Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość psioszka
No wreszcie działa! My też się szykujemy, we wtorek z rana mam się stawić do przyjęcia na cc. Więc odliczanie czas zacząć :) Brunia dawaj znać co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Mamma Ola to szybko czujesz. Ja jestem ciekawa kiedy mój lokator zacznie pukać,poprzednio w 16tc ale dopiero tydzień później gdy przybrało na siłę i ilości domyslilam się ze to To☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej dziewczyny! Maja czeka na koleżanki z forum tak więc sio na porodówki. My od wczoraj w domu. Ja miałam złe wyniki i musiałam zostać dzień dłużej w szpitalu. Jeszcze brzuch mnie boli i jestem opuchnięta ale taka szczęśliwa :) Jeżeli chodzi o ruchy dziecka to ja zaczęłam czuć w 18 tc. Natala to kiedy masz kolejny transfer? Netia kiedy masz histo? Ja myślałam że ty już miałaś robioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak ja pamiętam,że z wypisem dostałam recepte na duża dawke zelaza na miesiac bo nie dośc że pół ciązy walczyłam z anemią to po porodzie sie nasiliło. Pamiętam też że oprócz zastrzyków przeciwzakrzepowych (codziennie kłóciłam sie z położnymi ż echce je w ręke a nie w obolały brzuch) dostałam też 2 razy antybiotyk,ale nie wiem w sumie na co,wszystkie byłyśmy po cesarce a tylko ja dostałam. A u Ciebie co było nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam bardzo wysokie leukocyty i crp, które mimo podania zastrzyków cały czas wzrastały. Teraz jeszcze mam antybiotyk w tabletkach. Zastrzyki w brzuch sobie sama robiłam w szpitalu i mieli z tego ubaw. Tą noc miałam jakiś kryzys bo strasznie mnie bolał brzuch a dziś jest o połowę mniejszy, chyba macica się intensywnie kurczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczenie macicy jest jednak bolesne,teraz najwięcej będzie sie obkurczać przy karmieniu piersią. A ja chyba chwili spokoju nie moge miec,od wieczora wylatuje ze mnie jakieś dziadostwo,upał chyba mi jednak nie służy,ogólnie czuje sie słabiej a i moje naczynka szlag trafia. Wczoraj brałam ostatnią dawke leku na paciorkowca,nareszcie bo po nim tez mnie zawsze w nocy i dopołudnia pobolewał brzuch (było w ulotce o skurczach jamy brzusznej). To moja druga ciąża a człowiek chwilami jest wygłupiony jak przy pierwszej,czy to boli po środku czy jednak z boku więzadła sie rozciagają. Zobacze jak to jutro będzie wyglądać,najwyżej wspomoge sie relanium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja w ogóle nie miałam pokarmu po cesarce. Mała już się przyzwyczaiła do sztucznego mleka. Mam trochę wyrzutów sumienia że jej nie karmie cycem. Powiedź mi jak długo goiła Ci się rana po cesarce i ile trwał połóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szwy mi położna wyciągała po tygodniu,troche sie bałam czy sie to wszystko nie rozlezie ale nie :) krwawiłam dobre 4tyg. a 5 to juz takie plamki przy wysiłku,ale nawet jak krwawiłam to tylko ten pierwszy tydzień był bardziej obfity a reszta to taki skąpy okres. Co do karmienia piersią to jeszcze nic straconego, mozna do tego wrócić nawet po 1-2miesiącach przerwy. Najważniejsze to duzo pić, wyobrażać sobie jak karmisz maluszka gdy na niego patrzysz i przystawiać, dziecko to najlepszy laktator :) Ja Cie oczywiście nie zmuszam ani nie namawiam, możesz spróbować czy sie uda,jak nie to trudno. Najważniejsze to żebyś sie nie obwiniała i nie dała sobie wmówić przez nikogo że co z ciebie za matka ze nie karmisz piersią-nie rozumiem takich nagonek ale sie zdarzają. Po cesarkach niestety sie zdarza dośc często że