Badanie HSG drożność jajowodów

Do Agatka_30 Trzymam kciuki!!!

viera1 ja też mam zazwyczaj cykle 28-dniowe a dzisiaj jest 18dc. jak myślisz, jeśli zaczęłabym brać dzisiaj duphaston to nie zaszkodziłby. mam taki mętlik :( :( :( przeczytałam wiele wątków i nie spotkałam się z wypowiedzią żeby któraś brała ten lek od pierwszego dnia kiedy się dowiedziała że jest w ciąży! może zacznę od dzisiaj?????? na dodatek nie mogę się dodzwonić do swojego lekarza!!!!!!! co robić?????????????????? :( :( :( :(

Czesc a ja własnie idę w piątek na drożnosc jajoodów,jestem po laparoskopji jajnika gdyz jak się okazało mam endometriozę.Przez 3 miesiące brałam visanne i mam nadzieję ,że po tym wszystkim uda mi się zajsc w ciążę.Pozdrawiam

Jak się dowiedziałaś, że masz endometriozę?Bardzo mnie to interesuje.

uffff :) trochę mi lżej. dodzwoniłam się do lekarza i wiecie co mi powiedział? ze po hsg nie zachodzi się w ciążę! :) :) :) rozbawiło mnie to, no bo jak to nie skoro jest tyle dziewczyn ktorym sie udało właśnie po hsg! :) kto mnie leczy???!!! a odnośnie duphastonu to mam go brać po pozytywnym teście. nadal liczę że zobaczę w tym cyklu II kreski. mimo opini doktorka. dobranoc :)

Trafiam na dobrego lekarza,który zobaczył torbiel na jajniku i stwierdził ,że to może byc endometrioza,co potwierdziła laparoskopia.Wczesniej miałam jeszcze usuwane mięsniaki,ale mimo wielu zabiegów ufam ze uda mi sie zajsc w ciąże.Mąz robił badania wszystko jest ok.Mam już jedno dziecko.

Hej, niestety @ przyszła ;( Więc ogólnie mam doła... Zaczynam kolejny cykl...

Czesc a ja jestem juz po zabiegu drożnosci jajowodów,nie bolało ale po tym znieczuleniu nie najlepiej się czuję.Niestety prawy jajowód niedrożny.

prosze o odp.kobietki!! Wczoraj wieczorem mialam hsg i po tym troszke krwawilam i dzisiaj jeszcze troszke krwawie i pobolewa mnie brzuch. Czy to normalne i jak gługo moze to potrwac bo myslalam ze po kilku godz. przestanie.Prosze o odp. bo sie martwie zze coś nie halo!!

Agatka_30 przykro mi, że się nie udało. powoli i ja tracę nadzieję choć do @ jeszcze trochę :( Lidkalidusia Nie taki diabeł straszny jak go malują. Co zamierzasz z tym niedrożnym jajowodem. ja też mam prawy niedrożny ale na razie czekam na rozwój sytuacji. mam na to 3 m-ce. karolka34 Nie masz się czego obawiać bo to całkiem normalne. jedne krwawią mocno, inne tylko plamią. w moim przypadku to było tak, że tego samego dnie po hsg plamiłam a na drugi dzień tylko rano trochę. co bo bólu brzucha to jest to też normalne. czy któraś z was leczy się a lublinie? pozdrawiam

Cześć Kobietki:) wczoraj bylismy z mężem na kontrolnym badaniu nasienia, lekarka stwierdziła że wyniki są dobre. a że bylismy w tym samym miejscu co chodziliśmy kilka miesięcy temu to znowu zaczęła nawijać o tej inseminacji(może i bym sie szybciej zdecydowała gdyby nie ten koszt 800zł jednorazowo za każda próbe). spytałam o badania hormonów, jak usłyszała że miesiączki są regularne to stwierdziła że nie ma potrzeby, ale w końcu kazała zbadać FSH, TSH i prolaktyne bo niby martwi ją że czasem pęcherzyk nie pęka (zdarzyło sie to tylko raz zaraz po hsg na te kilka miesięcy monitoringu i inny doktorek stwierdził że nawet 2 takie cykle w roku jak sie zdażą to jest to całkiem normalne-a ta doktorka sieje panikę), no ale przynajmniej dla świętego spokoju mam te badania:)

Miki.sm 14 czerwca mam kolejny zabieg histeroskopie tzn wejscie od macicy i próbę udrożnienia.Mam nadzieję ,że się uda.Ważne że chociaż jeden jest drozny.Pocieszę Was dziewczyny moja kuzynka miała zrosnięte oba jajowody ,lekarze nie dawali szans na ciąże a ma już czwórk cudownych dzieciaczków.Dwóch chłopców i dwie dziewczynki.Każda z nas ma inny organizm i inne dolegliwosci.

