Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Psioszka - ja nie kumam po co ci lekarz wpycha te clo skoro przez 5 cykli nie działało i to w największej dawce. Ja bym ci radziła iść do innego lekarza i się skonsultować. Też mam pco i też clo na mnie słabo działa i dlatego dostaje dodatkowo menopur w zastrzykach. Szkoda twojego czasu i organizmu. Skoro do tej pory nie zadziałało na końskiej dawce, to nie wiem, chyba lekarz liczy na cud. A przy 3 tabletkach dziennie, to nawet jak ci urośnie pęcherzyk, to możesz mieć problem z endometrium. Mi lekarze nawet nie dawali nigdy więcej niż 2 tabletki dziennie. A nawet się tak robi, że jak idziesz np 10 dc i masz pęcherzyki ok 10 mm to mi lekarz dodatkowo dorzuca np 3 menopury i jak idę za 3 dni to pęcherzyk ma już np 18 mm. A u ciebie lekarz odpuszcza, nie ma pęcherzyków to czeka na następny cykl. Przy pco czasem trzeba wydłużyć stymulację i nie ograniczać się tylko do clo. Ja jakbym brała samo clo to bym wcale nie miała owu. Może przy następnej stymulacji spróbuj inaczej. Tym bardziej, że organizm przyzwyczaja się do clo i często po kilku miesiącach bez przerwy, potrafi się uodpornić lub przyzwyczaić do leków i gorzej odpowiada na stymulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze ci powiem tak, skoro lekarz nie może wywołać owulacji to po co cię wysyła na hsg. Hsg ma sprawdzić tylko czy jajowody są drożne, a skoro nie masz owu i prób zajścia w ciążę nieudanych, to hsg nic nie da. Jakbyś miała co miesiąc owu i próby i nie zaskakiwała, to wtedy hsg jest zasadne, a tak nie wiem po co. Skoro nie ma owu to już lepsze jest laparo, podziurkują ci jajniki, może zaczną lepiej pracować, przy okazji sprawdzą drożnośc i może wtedy będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka a moze masz za krotka faze lutealna? Probowalas kiedys brac progesteron po owulacji? Psioszka Ty zmien lekarza i od razu na laparo idz! Na co Ci hsg i dodatkowy bol? Przy laparoskopii zbadaja Ci droznosc i podziurkuja jajniki. Bedziesz miala owulacje naturalnie;) Ja tez mam PCOS. Prawie rok bralam clo. Zmienilam lekarza, zrobil mi laparo i w pierwszym cyklu zaszlam w ciaze! Nie ma na co czekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chętnie drugi raz poszła na laparo, zamiast brać te wszystkie gówna, kłuć się menopurem, ale lekarze odradzają drugi raz, ale jak czas nic dobrego nie przyniesie, to i tak pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla a o ta resekcje klinowa pytalas lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Amefa nie mam pojęcia, moze faktycznie jest jakaś niewydolnośc ciałka żółtego i ta faza jest krótsza. z drugiej strony żeby to stwierdzi c musiałabym mieć więcej monitorowanych cykli. a ja u poprzedniego gina nie miałam monitoringu z prawdziwego zdarzenia. a teraz nie licząc tych 2 stymulacji to był jeden cykl obserwowany i to wtedy akurat pęcherzyk rósł jak głupi a pęknąć nie chciał. a że nie chciałam już dłużej czekać i sprawdzać następny cykl to kolejny był już na wspomagaczach. Progesteron dostawałam tylko przy stymulacjach i brałam go przez 14dni od dnia owulacji(lub jednego później). za pierwszym razem @ przyszła 2dni od odstawienia a za drugim już praktycznie następnego dnia(a niby endo i pęcherzyki były takie super-ale coś musiało już wcześniej sie popierniczyć ze tak szybko @ przyszła). właściwie to zawsze monitoring jest do owulki a potem to już nie więc cieżko stwierdzić czy to tutaj tkwi problem. Ide 28-ego na cytologie to pogadam z lekarką. może zrobie sobie obserwacje z jeden-dwa cykle naturalnie zeby zobaczyć jak teraz sprawy wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka pomogloby Ci mierzenie temperatury ;) Wiedzialabys, kiedy jest owulacja i jak dluga masz faze lutealna. No i jesli to niewydolnosc cialka zoltego, to powinnas brac te 14 dni, zrobic test ciazowy i po negatywnym dopiero odstawic ten progesteron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ehh mierzenie temp... ciężko mi mierzyć o jednakowej godzinie, bo różnie do pracy chodze, czasem na 6 a czasem na 8 a kiedyś jak sprawdzałam to była różnica 2-3kresek gdy mierzyłam później. a jak Ty sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka jesli mierzysz godzine pozniej, to dodaje