Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość netia_88
Natala starajcie się naturalnie moze zdarzy się kolejny cud :) trzymam kciuki, dasz rade wytrzymac te dwa miesiące, zleci szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Dziewczyny z tą jakością zarodków to nie jest tak do końca. Ja przy pierwszym ivf miałam 8B- czyli powiedzmy ładny,dobry i guzik z tego wyszło. A teraz mieliśmy 6C- jak to dr stwierdził, słaby, ale nie ma reguły- no i synek puka mi w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Natala może taka przerwa sie przyda, organizm odpocznie po stymulacji, wy troche podniesiecie sie psychicznie. Ja właśnei wracam od dentysty ledwo żywa a czeka mnie kanałowe :(( Czytałam w necie że znieczulenie tak ale lepiej po I trymestrze bo wtedy dziecko juz tylko rośnie a teraz jeszcze wszystko sie rozwija. Mam podwójny stres teraz, bo to moje pierwsze leczenie kanałowe i boje sie ze tam padne z bólu jesli nie będę mogła choć troche znieczulenia dostać. ja naprawde sporo u dentysty zniose, dotąd (w poprzedniej ciazy też) leczyłam zęby bez znieczulenia,ale dzisiaj nawet do końca mi nie wyczyścił chyba tego zeba bo ból pulsował aż do ucha a jak wyszłam z gabinetu miałąm ochote przez godzine gryźć ściany z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dziewczyny macie 100% racji, nie ma reguły. Najlepszym dowodem jesteś Ty Psioszka i nasza Myszka kochana, co to zrobiła nam taką niespodziankę, że serce rośnie, ja myślę, że dużo robi też psychika. Wcześniej w to nie wierzyłam ale coś w tym jest. Jak myślałam, że mogę być w ciąży to ciągle mi się chciało śledzi, kawa inka mi smakowała jak nic na świecie, a sam zapach piwa odstraszał. Jak okazała się, że nie jestem w ciąży wszystko minęło. Niby to nic wielkiego ale skoro ludzka świadomość potrafi tak człowieka ustawić to co może zrobić podświadomość? Przed kolejnym podejściem muszę się wyciszyć i uspokoić wewnętrzne lęki, może strach przed tym jak damy sobie radę z bliźniakami zahamował wszystko? A co do naturalnych starań to jak najbardziej zwłaszcza, że moja szyjka jakby trochę się wyprostowała tak mówił lekarz. Więc przyjemne z pożytecznym chętnie połączę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Natala- trzeba zająć głowę czymś innym. Tym bardziej,że macie teraz doskonały czas- lato, wakacje, może wyjedziecie i natura sama Wam zrobi psikusa:) Trzymam mocno kciukasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_E_T_I
Natala może faktycznie trzeba wyluzować i się uda czego Ci życzę z całego serca i mocno trzymam kciuki :) Za Was wszystkie trzyma kciuki bo dajecie nadzieję że może i mi się uda. Zaraz jadę do lekarza żeby usłyszeć czy działamy dalej czy nic z tego nie będzie, chciała bym żeby ta torbiel zniknęła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala ja też uważałam, ze gadanie o wpływie psychiki to bujdy na resorach. raz sie juz przekonałam że to jednak działa,poza lekami to moje pozytywne myslenie pomogło mi donosić bezpiecznie poprzednią ciąże. Teraz też powtarzalismy z M że tylko IUI nas czeka, czasem M marudził jak to on by chciał począć dziecko natualnie ale ze sie nie da. Nawet moja lekarka sie śmiała ze teraz będzie mnie czekała antykoncepcja,bo moja wewnątrz organizmu jednak zawiodła :) Mówiła że miała też kilka przypadków,że pary miały dwójke dzieci dzięki in vitro a trzecie z wpadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Myszka, ja też myślałam, że pływ psychiki jest przereklamowany, ale coś w tym jest. Wy jesteście najlepszym przykładem, można powiedzieć, że Wasz mały cudek to też wpadka. Pół roku temu pomyślałabyś, że ją zaliczysz? Ale koniec żartów, mój lekarz zlecił wykonanie badania u męża DNA fragmentacji plemnika i kariotypu. Dziewczyny robili to badanie wasi mężowie? Co jeśli te badania wykażą jakaś nieprawidłowość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wiem że torbiel nie zniknęła i dostałam tabletki antykoncepcyjne czyli kolejny cykl do niczego. Popłakałam się na maxa ale nic nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej dziewczyny! Czytam że tyle niepowodzeń u Was. Ja