Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość asia.pco.1
Jestem po wizycie z maluszkiem wszystko dobrze, ładnie się rozwija dzisiaj lekarz powiedział że ładnie trzyma glowke . No i wszystko wskazuje na to ze to będzie synus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu - super że z małym wszystko w porządku, gratuluję synka !!! Czyli tak jak myślałyśmy od początku że obie będziemy miały synka, 11 lutego okaże się czy ze mną się nie myliłyśmy również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia gratulacje. Ja w głębi serca też marzę o synku ;) ale wiadomo... Za długo czekamy na Maleństwo żeby miało to znaczenie czy będzie synus czy córcia. A w którym tygodniu jesteś? Kiedy widać płeć? Sandra mnie się kojarzy dziewczyna Maggda z początku tego forum która chyba miała jakieś problemy ze zrostami po wyrostku, nie pamiętam dokładnie. Ale pamiętam że zaszła w ciążę. Musiałabys poszukać wstecz. Życzę Ci powodzenia. Justa mocno trzymam kciuki. Pozdrawiam Dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty28***!!
Hej dziewczynki; Tez się staram o dzidzie. Mam 28 lat a nie zabezpieczam się od 18 roku życia (od kiedy zaczeliśmy współżyć z moim partnerem) czyli 10 lat. Dziecka z tego nie ma, ja zdrowa, mąż zdrowy nie wiem o co chodzi :) lekarze tez nie wiedzą. In vitro x2 też nic. Już tak naprwde przestalismy sie starać. Nie przejmujcie się, nie każda szczesliwa rodzina musi miec dzieci, we 2 też jest miło :) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Słońce dzisiaj mam 18 t 2 d. Kolejna wizyta to usg polowkowe . No i czuje już delikatne pukanie od środka :) mi też było obojętne jaka będzie płeć malucha. Pelna właśnie myślałam o tobie czy nasze przemyślenia się sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Jestem już po konsultacjach z tą moją znajomą ginekolog- moja endometrioza jest niewielka i praktycznie nie ma wpływu na zajście w ciąże, gdyż występuje tylko na miednicy mniejszej, a na szczęście nie w jajowodach czy jajnikach. Problem jest z owulacją i jedyną szansą jest dobra stymulacja i IUI. Dziś już umówiłam się do kliniki Polmedis we Wrocławiu na 06 lutego, więc trzymajcie kciuki!, mam nadzieję,że IUI będzie w marcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka to ja już zaczynam trzymać kciuki:) Faktycznie Magdaaa miała takie pooperacyjne zrosty, nie pamiętam już jak zaszła ostatecznie w ciąże, gdzieś w połowie forum chyba powinna być jej historia opisana. pamiętam tylko że miała troche bólu w miarę wzrostu malucha przez te zrosty Asiu gratuluje synka:) moje przeczucie co do płci sie akurat nie sprawdziło, M wiedział lepiej w co trafił:) Słońce ja poznałam płeć w 15tyg. i akurat lekarka mogła od razu na 100% potwierdzić że nqapewno sie to nie zmieni, ale to wszystko zależy od ułożenia dziecka, nieraz długo sie ukrywa i nie chce pokazać co tam chowa między nogami, mój kuzyn z jednym dzieckiem to po porodzie dopiero wiedział co ma tak sie mała zawsze sprytnie obravała na usg że nie było widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Hej dziewczynki. Psioszka trzymaaam kciukasy mocno :-) Asia superrr, ze synka bedziesz miala. Ja w lutym wybieram sie do ginekologa, ale od dwuch dni nie mogę sie dodzwonić. jeszcze jutro spróbuję i jesli sie nie dodzwonie to się przejade. Pozdrawiam was kochane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka ja tez mam planowana IUI na marzec:)fajnie bedziemy razem przezywac, w kupie razniej:)mam nadzieje ze szybko zleca mi te dwa opakowania tabletek anty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka to trzymam kciuki. Asia super że będzie chłopczyk, ja podobnie jak Słońce marzę o chłopczyku ale najważniejsze aby było zdrowe :-) Justynka jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Asia gratuluję synka:-) Super! Beti dziękuję za pamięć:-)Wczoraj byłam na wizycie w klinice i uwaga: też zaczynam stymulację:-D!!!! Mam długi protokół. 28 stycznia (czyli w 25 dc) mam zrobić pierwszy zastrzyk gonapeptylu. @ powinanm dostać tak ok 31 stycznia, lekarz powiedział że bez względu na to czy @ przyjdzie wcześniej czy później mam zrobić pierwszy zastrzyk. Zapłaciłam wczoraj 4,5 tys zł i dostałam 7 ampułek gonapeptylu. Gin tłumaczył mi że tyle kosztuje pakiet leków, na końcu stymulacji zostanę rozliczona z ilości leków wykorzystanych i wtedy rozliczymy koszty (albo dostanę zwrot części pieniążków albo będę musiała dopłacić). Pocieszył mnie że przy moim AMH nie powinno być tych leków zbyt duzo, max za 3 tys. Z tych nerwów zapomniałam zapytać dlaczego mam długi protokół:-( No więc 7 zastrzyków i pierwsza wizyta 4 lutego (i to też bez względu an to czy będę w trakcie @ czy po, czy przed). Punkcja wypadnie mi ok 16 lutego. Mam mega stracha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
