Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Nie poradziłam sobie z depresja. Nie miałam chęci życia, nic mnie nie cieszyło, na plaży patrzac na morze potrafiłam sie mężowi rozpłakac, który siłą mnie zabrał na wczasy, że mam w dupie te morze i plażę i wczasy. Potrafiłam godzinami leżec i patrzec w sufit i ożywiac się tylko wtedy, gdy zaczynała sie stymulacja. Negatywne testy to było wyrwane pare dni z zycia. Ciąże w rodzinie czy znajomych - płacz. Z czasem nawet już nie chciałam chodzic do znajomych z małymi dziecmi... W końcu ciąża i nowe życie, we mnie i moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki amefka :)mam nadzieje że chociaż będą dwa i już będzie to IUI, Yvonkaa,też mam nieraz takie dni,że wszystko mnie kw..ia!!no i jeszcze że jak ktoś będzie miał bobaska to mnie po prostu coś bierze jakaś dziwna nerwica na wszystko i na samom siebie że ja jeszcze nie mam ale przyjdzie na nas jeszcze ta odpowiednia pora tylko Cierpliwości , a jak nie którzy nie mogą tego pojąć z rodziny że jeszcze nie mamy ? i z tekstami a wy tyle po ślubie i jeszcze nie macie dziecka??Ale głowa do góry!!Trzymam mocno kciuki że nam też się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldona najlepszym rozwiazaniem jest powiedziec rodzinie, ze nie mozecie miec dzieci i skoncza sie pytania. A jak juz Wam sie uda, to sie beda cieszyc. Mi to nigdy przez gardlo nie przeszlo i tez rodzina i znajomi wiecznie sie pytali a to bardzo bolesne :( Albo powiedz, ze narazie nie bedziecie mieli dzieci i nie zyczysz sobie takich pytan :/ Niektorzy nie wyobrazaja sobie, jaka przykrosc sprawiaja takimi pytaniami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Jestem po telefonie do szpitala- więc HSG 10 kwietnia na 7 rano- dobrze,że to po świętach, to może nie będę się tak bardzo denerwować... W sumie to też nie wiem czy się to odbędzie, bo czekam od 3 dni na @ ,a tu ani widu ani słychu...oczywiście jest iskierka nadziei, ale testu na razie nie robię, zobaczymy za kilka dni...Bardziej martwię się,że znowu się coś pokitrasiło z @ i HSG trzeba będzie przesunąć:( Jutro idę do lekarza, więc może rozwieje moje wątpliwości!? Dużo sił w tym tygodniu życzę wszystkim :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooooo najgorsze są te pytania, a co gorsza teksty typu "a wy co? bierzcie się do roboty", "no i co jesteś już w ciąży" aaaaaa, ja często kończę rozmowę mówiąc "wchodzisz na trudny temat", dodatkowo mój wyraz twarzy mówi sam za siebie i zmienia się temat, albo zapada niezręczna cisza i danej osóbce jest głupio. nie raz nie mam siły i ochoty o tym rozmawiać, a tym bardziej tłumaczyć komuś kto mnie w ogóle nie zrozumie, bo nigdy tego nie przeżył. Nie cieszę się, że NAS starających się jest tyle, ale jest to niesamowitym wsparciem, że nie jestem sama z tym problemem i mogę się poradzić i wyżalić i mnie zrozumiecie. WIELKIE DZIĘKI ŻE JESTEŚCIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie odczepili się z tego typu pytaniami,najlepszym lekarstwem było kupno psa :)i dali spokój z pytaniami kiedy?? ale na jak długo to nie wiadomo, a jak jest takie pytanie to teraz mówię ja mam jeszcze czas :) psioszka czyś byś była następna?eh te iskierki nadziei?? ja wiem sama po sobie jak na coś jestem umówiona to albo się spóźnia @ albo jest coś nie tak.A jak na HSG to nie umawiałyście się jak dostaniecie @to wtedy dzwonicie do szpitala na badania??już wcześniej miałam was się zapytać,bo jak tu czytam to psziszka ma na kwietnia to do tej pory by mnie nerwica wzięła jakaś,że tak długo muszę czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zawsze mielismy "wymowke", ze najpierw chcemy zbudowac dom, bo mamy za malo miejsca na dziecko... Zawsze bylo mi przykro tak klamac... Jeszcze jak wszyscy znajomi albo czekali na dziecko