Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Kila, Widze ze jestesmy w bardzo podobnej sytuacji i obie mieszkamy za granica :) Ja mieszkam w USA a ty? Tez na poczatku nie przywiazywalismy z mezem wiekszej uwagi do calej sytuacji, ale gdy po ponad roku nadal nie bylam w ciazy, zaczelismy sie martwic. Zaczelo sie latanie po lekarzach w poszukiwaniu przyczyny naszej nieplodnosci i ciagle wychodzilo na to ze wszystko jest ok. Ale nie bylo :( ... Dopiero u mojego obecnego lekarza(jestem u niego od grudnia) okazalo sie ze mam chemiczne PCO(zaburzony stosunek lh i fsh) i lewy jajowod calkowicie niedrozny :( Stracilam 2.5 roku z niekompetentnymi debilami :( Jesli chodzi o hsg.... tez mam bolesne miesiaczki, a bol przy tym badaniu jest chyba nawet mniejszy. Nie boj sie. To badanie jest baaaardzo wazne. Wiem po sobie. Zajzyj do mnie na "Dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko!" Zalozylam ten topik niedawno i dopiero sie rozwija, wszystkie dziewczyny sa super. Zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej W listopadzie miałam hsg, jak wam wczesniej pisałam bolało bardzo, teraz jestem 3 cykl po (nie liczac tego w którym było hsg) i sie nie udało, nawet nie mam sił próbować dalej, dwa lata staran i nic, ale nadzieja zawsze gdzieś jest.... wiec moze sie jeszcze uda.trzymam za was wszystkie kciuki i gratuluję tym którym sie udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie oba jajowody są drożne, były sklejone oba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie hsg wykazało ze jeden jajowód drożny a drugi ze znakiem? nie byli pewni. Po laparoskopi wyszło ze jenen całkowicie niedrożny. Po 8 miesiacach zaszłam w ciążę-naturalnie. Staraliśmy się 5 lat. Dodam,że było 8 nieudanych inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaCzewa
Cześć dziewczyny! w styczniu miałam robiona laparoskopie. w tym miesiącu czyli w pierwszym cyklu po "naprawieniu moich jajników i jajowodów"...dzisiaj zrobiłam test i znowu to samo ta nieszczęsna jedna kreska... wiem że to dopiero pierwszy cykl i że powinnam dać sobie czas...ale w głebi serca miałam nadzieje że może już... Piszę do Was, bo siedze sama i nie bardzo wiem co mam ze sobą zrobić...strasznie mi smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Aga, nie smuć sie, musisz dać sobie troche czasu po tym zabiegu. trzymam kciuki za kolejne cykle oczekiwania na 2 kreski, oby było ich jak najmniej. dawno sie tutaj nie udzielałam, choć stale śledziłam co sie u was dzieje. Jestem już z mężem po urlopie, czemu miłe chwile tak szybko sie kończą?? dalismy sobie spokój z lekarzami i czekamy co przyniesie los, żadnego liczenia dni płodnych, wyczekiwania na miesiączke, po prostu staramy sie cieszyć sobą, przytulankami i każdą chwilą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi35
do Michaline leczę się w prywatnej klinice,mam przeprowadzone 2 badania jednocześnie,do tego narkoza,a za wszystko sobie lekarze i pielęgniarki liczą... do Plotka pytałaś dlaczego narkoza?moja ginekolog nie chce wykonywać tych badań bez niej,bo przy niedrożności albo nie daj boże polipów i innych świństw które mogą tam być mogłabym nie wytrzymać,po drugie jeżeli będę miała tam jakieś przeszkody-usunie mi je.tak długo czekam na dziecko,więc już wszystko mi jedno co ze mną zrobią,choć boję się bardzo narkozy,bo nigdy nie byłam jej poddawana. byłam na kolejnej wizycie,posiew wyszedł kiepsko,dostałam z mężem antybiotyk na zwalczenie jakiegoś świństwa,za 3 tyg mam powtórzyć badanie,no i jak będzie ok to umówię się na hsg. jedyną pociechą w tym wszystkim jest fakt,że zapanowałam nad insulinoopornością...dieta bez cukrów i ograniczenie węglowodanów pięknie ustabilizowała cukier,minus to taki,że z 55kg spadłam do 46kg i mam zacząć tyć,bo w ciąży potrzebne są estrogeny...a tłuszczyku brak...dziewczyny ze mną to jakaś totalna katastrofa jest...nie wiem co teraz jeść aby przytyć ale nie nabyć znów tej oporności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
do Edi ja nie mam tej oporności 9 a przynajmniej nic o tym nie wiem), ale niestety tez mam problemy ze zbyt niska wagą, przytycie choćby o 1kg to dla mnie nielada wyzwanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
