Badanie HSG drożność jajowodów

Ja pamiętam,że mega sie bałam robic sikacza po IUI a teraz za drugim razem choc byłam juz 4 dni po terminie @ strach nie był nic mniejszy. Leti ja pamiętam,że zawsze jak sniło mi sie dziecko to przychodziła @, a w obu przypadkach gdy przysniło mi sie że krwawie to sie okazywało że jest ciążą także bądź dobrej myśli kochana :) i to działało nawet w przypadku płci dzieci,śnił mi sie chłopiec a sa dziewczyny :) wszystko na opak :)

Leti ja po nieudanym transferze też zaczęłam miesiączkować w 6dpt wiec jak nic się nie dzieje to dobry znak. Czekamy na betę i trzymamy kciuki. Sen o krwawieniu też miałam na początku ciąży bo bałam się że porobię. Teraz już drugi trymestr i uspokoiłam się trochę.

Dziewczyny na moją pewną zgubę dwa kroki od mojego domu otworzyła się cukiernia. Ptysie z bitą śmietaną i konfiturą z czerwonych porzeczek ,albo babka cytrynowa niebo w gębie i tłuszczyk w biodra. Jak się temu oprzeć?

Wiesz 1-2 razy w tygodniu nie zaszkodzi,ale pammietaj że w 24tc czeka cie picie glukozy wiec ze słodkim do tego czasu nie przesadzaj :) A ja cos straciłam apetyt,tzn.nie czuje mega głodu chociaż jak juz zaczne cos jeść to jem,jakas jesienna chandra mnie dopadła. Miałam sie białkowo na własne życzenie podtuczyć a tu kiepsko mi to wychodzi,właściwie jem tylko jajka i 1-2razy w tygodniu serki homogenizowane i kurczaka ehh...

Dziewczynki zrobiłam test i wyszła druga słabo widoczna kreska, jadę na betę wynik będę miała koło południa, trzymajcie kciuki proszę.

Super! Gratulacje :) Cieszymy się razem z Tobą i czekamy na wynik bety :)

Leti kciuki zaciśnięte i czekamy na betę.

No Leti beta musi być ładna skoro w południowego moczu wyszła druga kreska :) ja mam jakiś dziwny mocz albo testy bo mi nawet pare dni po terminie @ z rannego wychodziła blada hehe

Myszka jestem grzeczna ograniczam słodycze bo mam bakterie w moczu a one lubią cukier wiec nie dostarczam im pożywki. Tylko w poniedziałek zjadłam dwa ptysie i plasterek babki. Od wczoraj mam też swędzenie pochwy i warg sromowych. Idę do apteki może mi coś zaproponuje farmaceuta. Macie jakieś sprawdzone sposoby na te dolegliwości? Biorę jeszcze luteinę.

Ale mnie naszła ochota na blok czekoladowy dzisiaj :) a propos snów...mnie sie dzisiaj śniło że na kontroli moja szyjka miała 1,89 oby tendencja "na odwrót" sie utrzymała i była zdecydowanie dłuższa od tej we snie

Myszkam ja test robiłam rano dziś jak wstałam, a moja Beta to 56,2 :) nie wierzę.

Leti serdecznie gratulacje kochana. Oby rosła i rosła ta twoja beta. Fluidki ciążowe pomogły.

Leti to super :) a nie mówiłysmy,że sie uda? :) teraz tylko za duzo n ie chodź po cmentarzach,jak to moja gin mówi najważniejsze sa pierwsze 2 tyg. więc sie oszczędzaj. Natala ja na takie swędzennia stosowałam Clotrimazolum ale nie wiem czy w ciąży mozna, najlepiej zadzwoń do swojego gin czy cie jeszcze przyjmie dzisiaj albo jutro bo dla mnie to wygląda na jakąs infekcje grzybicza,pewnośc byłaby gdybyś miała białe serowate upławy ale przy luteinie cięzko to stwierdzić więc najlepiej zrobic posiew by dopasowac antybiotyk a może coś doraźnie ci doradzi lekarz. Masz racje,że bakterie lubia cukier,pewnie dlatego ciągle je w moczu mam,ale w poprzedniej ciąży tez jadłam słodkie a bakterii była znikoma ilość. Ale dzwoniłam do lekarza i wiem napewno że posiew wreszcie wyszedł dobry-do 3 razy sztuka hehe :)

Natala mi na taki dolegliwości lekarz przepisał Nystatyne w czopkach i można ją brać jak jesteś w ciąży a clotlimazolu chyba nie możesz. Dziękuję Wam że jesteście i mnie wspierałyście i za fluidki oczywiście :)

Nie ma sprawy Leti, w kupie siła hehe :) teraz jeszcze tylko czekamy na dobre wieści od Netii. Nie wiedziałam że nystatyna jest tez w czopkach,zobaczymy co jeszcze w aptece poleca,w drugim trymestrze to juz szerszy wybór jest niz na samym początku.

