Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Netia, ta podjęzykowa jest tańsza od tej Twojej z tego co pamiętam.Tak- brałam ją po ivf, bo dostałam po dowcipnej uczulenia i wylatywała i mnie to wkurzała. Ona jest trochę słabsza, dlatego trzeba brać jej więcej- brałam ją do 12tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Natala te podkreslone na co dostałam lek to Klindamycin -za nic w świecie nie moge znaleźć w necie co to za badziewie a z lekarką sie nei widziałam żeby zapytać. dostałam ten krem dopochwowy na 7dni, cena mnie powaliła prawie 100zł. Oczywiście przeczytałam ulotke a tam że w 1 trymestrze lepiej nie stosować (w sumie jestem już w 11tc więc nie tak źle),że często wywołuje jakieś skurcze i faktycznie dziś ciagle czuje jakieś bóle (zobaczymy jak to będzie dalej) i że na te bakterie pomaga ale za to mogą sie rozwinąć jakieś drożdżaki - masakra. Więcej ulotek nie czytam :) Teraz tak czytam ten wynik raz jeszcze i poane ze sa pojedyncze Streptococcus agalactiae a to klindamycin to chyba podany rodzaj antybiotyku który zadziała na ten szczep. Czyli to jest paciorkowiec, normalnie nei daje objawów więc nie wiadomo że sie choruje, w ciązy to niebezpieczne :( No i super, piszą ze w leczenie w ciązy jest bez sensu bo te bakterie szybko spowrotem nawracają i po prostu trzeba w 35-37tc zrobić znowu posiew zeby podano antybiotyk przed porodem. no pamiętam miałam wtedy to robione i byłam wolna od tego dziadostwa. Ponoć ma to co 5 zdrowa kobieta tylko w ciązy diabelstwo zaczyna sie lepiej rozwijać. Ciekawe gdzie to złapałam? skoro jeszcze rok temu na posiewie nic mi nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia tak walczymy dalej, ja mam cały czas pęcherzyk 9mm i nie mogę zacząć stymulacji lekami, dziś mam 2dc i jeszcze jadę sprawdzić jaki jest duży może znikł co by mnie bardzo ucieszyło. Będę stymulowana Gonalem, a jak jest pęcherzyk to anty. Asiak trzymam mocno kciuki. MyszkaM trzymam kciuki żeby posiew wyszedł dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala3
Myszka ten gronkowiec to też uparte paskudztwo ale skąd go wzięłaś nie wiadomo. Może był wcześniej ale uaktywnił się dopiero w ciąży przy zmianach zachodzących w organizmie. To taki paradoks, że kobiety, które o siebie dbają, noszą bawełnianą bieliznę, łykają witaminy na odporność ciągle coś łapią. Te które nie dbają o siebie nic nie mają. Wszystkie tu mamy jakieś problemy, a to luteina uczuli, a to bakteria wyskoczy albo pęcherzyk się nie wchłonie. Mi po transferze lekarz przepisał PROLUTEX w zastrzykach i FRAGMIN też w zastrzykach, drogie to było bo razem wydałam 640 zł. Ale okres dostałam wcześnie biorąc jeszcze ten PROLUTEX przy dufostonie albo luteinie podjęzykowej nigdy nie dostałam okresu przed odstawieniem leku. Nie wiem od czego to zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiak , jak tam?Toczysz się jeszcze? Ja jeszcze tydzień i cc jak dotrwam. Dziewczyny powodzenia! Netia miałaś dziś wizytę, i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Ten gość wyżej to ja- psioszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Dziewczyny los mnie chyba za cos karze. . Dostalam tabletki anty i jeszcze w przyszłym tygodniu musze zrobić histeroskopie... o kosztach to nawet nie wspominam :( myslalam ze jesli nie zaczniemy stymulacji to przynajmniej postaramy sie naturalnie a tu totalna lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu tak? Nie dostałaś skierowania- nie możesz tego zrobić na nfz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skierowania nie dostalam, musialabym isc do lekarza z nfz zeby je dostać i czekac ponad miesiąc na termin bo dzwonilam po szpitalach i pytalam.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Netia ja też chodze prywatnie a skierowanie do szpitala dostałam normalnie. Będziesz miała pewnośc ze macica jest czyściutka,w razie czego wytną co sie da i zarodek będzie miał lepsze warunki do zagnieżdżenia się. Mnie histeroskopia pomogła 2 razy :) Natala ja podejrzewam,że złapałm to jak byłam jesienią na laparo/histeroskopii bo przed tym miałam robiony posiew i było czyściutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodziłam prywatnie, a skierowanie dostałam- notabene robiłam to na Śląsku jak jeszcze tam mieszkałam. Tak czy inaczej, lekarze pewnie wiedzą co robią, więc zrób to i będzie spokój. A później zarodek będzie miał dobre miejsce do zagnieżdżenia :) Trzymam kciuki Netia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Myszka i wszystko jasne. Złapałaś w szpitalu, pewnie tak jak ja. Moja paskudztwo było odporne na nowoczesne leki. Tymi starszego typu dało się dopiero osłabić i dobiliśmy je globulkami. Mam nadzieję, że twoje też polegnie po leczeniu. Netia, nie denerwuj się lekarz chce jak najlepiej. Che być pewien, że wszystko jest ok i następna stymulacji i zabieg przyniosą sukces i radość, a nie rozczarowanie. Dziwi mnie tylko to, że musisz robić prywatnie, ja na HSG szłam z prywatnego gabinetu do szpitala i robiłam za darmo, to samo z histeroskopią. Prywatnie to chyba spore koszty. ASsiak, Psioszka jak tam samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Natala- no turlamy się