też swoje wyryczałam jak ciągle były porażki ale w końcu się doczekałam i wy też się doczekacie. Nie ma co się poddawać. A co do psychiki do moja wykładowczyni która pracowała z rodzicami którym nie wyszło ivf zawsze mówiła że to nie mózg zachodzi w ciąże tylko biologia. A zajście w naturalną ciąże po ivf jest bardzo prawdopodobne ponieważ przy porodzie cofa się wiele dolegliwości. Natala a po co ci te wszystkie badania męża skoro jajeczka się zapłodniły. Ja bym wykonała te badania po kolejnej próbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Jajeczka się zapłodniły ale nie zagnieździły się zarodki. Czytałam o tej fragmentacji DNA i właśnie piszą, że w takich przypadkach może zachodzić do zapłodnienia ale zarodek w szóstej dobie nie jest w stanie się zaimplantować i obumiera. Mój m jest po 40 więc to też może być przyczyna. Lekarz nam zlecił to badanie już teraz choć mamy jeszcze dwa zamrożone zarodki, nie wiem czemu tak zrobił ale nie będziemy dyskutować tylko zrobimy te badania choć to koszt 800zł. Gorzej jeśli wyniki potwierdzą tą fragmentację wtedy pozostaje tylko adopcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny czy miałyście przypadek, że lekarz wam proponował powtorzenie HSG? nie wiem co o tym myśleć, moje HSG było że jajowody drożne , kontrast wypłynął z opóźnieniem, jestem 2 cykl po HSG i ostatnio gin mi powiedział , że może HSG znów albo laparo. Nie wiem czy ma sens kolejne HSG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioczka mi zostały jakieś 3 tygodnie do porodu. Dwa dni prałam i prasowałam ciuszki. Torba też już prawie spakowana, wózek kupiony i dziś mają dostarczyć łóżeczko. Zaraz idę na rozmowę z anestezjologiem o znieczuleniu a juro z położną środowiskową. Natala nie bardzo rozumiem co ma plemnik do zagnieżdżania i bardziej bym się doszukiwała problemów z twoją szyjką i dwurożną macicą ale ja lekarzem nie jestem tylko czasami kliniki lubią naciągać. Ja też miałam podawane po dwa zarodki i żaden lekarz nie doszukiwał się problemów po pierwszej nieudanej próbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiście już na wylocie:) Ja wczoraj się dowiedziałam,że ustalono mi termin cc na 21 lipca, więc mam 5 tygodni. Rzeczy przygotowane dla małego, wszystko jest. Torby muszę popakować, ale jeszcze chwila została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala no dokładnie, nasza fasolka to czysta wpadka :) jak my to mówimy kinder niespodzianka :) Asiak no prosze,to trzymamy juz teraz kciuki za szybki,jak najmniej bolesny i szczęśliwy poród :) Psioszka a czemu masz mieć cc?mój M ma wtedy imieniny i poprzednim razem 21lipca dowiedzieliśmy sie że jestem w ciązy także to szczęśliwa data :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to niesamowite jak szybko ten czas leci... dopiero co chwalilyscie sie swoimi dwoma kreseczkami na tescie i wysoka beta a tu juz za kilka tygodni poród. .. ehhhh.... tak bardzo chcialabym być na takim etapie.. w ogóle chcialabym być w ciąży. .. nam nadzieje ze kiedys mi sie to uda.. w przyszłym tygodniu mam wizytę, moze dowiem się kiedy kolejna próba. Leti przykro mi ze znowu nic nie wyszło.. miesiąc szybko minie i wtedy juz na pewno sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo ivf jest wskazaniem do cc. A dodatkowo mam astmę. Ale ja jestem z tych "innych" bo jakoś naturalnie to sobie nie wyobrażam rodzić- mam niski próg bólowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tak piszecie ,że ivf jest wskazaniem do cc, a skąd mój lekarz ma to wiedzieć? Czy mam brać jakieś zaświadczenie od lekarza z kliniki czy ma uwierzyć na słowo? A jak nie będzie chciał zrobić cc? Mój pierwszy poród zakończył się cc, bo córka na końcówce się obróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla ja mam wpisane w kartę ciąży że było ivf. Byłam dziś na konsultacji z anestezjologiem pogadać o znieczuleniu. Ja bym wolała rodzić naturalnie bo nie chce mieć blizny. Szpital oferuje 3 rodzaje znieczulenia. Jak zaczyna się poród to można posiedzieć i zrelaksować się w wannie, później jak zaczynają się bóle podają gaz rozluźniający, jak bardzo boli