Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość MMMM55
Jeśli chodzi o piżamę to musisz spytać lekarza,ja się nie przebierałam.PODPASKI są konieczne.No i wyniki badań bakteriologicznych(na czystość pochwy). Najpierw dostałam domięśniowo lek przeciwbólowy,założyli mi też welfron profilaktycznie,ale się nie przydał.Po tym trzeba było odczekac pół godzinki.Samo badanie trwało 4 minuty,da się przeżyć.Później musiałam zostać na obserwacji godzinkę,wszystko było o.k.,więc poszłam sobie do domku. W sumie byłam w szpitalu od 8 do 13 tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam napisać, że moja radość nie trwała długo, w sobotę straciłam moją dzidzię :( Lekarz, który robił mi USG po poronieniu powiedział, że mam mięśniaka, który nie jest najlepiej usytuowany i mógł spowodować poronienie. Jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam napisać, że moja radość nie trwała długo - w sobotę poroniłam :( Kiedy pojechałam do szpitala lekarz, który zrobił mi USG i potwierdził, że nie mam już dzidzi, powiedział mi, że mam mięśniaka 15 mm, który nie jest najlepiej usytuowany i że to on mógł spwodować poronienie. Jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam napisać, że nie cieszyłam się długo swoim szczęściem. W sobotę proniłam :( Lekarz, który w szpitalu robił mi USG powiedział, że mam mięśniaka 15 mm i że ten mięśniak nie jest najlepiej usytuowany. Powiedział, że mógł on być przyczyną poronienia. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam napisać, że nie cieszyłam się długo swoim szczęściem. W sobotę proniłam :( Lekarz, który w szpitalu robił mi USG powiedział, że mam mięśniaka 15 mm i że ten mięśniak nie jest najlepiej usytuowany. Powiedział, że mógł on być przyczyną poronienia. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona73sz
Nie martw się wiem ze nie jest ci łatwo ,mam kilka koleżanek które pierwsza ciąze poroniły a potem zaszły w ciąze znów i maja zdrowe kochane dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, byłam wczoraj na wizycie u lekarza. Na szczęście okazało się, że to mięśniak śródścienny, i że nie on był przyczyną poronienia. Prawdopodobnie przeziębienie, które złapałam w pierwszych dniach ciąży uszkodziło ciążę i w konsekwencji doszło do samoporonienia. Lekarz powiedział, że za dwa miesiące możemy znowu zacząć się starać. Zdecydowaliśmy z mężem, że po co czekać tak długo, zaczniemy po mięsiącu :) Trzymajcie kciuki. pozdrawiam Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola w
Piszę z pewnym opóżnieniem ponieważ z całego mojego roztargnienia pomyliłam terminy i tak naprawdę na zabiegu hsg byłam dopiero wczoraj. Powiem szczerze, że jestem pozytywnie zdziwiona, wcześniej zdażało mi się czytać opinie o "niesamowitym bólu, czymś najgorszym na świecie, o tym, że ktoś ledwo to przeżył" itp, itd. Oczywiście skłamałabym gdybym powiedziała, że nic to nie bolało ale było to do zniesienia, ból bólem ale KTO INNY, JAK NIE MY KOBIETY, DAŁBY RADĘ, nikt inny, tak więc zcisnąć zęby, cel jest szczytny, należy wiedzieć co się w środku dzieje. Tak więc : koszula, szlafrok, pantofle, podpaski i tyle. Dostałam głupiego jasia, w jakimś stopniu napewno pomógł, DACIE RADĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) dawno tu nie zaglądałam..... miło was znowu \"poczytac\" :) mnie jutro czeka hsg i tak jak każda z was strasznie się boje.... ale czego się nie robi dla dzidziusia, mam nadzieje że jakos to przeżyję Miałam mieć hsg pół roku temu, ale trafiłam na jakiekos bloga w którym dziewczyna opisywała to badanie STRASZNIE, a ja ze strachu nie poszłam i teraz załuje bo miałabym to badanie dawno za sobą a teraz znowu to przeżywam.... więc moja rada dla wszystkich oczekujacych na to badanie... NIE CZYTAJCIE DURNOT!!!!! z tego co piszecie to spodziewam sie bólu ale wszystko jest do przezycia.... Odezwę się po badaniu i powiem jak było... TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI :) pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar21
do angeli ja miałam hsg robione przed laparoskopia ale nie martw sie znam dziewczyne ktora tez miała torbiele i po jakims czasie zaszła wciaze teraz jest w siodmym miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro też mam to badanie o 8 rano mam byc w szpitalu ... wiem na czym to polega ale nie wiem jakimi dodatkowymi czynnościami jest ono poprzedzone jedni piszą o badaniu krwi a jeszcze inne o lewatywie może wy mi coś podpowiecie ? czego mam się spodziewac przed tym badaniem ... lekarz kazał mi byc na czczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMEEGGII32
