Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

ziutaziuta7- mam nadzieje, ze uda Ci sie zajsc w upragniona ciaze. Zycze tego Tobie, sobie jak i innym forumowiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Więc jestem po wizycie u dr. Torbieli nie ma- więc prezent na walentynki jest:) @ wywołamy luteiną, dostałam metformax i dalej clo- w dawce 3 x dziennie no i monitoring, zobaczymy jak moje pęcherzyki i owu po tym eksperymencie. A potem 10 kwietnia hsg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Psioszka to dobrze że torbieli nie ma. a czemu tak dużą dawke clo dostajesz? U mnie w sumie nic nowego, umówiłam sie wreszcie na cytologie na 28-ego to pogadam z gin co tam dalej z nami będzie, czy zostaje tylko ta inseminacja czy coś innego jeszcze wymyśli. Wczoraj były pierwsze przytulanki od czasu jak biore wiesiołek (po 4 tabsy) i musze przyznać ze czuje różnice, wreszcie czułam ze wogóle śluz posiadam(że sie tak wyraże) bo dawno już nie czułam takiej wilgotności w pochwie a to dopiero tydzień, zobaczymy jeszcze bliżej owulacji jak to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clo ostatni raz próbujemy w tej dużej dawce przed hsg i zobaczymy jak będzie podczas monitoringu. Dziewczyny, jak któraś z was brała metformax to też źle się czuła?-nudności, senność, ból brzucha, wymioty? Bo ja od wczoraj je biorę- dziś 2 tabletka i toaleta:/ Wymiotowałam. Muli mnie cały czas. W sumie w ulotce jest napisane,że to są bardzo częste skutki uboczne i po kilku dniach dochodzi człowiek do siebie. Wy też tak miałyście czy ja jestem jakaś inna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka ja bralam dosc dawno Metformax, ale jakies skutki uboczne mial... Nie pamietam dokladnie jakie, ale wiem, ze zle sie czulam po nim. Odstawilam go po kilku miesiacach barania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa- kilka miesięcy?:) to ja się wykończę przez tyle heh. Ale poważnie, to zastanawiam się co dalej- jak nie przejdzie do końca tygodnia to odstawię.Nie dam rady tak funkcjonować. A Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka moze z czasem organizm sie przyzwyczai do tych tabletek? Spytaj lekarza o to ;) U mnie wszystko dobrze :) Niecierpliwie sie, bo za tydzien mamy wizyte :) Nie moge sie doczekac, az zobacze malenstwo :) Pewnie juz bedzie fikac w brzuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
chyba wszystkie te leki mają jakies skutki uboczne- coś za coś niestety... na mnie pregnyl też okropnie działa- na poczatku bolał mnie strasznie brzuch ze nie mogłam sie zgiąć nawet- ale na USG wyszło ze wszsytko jest w porządku, a teraz piersi są nabrzmiałe i mnie tak bolą ze mam nawet problem przy myciu aby je doknąc. Mam ja takie wrażenie ze te leki którymi sie faszerujemy wpływają korzystnie na jedno ale ingerują niekorzystnie w działenie czegoś innego . ja już nie mogę sie doczekać kiedy odstawie wszystkie te leki a zacznę łykać tylko witaminki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa a to juz niedlugo :) Mialas wu po tym Pregnylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
