Badanie HSG drożność jajowodów

Kawa-trzymam tez za ciebie kciuki bo długo sie starasz a myślałam że moje starania to wicznosc(4 lata)Tez miałam robione hsg wyniki wysżły ok Po tym badaniu udało mi sie zajsc w tym samym cyklu le w 3-4 tyg poroniłam.Za drugim razem było tak samo:9i dzidzi nie ma .. Ale i tak trzeba pewnie wierzyć jak to mówia że "cuda sie zdarzają"..pozdrawiam!

Paula laparoskopię tak jak i HSG robi się w określonym dniu cyklu , ale nie wiem dokładnie w jakim :( jeśli masz nie drożne jajowy do laparoskopia jest konieczna , i nie bój się przecież będziesz spała , najgorszy jest po tym wszystkim jest kac po narkozie, ale wszystko jest do zniesienia:) trzymam kciuki za Ciebie . Ja wizytę u nowego Lekarza Macieja Mazurec mam na 2-go września , jestem ciekawa cóż on mi powie ....

Kawa po badaniu HSG powinno się zajść w ciąże najpóźniej w 4 miesiącu po HSG , Ja HSG miałam robione 4 miesiące temu i nadal nic :( w ciąży byłam raz i poroniłam , a teraz już rok czasu starań i nic :( ach dziewczyny my to się mamy . A ! zapomniałabym do Pauli jeśli mąż ma słabe plemniki , niech je dużo witaminy C i E to bardzo ważne , zresztą lekarz sam powinien zaproponować jakieś witaminy.

Cześć dziewczyny! Staramy się już 3 lata o dzidzię. Ja mach chyba pecha ostatnio miałam mieć HSG pojechałam do szpitala i co się okazało że badanie nie może być przeprowadzone ponieważ mam silne zapalenie. Dostałam 2 rodzaje tabletek i pojechałam do domu wściekła sama na siebie. Tak samo było 1.5 roku temu po zrobionej cytologi okazało się że mam gr III pojechałam na pobranie wycinka i po wyniku się załamałam okazało się że mam raka szyjki macicy. Dostałam skierowanie do szpitala na usunięcie. Przyjęli mnie do szpitala w Lublinie w klinice na Jaczewskiego na drugi dzień miałam już iść na badania a tu pech dostałam okresu 1.5 tyg wcześniej , jak tak to miałam co 45 i oczywiście od razu dostałam wypis do domu i tydzień czekania. Po tygodniu wróciłam znów do szpitala i w końcu miałam tą operacje a potem znowu czekanie w niepewności na wyniki. Po 3 tygodniach już je miałam poszłam na wizytę do swojej pani doktor i jak ona zaczęła czytać ten wynik to powiedziała "o matko boska" ja myślałam że z krzesła spadnę a na koniec mówi: " koniec jest najważniejszy. Granica cięcia jest zdrowa." To była dla mnie ulga obyło się baz żadnej chemii. Mam taką cichą nadzieje że nam się w końcu uda mieć tą ukochaną niunie i wam też życzę powodzenia. Pozdrawiam.

Powiem Wam dziewczyny, ze fajnie bylo trafic tu na forum, bo dzieki temu czlowiek wie ze nie jest z tym sam. Moze sie poradzic. Mnie udalo Wam sie podniesc na duchu i wierzyc ze bedzie dobrze. Nastawiam i sie pozytywnie. Najgorsze jest ciagle pytanie znajomych i rodziny "a wy kiedy bedziecie mieli dzidzie " . Ja nie mam ochoty wszystkim wkolo tlumaczyc. Trzymam kciuki za Wam. Ja czekam teraz do 18 wrzesnia na wizyte. Pozniej napisze Wam co mi lekarz powiedzial.

Ludzmi to sie nie ma co przejmowac najwazniejsze to pozytywnie mysleć i nie tracic wiary czego wam wszystkim i sobie zycze;)!

gratulacje Iwona73sz,przydałby i mi sie ten cud ja mam niestety wodniaki jajowodów wiesz moze cos na ten temat

JA JESTEM JUŻ PO BADANIACH I NAPAWA MNIE OPTYMIZM JAK CZYTAM, ŻE WIELU Z WAS UDALO SIE TAK SZYBKO ZAJŚĆ W CIĄŻE PO HSG. MIAŁAM DUŻE PLAMIENIA PRZEZ DWA DNI I BOLAŁ MNIE BRZUCH JAK PODCZAS OKRESU - CZY TO NORMALNE. MÓJ GIN MI POWIEDZIAŁ, ŻE MOŻNA WSPÓŁŻYĆ PO TYM ZABIEGU BO JAJECZKO UWALNIA SIE DOPIERO OK 14 DNIA CYKLU A BADANIA ROBI SĘ DO 11 DNIA1 CZY WY WIECIE COŚ NA TEN TEMAT?

do kait czy Tobie ktoś proponował ciążę na zestawie: acard + clexane + ewentualnie encorton? Zwłaszcza połączenie aspiryny (acard 75 mg) i heparyny (clexane) daje bardzo dobre rezultaty w nawykowych poronieniach.