hej dziewczyny! u mnie bez zmian. Znowu nic a nic. Ciagle wymyslaja cos nowego i zawsze konczy sie tym, ze niby wszystko jest ok ale jak ciazy nie bylo tak i nie ma. szczerze mowiac odpuscialam sobie. znalazlam sobie teraz inne zajecie. Wprawdzie jestem prawie 3 lata po slubie, ale tylko cywilnym i teraz doslownie w przeciagu tygodnia postanowilismy zorganizowac slub koscielny i wesele. tak wiec moje mysli sa totalnie zajete przez organizacje slubu. a to bedzie juz w czerwcu. wiec moze to mi pomze. nie myslenie o ciazy. fakt na poczatku chcielismy wyprawic wesele we wrzesniu ale moj maz stwierdzil, ze to za dlugi okres czasu i co bedzie jak sie okaze, ze wkoncu nam sie udalo np w tym miesiacu i we wrzesniu bede w 7 miesiacu ciazy. jejku podobalo mi sie to jego myslenie. optymista.ja juz taka nie jestem. bylam kilka miesiecy temu ale a dnia na dzien utwierdzam sie w fakcie ze bede musiala miec in vitro. Mimo to trzymam za was wszystkie kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Zarka życze Ci żebyś sie pozytywnie zdziwiła i wkrótce ujrzała te 2 kreseczki:) takie zastępcze zajęcia moga okazać sie naprawde pomocne w niemyśleniu. nam tez stale powtarzają ze wszystko jest ok i tylko sie starać, tym większy nasz bunt że jak może być wszystko dobrze jak bobasa nadal nie ma. dlatego postanowiłam zrobić prawko, wyjechalismy na pare dni w góry i odpoczywamy od lekarzy, może za jakis czas poszukamy jakiegos innego zeby zobaczyć co on powie,ale nie określamy żadnej konkretnej daty żeby nie wywierać na siebie presji. Ja np. bardzo lubie wyszywać, ale niestety wtedy człowiek zostaje sam na sam ze swoimi myślami i musze sobie poszukać jakiegos innego zajęcia zastępczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hej dziewczynki jak w zegarku po tym duphastonie trzeci dzien po odstawieniu i juz zobaczylam@....smutny dzien, juz moj m pow ze jak wroci z delegacji to pojedziemy gdzies do konkretniej kliniki i on sie dokladnie przebada bo rewacji to w swoich wynikach nie mial ale zlych tez nie mial one byly robione rok temu takze warto je powtorzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
wsumie od wtedy nic nie polecialo ale pewnie do jutra sie rozkreci,bylam w kosciele i zaczelam naprawde sie modlic o dzidzie, tylko ciekawe kiedy zostana wysluchane moje prosby...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
mnie niestety tez odwiedziła @, trzeba działać dalej:) może faktycznie lepiej przebadać sie raz jeszcze, różnie to bywa z tymi wynikami, możę coś sie od tego czasu zmieniło. mój mąz też musiałby powtórzyc badanie nasienia, bo mineło juz kilka miesięcy od czasu jego zabiegu na żylaki powrózka i mielismy to skontrolować. tyle że nie chcielibysmy iśc prywatnie do naszego doktorka bo znowu będzie bredził o inseminacji (a mielibysmy wtedy pewne porównanie bo u niego było pierwsze badanie robione)a na NFZ znowu trzeba by czekać z 3-4miesiące:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
kasiula my z meżem tez już stwierdzilismy że chyba trzeba zawierzyć tą sprawe opatrzności, różnie nam to wychodzi ale staramy sie poświęcic pare minut wieczorem na wspólną modlitwe, podobno bł.s.Sancja jest patronką od tych spraw, poza tym powierzamy sie Janowi Pawłowi II -może kiedyś nasze prośby zostaną wysłuchane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
mi te moje ginekolozki tez mowia o inseminacji...ze szkoda czasu..sama nie wiem co o tym myslec ani laparoskopi nie chce za bardzo ani inseminacji,boje sie pierwszego a na drugie nie wiem czy jestem gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
w przypadku inseminacji trzeba sie liczyć z co najmniej 3 próbami (u mojego doktorka jedna kosztuje ok.800zł), stwierdził że więcej nie ma sensu robić. gdyby sie nie powiodły to wtedy laparoskopia, bo prawdopodobnie coś w brzuchu utrudnia zajście w ciąże czego usg ani hsg nie jest w stanie wykryć. przeraża mnie sama mysl o narkozie a co dopiero że mieliby mi grzebać coś w środku;/ dlatego narazie odsuwamy od siebie te możliwości i czekamy co przyniesie los. wczoraj sie wystraszyłam troche bo chyba z 10-15min czułam jakby ukłucie w prawy jajnik, musiałam usiąść bo na stojąco bardziej bolało. nie wiem co to było, zdarzało sie że czułam coś podobnego przez pare sekund przed