pokarmu brak i trzeba sie namęczyć by rozkręcić laktacje. Ja jak we wszystkim jestem tu wyjątkiem i ze mnie od razu leciało,nie był to jakis nawał ale laktacyjna sie dziwiła ze mam tyle pokarmu tak krótko po porodzie. U mnie błędem było to że od 4 miesiaca Młoda była dokarmiana mm na wieczór no i cycki szybko zaczęły strajkować,udało mi sie karmić 7 miesięcy z czego ostatni to były juz karmienia w nocy i raz w ciągu dnia przed drzemką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha ile mi sie rana goiła?szczerze to nie pamiętam, wiem że pryskałam octeniseptem i przemywałam wodą z mydłem,myśle że od wyjęcia szwów to te 2-3tyg. nim wszystkie strupeczki poodpadały. Jeśli chodzi o gojenie tam w środku to jak byłam na kontroli 6tyg.po to moja lekarka stwierdziła ze wogóle nie widać ze byłam cięta. Blizna wiadomo widoczna coś tam zawsze będzie, u mnie tak z 3-4cm dośc długo były widoczne,po roku mniej więcej zrobiły sie takie bladoróżowe a po bokach sa białe kreski,jak jestes nieopalona to nie widać zupełnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po cc krwawiłam mało i krótko, tak jak bym miała okres dosłownie, ok tygodnia. Rana goiła się też szybko ok 2tygodni, psikałam octeniseptem a szwy miałam rozpuszczalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Asiak serdeczne gratulacje. Cieszę się, że wszystko dobrze poszło i jesteście już razem. Psioszka, jak tam twoje nastawienie i samopoczucie? MammaOla najadłaś się strachu z tym krwawieniem, dobrze, że dzieciaczki są całe i zdrowe. Co do mojego transferu Asiak to czekamy. Lekarz od 27-07 do 15-08 jest na urlopie, czekamy też na wynik kariotypu męża bo fragmentacja wyszła dobrze. Teraz czekam na okres pierwszy po tym od stymulacji, jest już 35dc i nic boli mnie troszkę brzuch ale okresu brak. Już nie pamiętam kiedy miałam tak długi cykl beż żadnych oznak PMS. Organizm dochodzi do siebie po stymulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala napewno wyniki będą dobre :) czasem organizm dłuższy czas sie odtruwa po stymulacjach,to jednak dla niego wysiłek. A ja już świruje, czekam z niecierpliwością na to usg genetyczne, przy okazji lekarz obejrzy dokładnie macice czy wszystko tam gra. Bo ja już nie wiem co mam myślec... 2 dni sie cieszyłam że było czysto a potem 2 ostatnie dawki leku na bakterie w pochwie i sie zaczęły te plamienia rudawe,ewidentnie podbarwiony jest to śluz krwią. CO najdziwniejsze zawsze rano jest tego najwięcej a przecież w nocy wstaje tylko raz do kibelka,potem w ciagu dnia jesli już to jest to nieco ciemniejszy kolor,bardziej brąz. Duphaston biore 3x1tab więc to nie brak progesteronu,brzuch mnie raczej nie boli, biore też 2x1tab rutinoscorbinu bo zapomniałam spytać gin ile moge brać na te wzmocnienie naczyń krwionośnych. Byle do czwartku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, MammaOla używałyście pasa poporodowego bo czytam różne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Asiak jeszcze raz serdecznie gratuluje :* Ja dziewczyny zrezygnowalam z histeroskopii w klinice. Posluchalam was, poszlam na wizytę i zapytałam o skierowanie -dostalam je chociaż szkoda ze czlowiek sam musi sie o to starać a nawet nie bylo o tym mowy przy poprzedniej wizycie.. lekarz powiedzial tylko ze "zrobimy histeroskopie w przyszlym tygodniu" no a ze koszt 1100-1400zl to juz nasza sprawa, przecież co to dla nas.. Teraz termin mam ustalony na 14 sierpnia w szpitalu -podobno ma to trwac 4 dni?! Ja myślałam ze w tym samym dniu wyjde do domu :( dziewczyny czy to boli? stymulacje po histeroskopii pewnie