Do agahom Ja po HSG plamilam 4 dni i lekarz powiedzial ze to jak najbardzioej normalne. Kolezanki ktore poznalam w szpitalu a byly po HSG tez plamily pare dni i uprzedily mnie przed badaniem zebym sie nie wystraszyla ze cos jest nie tak. Co do wspolzycia to kazdy lekarz inaczej mowi. Niektorzy ze od razu najlepiej wspolzyc, a nie ktorzyt zeby odczekac do nastepnego cyklu, poki calkiem ten kontrast wyjdzie z organizmu.

do lattina Nie takiego zestawu nie miałam niestety ja to w ogóle trafiam jak narazie na "mało zainteresowanych"lekarzy....

Do PAULA dzięki za odpowiedź. lekarze by się zdecydowali na jedną wersje - a nie jedni tak drudzy inaczej i byc tu człowieku mądry.

witam :) dziewczyny pisałam tu kiedys :) przez 16 mies. staralismy sie o dzidzie i nic.... byłam załamana trafiłam do dobrej ginki i ona na dzien dobry dała mi skierowanie na HSG !! poszłam z wielkim strachem bolało strasznie !!!! nie miałam znieczulenia bo mowiły ze nie daja ! ale przezyłam :) a teraz chcem wam powiedziec ze jestem w 3 miesiacu ciazy :) po dwóch mies. zaszłam po HSG !!! zycze wam tego samego dziewczyny :) i wiem co to jest za ból !!! posiadania dziecka ktorego tak sie pragnie i sie nie mam :( WSZYSTKIEGO DOBREGO :):)

Do monikadddNa HSG wyszlo Ci ze masz drozne jajowody? Ja dostalam pyralgin zastrzyk przeciwbolowy, ktory i tak nic nie pomogl. Bolalo strasznie, ale dziewczyny ktore mialy drozne jajowody odczuwaly bol przy badaniu jak przy mocniejszej miesiaczce.

witam z badania wyszło ze mam drozne jajowody ale ta lekarz ktora mi robiła była bardzo miła :) super to powiedziała ze był gdzies tam mały zaroscic ale malutki :) powiedziała ze poczuła lekki opór :) mnie bolało strasznie :( ale warto było tak jak inne dziewczyny powiem ze od chwili kiedy dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to pewnie kazdy bym ból zniosła :)

Ja niestety przezylam ogromny bol, a jajowody mam oba niedrozne. Lekarka powiedziala ze to na 100% nie jest pewne, bo mogly sie zacisnac na skutek skurczu i teram musze zrobic laparoskopie. Gdybym miala pewnosc ze wszystko bedzie ok i wkoncu zobacze te dwie kreseczki to poszlam bym z odrazu i zniosla wszystko. Niestety ja mam wielkiego stracha , boje sie ze pojdzie cos nie tak,niedroznosc bedzie zbyt duza. No ale trzeba byc dobrej mysli. Wizyte u lekarza mam za 3 tygodnie i umowie sie na laparoskopie