dziewczyny nie wiem co sie dzieje ale jestem 6 dni przed okresem a wczoraj jakos tak zaczelam minimalnie poplamiac doslownie jedna kropla a dzisiaj pare kropel i strasznie sie boje co to moze byc?i nie wiem czy umowic sie do gina nigdy nie mialam plamienia posrodku cyklu i strasznie sie boje.mialyscie tak moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka83 widze ze przygotowania di ivf ida pelna para,za duzo z tego nie rozumiem ale rozumiem ze bedziesz po tych zastrzykach hodowala jajeczka tak??to zycze duzo uhodowanych:) zastanawiam sie czy boli potem pobieranie ich??ja narazie przygotowuje sie powolutku doiui ale jak sie nie uda kilka razy to rowniez do ivf bede podchodzic,trzymam mocno kciuki za ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka to super że plan działań jest gotowy:) mocno ściskam kciuki żeby wszystko sie udało:) Kasiula za twoje IUI też będę trzymac kciuki:) Beti nie wiem co to za plamienia bo też nigdy tak nie miałam, a to krew czy takie brązowe? może progesteron jest za niski już, może to od nadżerki albo coś. spróbuj zadzwonić do gina i popytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
progesteron mam az za wysoki wiec to nie to:(po miesiaczce pojde odzwiedzic mojego gina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
a to bardziej brazowe plamienia:(niz krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Kasiu teraz będę brała leki stymulujące (jak przy iui tylko że inne), potem punkcja (w znieczuleniu) i transfer zarodków. Trzymajcie kciuki za jak największą ilość jajeczek a później zarodków :-) Przy tych nerwach iui to pikuś. No i koszty masakryczne:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh no te koszty masakryczne ale i większe szanse na sukces kochana:) uda sie zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
justynka szczeze watpie w to ze to implantacja tymbardziej bylo jajeczkowanie z niedroznego:(mysle ze to cos zlego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka to super że w końcu jakies konkrety i zaczynasz działać. A powiedz jeszcze na jaką konkretnie metodę się zdecydowaliście? Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę że się uda :-) elka nie zadręczaj się tylko skontaktuj się z ginem. Ja też miałam brązowe plamienia i niestety zawsze zwiastowały @ :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti jeszcze nie wiem czy będzie to icsi czy imsi, to zalezy od tego jakie będzie nasienie. Protokół to jest taki system stymulacji. Przy iui masz krótki tzn przeważnie leki od 2 do 7 dc. A ja zaczynam już od 25 dc poprzedzającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Justynka. Ruszyliscie z kopyta :) i po wpisie widać że masz nastrój lepszy :) trzymam kciuki za powodzenie całej " akcji", uda się na pewno. Fakt że koszty są kolosalne. Ale wiesz o co walczysz :) Ciekawe jak tam Justa.. U mnie od rana sypie śnieg. Byłam dzisiaj u internisty po receptę na luteine bo mi się skończyła a wizytę u gina mam dopiero za tydzień. Wystawili mi ale na 100% bo nie miałam zaświadczenia od specjalisty że biorę luteine przez poronienia zagrażające i w braku progesteronu. Trochę się wkurzylam bo na ryczałt płace 3,20 a bez 32 złote. No różnica jest znaczna.. Ale ważne że załatwiłam i że nie muszę jechać 30 km do gina po jedną receptę że zniżką, bo doliczając koszty dojazdu i tak wyszloby mi więcej.. Myszka a Ty kiedy masz wizytę? Ja mam za tydzień i już mam mega stracha bo w poprzedniej ciąży w tym samym tygodniu dowiedziałam się że Maluszek nie żyje :( teraz się pocieszam że cały czas bolą mnie piersi, mam mdłości i wymioty więc mam nadzieję że wszystko jest ok. Pozdrawiam Dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce to jakaś paranoja z tymi receptami, u mnie o ile sie nie myle recepte wysyłają pocztą jak ktoś jest spoza miasta. Kochana myśl pozytywnie, ta ciąża to nowy rozdział i teraz napewno wszystko będzie ok:) Ja mam wizyte w poniedziałek i co tydzień mam inny nastrój, najpierw załamanie(prawdopodobnie dowaliłam sobie chodzeniem po schodach w domu bo mieszkamy na piętrze a rodzice na parterze) więc na posiłki i jak coś potrzebowałam to schodziłam a podobno jak szyjka ma tendencje do skracania sie to nawet zwykłe chodzenie powoduje na nią taki nacisk że sie skraca. w drugim tygodniu leżennia byłam pełna optymizmu a w tym teraz już sie denerwuje co usłysze na wizycie.już nawet nie chodzi o to leżenie, jakoś te 9tygodni jeszcze przepękam,ale boje sie że mogła sie ta szyjka za wiele nie poprawić albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka bądź dobrej myśli. Będzie dobrze. A po schodach nie choć to sposób na wywołanie porodu. Jak moja siostra była po terminie to położna właśnie kazała jej tak chodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja raczej nie przenoszę ciąży bo mieszkam na 4 pietrze bez windy ;-) myszka bądź dobrej myśli. Trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce ale jak tu nie chodzić jak kuchnia jest tylko na parterze a my na piętrze. zresztą ograniczałam jak tylko sie dało te wycieczki po schodach bo sie bałam po początkowych problemach z ciążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Myszka nie zamartwiaj się jak mus to mus . Dziewczyny a ja mam tak wogóle, że jak leze na lplecach to boli mnie dół brzucha , tak samo mam w pozycji pół leżącej np jak czytam książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti wiele kobiet mieszka bez windy i dają rade, jak szyjka jest silna to nie ma sie co przejmować. Asiu skontaktuj sie z ginem, mnie zawsze powtarzała ze po bokach tak ale na środku podbrzusze boleć nie powinno, lepiej chuchać na zimne, pewnie to nic takiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×