Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Magggda
Hej Dziewczyny. Ja na razie tez dostałam stymulacje clo. Czyli mam dwa cykle totalnie ostatniej szansy. Podświadomie wiem, ze nic z tego nie będzie. Ale nie o tym. Ha USG okazało się ze mam dwa pecherzyki. Koło 23dc mam pojc do giną sprawdzić czy pekly. Co się dzieje jak np. jeden nie peknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
dziewczyny, a ja z innej bajki. Dziś miałam dziwny sen, jakiego nigdy wcześniej nie miałam podczas starań naszych o wymarzoną dzidzię. A mianowicie powiało optymizmem, bo jakiś Anioł mi się przyśnił, a na pewno jakaś Boska postać i powiedziała, że w tym miesiącu już na pewno sama nie będę i na pewno się uda ... No cóż wiara czyni cuda, a może jednak... No cóż ostatnio modlę się długo i często, może to jest to... zobaczymy za dwa tygodnie... teścik zrobię, a jak nie to hsg... no cóż napawam się na razie nadzieją... Jakby co to modlę się też w Waszej intencji, może wreszcie coś będzie... ale nigdy nie byłam tak pełna euforii jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMM55
Cześć dziewczynki, ja tak tylko żeby Was pocieszyć : nasz DZIDZIUŚ ma 6mm. Dla przypomnienia, staraliśmy sie o maleństwo około 3 lat, w maju 2009 miałam HSG. Generalnie to nie wiadomo co było przyczyną tego, że tak długo nam zeszło i że poprzednia ciąża się nie powiodła. Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie o.k. Trzymam za Was kciuki i nie poddawajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula0007
bobobo ja bede trzymała za ciebie kciuki żeby twój sen sie spełnił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
piekny sen bobo:)a ja dzis nie zdazylam isc do mojej pani gin bo tata mial rozbijane kamienie i jedzilam z nim po szpitalach i lekarzach bo potem fatalnie sie czul...eh moze jutro uda mi sie wyrwac na te usg,a tak ogolnie to mnie korci kupic test ciazowy i sprawdzic czy ten pregnyl naprawde powoduje dodatni ale tego nie zrobie bo szkoda,ze pozniej tylko sie rozczarowac,poczekam 10 dni poki co 4 minely...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
a tak naprawdę to dziś do wieczora czułam się super, a teraz mnie brzuch na dole boli, nie mam pojęcia co za ból, ale jak siedzę jest w porządku, ale jak wstaję to mnie normalnie na pół zgina, ale może to nerwy, przewrażliwienie itp. w weekend może się skuszę na test... który leży już prawie miesiąc niewykorzystany... zastanowię się... ja też mam nadzieję, że sen się spełni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
wiem czuję się tak "okresowo" "@" tylko, że jest to dopiero 15 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
tzn "małpowo" teraz już trochę mniej ale wieczorem tragicznie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
piękny miałaś sen ja czekam na sen o moich rodzicach... nie ma już ich ze mną :( często o nich myślę, modlę się o ich dusze i proszę ich żeby jakoś dali mi znak, że fasolka zaczęła rosnąć we mnie. jakoś jestem przekonana, ze właśnie tak dowiem się o ciąży, zanim zrobię test i wyjdą dwie kreski. w tym cyklu jednak na to nie liczę, bo wszystko wskazuje na to, że niebawem, na dniach, przyjdzie @. Piersi mnie bolą, podbrzusze i temperatura na to wskazuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
MMMM55- gratuluję!!!!! i życze żeby fasolka rozwijała się zdrowo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
umówiłam mojego męża na badanie nasienia na 4 października. A 5-go jest wizyta u mojej pani doktor- pokaże jej nasze badania. ciekawe co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem tu nowa, ale tak samo jak większość toczę bój o dzidzię...po przeczytaniu postów odnoście HSG mogę dopisać, że nigdy nie czułam takiego bólu. Nie piszę tego żeby straszyć, bo to niby indywidualna kwestia z tym bólem. Ja drugi raz nie zdecydowałabym się na to badanie. niby miałam znieczulenie, ale... dziś jestem dzień po i dalej boli... na szczęście jajowody mam drożne. Na szczęście...ale teraz znowu jesteśmy w kropce...najprawdopodobniej mam PCO i całkowity zanik owulacji, a to już brzmi dla mnie strasznie. czy któraś z Was zna namiary na dobrego specjalistę od niepłodności z woj. lubuskiego? jeśli tak to proszę o kontakt na gg. 3355572. pozdrawiam gorąco:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
Drakula, nie zrobią raczej badania nasienia w jeden dzień, lepiej się dopytaj ile się czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
dziewczynki nie wierze w to co uslyszlam az sie boje robic sobie nadzieje,bylam na tym usg i ginka powiedziala ewidentnie ze cos sie dzieje,ze moze udalo nam sie wstrzelic,wiecej nic z tego nie zapamietalam co mowila bo bylam taka rozpromieniona i patrzylam sie w ten obrazek jak zahipnotyzowana i tylko jakies kropki widzialam ale i tak nie robie sobie nadzieji.mam skierowania za niedlugo na hcg i jak cos wyjdzie to lykac duphastion a uslyszalam jeszcze to moze sie sflanckowac to co sie dzieje i wtedy znow porazka,dzis troche powialo optymizmem ale zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
magggda- badanie robią tego na dnia na który jesteśmy umówieni. I wyniki sa tego samego dnia. Wszystko się dowiedziałam :) kasiula- oby potwierdziło się podejrzenie Pani doktor!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia83
kasiula - trzymam kciuki :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
