Badanie HSG drożność jajowodów

Caly czas przesylam Wam ciazowe fluidy :) A za Myszke tak mocno trzymam kciuki, ze po tescie bedzie musiala mi przeslac buteleczke winka :P Ja mialam na weselu domowe winko, wtedy bylo ponad roczne. Zostalo mi tylko pol karafki i tak ja skrzetnie ukrywam, zeby sobie wypic jak juz bede mogla :) Im starsze, tym faktycznie czuc, ze lepsze:) W tym roku bedzie nowe robione :P

Cześć Dziewczynki :) Ja Wa przesyłam fluidki ciążowe za każdym razem jak wchodze na forum a wchodze tu z 15 razy dziennie. Zrobiłam dzisiaj morfologie i mocz i troche mnie zaniepokoiły wyniki. Bo morfologie mam w normie ale w dolnej granicy. A w moczu pokazały sie leukocyty. Na szczęście nie ma bakterii. Miałam tez robioną glukoze na czczo i wynik jest 83 a norma od 70 do 110 tak że jest ok. W piatek jadę na wizytę to się dowiem co na to fachowiec a póki co staram sie nie stresować za bardzo. Trzymajcie sie babeczki. Myszka liczymy na Ciebie ;)

,yszla chyba za dwa lata ;)))

Kobietki brać sie do roboty, pisać która w jakim dniu cyklu jest bo ja sie tu teraz czuje pod presją jak wszyscy na mnie patrza i czekają:) jak ja bym chciała zobaczyc te 2 krechy wreszcie... Na mnie dotąd nawet ciążowe fluidy siostry nie zadziałały ale wierze że w tym cyklu wreszcie odpowiednio sie skumulowały:) Chciałam sie dzisiaj albo w sobote na prolaktyne wybrać ale M mi zabronił bo stwierdził że wtedy będziemy wczesniej znac wynik inseminacji-i pewnie ma racje bo chyba bym sie skusiła na zrobienie chociaż progesteronu. No ale poczekam jeszcze te kilka dni, musze tylko brać pół tabsa norprolac bo po całej od kilku dni boli mnie głowa więc hormon pewnie ładnie spadł. Mykam do pracy, miłego dnia i do usłyszenia popołudniu:)

Myszka zobaczysz te dwie kreski, mówię Ci:-) Ja dziś 15 dc. I chyba mam owulację. Bo rano czułam ból lewego jajnika (a tam właśnie miałam jeden pęcherzyk). Także zaciągnęłam M rano do łóżka:-) Szybciorem bo bysmy się do pracy spóźnili, także nawet z nogami w górze nie poleżałam. Ale widzę że M już zrezygnowany bo mówi że po co to jak i tak się nie uda. I pewnie am rację:-(

justynka trzeba było zaciągnąć go i nic nie mówić o owu. :) to lepiej na nich wpływa. Ja dzisiaj 23 dc czasami pobolewa prawy jajnik obawiam się, że mogła mi się zrobić torbiel.

no właśnie dziewczyny a to jest ta torbiel czy ten torbiel. Zawsze się zastanawiam :)

Heheheh Asia myślę że nawet jakbym nie powiedziała o owu to by się domyślił, bo normalnie 20 minut przed wyjściem do pracy nie zaciągam go do wyrka :-) Ciort wie jak to jest z tą torbielą:-) A może boli Cię od zagnieżdzenia-)

moj M tez pod presją ma kiepskie działanie ;)) wiec do tej pory nawet nie wiedzial co kiedy i jak ;) ale niestety sam juz roszyfrowal na jego niekorzysc. Biedni Ci faceci na zawolanie musza stanac na zawolanie .... nam moze sie nie chciec (oczywiscie w dniach nieplodnych) a oni musza sie postarac kiedy my wlasnie chcemy ;)) Myszka nie rob teraz badan.... cierpliwie czekaj ...

u mnie 16 dc... to pierwszy cykl od wieków ktory nie jest monitorowany ) takze nei wiem co i jak ;)

justynka na nic sięnie nastawiam. Będzie co będzie.