albo juz mieli... Zawsze sie czulam jakos bezwartosciowo :/ Psioszka a czemu taki odlegly termin? Ja jak dostalam @ to dzwonilam do szpitala i kilka dni pozniej mialam hsg... Nie kusi Cie, zeby test zrobic? :) W sumie to jutro sie dowiesz u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka U nas to samo wczoraj nawet była taka sytuacja przyjechała rodzina -moja sistra ma rocznego synka który od samego wejścia w nasz próg był u mnie na ręku no i oczywiście komentarze a wy kiedy... dzieci tak was lubią.... łzy same cisnęły się do oczu byłam dzielna ale rozkleiłam się jak pojechali i pytanie dlaczego to nas spotkało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu, w którym pracuje mój lekarz i dał mi tam skierowanie HSG robią raz w tyg, do tego @ musiała się zgrać z terminem i wyszedł kwiecień.Poczekam- oswoję się z tym:) Amefa- kusi, pewnie ,że kusi. Ale wiecie jak to jest, czekasz na upragnione 2 kreski a tu kicha i potem dół przez kolejne dni. Poza tym chodziłam na monitoring, testy owu, potem progesteron i nie było w tym miesiącu owu, więc chyba nic z tego nie będzie. Bardziej wydaje mi się,że to przez stres, diagnoza, HSG, leczenie, badania, może dlatego się przesunęło? Ale na pewno poinformuje co i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam to uczucie. Wszyscy się pytają: A czemu wy jeszcze nie macie dzieci? Już rok po ślubie? Na co czekacie? Kariera najważniejsza? A mnie nerwica bierze. Bo człowiek się stara, przeżywa każde nadejście @. Myśli, nie śpi po nocach. Poddaje się tym wszystkim badaniom, zabiegom!!! Przechodzi depresję.Wszystko po to, by mieć to swoje ukochane, wyczekiwane maleństwo. Niestety, ale kto nie przeżyje tych rozczarowań, starań zajścia w ciążę- nie jest w stanie zrozumieć co my kobiety czujemy. Tak myślę. I też jak wiele z was TUTAJ przeżywam i staram się zostać mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka faktycznie skoro nie bylo owulacji to nie ma co sie nastawiac... Chociaz nadzieja pewnie i tak jest, bo rozne cuda sie zdarzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
Natura jest przewrotna... wiec nadzieję trzeba mieć do końca ja juz raz byłam w ciązy wiec jestem trochę w innej sytuacji ale i tak wiele razy dopatrywałam sie oznak ciązy jak pojawiało się coś "nowego". U nas ciagle też były pytania kiedy drugie... i lzy w oczach mówiły same za siebie. Któregoś dnia postanowiliśmy ze "tym bliższym" powiemy co i jak i całe szczęście pytania się skończyły- to byl dobry krok. Tym mniej wtajemniczonym odpowiadam ze teraz jest mi wygodnie, ze mam jedno odchowane już dziecko i jest jak jest. Macie rację, że aby to zrozumieć trzeba być na naszym miejscu - chociaż nie życzę tego nikomu. Mam też dosyć już tyc badań.. moniotoringów.. Mama wrazenie ze w przychodni wszsyscy mnie znają jak przychodzę na kolejną wizytę w miesiacu ... ALe co tam trzeba walczyć o swoje szczęscie... U moim szpitalu zapisy na wszsytkie badania (przynajmniej te gin odbywają się osobiście u pana ordynatora. Zapisy są na bieżący miesiac. najlepiej przyjsc 2-3 dnia jak pojawia sie okres. Trzeba mieć wszystkie badania ze sobą i w zależność czy Pan ordynator ma dobry czy zly humor to zapisze ;)) mnie juz z laparo odesłał dwa razy. Mowi sie ze do trzech razzy sztuka... a może nie bedzie tego trzeciego ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja wlasnie dlatego nie chce miec drugiego dziecka. Jesli nam sie "przypadkiem" uda, to bede bardzo szczesliwa, ale starac sie nie chce tak jak o ta ciaze. Nie dalabym rady jezdzic na te monitoringi, brac lekarstw i plakac przy kazdej @ :( Nie chcialabym, zeby moje dziecko patrzylo na mnie jak sie smuce... Podziwiam Cie za ta determinacje... Byc moze kiedys zapragniemy drugiego potomka i znow bedziemy przez to przechodzic, ale narazie chce sie cieszyc tym szczesciem, ktore nosze w sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