drakula ile czasu się starcie? Bo jakoś mi umknęło... i dopiero teraz badanie twój mąż robi? Znam coś takiego, bo mój mężuś też miał duże opory, ale prawdę powiedziawszy to tak jakby to go zmusiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
bobobo- w grudniu minie trzy lata jak staramy się o dziecko. ja przeszłam wiele badań, mój mąż tez już miał robione badanie nasienia- po prawie dwóch latach starań. Wyniki nie były najgorsze, ale nie były też super. teraz robi powtórne, bardziej szczegółowe. I mojego męża nie muszę przymuszać do badań. Na całe szczęście. Wiele kobiet ani prośbą ani groźbą nie mogą przekonać swoich mężczyzn do badania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
No i to jest problem, bo mój miał duuuuże opory, ale na szczęście wyszły dobre :) i dlatego ja już od ponad roku jestem na jakiejś farmakologii i teraz hsg. Zobaczymy, może coś wyjdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
moje HSG wyszło super- jestem drożna :) ale za to biorę lek na obniżenie prolaktyny i jeszcze tarczyca mi szwankuje i biorę leki na obniżenie TSH :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula0007
Dracula a ty sie leczysz w klinice czy do zwykłego gin chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
Asiula ja chodzę do lekarza, który ma dwie specjalizację- endokrynolog-ginekolog. W klinice tylko będziemy robić badanie. Zastanawiam się jednak czy jak będziemy mieli wszystkie badania to czy nie wybrać się do dr Radwana, albo chociaż na początek z innym lekarzem skonsultować to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
inv nie zalecane jest po 30-tce czy jest wtedy mniejsza szansa na powodzenie? ja już mam skończone 32. i ciągle mam nadzieję że uda nam się naturalnie począć dzidziusia. A jak nie, to nie wiem czy nie zdecydowalibyśmy się na adopcję. Jest tyle dzieci, które pragną mieć dom i być kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
NIe nie, to nie tak. Z tego co nam powiedziano w klinice (zresztą to samo mówią lekarze zajmujący się niepłodnościa w różnych wywiadach dostępnych w necie), do 30 roku życia (ale przecież wiek jest umowny, bo nawet dwie równolatki mogą mieć zupełnie inną gospodarkę hormonalną) przyjmuje się że INV powiedzie się u 40% pacjentek. Szczerze mówiąc myślalam, ze liczba ta będzie większa. Później odsetek udanych ciąż sukcesywnie maleje i kobieta 38 letnia ma ok. 10% szans na powodzenie tą metodą. Kobiecie ok. 42letniej już nie powinno się proponować INV. Zresztą nie oszukujmy się, ale często pary dopiero ok. 30 zaczynają się starac, po 30 orentują się, że jest jakiś problem i dopiero wtedy decydują się na ten zabieg, który wielu z nich dał upragnione dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
magggda jest rzeczywiście tak jak mówisz. ostatnimi czasy wiek kobiet rodzących pierwsze dziecko zdecydowanie sie przesunął na ok 30 rok życia. niektóre kobiety (małżeństwa) decydują się dopiero wtedy na dziecko, bo wcześniej chcą zdobyć wykształcenie, pracę, jakąś stabilizację finansową... Ja rzeczywiście nie myślałam zaraz po liceum o dziecku i małżeństwie jak wiele moich koleżanek. Chciałam się kształcić. Później zdobyłam pracę, gdzie najpierw jest się na rocznym stażu a potem dopiero dostaje sie umowe na stałe. W ciągu pierwszego roku moja kierowniczka przestrzegała mnie, żebym czasem nie zaszła w ciążę, bo wtedy nie mam szans na przedłużenie umowy. No i zabezpieczałam się. A potem zajście w ciążę okazało się wcale nie takie proste. :( a co do wieku kobiet i wyników zabiegów INV- zobacz na te statystyki: http://www.vitrolive.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/wyniki-leczenia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula0007
Drakula 78 zgadzam sie z tobą w 100 % ,ja po hsg okazało sie ze mam nierożne jajowody pojechałam do gin i powiedziała mi pani doktor że gdyby nie istniała laparoskopia to by mnie in vitro czekało poniewaz miałam wynik najgorszy z możliwych.Dużo myslałam na ten temat i rozmawiałam z męzem i doszliśmy do wniosku ze gdy laparoskopia nic nie da to zdecydujemy sie na adopcje noworodka.Na początku byłam za in vitro i nawet chciałam ale my mamy taki problem ze finansowo nie damy rady poniewaz mamy jeden duzy kredyt i zanim odłozymy kase to troche potrwa a lata leca i zanim bym sie doczekała to juz by sie nie opłacało.To jest tylko maja decyzja i ja wam powiedziałam co ja czuje także nie sugierujcie sie tym.Moge powiedziec jedynie co mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia79-
haj. Mam mały problem. Miałam ostatnio robione hsg.Podczas badania okazało się że mam jakieś wygięcie macicy. Problem był z umieszczeniem tego kontrastu. W końcu jak się udało i czułam go w macicy. To ten płyn zaczoł sie wylewać. Niewiem czy doszło do jakiegoś błędu technicznego. Lekarz kazał powtórzyć to badanie, ale muszą mie uspać. Bardzo się boję niewiem czy ten lekarz odpowiednio się za to bierze. Jestem z okolic krakowa. Gdzie jeszcze mozna takie badanie wykonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hej kobietki ja ide w poniedzialek na test z krwi to bedzie 10dni po pregnulu z tego co czytalam to chyba troszke za szybko ale ginka mi tak powiedziala ale sie boje go robic,dzis mam straszna zgage ale to pewnie dlatego ze cos zle zjadlam TRZYMAM ZA WAS KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrrr
Andzia- ja mialam robione HSG w Krakowie w klinice Artvimed w narkozie. Rewelacja, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×