jeszcze. Dokładnie tydzień do cc. Powoli już strach zagląda w oczy i noce nieprzespane :) Mam nadzieję,że wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, u nas źle, bardzo źle. Wczoraj zaczęły się plamienia a dziś już krwawię, mocno, na razie nic nie boli, ale wypadają takie gluty, boję się , że to koniec mojego szczęścia, nie mogę się ogarnąć. Niby wkładka czysta ale jak się podcieram to jest śluz z krwią. Tyle już wycierpiałam i znów dramat. Próbuję dodzwonić się do mojego ginka, może mnie dziś przyjmie na usg, mam nadzieję że moje Bąbelki żyją a krwawię po odstawieniu leków. Lekarz od ivf dzwonił i mówił abym z powrotem zaczęła brać duphaston 3x2 i leżeć, córka już u babci abym nie musiała przy niej latać, trzymajcie za nas kciuki, nie przeżyję straty po raz trzeci, to zbyt wiele jak na mnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamma Ola będzie dobre,trymaj sie. Sziwie sie że odstawiłaś leki, ja duphaston brałam do końca 1 trymestru plus mnóstwo innych leków,jak mówiła moja gin, nie ma co odstawiać bo niewiadomo do końca co pomogło sie ciązy utrzymać. Może to tylko roblem z kosmówką tak jak u mnie, zaczynała sie odklejac i stąd krwawienie było. Dlatego potem leżałam plackiem do 12tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też luteinę brałam do końca 12tc na podtrzymanie i jeszcze jeden jakiś lek, ale nie pamiętam. Może zamiast do gin jedź na IP- w końcu tam Ci pomogą- nie ma co ryzykować siedząc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w szpitalu nie pomogą, bo co mogą zrobić? usg i dać leki na podtrzymanie. Leki biorę a usg będzie o 17.30. Wolę być w domu tu się czuję lepiej psychicznie, jest mąż pod ręką wszystko poda i pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla będzie wszystko dobrze, tylko sie nie denerwuj! Trzymaj się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moimi Bąbelkami na szczęście wszystko w porządku :D Mają po 3,5cm i machają rączkami i nóżkami jak szalone, okazało się taż ,że są dwuowodniowe :D Plamienia ustały, mam długo brać duphaston.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla cudowna wiadomość, wiedzialam ze wszystko będzie dobrze :) dbaj o siebie i fasolki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny urodziłam 14 lipca przez cc. Całą dobę męczli mnie z wywoływaniem porodu bo rozwarcie było a akcji zero. Maja to duża dziewczynka 57 cm i 3700 wagi. Kolej na psioczke i brunie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asiak jeszcze raz gratulacje ☺a jak się czujesz.,? mammaola wiedziałam że będzie dobrze.są silne po rodzicach☺ niepotrzebnie lekarz kazał ci odstawić duphaston,tylko strachu się najadlas przez to. Przy blizniakach to tym bardziej luteina potrzebna. my za tydzień mamy usg genetyczne,ciekawe jak maluch urósł i czy trochę do nas pomacha bo ostatnio spal☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak Gratulacje! Zdrówka dla Was życzę :) x Myszka mój ginek powiedział ,że długo będę brać duphaston bo to ciąża bliźniacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dobre wieści! Asiak, gratulacje- rzeczywiście kluska ta Twoja córka :). Niech się zdrowo chowa. My jeszcze 5 dni :) Mamaola - super,że z fasolkami dobrze.Bierz leki i odpoczywaj. A co u Bruni? coś się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
Asiak GRATULACJE ;) ucałuj malutką :) ja jeszcze w dwupaku jestem ale dolegliwości stają się coraz częstsze także kto wie czy w najbliższym czasie mały nie wyskoczy :) Psioszka ciekawe która kolejna z nas urodzi :) Trzymajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
No wreszcie działa :) Psioszka jak tam samopoczucie? MammaOla jak sie czujesz?plamienia ustały? Moje lekarstwo na bakterie zadziałało (spróbowałoby nie za 100zł :) ),juz po 3 dawkach plamienia ustały. Mam nadzieje że posiew w sierpniu nic nie wykaże już. Martwi mnie tylko troche słabośc moich naczynek,czasem gdy więcej pochodze albo wieczorem pojawia sie wydzielina podbarwiona krwia,taka pomarańczowo-brązowa. Podobnie było gdy miałam problemy z kosmówką ale teraz jest wszystko ok,wtedy w 11tc już sie skończyło. Teraz jeszcze sie zdarza,może przez to że jednak teraz jestem na chodzie (leżałam plackiem wtedy). Nawet przytyć mi trudniej, jest ledwo 0,5-1kg na plusie a apetyt mam,mdłości nie dokuczały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunia a na kiedy masz termin? Trzymamy kciuki za Twoje i Psioszki pomyślne rozwiązanie :) jeszcze troche i skończą sie kopniaki od środka a zacznie domaganie sie mleczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dobrze, jak tylko zaczęłam brać z powrotem duphaston to plamienia przeszły. Na usg było fajnie widać jak ten z dołu kopał nóżką w worek owodniowy tego u góry, chyba go zaczepiał :D I zaczęłam czuć Bąbelki :D Mają swoją aktywność między 18stą a 20stą, kładę się na płasko na plecach i wtedy czuję takie miejscowe wypychanie, takie jakby bulgotanie, trzepot motylków , wiem ,że to TO bo tak było w pierwszej ciąży. Aż nie mogę doczekać się kopniaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
Termin na 26lipca :) chcialabym juz byc po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×