Witaj MMMM55, jestem już po urlopie, i już dziś wiem że dzieci z Tego nie będzie :( . Nie wiem czy słyszałam że czasami bywa tak że po HSG jajowody lubią się zlepiać , zazwyczaj powinno się zajść w ciąże do 4 cykli u mnie już minął trzeci :( myślę że jak nie zajdę w ciąże do września czeka mnie laparoskopia, ale czy to dobre rozwiązanie ? pod koniec miesiąca idę do lekarza porozmawiam o tym i zadecyduje co dalej robić. Wiem że to wszystko siedzi w głowie, ale zupełnie nie wiem jak mam się tego pozbyć , nie można chyba tak po prostu o tym nie myśleć gdzie wszyscy w koło zachodzą w ciąże . Najgorszy jest fakt że czas pędzi nie ubłaganie i lat przybywa . Zastanawiam się czy Ty miałaś robioną laparoskopię ? a może jakieś inne badania o których ja nie mam pojęcia . Myślę jeszcze o zbadaniu śluzu tzn. kwasowości śluzu bo czytałam że jeśli śluz jest za kwaśny plemniki nie dotrą do celu. Wiesz coś na ten temat ? a może któraś z innych dziewczyn miała coś takiego robione ? piszcie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMEEGGII32 ja miałam laparoskopie w lutym tego roku i jestem bardzo zadowolona w drugim cyklu po udało sie . w marcu 31 dowiedzialam sie ze jestem w ciąży. no a w tej chwili jestem w 20 tygodniu ciąży. dlatego jeśli jeszcze raz miał bym iść na laparoskopie zrobiła bym to bez zastanowie zrobiła bym to jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was...dziewczyny czy po badaniu hsg można zacząc starania o dzidzię ? czy lepiej próbowac w drugim cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMM55
Mnie doktor zaleciła dopiero w następnym cyklu,ze względu na to że musi się wchłonąć kontrast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze ktoś, coś napisze ... a ile po badaniu niewolno współżyc ,pytam bo mój lekarz zaraz po badaniu się zmył i nic mi nie wyjaśnił a ja dopiero jutro się z nim zobacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMM55
Możliwość współżycia zależy tylko i wyłącznie od twojego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMM55
Witaj MMEEGGII32.Nie miałam robionej laparoskopii(jajowody mam zupełnie drożne,więc nie ma takiej potrzeby) ani badania śluzu (o to muszę zapytać panią doktor).O zlepianiu się jajowodów po hsg też nie słyszałam. Z badań miałam hormonalne,bakteriologiczne przed hsg (musiałam pozbyć się dwóch paskudnych bakterii) .U męża też coś wyszło w moczu,ale już zlikwidowane.Teraz robiłam też profilaktycznie bakterie i chlamydię i już na pewno nie mam żadnych żyjątek. Z tego co pamiętam to chyba tylko jeszcze testy owulacyjne ,takie domowe ,też mam pozytywne dokładnie w połowie cyklu (jedynie jeszcze monitoring owulacji może zrobię,bo podobno czasami owulacja występuje w terminie,ale jajeczka nie pękają). Nikt nie wie dlaczego jeszcze nie zaszłam w ciąże,bo teoretycznie jestem zdrowa. Mąż robił badanie ogólne nasienia i też jest o.k.Lekarz zlecił mu jeszcze szereg różnych badań:USG w porządku,posiew nasienia też w porządku,jeszcze badania hormonalne i tutaj nie bardzo się orientuje w wynikach,ale niebawem mamy wizytę u androloga więc się wyjaśni. W każdym razie teoretycznie jesteśmy płodni,tylko jakoś praktycznie nie bardzo. Pożyjemy,zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMMM55-witam przeczytałam to co napisałaś i wszystko jakby u nas.Tez juz od jakiś 3-4 lat staramy sie z m o dzidzię i narazie nici.Niby 2 razy zaszłam ale w 3-4 tygodniu poroniłam w obydwu przypadkach.Robiłam hormonalne wszystkie badania mój m też , wirusówki no i to hsg gdzie wyszło że jajowody są drożne.M też robił badanie nasienia.Wszytkie badania tez jakby wychodza ok ale dzidzi dalej nie ma.Teraz sobie chyba juz odpuszczę żeby zabardzo nie ześwirowac od tych badań;)Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malawronka-tak ja miałam i była ponoc zaduża wic dostałam leki po których spadła powtórzyłam badania i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMM55
Moja prolaktyna książkowa tak jak wszystkie inne badania,które do tej pory zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
mam pytanie, czy ktorej z was wyszly niedrozne jajowody? Mialam kilka dni temu robione HSG i wyszly mi niedrozne jajowody. Lekarka cos mowila ze mogly sie poprostu zacisnac i dlatego kontrast nie przelecial. Mowila ze musze zrobic laparoskopie zeby zobaczyc ich droznosc. Czy ktos mial juz taki przypadek? Jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tylko tyle że jeżeli podczas podawania kontrastu jajowody się nie udrożniły to właśnie wykonuje się laparoskopie i wtedy można je udrożnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
Dzięki za odpowiedz. teraz chociaz wiem ze jest szansa. Jesli komus sie udalo po udroznieniu laparoskopem zajsc w ciaze to prosze o slowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
Ania dziekuje Ci bardzo. Jestem troche spokojniejsza. Wiesz moze czy jak sa zatkane jajowody to czy owulacja wystepuje normalnie? Czy wtedy jej nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że może występowac ,tylko jajeczko nie może się przedostac przez zatkany jajowód i plemnik również.Dla dokładnego sprawdzenia proponuje test owulacyjny ja taki dzisiaj wykonałam i zobaczyłam dwie kreseczki które mówią że pęcherzyk pękł i komurka jajowa sobie wędruje na spotkanie z plemniczkiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×