Witam... kilka dni temu czytałam posty na temat HSG, dużo kobiet panikuje i opisuje ten zabieg jako HORROR. Dziewczyny nie dajcie sie zastraszac przed zabiegiem. Ja po opisach na forum całkiem spanikowałam, bałam sie jak diabli.... i okazało sie ze niepotrzebnie. Wczoraj miałam robione HSG w jednym z Bydgoskich szpitali, obsługa na oddziale super, bardzo miła, podtrzymujaca na duchu, lekarz delikatny, komunikatywny, bardzo miły... a to przed takim zabiegiem jest najwazniejsze. Sam zabieg nie nalezy do przyjemnych ale nie jest tez taki straszny, ból jest do zniesienia (wiadomo ze kazda osoba ma inny próg wytrzymałości na ból...). Przed zabiegiem np. zastrzyk przeciwbólowy -obowiazkowo każdej pacjentce przysługuje (połozna powiedziała ze gdyby minie naprawde bolało podczas zabiegu to zrobi mi drugi zastrzyk). Same możecie tez wziąśc no-spe (ja wziełam az 2 przed zabiegiem). (1)pozycja leżąca na plecach,nogi zgięte w kolanach, stopy na lini pośladków-Lekarz zakłada wziernik (lekki bol, następnie wkuwa sie w szyjkę (ukłucie troszke boli-jak gdyby uszczypnięcie) tym urządzeniem (nie wiem jak to sie nazywa) z którego będzie wypływał kontrast do jajowodów. (3)lekarz wyciąga sam wziernik przytrzymując urządzenie które masz w sobie, pacjentka prostuje nogi (złączone razem) (4)robione są zdjęcia w czasie których lekarz powoli wpuszcza kontrast w obieg....i tu moze sie zaczac lekki ból. Jeżeli kobieta ma drożne jajowody bólu prawie wogóle nie ma (mnie bardziej bolało załozenie wziernika a to i tak było nic w porównaniu z moja ostatnia wizyta u gina (kobieta) w przychodni na normalnej kontrolnej wizycie po której krwawiłam 2 dni). Natomiast jeśli kobieta ma jakieś niewielkie zrosty w jajowodach (w moim przypadku zakuło mnie mocniej raz chociaz miałam drozne jajowody) to bol da sie zniesc. Gorzej jesli sa zapchane... wtedy ból podobno jest większy i aby kobieta nie cierpiała...powinna natychmiast to zgłosic lakarzowi wykonującego zabieg.... a on powinien go przerwac (położna mi powiedziała ze jak bede czuła ból taki którego juz bym nie zniosła to natychmiast lekarz przerwie)....a wtedy pozostaje laparoskopia. Myśle ze gdymy nie przeczytała tych wszystkich postów gdzie dziewczyny sa straszone potwornym bólem...to była bym bardziej wyluzowana i nie panikowała tak przed zabiegiem i w trakcie niego (kurczowo trzymałam sie stołu) ...strach był zupełnie niepotrzebny! Dziewczyny...ten zabieg da sie przeżyć i to NAPRAWDE bez wiekszej paniki i strachu. Poza tym MY KOBIETY które nie możemy zajść w ciąże zrobimy wszystko by do niej "DOJŚĆ" :) MAM RACJE??? Jakikolwiek ból przynajmniej dla mnie nie jest mi straszny. Dziewczyny życze mniej stresów...mniej paniki, wyluzowania sie przed zabiegiem a wszystko bedzie dobrze. "NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY JAK GO MALUJĄ " :) Trzymam kciuki by wszystko poszło dobrze i żeby "kontrast" przeleciał przez Was tak jak przeze mnie.

Do Ribula Masz racje bol jest niewielki jesli ma sie drozne jajowody lub nie wielkie zrosty. Natomiast w moim przypadku byl okropny do tego stopnia ze z bolo zemdlalam (niedrozne dwa jajowody). Lekarz powiedzial ze mialam przedsmak porodu. Druga dziewczyna ktora miala jeden niedrozny jajowod tez zemdlala, a te ktore mialy drozne badanie poprownywaly do mocniejszego bolu miesiaczkowego. Wiec wszystko zalezy od stanu jajowodow. No ale nie ma sie co nakrecac. Na 7 dziewczyn co mialy robione HSG ze mna tylko dwa przypadki byly z niedroznoscia w tym niestety ja.

no to niesty smutne, ... a dlaczego nie dałas znac lekarzowi który wykonywał HSG? Jesli pacjentka czuje potworny ból to on ma obowiazek przerwac zabieg. Takich info udzielila mi połozna w szpitalu...lekarz nic na sile nie moze robic tym bardziej jak widzi na rentgenie ze sa niedrozne ...ze plyn nie chce dalej przepływac a pacjentka zwija sie z bólu... wtedy ma obowiazek przerwac. Zdaje sobie sprawe ze w kazdym szpitalu sa inni lekarze, ale pacjenci idący na jakikolwiek zabieg powinni wiedziec jakie maja prawa. Ja lekarza sobie sama wybrała (na stronie inetnrtowej dobry lekarz), szukałam lakarza dla siebie i meza i znalazłam wspaniałego wachowca. Ma wszystko to co kazdy dobry lakarz powinien miec.Jesli ktoś jest z Bydgoszczy i bedzie zaineresowany to moge podac namiary. Sami dojeżdzamy do niego 70 km. Staramy sie o dzidzie ponad 1.5 roku a leczymy trzeci miesiąc, małe problemy ma mój mąż z ruchliwoscia (plemniki sie kształtuja ok 3 mies.)wiec za miesiąc moze beda silniejsze (mam nadzieje). Swoje Badania zaczełam od HSG, jajowody droze ale gdyby nadal nie bylo fasolki po poprawie nasienia męża to bede miała robione badania hormonalne (narazie gin mi ich nie zlecił). Trzymam kciuki za laparoskopie... tu juz bolu nie bedzie (narkoza) oby wszystko wyszlo dobrze :)