zaczyna sie dopiero w kolejnym cyklu? Psioszka jak tam ostatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak ja pasa nie miałam, wolałam sama podtrzymywac brzuch ręką przy wstawaniu. Raz tylko, jeszcze w szpitalu założyłam te siateczkowe majtki poporodowe żeby wkładka sie tak nie przesuwała ale uciskały mnie w brzuch więc zdjęłam je chyba po godzinie i reszte wyrzuciłam. Netia no prywatnie to niestety koszt spory. Ja miałam robioną histeroskopie 2 razy i za każdym razem 3 dni w szpitalu. Pierwszy to przyjęcie,wywiad co i jak, usg robią, zwykłe badanie ginekologiczne dla zakwalifikowania do zabiegu, od południa już głodówka była, wieczorem lewatywa,golenie. Drugiego dnia zabieg i chyba tez głodówka do wieczora nawet,tylko pić można było i oni nawadniali kroplówkami z glukozą. Pamietam że za tym drugim razem miałam wypić 2 szklanki w ciagu godziny środka na przeczyszczenie,mdłe to diabelstwo i ja zamiast dołem to sie górą wypróżniałam,modliłam sie żebym była jak najbliżej początku zabiegów bo ledwo żyłam po tym. A trzeciego dnia to już w południe do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Netia dobrze, że poszłaś po skierowanie na histeroskopię, szkoda kasy jeszcze zdążycie wydać te pieniądze na inne badania lub na wyprawkę dla dziecka. Widzę, że co szpital to inne obyczaje przed zabiegami. Mnie głodzili i robili dwa razy lewatywę przed hsg, a przed histeroskopią zostałam przyjęta rano na oddział, miałam byś bez jedzenia i picia bo plan był taki, że zabieg wykonają mi tego samego dnia ale oczywiście się nie udało bo coś wyskoczyło lekarzom ponad program, zostałam więc na oddziale i mogłam normalnie jeść włącznie z kolacją, nie robili mi też lewatywy ani nie dawali nic na przeczyszczenie i nie kazali mi się golić ale ja sama zawsze golę się przed takimi zabiegami. Rano już miałam zakaz jedzenia i nie piłam dwie godz. przed zabiegiem, sam zabieg trwał 20min oczywiście pod pełną narkozą, po zabiegu kroplówka i 15min czuwania później mogłam już spać, napić się pozwolono mi do dwóch godzinach, a jeść mogłam dopiero kolację. Nic mnie nie bolało raczej może trochę brzuch i krwawiłam kilka dni. Do domu poszłam na drugi dzień po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Dzisiaj wielki dzień Psioszki, powita swojego szkraba :) U mnie dalej te dziwne rudawe plamienia, jak biore relanium to sa mniejsze chociaż bez niego jakieś obfite też nie są. Macie moze pomysł od czego to może być? Ciekawa jestem czy w czwartek doktorek coś wymyśli, jak nie to napisze do mojej gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka bierzesz relanium? Przecież to na "uspokojenie" co ma wspólnego z plamieniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla przy poprzedniej ciązy gin mi tłumaczyła... normalnie jest to lek uspokajający a w ciązy jest to środek przeciwporonny. Kazała brać gdyby bolał brzuch i przy plamieniach/krwawieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz! tego nie wiedziałam, może dlatego lekarz kazał mi wziąć tydzień temu jak znowu plamiłam, a myślałam że to po to abym się uspokoiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślałam za pierwszym razem a to w ciązy ma jednak poważniejsze zadanie, może lepiej że wtedy dopytałam sie dopiero po fakcie jak już nie musiałam brać :) ja głupieje czy boli mnie brzuch po środku czy to promieniuje z boków od więzadeł. Mam chwile ze najchętniej walnęłabym sie na wyrko i ryczała,wogóle z chęcią bym poleżała 2-3dni żeby sprawdzić czy te plamienia sie uspokoją ale przy 2-latce to trudne choć potrafi sie sama