sie pol stopnia (5 kresek). Moze sprobuj choc jeden cykl tak sobie pododawac? ;) Moze cos Ci wyjdzie z tego ;) U mnie wszystko ok ;) Wiadomo, ze sa gorsze dni ale powtarzam sobie ze tak bardzo chcialam malenstwa ze nie mam prawa narzekac :P W sobote usg genetyczne i juz sie nie mozemy doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ooo to super:) no fakt czasem nie dość że człowiek sie nacierpi zanim ten mały człowieczek pojawi sie w brzuchu to potem jeszcze różne dolegliwości sie pojawiają. spróbuje ale to raczej od następnego cyklu bo teraz już 12dzień wypada także określenie owulacji pozostanie mi tylko poprzez macanie szyjki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A testy owu probowalas? Dobrze, ze ummiesz szyjke "macac", bo wiekszosc kobiet ma problem z tym okreslaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa-myślałam,że może z Wawy jesteś:( Jestem w szoku co do wiesiołka,bo go biorę codziennie i nawet nie wiedziałam,że mogą być takie problemy przez niego-mogę mieć przez niego zajście w ciąży,ale ten śluz tak około 14d.c. zawsze widać,więc sama nie wiem,w każdym razie już nie będę go łykać,koniecznie musze kupić ten test owulacyjny i też o tym poczytać,bo nic na ten temat nie wiem. we wtorek idę do lekarza z pregnylem będę miała 14d.c. więc lekarz będzie wiedział,czy mam owulacje,ciekawe jak też pęcherzyk. A jeśli chodzi o kwas foliowy to myślałam,że jest tylko dla kobiet-dziwne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale fajnie,że się odezwałyście. Co do mojego brania clo- to biorę je od poronienia, co cykl zwiększamy dawkę. Czyli zaczynaliśmy od 1 tabl - teraz będzie pierwszy cykl z 3 i metformaxem. Ja owu miałam zawsze, wcześnie poroniłam i tak na prawdę ciężko jest stwierdzić czy np była to ciąża pozamaciczna czy normalna. Dlatego też mam zrobić to hsg. W sumie może ja też nie bardzo się orientuje co i jak, bo my jesteśmy na początku drogi, w sumie od poronienia zmieniłam lekarza i zaczynamy się leczyć na poważnie. Ufam mu dziewczyny i raczej nie chciałabym go zmieniać, zobaczymy jak będzie. Ja też może nie do końca potrafię Wam przekazać co on dokładnie mówi i dlaczego tak, bo trochę dopiero zaczynam poznawać tą chorobę, starania itd- szczerze mówiąc to nawet mojemu M mówiłam,że Wy to macie taką wiedzę na temat naszego schorzenia itd,że ja przy Was jestem laikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka jak najbardziej mozesz brac wiesiolek, ale do dnia owulacji. Potem odstawiasz i zaczynasz branie jak dostaniesz okres (obys nie dostala) ;) Psioszka my sie tez wszystkiego uczylysmy ;) A i tak nie wiem pewnie polowy rzeczy ;) Wiele sie nauczylam od kochanych kolezanek z forum. Kafeteria jest czasem lepsza niz encyklopedia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
a najlepsze to ze dzieki kafeterii nasi lekarze też dużo się dowiadują ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa moj lekarz pwiedzial, ze mam sie nie dotykac komputera i internetu i nie czytac nic :P Ze w razie czego to dzwonic, a nie pierdoly z internetu czytac i sie denerwowac :P Ale ja nie umiem Was zostawic :) Jakos mam sentyment do tego forum :) Zagladam codziennie z nadzieja, ze ktoras sie pochwali dwoma kreseczkami na tescie :) Bardzo bym chciala, zeby wszystkim sie udalo wreszcie miec dzidzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
poprosztu boją się, że bedziemy mądrzejsze od nich ;P ja też jakoś nie mogę "odejść" od WAS... już tyle razy co mowiłam ze odpuszczam i nie zaglądam, nie piszę i chyba raz wytrzymałam z jakieś 3 dni ;) ale myślę że dzieki Wam dużo wiecej wiem na ten temat i jest mi chyba łatwiej. Dziękuję ze jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki. no i przyszła @ miałam dostać dzisiaj/jutro najwcześniej a tu w sobotę się pojawiła, właściwie to już w piątek czułam że idzie :(. Może to przez zmianę klimatu? Nie wiem na ile która jest wierząca, ale...byłam teraz w Wambierzycach w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin. W każdą sobotę o 17.30 jest nowenna i wieczorna Msza św. w intencjach powierzanych podczas nowenny. Można napisać maila do ojców franciszkanów i poprosić o modlitwę w czasie nowenny. Ojciec który oprowadzał nas po sanktuarium opowiadał o wielu cudach, które się wydarzyły po modlitwie przed figurką M.B. Czasem gdy po ludzku jest nie możliwe, trzeba zaufać Bogu. Nie chce nikogo tu na siłę ewangelizować i nawracać, piszę tylko co czuję i w co wierzę. W tym cyklu idę na HSG (jak się do któregoś szpitala dodzwonie;)), potem hormony i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może już czytałyście , a może nie- link do artykułu- http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,14267750,wiadomosc.html , w którym mi.in o tym,że wiosna to najlepszy czas na zapłodnienia, więc do działa kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