Ribula Mam pytanie jakie leki bierze Twoj maz na poprawe ruchliwosci plemnikow? Ja lecze sie u jednego lekarza, a HSG mialam w szpitalu robione przez innego bo tak mnie skierowal moj lekarz.

9.09 w srode mam termin na badanie hsg, tak bardzo sie boje...

Do manu27 Mysl pozytywnie, jesli tylko masz drozne to bol naprawde nie jest straszny ( z tego co opisywaly mi kolezanki).Ja niestety mialam gorzej bo nie drozne. Ale bol sie zapomina. HSG mialam robione w lipcu , przezylam to bardzo bo wyszly mi dwa jajowody niedrozne teraz stresuje sie zblizajaca laparoskopia.Badanie trwa bardzo krotko wszystko da sie wytrzymac. u mnie wsrod 7 dziewczyn badanych tylko u dwoch wyszly niedrozne. Wiec trzymam kciuki abys ty byla w tej grupie gdzie jajowody byly drozne.

manu27-ja miałam HSG 17 lipca,też bardzo się bałam ...dostałam głupiego jasia tuż przed badaniem i nic nie czułam,jedynie uczucie rozpychania w macicy ale to nie bolało, po prostu dziwne uczucie i tyle...w moim przypadku jajowód był drożny...nic się nie bój,będzie dobrze....ty 9.09 masz hsg a ja w tym terminie mam wizytę w klinice na ocenę pęcherzyków po stymulacji clo do inseminacji,też się boję bo nie wiem jak zareaguje na ten lek,mam nadzieje że będzie dobrze ....pozdrawiam

witam serdecznie, chciałam tylko zachecic wszystkich do badania hsg,ktore sama przeszlam w styczniu.Bolalo mnie okropnie,jeden jajowod okazal sie niedrozny a drugi chyba udroznili podczas badania.Po ponad 2 latach staran o dzidzie po hsg udalo sie od razu zajsc w ciaze jak tylko byla owulacja do droznego jajowodu.Teraz jestem juz w 29 tyg.ciazy!:) bedzie coreczka. Maz tez mial slabe wyniki ale w miedzyczasie podciagnal je do granicy normy.Dodam ze raz juz bylam w ciazy,poronilam i zrosty musily wtedy powstac.Leczylam sie prywatnie 2 lata,stracilam kupe kasy i niepotrzebnie bralam hormony,a nikt na hsg mnie nie wyslal bo uznali ze skoro zaszlam juz raz naturalnie to jest ok.Dopiero w przychodni przyszpitalnej panstwowej jakos sensownie wszystko pokierowali.warto wiec bylo pocierpiec na hsg.pozdrawiam serdecznie,trzymajcie sie

DO betka 76 ja miałam hsg robione w lipcu ,ale jeszcze okresu nie dostałam chyba coś się rozregulowało na dzidzie czekam osiem lat przeszłam dwa poronienia i jedną ciąże pozamaciczną teraz mam nadzieję że mi się uda tak jak Tobie.Tylko jak dostanę okres to zacznę działa. Dziewczyny czy któraś z was miała po hsg inaczej okres?

Paula111,ASIAO804,Kait jak u was może coś się zmieniło jak badania . U mnie bez zmian czekam..........

do kawa- mam nadzieje ze wkróce ci sie uda.moja lekarka nie wierzyla ze nam sie uda,polecała nam in vitro bo nawet ten drozny jajowod byl zgrubiony i nie wiedziala czy tak do konca jest sprawny.moja kolezanka tez zaszla od razu po hsg,poronila niestety,ale teraz po pol roku znowu sie udało i juz 4m-c leci.trzymam kciuki::)

betka 76 dzięki za słowa otuchy mi też lekarz mówił in vitro ja nie chcę i nie mam tyle kasy.Mam tylko jeden jajowód musieli mi usunąć przy ciąży pozamacicznej ale mam cichą nadzieję że z tym jednym się uda,tylko czasami myśle że mnie te szczęscie ominie..............

ania172...dzieki,mam nadzieje ze bedzie ok bo tyle rzeczy sie naczytalam na ten temat...