Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość kejtunia87
psioszka mój kapsel jest mieszańcem i ma mordkę taką samą hehehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaB30
Cześć dziewczyny. Czy któraś z Was miała w ostatnim czasie wykonywane badanie HSG w Policach? Czy wymagane jest skierowanie od ginekologa czy może też być od lekarza ogólnego? Czy wymagają tych dodatkowych badań, czystość itd ? Czy ewentualnie robią też na miejscu ? Czy nadal się leży na oddziale 3 dni? Z góry dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie oddzywałam się bo trochę przybiła mnie ta sytuacja justynki. Mam nadzieję że niedługo się do nas odezwie. Słońce na połówkowe jadę 12 marca. Ruchów jeszcze nie czuję. nie powiem trochę mnie to martwi, ale wiem że niektóre dziewczyny czują ruchy nawet dopiero ok 21 tygodnia. Chociaż Myszka powiedziała że powinnam czuć szybko ;-) dlatego nie mogę się już doczekać tego badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaB ja miałam skierowanie od ginekologa. Przed musiałam zrobić badanie na czystość pochwy, tego samego dnia wyszłam ze szpitala. Ale są różne praktyki w różnych szpitalach. Myślę że o szczegóły powinnaś dowiedzieć się w szpitalu w którym planujesz zrobić badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki , dowiem się dokładnie w klinice. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie znowu dupa.. ja chyba nie uwolnie sie od szpitala ...tym razem Maly wyladowal na dziecinnym. Od listopada w kazdym miesiacu jestesmy w szpitalu.... tym razem u niego podejrzenie padaczki... zemdlal w przychodni po szczepionce i niestety dostal drgawek ...a ze juz kiedys wyladowalismy z podejrzeniem padaczki to pewnie ak szybko nas nie puszcza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti a który masz juz tydzień? Justa oj biedna jesteś, trzymam kciuki żeby to u synka jednak nie było nic poważnego. trzymaj sie kochana. Pełna mam nadzieje że kolejna wizyte w szpitalu zaliczysz dopiero na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już pomału nie moge sie doczekać kiedy Mała będzie w moich ramionach,ale wiem że dla jej dobra musze ja jeszcze troche przetrzymać (w sobote zaczne 35tydz.) i jestem dobrej myśli że donosze ciąże jak najbliżej wlaściwego terminu. a skoro psychika może blokowac zajście w ciąże to i napewno wpływa na jej utrzymanie i donoszenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka fajnie by Ci sie udalo jakby Mala posiedziala do 18 marca .... ja jeszcze do konca niedowierzam ze Maluszek juz calkiem niedlugo bedzie z nami i ze znowu swiat odkreci nam sie o 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - przede wszystkim im ktoś szczuplejszy tym szybciej czuje ruchy...ja akurat poczułam koło 17 tyg, ale to było takie łaskotanie, teraz mam 20 tyg i odczucia nie są wcale jakieś mocniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti ma racje Pełna. ja jestem szczupła i dlatego ruchy czułam już pod koniec 16tyg. Ty sporo na początku przybrałas a pierwsze ruchy sa bardzo delikatne, jakby łaskotanie albo gazy przesuwające sie w jelitach, poza tym jest ich z początku mało więc może już je czułaś tylko jeszcze nie wiesz że to było to:) ale jak przybiorą na sile i częstotliwości to napewno stwierdzisz że już czułaś coś podobnego wcześniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) Dziękuję za kciuki i wsparcie. U mnie jako tako, chyba już się pogodziłam z tym wszystkim, co ma być to będzie, na nic już nie mam wpływu. Jesli się nie uda zapożyczymy się ale spróbujemy jeszcze raz. Czekam do 2 marca chyba że @ przyjdzie wcześniej, w sumie brzuch mnie już pobolewa. Bardzo Wam kibicuję ale coraz rzadziej tutaj zaglądam, wiece ciężko się czyta o ruchach, mdłościach, kremach, smoczkach itp. Jednak mnie to nie dotyczy i nie wiem kiedy będzie. Ale za Was trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka doskonale Cię rozumiem, ze nie masz ochoty o tym wszystkim czytać. I cieszę sie że w razie czego chcecie spróbować raz jeszcze. Możesz powiedzieć ile Was kosztowało to podejście? Trzymam za Was bardzo kciuki. A 2 marca to masz zrobić test czy bete? No właśnie tak jakoś to forum się bardzo zmieniło, bo w przeciągu kilku miesięcy paru z nas się udało. Ja z Pełną zaglądamy też na inne forum gdzie