Amefa zapewne zmienisz zdanie za parę lat.... zreszta jedynaki są rozpieszcone ...rozwydrzone no i samotne... laparo jest ostatnim krokiem... pozniej odpuszczam (przynajmniej tak sadze teraz) ;) A jak się czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
co do frustrujących pytań... ostatnio moja babcia wyjechała mi z tekstem (moja siostra jest w ciąży) a wy co nie mozecie miec dzieci? juz tyle po slubie i nic. a pamiętam jakby to było wczoraj że gdy 4lata temu wychodząc za mąż miałam 22lata i wtedy babcia lamentowala, że to za wcześnie, że zaraz wpadne w pieluchy i mi sie oczy otworzą i takie tam. no a teraz to sie nagle interesuje że dzieci nie mamy. Moja siostra jest starsza o kilka lat i niecałe 2 lata po slubie więc odparłam babci że na nich juz pora bo czas leci a my jeszcze jestesmy młodzi a poza tym nie mamy warunków na dziecko, mieszkając kątem u moich rodziców. wysmiała tą odpowiedź ale już dalej nie drążyła tematu. Amefa przekabaciłam juz męża że na nowy cykl musze sie zaopatrzyć w wiesiołek:) a już czuję nadciągająca @, dziś rano obudziłam sie z bólem jak na @ czyli najpóźniej w środe ją powitam niechętnie. Któraś z Was pytała o dzien podania pregnylu przy 28dniowym cyklu. ja mam taki i przy obu stymulacjach pregnyl dostawałam w 13dniu. u mnie udawało sie wyhodować ok. 4-5pęcherzyków z tym że pękało maks.2:/ i wychodziło wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki nawiazujac do propozycji amefy na temat programu do sledzenia cyklu podaje ponizej opis jak i ling do tego programu Karta to program wspierający prowadzenie obserwacji cyklu płodności kobiety dla metody wieloobjawowej. Stworzony został na podstawie materiałów "Domowego Kursu Naturalnego Planowania Rodziny" rozpowszechnianego przez Ligę Małżeństwo Małżeństwu. Aplikacja umożliwia prezentację zgromadzonych informacji w przejrzystej formie w różny sposób. W skład Karty wchodzą takie komponenty jak statystyki, przybliżona data narodzin dziecka czy kalendarz cyklu miesięcznego. Dodatkowa aplikacja umożliwia wydrukowanie Kart w postaci "tradycyjnej" (wykres przebiegu temp.) bądź w postaci tabelarycznej, zawiera prosty PIM, który umożliwia zdefiniowanie różnych zadań, bądź umówionych spotkań. http://www.dobreprogramy.pl/Karta,Program,Windows,12147.html Pozdrawiam cieplutko w ten mrożny dzionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa czasem mam takie mysli, ze dobrze by bylo miec drugie dziecko, zeby nie bylo samotne w razie czego. Zobaczymy, co los nam przyniesie ;) A ja sie czuje dobrze :) Troche mnie mdli, ale da sie zniesc... :) Myszka tylko pamietaj, zeby brac go tylko do owulacji ;) My sie zmobilizowalismy w tamtym cyklu i wspomoglismy go ze wszystkich stron. I poskutkowalo :) Bylo zdrowsze odzywianie, rezygnacja z alkoholu i kawy, mierzenie temp., pbserwacja sluzu i szyjki, wiesiolek, witaminy, testy owu i usg :) Do tego jeszcze laparo :P Dobrze, ze udalo sie w pierwszym cyklu bo bym zwariowala z tym wszystkim :P Osska ja polecam ten program. Wygodniej w nim obserwowac cykl, niz na karcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
no właśnie... drugie dziecko nie jest juz tak dla nas jak dla pierwszego dziecka. nie jest samotne, ma sojusznika do targowania sie z rodzicami ;) no i w sumie nigdy nic nie wiadomo co nas czeka.. Znam paru jedynakow i wszyscy sa jednakowi... tzn niezdarni, rozpieszczeni i wszyscy myślą ze im się wszystko należy. Moze uogolniam trochę ale... coś w tym jest Nie chcę aby moje dziecko było kiedyś takie... poki co ma do tego skłonności bo nie dość ze jedynak u nas to jedyny wnuczek od jednej i drugiej strony. Takze jest o co walczyć ;) Zresztą mam dosyć pracy i parę miesiecy