Justa a nie robiłaś testów owulacyjnych?? Mi wczoraj wyszedl pozytywny (pierwszy raz miałam ta drugą kreskę taką jak testową!!) i dziś jest owu (albo torbiel, ciort wie). Ale i tak jestem w szoku bo wcześniej w cyklach bez stymulacji nic się u mnie nie działo, ostatnio nawet po Clo nie miałam owu. A tu teraz na cykl naturalnym. Zeby jesczez nasienie było ok to mogłoby się udać. Ale sznase marne raczej. Chociaż zawsze są :)

Justynka to może jeszcze dla potwierdzenia zrób w 22dc progesteron jeżeli będzie powyżej 10 to OK. Tak bym chciała abyśmy wreszcie zaciążyły :)

no i to jest pozytywne nastawienie, aż czuć jak się unosi w powietrzu jak się dziś czyta wpisy:):) trzymam za Was wszytskie kciuki dziewczynki! u mnie 2dc, wyjątkowo dziś wcześnie przyszła, moze to dlatego że w tym miesiacu nie brałam zadnych hormonów i wszytsko jakos spokojniej. ale mimo to mam dobry humor, z M postanowiliśmy dac sobie czasdo jesieni, znaczy się po wakacjach zabieramy sie za działania na maxa. teraz myslimy powoli juz o urlopie, bez spinanania się :)

Asia może i zrobie ten progesteron :-) Tylko wcześniej mi gin mówił żebym robiła w 16 dc. A ja w przyszły piątek mam wizytę w klinice :-)

Miska a ile sie staracie ? Powiem Ci, że M. kolega właśnie jak odpuścili to zaciążyli :) i oczywiście jego żona była na wypowiedzeniu tak więc utrata pracy sprzyja ciążom hihi

A to może sobie odpuść jak masz wizytkę w klinice. Wydaj te pieniądze na lody :)

A to może sobie odpuść jak masz wizytkę w klinice. Wydaj te pieniądze na lody :)

Przemyśle to jeszcze:-) Tylko myślę że w 23 dc nie będzie już płynu i nie stwierdzi owulacji :-( @o zl nie majątek a mi się przyda dieta :-D

Miało być 20 zł:-)

Asia tak naprawdę to staramy około dwóch lat. dużo nie dużo, ale jednak czas ucieka. mi też sporo osób mówi zeby sobie odpuścić na moment, bo psychika tez robi swoje. więc zobaczymy. na wizyte mam w zamiarach iść na początku października i wtedy zaczniemy działać, prawdopodobnie z inseminacją.

Miśka mi się zdaje że w pazierniku to ty już pójdziesz na USG sprawdzić czy maluch sie dobrze rozwija :-) A przypomnij jak u Was jest z jakością nasienia?

moje wyniki są dobre, mojego M trochę mniej. jest 23 mln/ml, 32% plemników jest martwych (a norma jest 30) - tu chyba tragedii nie ma bo aż 68% jest żywych a 3% o prawidłowej budowie. Moja gin mówiła że ich ruchliwość jest lekko słaba

Miśka u nas było na początku 20 mln w 1 ml i 4% prawidłowych, ruchliwych 40%. Teraz spadło do 8 mln w 1 ml. I lekarz powiedział że tylko inseminacja, i to jak najszybciej bo może być jeszcze gorzej:-( A czy Twój M robił posiew i badanie FSH? Leczycie się w klinice?

nic poza badaniem nasienia nie robił, pewnie od października bedzie musiał je powtórzyć i zrobić te o których piszesz. w klinice się nie leczymy - jeszcze... moja gin powiedziała ze zrobi wszytsko co w jej mocy jesli nie uda sie wtedy skieruje do kliniki na dalsze leczenie. a kiedy macie inseminację, dobrze kojarze ze koniec lipca?

JUSTYNKA ja tez cykl odpuszczam... zero moniotringu, zero testów nic... nawet zastanawiam sie nad luteiną czy jej tez sobie nei darowac... wakacje luz... a za miesiac inseminacja (mam nadzieje ze bedzie juz niepotrzebna)

Justa i tak trzymać:-) Miśka ja pod koniec lipca powinnam dostać @ więc inseminacja pewnie koło 10 sierpnia. Mam tylko nadzieję że nas do niej dopuszczą bo jesczez zcekamy na wyniki wymazu w kierunku chlamydii. Mojemu M lekarz w klinice pierwsze co to zalecil kompleksowe badanie nasienia i hormonów. I właśnie wtedy okazało sie że ma podwyższone FSH. Myślę że powinniście powtórzyć badania po wakacjach :-) Chyba że już nie będzie potrzeby :-)

kurde jak WAS czytam to az sie boje... u mnie zadnych badan przed inseminacją , tylko hiv i zoltaczka... zero lekow bo na cyklu naturalnym ...termin inseminacji jak nic sie nei zmiani to 7-8 sierpien

Justa widzisz co lekarz to inne podejście. My musieliśmy zrobić WR, HIV, HBs, HCV, chlamydie, ja posiew ogólny. M. też już miał wcześniej zlecone badania. Już ponad 1000 zł wydaliśmy an same badania :-(

Cześć dziewczyny ja mam dziś 20dc i strasznie mnie bolą jajniki, aż się boję żeby nie porobiły mi się torbiele. Jak wy myślicie czy mimo iż dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków to mimo to mogły nie popękać? Dziś mam wizytę i się strasznie boję co mi powie.