pecherzyk pęk z wielkim hukiem z dlatego ten ból ;)))) ... ale bol piersi myslę że to jednak wynik pregnylu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Miałam dziś dziwne sny. Śniło mi się, ze pomimo tych starań o dziecko, tego leczenia i tak nie zaszłam w ciążę i ktoś mi powiedział, ze nigdy nie zajdę. Dziwny sen. Ale ostatnio mam jakieś przeczucia, że tak będzie. Przez te torbiele, które mi się robią co jakiś czas, mam uczucie, że to się nie uda!!! Chyba jestem trochę zmęczona tymi staraniami. ;( Czytałam niedawno artykuł o małżeństwie starającym się o dziecko. Byłam bardzo poruszona tą historią. Kilka lat starań, leki, lekarze, inseminacje, in vitro i,,, nie udało się. Zrezygnowali. Boję się, ze ze mną też tak będzie. :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta!! nie poddawaj się!! ja ostatnio się dowiedziałam że znajoma mojej ciotki, której od lat lekarze wpierali że jest bezpłodna i nigdy nie będzie miała dzieci, urodziła zdrowe dzieciątko!!! więc wszystko jest możliwe, wystarczy wierzyć i się pozytywnie nastawiać. Może znajdź jakieś nowe pochłaniające uwagę zajęcie, może to będzie lekarstwem. Czytałam tu na forum że to pomaga, jak jakaś dziewczyna(para) zajmowała się czymś nowym np.planowaniem wakacji/wyjazdem w ciepłe kraje, remontem mieszkania to wtedy "coś" zaskoczyło w jej organizmie. Ja cały czas wierzę i ufam że będzie dobrze i będę tuliła w swych ramionach nie jedno ale nawet "stadko" swoich dzieciątek. I o to się modlę i za siebie i za WAS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAA jeszcze jedno słyszałam że sny czyta się na opak znaczy jak NIE to TAK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonkaa- dzięki za słowa wsparcia. Wiem, ze powinnam myśleć pozytywnie, ale czasem są takie chwile, że nie potrafię. ;( Mam pracę, więc nie narzekam na brak zajęcia, ale może rzeczywiście powinnam zająć się jeszcze czymś innym. Najgorsze są te wizyty u lekarza, ta niepewność. Po ostatniej wizycie lekarz powiedział, ze znowu mam torbiel. Jutro mam też wizytę i znowu ten strach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta snily Ci sie poprostu Twoje obawy! Kiedys pewnej sobie snilo sie, ze ja nie bede mogla miec dzieci, a jestem w ciazy ;) Sny to sa troche bzdury ;) Twoj mozg sie nudzi we snie i Ci filmy puszcza :) Pomysl o takim snie tak samo, jakby przysnil Ci sie np gadajacy pies ;) Jego nigdy nie spotkasz, a taki sen sie nie spelni :) Poznalam na forum dziewczyne, ktora starala sie prawie 4 lata. Mieli robic in vitro, a miesiac przed dowiedziala sie o ciazy :P Swiat pelen jest cudow i na Ciebie tez gdzies czeka malutki cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
MAM male pytanie - w ktorym dniu dochodzi do zagniezdzenia sie zarodka??. jestem w pracy i nie moge wertowac teraz zbytnio ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa o owulacji do zaplodnienia moze minac 3 dni, a do zagniezdzenia zaplodnionego zarodka chyba kolejne 7 dni. Mam nadzieje, ze Cie nie wprowadze w blad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
dzis jest 8 dzień od pekniecia czyli "to" to moze byc to ??? ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa jest nadzieja :) Tylko test mozesz zrobic chyba 14 dni od podania zastrzyku, bo podobno Pregnyl i inne tego typu falszuja wynik :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
tajniaki ;))) ja czytałam ze minimalnie musi byc 9 dni aby zrobic wyniki z krwi.. poczekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
poki co nie nastawiam sie na nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi po 10 dniach od zaplodnienia test nie wykazal ciazy. Tzn kreska wyszla, ale 10 minut po czasie i bardzo blada :( Lepiej poczekac, chociaz nie jest latwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