wolnego by sie przydało..Pod tym względem cieszę się z powodu laparo-- trochę dni odpoczynku-;))) (dziwnie to brzmi- cieszyć sie na szpital ale trochę prawdy w tym jest) Pregnyl juz sobie wykombinowałam ze "wezmę" w środę rano to popołudniu jak bedę u łąkarza będzie można podejrzeć jajeczko jak sie zachowuje (no chyba ze będzie za wcześnie). HEhe zmieniam tryb chodzenia do przychodni juz nie co parę dni ale dwa razy dziennie. Już naprawdę mnie tam zapamiętają ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po urodzeniu dziecka mówiłam, że jak wpadnę to będę miec drugie, jak nie to i tak będę szczęśliwa. A w efekcie już rok chodzę po lekarzach i monitoruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja sie tez "cieszylam" z tej laparoskopii. Byla dla nas wielka szansa na ciaze, a do tego odpoczelam od stresujacej i ciezkiej fizycznie pracy. Wprawdzie potem nie przedluzono mi umowy przez to zwolnienie, ale nie zaluje tego w ogole. Mysle, ze ten stres tez mial znaczenie w staraniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Kurcze a mi ta karta nie chce chodzić, niby piszą że powinien chodzic pod windows 7 a mi stale błąd jakis wyskakuje:/ heh ja sie w tym cyklu skupiłam na nie rozchorowaniu sie i żyje na wit.C:) wrociłam do regularnego brania bromka i kw. foliowego a już za pare dni zaczne wiesiołek. mąż od paru tygodni tez nie miał w ustach alkoholu-smieje sie że wreszcie plemniki nie będa pijane i w następnym cyklu będzie złoty strzał;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
u mnie sadze ze to tez w duzej mierze stres dziala niekorzystnie... wszystko to ze nie wiadomo co bedzie za te pare miesiecy... skoro dali sobie rade jak mnie nie bylo to pozniej tez sobie dadzą radę... wiem ze muszą zapewnic prace po powrocie ale wszyscy wiemy jak z tym jest.. . ja też patrzyłam tą kartę ale chyba u mnie to nie przejdzie... co jak co ale mierzenie temperatury o stalej porze to jak dla mnie jest niewykolalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - piszesz że wydaje ci sie, że w przychodni wszyscy cię znają... Ja ostatnio poszłam do kliniki,dodam że duużej, podchodzę do recepcjonistki, a jest ich tam na zmianie kilka, a lekarzy przyjmuje kilkunastu i pani mi wręcza kartkę z moim imieniem i nazwiskiem na umówioną wizytę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
dobrze ze nie jestem sama ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście dodam że ja nawet nie zdążyłam dzień dobry powiedziec, a ona mi z uśmiechem wręczyła kartkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla moze ta kobitka jakos szczegolnie Cie zapamietala ;) Ja pracowalam w sklepie i byly takie osoby, ze nawet po pierwszym spotkaniu zapadaly w pamiec;) Nieraz zapamietywalam nazwiska z kart platniczych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaoooo
Mnie też ona zdziwiła, bo zawsze muszę dać dowód albo kartę id a tu nagle tak dostałam karteczkę bez słowa. Bo cóż znaczy że już długo tam przychodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się z Wami podzielić moją iskierką nadziei:) Otóż jak już wcześniej wspomniałam @ spóźnia się 4 dni. Dzwoniłam do gina- kazał zrobić test za 48h, pomimo tego, iż obserwowaliśmy owu i nie było jej 14-16dc, ale powiedział,że zdarza się,że pojawia się ok 22dc, więc... Do czwartku w napięciu. Wypisał też mi metforminę 1x1 wieczorem- brałyście ją? Ile kosztuje opakowanie? W czw też odbiorę receptę po teście ,więc się okaże co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka trzymam mocno kciuki:) ja mam nadzieje że w tym cyklu mi też się uda i HSG nie będzie potrzebne. Za tydzień idę do nowego gin i zobaczymy może skończy się na prochach i będzie dobrze. Eeech co to za życie od @ do @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×