Lidkalidusia a po jakim czasie zaszła w ciazy jak sie dowiedziała ze ma oby dwa niedrozne i nie ma szans.Dziekuje za odpowiedz

Witajcie - pozwlicie, że dołącze do Waszego forum. Miałam 12.05. HSG - starm się o dzidzię już 15 cykl, mam jedną córeczkę 7 lat. sama jestem jedynaczką więc nie odpuszam. Trzymam za was i za siebie kciuki

Czesc mam drożny jeden jajowód więc jakies tam szanse są,miałam badanie hsg.Trzymam za Was kciuki.Za siebie też.

Prawdę mówiąc jestem zaskoczona waszą ogromną wiedzą w tym temacie, ja poprostu jestem tu bo od koleżanek na forum mogę się wiele dowiedzieć. Osobiście zaczęłam walkę tak około stycznia bo wtedy minął rok jak nic nie wychodziło. Ponieważ mam jedną córcię nie sądziłam że będę miała problemy z zajściem w drugą ciąże. mam świetnego lekarza który bardzo szybko zdecydował o HSG. Celowo przed badaniem nie czytałam nic na ten temat bo pewnie strach by mnie zdominował. Samo badanie było dość nieprzyjemne - pomimo braku znieczulenia ból był do wytrzymania. Ponieważ kontrast natychmiast przeleciał przez jajowody lekarz zrobił tylko dwa zdjęcia do dokumentacji i pocieszył mnie że z nimi jest wszystko ok. Po @ mam wizytę i walczymy dalej. U mnie jest ten problem, że ja z lekarzem walczymy razem a mój mąż nie widzi problemu i jego stały tekst na pocieszenie "widocznie tak ma być, co ma być to będzie, napewno będzie dobrze". Najbardziej przykro mi było jak musiałam sama jechać na HSG i po badniu wrócić, a miałam do szpitala 30 km. Brakuje mi coraz bardzij sił na walkę ponieważ staczam ją w samotności i to jest dla mnie największy problem. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za nas kciuki

Asiula0007 ona zaszła w ciąze tak po roku.

Witajcie, 2 maja miałam robione badanie HSG, okazało się że lewy jajowód jest niedrożny a prawy częściowo drożny, wąski ale kontrast wpływa do zatoki duglasa,macica prawidłowej budowy. Lekarz zalecił mi hydrotubację przez 4 kolejne dni, w piątek wyszłam ze szpitala. Jestem pełna nadziei i obaw jednocześnie. Przy badaniu HSG odczuwałam duży ból co było zrozumiałe bo jajowody nie były drożne, ale przy kolejnych hydrotubacjach ból był już mniejszy a w piątek prawie w ogóle. Jestem ciekawa czy któraś z was też przechodziła hydrotubację i jakie były jej skutki. Pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny:)

Anusia przykro mi że twój M. cie nie wspiera, taka walka naprawde staje sie wtedy o wiele trudniejsza. Ja wreszcie zapisałam sie na wizyte do gina, zobaczymy za tydzień czy ten doktorek rzuci jakieś światełko w moim tunelu starania sie o maluszka. boje sie tylko czy ta wizyta wypali, bo pod koniec tyg. ma przyjść @ i nie wiem czy zdąże sie wykrwawić-najwyżej tylko z nim pogadam jak sie sprawy mają a na przegląd umówie sie później

