Badanie HSG drożność jajowodów

Marla SZACUN! :):) jak się czyta to naprawdę jest b. śmieszne :) chyba wezmę z Ciebie przykład!!! co tam ekipa remontowa ;) cel jest szczytny i wymaga poświęceń ;) :) co do pomieszczeń dla Panów "do organizacji materiału do badań" , to mój M tez musiał przejsc nie mało, nie było pomiescxzenia osobnego do tego przygotowanego (a robił w placówce Medicoveru), musiał się zoorganizaować w normalnej łazience ogólno dostępnej, gdzie po korytazru biegały i krzyczały dzieci.... wkurzony był na maxa, nie dość że to pierwsze takie badanie to jeszcze w takich warunkach ale dzielnie się spisał :)

i co chwila ktoś się dobijał do drzwi bo chciał skorzystac, a to było w samym laboratorium, nie w standardowej placówce, wydawało by się ze powinni byc przygotowani na tego typu badania równeiż :)

No powinni ! tym bardziej , że kasę nie małą biorą.

Marla dobre to :) Widac, ze niezle aparaty z Was :P Miska moj Maz robil badanie dwa razy. Raz na Polnej w klinice, gdzie byl pokoik do tego celu. Troche staroswiecki, ale wazne ze byl. Drygi raz robilismy w innym miescie. Nowa przychodnia, wszystko super, badanie drozsze i robione komputerowo. A wszystko musial "zalatiwc" w toalecie :/

Cześć Dziewczynki. Ale macie dzisiaj temat ;) Marla pozazdrościć fantazji. Ja i mój M to przy was nudziarze. Naszym hardkorem był sex pod prysznicem a obok w pokoju spali teściowie ;) A co do badania nasienia to mój M robił w szpitalu a tam najpierw stał w kolejce razem z innymi pacjentami. Dostał pudełeczko i prosto z korytarza było wejście do pokoiku wielkości pudełka od zapałek. Maż mówił że dwie wymiętolone gazetki i krzesło posrodku. Pokoik robił też za schowek na miotły bo tam stało kilka mioteł i jakieś pasty do podłogi. Drzwi takie z oknem i kratką na dole, mówił że widział przez nie ludzi jak stoją w kolejce do okienka i normalnie słyszał rozmowy. Atmosfera wybitie niesprzyjająca i myślał że nic z tego nie będzie a udało mu się tylko dlatego że pomyslał ze jak teraz nie wyjdzie to będzie musiał przechodzic przez to jeszcze raz.. no i się udało :) Ale powiem Wam że ja bałam sie bardziej niż on.. I podziwiam go że dał rade bo wiem jaki jest i jak nie raz jakieś przeżycia wpływały na jego"zdolności" ;) Ale duma jaka go rozpierała jak odbierał wyniki i sie okazało że wszystko jest ok była naprawde zabawna. Normalnie macho-men ;)

Dziewczynki tak z innej beczki. Jak myslicie od kiedy mozna się smarować kremami przeciw rozstępom? Wiem że to jeszcze wcześnie ale już nie dopinam swoich jeansów, a juz wogóle jak siedze to nie ma szans na zapięte spodnie dlatego wnioskuje że brzuszek mi rośnie. Może to moje jakieś takie że nie chce dusić dzidziusia i mu krzywdy zrobic i dlatego rozpinam.. Podejrzewam że będe mieć rozstępy bo i moja mama i wszystkie moje siostry mają, ale mozna chyba jakoś przygotować skórę?

SLonce prawda jest taka, ze jesli masz sklonnosci do rozstepow to nie jestes w stanie im zapobiec. Mozesz jedynie zmniejszyc ich ilosc. Ja od samego poczatku ciazy, od 5 tygodnia, smarowalam sie kremami na rozstepy-uda, posladki, brzuch i piersi. Do tej pory jedynie na brzuchu nie mam (odpukac) :( Wyszly mi na udach, na boczkach, na piersiach i w dole brzucha gdzie mam tatuaz... Testowalam rozne kremy-drozsze i tansze i zaden z nich nie zadzialal. Co do sciskania brzucha, to tez od samego poczatku nie nosilam swoich dzinsow. Byly mi za ciasne, z powodu wzdec i nie chcialam sie dusic w nich. Od razu przeszlam na leginsy i tuniki, albo dluzsze swetry, a w domu dresik :)