owulacją albo pierwszego dnia @ no ale nigdy tak długo i intensywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny... jestem tu nowa ale już do głowy dostaję z tymi wszystkimi myślami ... bo widzicie chodzi tutaj o to że miałam robione HSG 5 dni temu i okazało się że jeden jajowód całkowicie niedrożny a drugi no coś tam przepuścił troszkę tego kontrastu no ale tak ledwo ledwo bardzo malutko czyli jakieś przeszkody w tym jajowodzie się też znalazły. Lekarz powiedział żeby jednak spróbować 2-3 cykle normalnie. Zalecił mi 3 dawki pregnylu 5000 na na wytworzenie i pęknięcie. I tak się teraz zastanawiam jakie są szanse czy istnieją na tym forum kobietki którym się jednak przy jednym jajowodzie udało na pregnylu. Proszę odpiszcie dajcie mi chociaż jeden pozytywny przykład Pozdrawiam cieplutko :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze dodam że te 3 dawki dostaję w jednym cyklu czyli w 7-9-11 dniu cyklu. Proszę odpiszcie jak myślicie jakie są szanse... wiem że nie wielkie ale czy jest jakaś kobieta która miała tak samo lub podobnie a jednak się udało w niedługim czasie ?? :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgonia83
Witam, jestem nowa na tym forum i mam pytanko do was. W sob miałam hsg,a dzis zauwazylam plamienie czerwono brazowe- brunatne i dodam,ze był sluz płodny.nie wiem co o tym myslec?czy plamiłyscie po tym badaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgonia83
Ja własnie w sob, ndz nic nie miałam.zaczęło sie dzis.i nie wiem co myslec.moze to sa plamienia owulacyjne.bo sluz tez sie pojawił.a dzis mam 12 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz no mi akurat jest ciężko powiedzieć ponieważ ja nigdy nie plamię w trakcie owulacji... a ilu dniowe masz cykle ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może któraś wie coś na temat tego czy jak boli lewy bok raczej lewy jajnik takie kłucie to czy jest to znak tego że właśnie z tego jajnika będzie owulacja?? ja mam dziś 9 dzień cyklu i tak właśnie coś zaczynam odczuwać po tej lewej stronie przypomnę że jestem na pregnylu od 7-9-11 dzień cyklu. Dziś wezmę druga dawkę pregnylu 5000 pytam bo tylko przy owulacji z lewego jajnika mam jakiekolwiek szanse na ciąże i tak oczekuję tych znaków :((( smutno mi strasznie nawet z nikim pogadać nie mogę o tym więc licze na was :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgonia83
przykro mi nie pomoge Ci :( ja mam cykle 29 dniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do małgonia83--- Własnie wyczytałam coś takiego odnośnie plamienia może Ci to pomoże ..."Plamienie okołowowulacyjne. W okolicy owulacji można zaobserwować plamienie. Nie jest intensywne jak w czasie miesiączki. Ilość może być niewielka, a czasem konieczne jest podłożenie podpaski higienicznej. Plamienie to wywołane jest nagłym spadkiem poziomu estrogenów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Malina uważa sie, że bóle jajników w okresie okołoowulacyjnym oznaczają że własnie z tego jajnika uwolniona zostanie kom. jajowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh dziękuję MyszkaM za tą wiadomość wywołała ona u mnie nie wielki ale jednak uśmiech na twarzy... oby ten pregnyl pomógł ... A wiesz może czy owulacja jest zawsze na przemian raz z lewego raz z prawego wiadomo coś komuś na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgonia83
Malina ja słyszałam od koleżanki własnie o tym,ze owu raz z jednej a raz z dugiej str.dziekuje ze info na temat plamien:)mam nadzieję ze to lada dzien ustapi.bo czas zabrac sie za przytulanki z M :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to pewnie trzeba się pomału brać za te przytulanki... dziś mam 9 dc ( a cykle mam 28 dni ) ale już dziś zaczęłam hihii a słyszałam ze lepiej przytulać się co drugi dzień ale czytałam też gdzieś że można codziennie... ah juz zgłupiałam normalnie tyle się naczytałam i dalej tak naprawdę nic nie wiem na temat czestości przytulania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
tak naprawde ciężko stwierdzić jak często powinny byc przytulanki, najważniejsze by sie nie dać zwariować i żeby przede wszystkim sprawiały one radość a nie tylko były narzędziem do stworzenia potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×