beta po pregnylu jest podwyższona troche więc lepiej odczekać te 14dni, ja raz nie wytrzymałam i zrobiłam po 11-ciąży nie było a beta powyżej 0 A co do snów to zgadzam sie,że większość snów to dalszy ciąg zdarzeń o których myślimy przez dużą część dnia, jakas podświadomość działa. Pamiętam n a początku starań często mi sie śniły dzieci, ja z wózkiem i z meżem. teraz rzadko sie to zdarza, ostatnio moja podświadomośc spłatała mi takiego figla 2-3dni temu-widocznie cząstka mnie uwierzyła ze wiesiołek okażą sie lekiem na całe zło:) i stąd ten sen, zupełnie wyrwany z kontekstu, po prostu widziałam we snie dziecko, nie wiem czyje, w jakiej sytuacji, po prostu sie pojawiło a potem sie przebudziłam. A naprawde nie mam czasu w ciągu dnia na rozmyślania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda z nas ma taki dzień zwątpienia, szczególnie po wizytach u lek lub po zrobionych testach... Ziuta- mi lekarz powiedział,że chociaż dałby mi złote leki, to jak w głowie sobie nie poukładam i nie będę miała ciśnienia, to nic z tego nie wyjdzie. Czasem warto odpuścić, a wtedy w najmniej odpowiednim momencie życie nas zaskoczy. U mnie tak było z pierwszą ciążą, choć nieudaną,ale było...Leczenia, starania, lek mówił kilka lat- może się uda, a tu podróż poślubna, cyk i ciąża:) Więc głowa do góry! W nas siła!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka to teraz pakuj walizki i na wakacje z mezem :) Wiele kobiet wraca z wakacji i okazuje sie, ze sie udalo :) Wypoczynek dziala na nasza korzysc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
kurcze to ja chyba za mało odpoczywam z meżem bo z żadnego z 3 wyjazdów wakacyjnych nie wróciliśmy z fasolką:/ same sobie wytwarzmy ta presje, ze musi być, że teraz. odpuścić jest ciężko. ja niedawno mialam ponad 2 miesiące zobojętnienia na wszystko, leki brałam jak mi sie przypomniało i miałam ochote na nie, gdybym nie pracowała to chyba z wyrka bym sie podnosiła tylko na posiłki i do kibelka. a potem nagle pstryk... wrócił optymizm i działamy dalej:) wydaje mi sie że teraz jest jakos inaczej, bez liczenia, bardziej dla żartów. inna rzecz jest taka że czasem mojego M. najdą głupie myśli że sie nie uda, próbuje go jak najszybciej ustawić do pionu, ale bywa że jemu przejdzie a ja popadam w taki pesymizm-gdzieś nawzajem takie myśli nas pogrążają. coraz częściej zastanawiam sie nad psychologiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) psioszka ja bralam metformax i tez sie po nim okropnie czulam bol zoladka i wymioty wytrzylam moze3 dni,nie dalam rady sie tak meczyc, teraz tylko biore folik,olej zwiesiolka(naprawde jest wilgotno ponim w srodku:P) i witmine a i e, pracuje i nie mysle tak intensywnie, we wrzesniu bedzie 3 lata jak sie staramy wiec przechodzilamjuz przez wszystkie fazy chyba smutek,zalamania,placz ,optymizm,obojetnosc,klotnie, co chwile bieganie do lekarzy,odstawianie lekarzy, teraz od listopada nie bylam wlasnie imusze sie wybrac niedlugo,aaaaa i bieganie do wrozek,bzykanie sie dzien w dzien albo tylko parerazy w miesiacu,testy owulacyjne,i nic...teraz pracuje i jestem zachwycona nowa praca jest duzo ludzi, rozwijam sie i czerpie satysfakcje ztego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietacie, zeby brac wiesiolka tylko do owulacji? :) Myszka my sie z mezem (wtedy jeszcze narzeczonym) nie zabezpieczalismy dlugo przed staraniami takimi z lekarzami. Zawsze jak mi sie spoznial okres to byla taka nadzieja, ze moze cos... Tak samo po powrocie z wszelkich wyjazdow i wakacji ;) W sumie, jakbym policzyla jako okres staran ten czas, kiedy sie nie zabezpieczalismy, to tez wyszlyby ponad 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny będzie dobrze- wiosna idzie, kwiatki zakwitną, zapylimy się i my:) A co do wakacji, to chętnie, ale to dopiero w sierpniu. M jedzie teraz sam na narty, może się chłopak zrelaksuje i plemniki nabiorą sił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×