No ja od siostry dostałam jeansowe rybaczki dla ciężarnych z takim pasem bawełnianym i to obecnie mój najwygodniejszy ciuch ;) A rozstępy jak się pojawią to trudno zbyt długo czekaliśmy na dziecko żeby się teraz rozstępami przejmować. ;)

No wlasnie Slonce :) Dzidzius najwazniejszy i niech sobie rozstepy wychodza :) Oczywiscie przykre jest patrzec na taki stan skory, ale nic nie poradzimy :)

Ale Wam zazdroszczę :) tak pozytywnie oczywiście. Ostatnio jak M. powiedziałam, że się nie udało no to był trochę zdziwiony i sfrustrowany już tym wszystkim. Ile jeszcze przed nami?

Asia a Wy myślicie o inseminacji?

Słońce podobno najlepszym specyfikiem na rozstępy jest smarowanie się oliwką dla dzieci zaraz po prysznicu, podobno lepsze od kremów i nie drogie i najlepiej zacząć od samego początku ciąży.

Justynka ja już nic nie wiem :) Zobaczę co mi powie gin w piątek na ocenie owulacji.

Cieszę się, że choć trochę was rozbawiłam:) Jak widzicie, cieżka jest droga do macieżyństwa... Ale cel uświęca środki. Ja to w ogóle Panów podziwiam, bo my to możemy po prostu się wypiąć i nawet przydrzemać:), a faceci muszą. Ja to kiedyś jak się starałam to wytycznych lekarza przestrzegałam jak w zegarku. Czasem budzik był nastawiony na 3 w nocy, wybudzeni, nieprzytomni, ja mogłam leżeć biernie, ale M musiał, jak taki robocop! A jak musisz, to od razu gorzej wychodzi. Czasem myślałam niech już da sobie spokój, bo zaraz zawału dostanie:) Ale mój rzadko się poddaje. Teraz trochę odpuściłam, ale dni starań nie są spontaniczne. I właśnie wróciłam z kliniki, bravelle zadziałało, 3 pęcherzyki w prawym 14 mm w 9 dc, endo ponad 9mm. Jeszcze mam dorzucić 2 zastrzyki i powinno być ok. A i jeszcze 1 pęcherzyk w lewym 14 mm, ale on mnie nie interesuje.

Słońce - z rozstępami jest tak jak ci Amefa napisała. Są genetyczne, jak mają być to będą, żebyś nie wiem czym smarowała. Tak mi z resztą ginka powiedziała na pytanie czy smarować. Nawet nie wiem czy jest ich po kremach mniej choć odrobinę, bo mam koleżanki co się smarowały super kosmetykami i brzuch mają jak sito. Moja mama nie smarowała i nie ma jednego rozstępu nigdzie. I dwoje dzieci urodziła. I bardzo dużo w ciąży przytyła. Ja smarowałam kremem za 17 zł, tak dla czystego sumienia i nie mam też ani jednego, ale to pewnie zasługa genów. Trzeba obejrzeć mamę i babcię:) Mi ginka powiedziała też, że nie wie czy pomoże, bo to geny, ale nie zaszkodzi. Natomiast po oliwce johnsona zrobiła mi się skorupa na brzuchu wysuszona po kilku tygodniach smarowania. Po odstawieniu zeszła.

Marla ta oliwka, ktorej uzywalas moze powodowac uczulenie, swojego czasu glosno o tym bylo. Najlepsza jest bambino. Moja kolezanka uzywala, tak jej ginekolog poradzila i nie ma ani jefnego rozsepu a przeed ciaza wazyla 45 kg a teraz 65. Jej mama ma rozstepy, wiec w sumie nie wiem od czego to zalezy

marla przez Ciebie tak się roześmiałam w pracy na głos że szkoda gadać ;) Kobieto płaczę ze śmiechu :)

Można mieć gen po swojej mamie a czasem pójść w rodzinę ojca. I nawet o tym nie wiemy. No właśnie, ja po tym nigdy dziecku nie kupowałam johnsona, zraziłam się, skoro mi zaszkodziło, a ja nie jestem alergikiem i z reguły mogę wszystkim się smarować, to co może zrobić taka oliwka niemowlakowi!