zabawić. Nie chce spychać wszystkiego na moja mame,dosyć naskakała sie wokoło mnie przy pierwszej ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz maluszek ma 6,5cm, wszystko w normie i na swoim miejscu. Leżał sobie z nogą założoną na noge :) Zadnej przyczyny plamień nie zauważył, łożysko całe,ładnie przyklejone. mam sie oszczędzac i polegiwać haha. Spróbuje wcielić ten plan w życie po niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka cieszę się bardzo, ze u Was wszystko w porządku :D Leż Kochana i odpoczywaj :) My w sobotę jedziemy na prenatalne, trzymajcie za nas kciuki :) Ciekawe jak duże są moje Bąbelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć wszystkim, to ja nocny Marek co spać nie może przez upał. Ola powodzenia w sobotę, a Ty Myszka odpoczywaj choć wiem, że to trudne przy dziecku. Wczoraj pilnowałam chrześniaka, ma prawie rok i energię , pięciu szkrabów, wymęczył mnie śmiertelnie ale ile dał radości to nie da się opisać. Kobietki czy po nieudanych transferach miałyście normalne cykle. Mi okres zaczął się po 36 dniach i drugiego dnia leciały za mnie takie skrzepy, że aż się wystraszyłam, miewam skrzepy przy okresie ale te były bardzo duże i krwawiłam tak intensywnie przez jedno popołudnie potem ustało i teraz czwartego dnia już prawie nie mam okresu. Nie wiem czy to przemęczenie czy wina leków, że organizm głupieje i nie może dojść do siebie. Ten cykl jeszcze odpoczywam a w następnym jadę po śnieżynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla twoje szkraby rosną szybciej od mojego hehe bo Ty pisałaś chyba z 2 tyg. ze mają 6,5cm :) Trzymam kciuk za prenatalne, napewno wszystko też będzie ok :) Natala te duże skrzepy to pewnie wina złuszczającej sie błony macicy,po stymulacji napewno była grubsza niż normalnie i dlatego. Upał napewno tez zrobił swoje,krwawiłas intensywniej a krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Kochana, w 10t6d miały 3,56cm i 3,42cm. Jutro się dowiem ile urosły:) Już nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomierzyć dwójke to nie lada wyzwanie :) u nas maluch nie chciał za bardzo pokazac nosa,musiałam kaszleć żeby sie obróciło troche a poza tym to ładnie sie prezentowało :) teraz czekamy z niecierpliwością na 20 sierpień żeby poznać płeć,wprawdzie lekarz na prośbe męża próbowal coś wypatrzeć i skwitował ze ma troche dylemat ale skłania sie ku dizewczynce,trafność w tym okresie niby 70%, mąz troche zawiedziony. Nie powiem fajnie byłoby mieć parke,ale dziewczyna tez moze być,byle zdrowa :) więc jeszcze do sierpnia liczymy że sie pomylił doktorek :) a jak nie no to co,trzeba bedzie strzelać dalej hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka najważniejsze że wszystko w porządku. Ja też musiałam robić przysiady i kręcić bioderkami na pierwszych prenatalnych. Od początku wróżyli nam dziewczynkę ;) MammaOla ciekawe jak będzie u Ciebie. Bliźniaki jednojajowe więc na parkę nie ma co liczyć. Natala ja brałam estrofem więc miałam obfitsze @. W ogóle przez te 9 miesięcy to tak się odzwyczaiłam od @. Teraz połóg i znowu noszenie podpasek bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no połóg to taki dlugasny okres. Ja pamiętam jak poprzednim razem moją gin chyba w 9-10tc powiedziała że ona obstawia dziewczynę bo jak są jakieś problemy to baby są silniejsze ☺wolałabym teraz chłopaka bo już ostatnio był problem z imieniem,mnie się babskie nie podobają a chcę żeby było niezbyt popularne a łatwe do zapamiętania,no i musi mi się dobrze kojarzyć ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×