udało się dziewczynom po IUI. I tam opisujemy swoje stany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu piszcie ile wlezie:-) To fantastyczny czas i macie się nim cieszyć i dzielić z innymi:-) Ja teraz zagościłam na forum o in vitro. Ale zaglądam czasem do Was bo ciekawi mnie co u Was słychać. To podejście kosztowało ponad 11 tys. Na drugie będziemy musieli już pożyczyć pieniądze bo inaczej nie da rady :-( 2 marca mam zrobić betę, a wcześniej w poniedziałek jeszcze progesteron.Przy badaniu progesteronu mam być na czczo czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka o kurcze felek nawet nie wiedzialam ze to tyle az kosztuje zycze Ci z calego serca aby 2 razu nie bylo aby Wam sie teraz udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
wydaje mi się że do badania progesteronu nie musisz być na czczo bo to hormon niezależny od tego czy coś zjemy czy nie :) może jeszcze inne dziewczyny sie wypowiedzą. I życzę Ci aby 2 raz nie był juz potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka 8 marca jest dzień kobiet a 10 marca dzień mężczyzny więc cały czas ściskam kciukaski żeby ta beta zrobiona kilka dni wcześniej była pprezentem dla Was z okazji tych dni:) zresztą boćki o tej porze juz pomału bedą przylatywać i u Was zagości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Czytam wasze wpisy, ale sam nie mam o czym pisać. Zajęłam się pracą i zmieniam nastawienie do tego wszystkiego. Na razie leczę tarczycę. Ale od jakiegoś czasu mam dziwne myśli, że.... nie będę nigdy miała swojego dziecka. I przychodzą do mnie dziwne myśli o ....adopcji... Może to chwilowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta słyszałam już wiele historii że pary po adopcji w krótkim czasie potem okazywało sie że kobieta jest w ciąży. czasem takiie myśli zaczynają w nas dojrzewać, jest przeciiez tyle dzieci które pragną być kochane choć wiadomo prawie każda kobieta wolałaby czuć że nosi maluszka pod sercem. Może właśnie powrót kłopotów z tarczycą miał odsunąc twoje myśli od starań, jakos odblokować twoją psychike. Nie trać nadziei kochana, ściskam cie mocno i życze szybkiego opanowania tarczycy by mogło spełnić sie twoje marzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec i u mnie dsis przyszla wstretna @ wiec walczymy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz Elka walczysz o prezent na dzień kobiet:) czy u was tez tak snieg sypie znowu? zaczęło koło 15 i już zasypało ślady po kołach jak M do sklepu jechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Myszka powiem Ci szczerze, ze ja juz mam dość tej zimy :-/ juz bym chciala wiosnęęę ;-) Ela walczymy dalej kochana. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszkam-----> dziękuję ci kochana za słowa wsparacia. Narazie rzeczywiście nie myślę o staraniach. Ale odliczam ile to już miesięcy się staramy.... dokładnie 2 lata i 4 miesiące.... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejtunia mnie tam zima nie przeszkadza, bo i tak nie moge sie ruszac z domu a poszłabym sobie na spacerek, oczywiście w asyście M bo samej by mnie nie ouścił żebym sie nie wywróciła. Ja jak widze snieg to budzi sie we mnie małe dziecko i chętnie bym poszla na sanki albo lepic bałwana:) niedługo będe miala pretekst żeby to robić hehe:) Ziuta ja ci powiem że w tym roku na wiosne przy okazji urodzin M dopiero zdałam sobie sprawe że my staramy sie już 4 lata a przecież zaczęliśmy w wieku 22lat czyli wiek rozrodczy najlepszy a dopiero udało sie po 26urodzinach. te całe starania chociaż nie były to co miesięczne wizyty lekarskie to jednak jakos ten czas tak szybko zleciał że za głowe sie chwycilam jak do mnie dotarło że to trwało 4 lata. Niby zycie toczyło sie normalnie, praca, dorabianie sie po slubie, jakieś wakacyjne wyjazdy, imprezy rodzinne a czułam sie jakby te 4 lata uciekły mi między palcami. Wierze głęboko że Wy nie będziecie musieli tyle czekac, uporasz sie z tarczyca i zobaczysz upragnione 2 kreski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tutaj tak cicho? halo jest tu ktoś? Ja sie troche denerwuje dzisiejsza wizytą u gin:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Myszka nie stresuj się co ma być to będzie, a będzie dobrze. Justynka jak wynik progesteronu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×