to przez cewnik podają znieczulenie. Najczęściej łączą te dwa znieczulenia. No a ja już maximum bólu to mogą podać zastrzyk i znieczulenie zewnątrz oponowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie- ja też mam wpisane w kartę ciąży"ciąża po ivf" i w każdym z 3 badań prenatalnych jest to też zaznaczone. A blizny nie masz co się obawiać, robią teraz takie cuda,że i bikini później założysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia napewno też będziesz nosić malucha pod sercem a potem tulić w ramionach :) Tak myslałam że ivf jest wskazaniem chociaż nie do końca jest to dla mnie zrozumiałe. Ja na karcie ciąży też miałam napisane że ciąża po IUI. MammaOla podobno jeśli pierwszy(poprzedni) poród był cc to też jest to wskazanie do powtórnego cc,ale jeśli dziecko jest prawidłowo ułożone i nie ma innych przeciwwskazań to można próbować naturalnie. Sama sie zastanawiam jak to u mnie będzie, chciałabym spróbować porodu sn (o ile nie bede miała drugiego uparciucha który nie będzie chciał sie bujać do góry nogami w brzuchu), a z drugiej wydaje mi sie że jestem za wątłej budowy,mam wąskie biodra i sie nie uda przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Asiak, plemnik ma bardzo duże znaczenie, zarodek jest w 50% plemnikiem w 50% komórką i jeśli DNA plemnika się dzieli to zarodek jest zdolny do rozwoju tylko w początkowym stadium dalej nie pójdzie. Też mnie trochę dziwi, że lekarz już każe nam robić badania, a nie po drugim transferze, ale on pewnie bierze pod uwagę jeszcze te 5 nieudanych inseminacji, a nie tylko in vitro. A co do wpływu psychiki na zajście to też kiedyś byłam sceptyczna bo komórka+ plemnik= ciąża, ale to nie do końca prawda. Biologią też coś musi kierować. Rozumiem, że in vitro może "naprostować" trochę problemów i wtedy naturalna ciąża się udaje, ale jak wytłumaczyć spontaniczne ciąże par, które adoptowały dzieci? Tam ani ciąża, ani poród nie poprawiły płodności, zadziałała psychika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak u mnie blizna po cc jest prawie niewidoczna, tylko na środku jest taki odcinek 1-2cm że jest lekko różowa a tak to zlewa sie reszta z kolorem skóry już. Gorzej jest kiedy robia cc ratując dziecko bo wtedy zdarza sie że cięcie jest nie w uśmiech a prosto przez brzuch więc i blizna widoczniejsza potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle, ze pewnych kwestii nie da sie po prostu tak po ludzku wytłumaczyć psychiką czy medycyną, to cuda i tyle. Człowiek chciałby zawsze na wszystko znac odpowiedź a tak sie nie da. Kuzynka męża o pierwsze dziecko starała sie 9lat, w drugą ciąże zaszła 7 miesięcy po porodzie, dostała miesiączke po skończeniu kp i drugiej juz nie było :) i teraz też uważają strasznie,bo boją sie wpadki. Każdy ma zapisany gdzies swój bagaż doświadczeń które musi przeżyć i gdzieś ma on swój kres po którym nastepuje szczęsliwy finał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja już dziewczynki wariuje, zaczęłam czytać na forach co zrobić żeby zwiększyć szanse na udane in-vitro. wyczytałam że oprócz kwasu foliowego powinnam brać wyciąg z lnu do punkcji, koenzym Q10 do transferu, były też inne witaminy ale to chyba już przesada. Nie pić kawy ani mocnej herbaty tylko min. 2 litry wody i 1 litr mleka dziennie plus zdrowe odżywianie, po transferze jeść morele i ananasa. Nie wiem co o tym myśleć sama nie potrzebnie się nakręcam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti jakby mleko pomagało czy koenzym Q10 to każda z nas by musiała to spożywać, a lekarz chyba nic o tym nie mówił? Nie nakręcaj się Kochana, wiadomo ,ze wszystkie dziewczyny które są na drodze in vitro bardzo pragną dziecka, ale musisz trochę odpuścić psychicznie. Mi lekarz mówił aby nie dać się naciągnąć na akupunkturę, bo to tylko strata kasy. Spróbuj podejść do tego tak, albo sie uda albo nie, najwyżej uda się następnym razem , jak tak do tego podeszłam i O! Masz babo:) Trzymaj sie Kochana, jedź na jakieś wakacje, czy weekend spa, odpocznij, zrelaksuj się i nabierz nowych świeżych sił :) BRDZO Ci kibicuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×