Koniczynka ciekawi mnie co to sa te hydrotubacje. trzymam kciuki by udało sie tym zabiegiem udrożnić ten jajowód:)

kurcze ale jaja zapomnialam swojego hasla i probuje od kilku dni cos napisac moze teraz sie uda, ja dostalam @ wczoraj bardzo dziwne bo jeden dzien po odstawieniu luteiny a dzis zapisalam sie do nowej ginki bardzo drogiej bo 150 - 200zl za wizyte ale bardzo mi ja polecaly dwie osoby, wypatyla sie mnie o co chodzi jak jej pow ze nie umie zajsc w ciaze to pow ze odrazu duzo badan mi porobi, takze przyszly poniedzialek na 16 mam termin juz nie moge sie doczekac,trzeba walczyc dalej

no wkoncu sie udalo:):):)

tylko czemu teraz jestem na czarno a wczesniej bylam na pomaranczowo...?! w kazdym razie wlasnie docztyalam myszko ze ty tez za tydzien masz wizyte u doktorka ciekawe czego nowego sie dowiemy

Tak MYSZKA zgadza się dlatego jest mi tak cięzko i problem nawarstwił się, dlatego między innymi tu jestem - wspieram was wszystkie i solidaryzuje się z wami. Moje życie ostatnio składa się nie z dni, miesięcy tylko z cykli i to mnie przeraża. Te badanie HSG dało mi przysłowiowe światełko w tunelu, niestety nic o nim wcześniej nie wiedziałam, ale czytam was i uradowałam się z wieści, że samo badanie może czasami dopomóc szczęściu. Mogło by już nastąpić - 15 m-cy starań długo. Najgorzej, że lekarz mi nic nie wspominał o przytulaniu w misiącu w którym było badanie HSG - a ja nadałam sprawie biegu :-)

Cześć, ja staram się z M 4 lata, jestem już po in vitro. wcześniej nie mialam szans na inseminację a teraz powtsały wiec w końcu staję do badania HSG gdzieś na początku maja... bardzo bedę wdzięczna za techniczne wskazówki - typu co zrobić przed badaniem a czego np. nie robić po badaniu a moze któraś z Was robiła na Waryńskiego w wawie?

oczywiście badanie mam na początku czerwca nie maja :)

Anusia my sie staramy już 2,5roku, ale z lekarzami dopiero od jesieni. może twój M pod ta szorstkościa ukrywa, że też sie przejmuje że stale nie wychodzi ale nie chce tego okazać. Asiulka dziwne że twój lekarz najpierw zdecydował o in vitro zamiast od razu wysłać cie na hsg. Co do badania to ja np. musiałam być na czczo, pare dni wcześniej dostałam antybiotyk żeby zwalczyć ewentualne bakterie, już w samym szpitalu zrobili jeszcze raz usg. po badaniu kazali leżeć 2 h. chyba żadnych przeciwskazań nie ma

asiulka zadnych przeciwskazan nie ma trzeba byc naczczo,i się nie denerwowac haha ,wiem łatwo sie mówi ,ale nie jest to takie straszne ból jak przy miesiączce.Póżniej trzeba troche odpocząc i tyle.Pozdrawiam.

MyszkaM86, hydrotubacja to zabieg co do zasady przypomniający hsg tyle że zamiast kontrastu wprowadzany jest antybiotyk płynny mający na celu udrożnić jajowody. Też licze na jego skuteczność a odliczam dni do spodziewanej a raczej niespodziewanej @. pozdrawiam,

Tak jest ASIULKA, badanie nie jest takie straszne - nawet bez znieczulenia - ja go np. nie miałam ale widzę że inne koleżanki były znieczulane - nie wiem od czego to zależy. Trzeba być na czczo i dobrej myśli - trzymam kciuki za Twoje badanie- daj znać jak będziesz po wszystkim . Acha nie czytaj za dużo o tym zajmij się czymś innym - przecież my to przeszłyśmy i dobrze się mamy. Ból jakby na miesiączkę ale tylko przez chwilkę - moje badanie trwało max 10 minut, więcej było zamieszania wokół sprzętu do badania niz mnie. MYSZKA - mam nadzieję, że masz racje ja też w to chcę wierzyć, myślę,że mąż jeszcze nie bierze mojego problemu na poważnie, nie wiem ile czasu on na to potrzebuje . a mam do ciebie pytanie - mój lekarz na monitoringu na USG dojrzał, że pęcherzyk sam pęka - a Ty miałas robione badania hormonów w tym kierunku? dobrze rozumiem? Ja nie miałam jeszcze robionych hormonów, bo może u mnie one sa odpowiedzialne za brak ciązy.