Badanie HSG drożność jajowodów

Justynka ja też bardzo mocno trzymam kciuki :)

Justynka razem z naszymi dzieciaczkami w brzuszku i te dziewczyny które cały czas sie starają będziemy mocno ściskać kciukaski za jak najwięcej jajeczek i pozytywny efekt transferu:) Słońce a może spróbuj zmienić witaminy na jakies inne, może jakis składnik twój organizm nie toleruje. Faktycznie strasznie tu cicho było cały dzień. ja nic nie pisałam bo nie ma o czym, odkąd więcej leże na bokach skurcze są lżejsze i zdecydowanie rzadsze. czasem pobolewa mnie brzuch po bokach i sie zastanawiam czy cos tam sie jeszcze naciąga, jakieś więzadła podtrzymujące macice czy brzuch czy może to Mała jakoś mnie tam kopie.

Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie:) ja też trzymam za Was wszystkie kciuki:) odezwę się jak będę coś wiedzieć:)

Justynka wszystkie myślami jesteśmy z Tobą . Bądź silna !!

widze ze dzisiaj wszystkie dziewczyny swietuja Walentynki ;) Justynka ja tez trzymam kciuki ... 17-storaczkow Ci nie zyczę ale blizniaków jak najbardziej ;))

Hej dziewczynki, jesteśmy po konsultacji z lekarzem, który miałby mnie operować- cudowny lekarz- Anioł. Więc dr stwierdził,że nie ma sensu mnie znowu poddawać operacji, nie jest tak ze mną źle, można trochę lekami na moją endometriozę zadziałać, przystymulować dobrze i kazał poddać się 3 IUI- jeśli oczywiście nie uda się wcześniej i jeżeli to nie wyjdzie to na jesień wtedy "do mnie zajrzy". Niesamowicie ludzki lekarz, poświęcił nam 50min na swoim dyżurze w szpitalu i nie chciał wziąć od nas złotówki! Więc w przyszłym tyg idziemy z powrotem do pani dr z kliniki i ustalamy termin IUI. A i swoją drogą co robią znajomości i polecenie...gdybym jednak bardzo chciała się położyć do szpitala to termin znalazł pan dr dla mnie za tydzień! a nie za rok, jak w szpitalu mi powiedzieli... Szczęśliwych Walentynek!

Psioszka no to super wieści :) to w następnym cyklu podchodzicie do IUI? Pozytywna energia aż z Ciebie bije ;) Justynka trzymam kciuki. Cały czas myślę o Was. Bardzo, bardzo Wam życzę powodzenia. I odezwij się jak już ochłoniesz :) U mnie Walentynki mijają w objęciach... kibelka. Pozdrawiam.

Psioszka taki lekarz to połowa sukcesu. chyba bardzo pozytywnie cię nastawił przynajmniej tak wnioskuje z wpisu ;-) Justynka ja też cały czas o tobie myślę. tak strasznie chciałabym aby się udało. trzymam kciuki:-)

Psioszka ciesze sie,że trafiłaś na tego lekarza i tak optymistycznie cie nastawił:) tak mi sie wydawało że mała endometrioze leczy sie farmakologicznie. Słońce kibelek to zdecydowanie nie objęcia amora,ale walentynke nosisz w brzuszku:)

Dziewczynki kochane dziękuję za wsparcie:) ja już po punkcji. Przeżyłam. Jest 14 jajeczek ale nasienie słabe wiec będziemy mieli imsi. Dr mówił że bedzie ok jesli bedzie 7 zarodków. Jestem dobrej myśli. Transfer w poniedziałek:) Psioszka super że zaczynacie z iui, powodzenia:)

Witam tyle sie wczoraj opisalam a tu nic nie wyskoczylo:) wiec od poxzatku Justynka jestesmy z toba :) psioszka super lekarz oby tak dalej:) a jak sie sprawy maja z psinka jest? Kejtunia Elusia co tam u was? No i jeszcze pare slow do przyszlych mamus prosimy o kolejna porcje fluidkow ciazowych:)

Justynka na to tym bardziej trzymam kciuki za jajeczka, niech się teraz ładnie dzielą. Oj to teraz długie dwa dni przed Wami, co? Kiedy się dowiecie ile jest zarodków? Powodzenia, powodzenia :)

Fionnka fluidki są wysyłane nieustannie:) Justynka mocno ściskamy kciuki za jak najwięcej zarodków i żeby potem ładnie sie przyczepiły i rosły w twojej macicy:) Słońce jak tam samopoczucie dzisiaj? nadal zwiedzasz anatomie wc czy troche odpuściło? a może to jakiś wirus sie przyplatał, coraz więcej słysze od znajomych że czują sie jakby sie czymś struli i albo wymiotuja albo mają biegunke

Słońce dowiemy się pewnie w poniedziałek bo lekarz nic nie mówił że będą dzwonić wcześniej. Trzymajcie w dalszym ciągu kciuki:) ja już w łóżeczku bo narkoza puściła i teraz odczuwam że to jednak dość inwazyjny zabieg:(

Odpoczywaj Justynka bo to też psychicznie ciężkie przeżycie. Kciuki zaciskam podwójnie a nawet potrojnie bo mój mąż się zaangażował i podpytuje czy już coś wiadomo ;) duuuuuzo sił Wam życzę.