A mi się wydawało że prowadzę takie normalne i poukładane życie erotyczne:)

z ta oliwka moze tak być, ponieważ koleżanka się smarowała w ciąży i tez dostała od niej wysypkę. Marla szczerze nigdy nie nastawiałam budzika, no chyba że Twój gin określa Wam co do gidziny przytulanki. U nas ogranicza się do dni :)

Określa co do godzin, bo po pregnylu pęcherzyk pka po ok 36 h i dobrze jest działać po ok 32 h. Więc jak przyjmę pregnyl, to potem wyliczam i czasem wychodziła poźna noc.

Wiecie co, ja to z tej historii w lesie dzisiaj się śmieje, ale wtedy nie było to takie zabawne. Bo ta baba nam nie wyrosła 5 m od samochodu, tylko praktycznie z nosem przyklejonym do szyby.

To po co głupia baba przyklejała komuś nos do szyby:-) Dostała za swoje :-)

Ona była dobrą wróżką z tym wózkiem-gondolą. Ja wiedziałam, że musi nam się udać, że to dobry znak:) Bo gdyby to był np pan policjant, to wiedziałabym, że to niedobry znak...i to nic dobrego nie wróży:)

hm...marla tu nie mogę się zgodzić co do godzin ponieważ po pregnylu pekaja od24 do 36 h. Ja np ostatnio miałam potworne bóle już po 12h czyli zaczely pękać. a po 24 h bólu już nie było czyli pękły.

Z tym bólem po pregnylu to ja się wiele razy oszukałam, że bardzo mnie zakłuł np wieczorem jajnik po 24 h i byłam pewna że ju pkło, a na drugi dzień rano poszłam na usg a pęcherzyk był. Potem już nic nie czułam, a za 2 dni pęcherzyka już nie było... Raz też bardzo mnie zakłuł jajnik, aż się zgiełam a tu nic nie pękło i zrobiła się torbiel. Ostatnio miałam3 pęcherzyki, myślałam że jak będą pękać to będzie bardziej boleć, a tu nic szczególnego nie czułam i myślałam że nie pękną, a pękły. Także mylne czasami mam odczucia przy stymulacji, naparza mnie lewy jajnik, jestem przekonana że to cykl będzie na lewą, idę a okazuje się że na prawą. Z resztą ja teraz się staram wieczorem w dniu podania pregnylu, ale u mnie w klinice lekarze generalnie mówią że ok po 36 h, a nawet 40 h. Ja biorę pod uwagę że może to być wcześniej, więc próbuje. Chociaż z własnego doświadczenia, jak jestem na usg i lekarz ocenia po płynie kiedy pękł, to raczej wychodzi że po ok36 h, przynajmniej u mnie.

Z resztą to pewnie to sprawa indywidualna, bo niektórym pęcherxyki pękają przy 21 mm i bez problemu same, więc jak taka osoba weźmie pregnyl, to może organizm już sam dawno zrobił wyrzut hormonu i pęcherzyki są w fazie pękania, a ten pregnyl za późno. Moje trzymają się i do 24 mm czy nawet kiedyś urósł do 29 mm i dopiero po pregnylu pękl.

ja rozstępy będę miała na bank, od 1 klasy liceum mam rozstępy na plecach na odcinku lędxwiowym - za szybko rosłam i mam je do dziś. co prawda ich nie widzę na co dzien bo na plecach, ale skoro tam są w takim miejscu to ja będę miała je na bank. mama i siostra tez mają po ciążach.. nie uniknione w moim przypadku...

Wiecie co, u mnie najśmieszniejsze, że w sobotę idę na usg zobaczyć jak tam moje pęcherzyki, jak beda ok to pregnyl i starania w sobotę i niedzielę. A zamierzam pojechać na tę działkę. I znowu bdzie babcia i cała rodzina...

Marla no to będzie grubo nie ma co :-)