Witam wszystkich, wchodze na Wasze forum po raz pierwszy, mam nadzieję, że coś mi poradzicie, od 1,5 roku staralismy się o dziecko, niestety w grudniu 2011 r. miałam ciążę pozamaciczną jajowodową prawostronna mój lek. od razu skierował mnie do szpitala po 3 godzinach byłam już po laparotomi, zastosowano leczenia zachowawcze czyli pozostawiono mi cały jajowód. Po 3 miesiacach mam zrobic badanie hsg aby sprawdzic drożność jajowodów i czy nie ma zrostów. Zastanowiam się czy zrobić to badanie, czy sobie odpuścić,po konsultacji z innym lekarzem mówił mi że jaj ja chcę to mogę je zrobić ale nie muszę, więc się zastanawiam, może któraś miała taki sam przypadek? Serdecznie pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa - nie pytałam o resekcję bo jest ona bardziej inwazyjna niż kauteryzacja. Lekarze odradzają kauteryzację że zmniejsza się potencjał jajników, czyli opala się pęcherzyki graffa z liczbą którą człowiek się rodzi. Nawet po jednej kauteryzacji jest możliwość uszkodzenia jajnika , przepalenia, tak że nie będzie nigdy już działał. Jak widać nam to jednak pomogło:) Niby przy drugiej jest możliwość przepalenia jajnika już raz przypalanego, bo już jest zmniejszony przypalaniem, ale czytałam, że nie ma na to potwierdzonych badań. Więc usuwanie części jajniki przez resekcję klinową wydaje mi się jeszcze gorsze i bardziej niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana - jak byłam na hsg przede mną była dziewczyna też po ciąży pozamacicznej jajowodowej z zachowanych jajowodem i jej jajowód wyszedł niedrożny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
marla dzięki za odpowiedź, ja raczej też tak myślę, że lepiej to sprawdzić niż ryzykować, jutro będę dzwonić aby się gdzieś zapisać, mam skierowanie. Tylko nie wiem gdzie lepiej wykonać to badanie, w szpitalu w kościerzynie czy w wojewódzkim w gdańsku? Co polecałybyście a co odradzałybyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
marla a tej dziewczynie która była z tobą na hsg, czy to badanie jej udrożniło ten niedrożny jajowód? bo słyszałam, że tak może się zdarzyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
w jakim szpitalu zrobic to hsg w kościerzynie czy w wojewódzkim w gdańsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiliaRosa koniecznie zrob badanie hsg. Jesli raz juz mialas ciaze pozamaciczna, to teraz jest duze ryzyko... Trzeba sprawdzic jajowody ;) Marla moze faktycznie lepiej ta kauteryzacje zrobic? Skoro i tak sie nie udaje, to nie ryzykujesz az tak wiele... Moja ciotka miala resekcje kilka razy i urodzila 5 dzieci :P Ostatnie dziecko poczeli jak miala juz resztke jednego jajnika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa - jak się nie uda kilka podejść, bo na razie miałam raz idealny pęcherzyk, który pękł, to na pewno zrobię kauteryzację jeszcze raz, tylko u dobrego lekarza. Daję sobie czas na ok 3 próby, gdzie wszystko będzie idealne i jak nie zaskoczę to idę, ale jestem dobrej myśli, że w końcu się uda na wystymulowanym. Po drugie ja mam tylko jeden jajowód więc te próby są co 2 miesiące. Ostatnio nieudaną, bo pęcherzyk nie pękł, teraz odpoczynek, bo cykl na niedrożną stronę. Więc u mnie rozwleka się to w czasie. W zasadzie gdyby nie to że kauteryzacja jest pod narkozą to poszłabym już teraz. Narkozę miałam już 5 razy, ale jak mam dziecko, to już tak ochoczo się na stół pod narkozą nie wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
amefa, mój M też tak mówi aby to lepiej sprawdzić i nie ryzykować. Czy któraś miała robione hsg w kościerzynie lub w wojewódzkim w gdańsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×