Co do pieska to mamy konflikt względem rasy:) Ja bym chciała Bolończyka albo Hawańczyka, a mąż coś większego, jakiegoś teriera, beagla. Co do schroniska to myśleliśmy o tym,ale ja mam obawy jaki szczeniak wyrośnie, wiadomo,że małe są wszystkie ładne i fajne, a później jak nie zna się rodziców to ciężko przypuszczać co wyrośnie...Zobaczymy.

Ja mam sznaucery miniaturowe i uważam ze to najkochansze psy na świecie. No i jeszcze ważna rzecz.. To psy antyalergiczne :) nie gubią sierści i nie mam problemu z włosami na każdym kroku. Ale za to co dwa miesiące muszę chodzić do fryzjera. To samo jest z yorkami, ale to takie pierdki malutkie ;) każdy ma inne preferencje ;)

Psioszka cieszę się ze trafiłaś na tak fajnego lekarza :-) Fionka dzięki za pamięć. u mnie jakooś tak smutno... problemy z pracą i tak jakoś przestałam chwilowo myśleć o ciąży... w poniedzialek termin @ zobaczymy czy przyjdzie czy nie :-) Jeśli chodzi o pieska to mi sie bardzo podoba wyżeł weimarski:-) jest cydowny :-) obecnie posiadam psinkę którą znalazłam 7 lat temu, tzn on raczej sam za mną przyszedł na przystanek po tym jak go pogłaskałam palcem po nosku :-) jest ślepy na jedno oczko. lekarz stwierdził, że pies był mocno bity bo ma ślady po papierosach i na początku strasznie bal sie otwierania puszek. on jest taki wdzięczny, kochany. ale sie rozpisałam na temat mojego psiaka :-) Fionka, piesek to dobry pomysł :-) pozdrawiam wszystkie dziewczyny ;-)

Justynka dzisiaj na 1 miejscu jesteś w mojej modlitwie .

Aż mi się lezki zakręciły . Trzymaj się kochana .

Czesc Dziewczyny, czy ktorej z Was udalo sie zajsc w ciaze przy stwierdzeniu niedroznosci dwoch jajowodow? Decydowalyscie sie na laparoskopie czy odrazu lekarz zalecal Wam invitro? Z gory dziekuje za jakakolwiek odpowiedz.

Clo@@@aneta ja mialam hsg w kwietniu ubiegłego roku. w ciąże nie zaszłam. jajowody miałam drożne? czemu od razu stawiasz na in vitro? nawet jeśli masz niedrożne to mogą spróbować "przepchać" je pod silniejszym ciśnieniem podczas laparo i po kłopocie :)

ja bym się decydowała na laparoskopię. być może uda się je przeczyścić

Cześć kobietki. Ja miałam badanie drożności w październiku. Ginekolog powiedział, że podczas badanie udrożnił jajowody jednak do dziś nie zaszłam w ciąże, czy to znaczy że to nic nie dało?

niestety hsg nie daje gwarancji, że po tym badaniu zajdzie się w ciąże. jest to tylko sprawdzenie stanu jajowodów. jeżeli u Ciebie udrożnił to super, zapewne jest inna przyczyna niepowodzeń. a długo się staracie?

Clo@@@aneta ja rowniez mialam badanie hsg i oba jajowody niedrozne, czekam na laparoskopie.Jesli nie planujesz od razu in vitro to zdecyduj sie na laparoskopie, tak jak ja. Choc to moj pierwszy zabieg w zyciu bedzie, to mysle ze warto chociazby dla diagnostyki na 100 % bo hsg czasem daje mylne wyniki. U mnie jest podejrzenie endometriozy poza tym. jesli bys miala male zrosty w jajowodach to podczas laparo istnieje mozliwosc przepchania ich. Widze ze mamy podobna sytuacje :(

Clo@@@aneta najlepiej zacząć od laparoskopii, zawsze jest szansa że jajowody albo chociaż jeden z nich uda sie udrożnić a wtedy można spróbować inseminacji a dopiero na końcu in vitro. moim zdaniem bez sensu wyrzucać od razu kase na in vitro jak są też inne metody. Królik-skacze hsg to badanie bardziej diagnostyczne, przy niewielkich zrostach udaje sie udrożnić jajowody podczas tego badania ale generalnie kierują wtedy na laparoskopie. czasem robią ją razem z histeroskopią-sprawdzają wtedy czy macica jest wolna od zrostów, polipów i w razie czego sa one usuwane. Polecałabym histeroskopie przy stwierdzonej endometriozie bo wtedy jest większe ryzyko że jakaś dodatkowa błona we fragmentach wyścieła macice i może uniemożliwiać implantacje zarodka

Dziewczyny, dziekuje za odpowiedz. Jeszcze sama nie wiem na co sie zdecyduje, dopiero wczoraj mialam hsg i lekarz stwierdzil ze oba sa niedrozne. Jestem przed konsultacja u mojej ginekolog i tak naprawde nie wiem czy zrosty sa " mocne" czy np. Po laparoskopii uda mi sie zajsc w ciaze bo tak jak piszecie mozliwe ze uda sie przepchac jajowody. Po prostu zastanawiam die czy jest sens poddawac sie laparo bo gdzies na forach wyczytalam, ze po sa male szanse na zajscie. Sama juz nie wiem i mam metlik glowie.

Dziewczyny, a czy ktoras z Was probowala na niedrozne jajowody ziol o. Klimuszki? Jesli tak to z jakim skutkiem?

CLo@@@ po laparo szanse sa znacznie wieksze niz po po HSG. Na forum jest pare dziewczyn ktorym udalo sie w 1 czy 2 cyklu po laparo ... innym troche pozniej