Letiiiiiiiii ale się cieszę :))))) Gratuluję kochana i oby beta rosła. Ty się teraz oszczędzaj i odpoczywaj bo za parę dni pewnie dopadną cię ciążowe przypadłości hihihi. Pozdrawiam resztę brzuszków, mamusie i staraczki :)

Dzwoniłam do lekarza pozwolił mi używać płyn Tantum Roza i krem Cloteimazolum oraz probiotyk Provag. Ten ostatni działa też na pęcherz wiec może pomoże.

Clotrimazolum smaruj nie za grubo i tylko na wargach sromowych. Najlepiej pytac lekarzy. ja do swojej gin dzwoniłam nawet jak przeziębiona byłam(pomijając raz jak jakiś wirus mnie dopadł i goraczka mi dochodziła do 39 więc pojechałam na pomoc doraźna),bo rodzinny to by tylko powiedział że leżęc pod kocem, herbata gorąca z cytryna i tyle

Natala ja używałam Clotrimazolum ale dopiero w 2 trymestrze. W aptece polecili mi iladian direct bo luteina bardzo wysusza. Mój gin też powiedział że w ciąży można stosować.

Asiak ja też jestem już w drugim trymestrze wiec lekarz powiedział że mogę stosować clotrumazol. Nie może on być bardzo szkodliwy skoro stosuje się go u malutkich dzieci na potówki. Znajoma stosowała też na okolice oczy choć na ulotce jest napisane żeby nie stosować w tym miejscu. Ważne że pomaga już mniej mnie swędzi. Piję wodę z cytryną jem żurawinę i czosnek wiec bakterie precz. Na moją zgubę teściowa piecze szarlotkę ale zjem tylko jeden kawałek by nie żywić bakterii. A u Was jak przygotowania do Świata Zmarlych?

Clotrimazolum jest tez świetne na grzybicze odparzenia pupy u dzieci-przetestowałam, na inne swędzenia tamtych okolic polecam Tormentiol-my właśnie stosujemy u Młodej bo marudziła od 2 tyg.że ja swędzi (tylko przed snem),wyniki moczu ok, Pimafucort który tez jest na odparzenia ale na recepte bo to z antybiotykiem nie pomógł. Mąż z Młoda objechał dziś część cmentarzy, jutro reszta a ja sobie leże jak to mam w zwyczaju. Juz czuje te zakwasy po porodzie jak zaczne sie kręcić normalnie i na spacery chodzic,ostatnio po 3 miesiącach leżenia prawie 4tyg.ze spacerów wracałam jak po maratonie zmęczona. to teraz pewnie wózek będzie mnie prowadził a nie ja jego :)

Myszka masz rację leżenie osłabiona ale dasz radę dla maleńkiej. Mi kondycja spadła odkąd przestałam pracować. Zwykle biegałam a nie chodziłam ale ostatnio jak trochę pochodze to bolą mnie pachwiny bo macica się naciąga. Wiec też się oszczędzam. W zimie to już całkiem oklapnę.

No Natala jak bedziesz chodzić do tej cukierni to napewno kondycja spadnie :) Ja też zawsze miałam szybkie tempo chodu a pierwsze 2tyg. po cesarce chodziłam trzymając sie za brzuch bo miałam wrażenie że mi sie wszystko tam w środku trzęsie no i robiłam krótkie trasy bo zajmowało mi to sporo czasu :) Nigdy nie zapomne widoku jednej dziewczyny która rodziła przede mna 12h ale naturalnie (miała wywołanie), w dniu wypisu ona szła jakby nigdy nic a ja zgięta w pół i nogi ledwo odrywając od podłogi :)

No Natala jak bedziesz chodzić do tej cukierni to napewno kondycja spadnie :) Ja też zawsze miałam szybkie tempo chodu a pierwsze 2tyg. po cesarce chodziłam trzymając sie za brzuch bo miałam wrażenie że mi sie wszystko tam w środku trzęsie no i robiłam krótkie trasy bo zajmowało mi to sporo czasu :) Nigdy nie zapomne widoku jednej dziewczyny która rodziła przede mna 12h ale naturalnie (miała wywołanie), w dniu wypisu ona szła jakby nigdy nic a ja zgięta w pół i nogi ledwo odrywając od podłogi :)

Myszka już nie chodzę do cukierni bo bakterii nie chcę dokarmiać cukrem. Dzidziusiowi cukier też nie jest potrzebny w dużych ilościach. Po naturalnym porodzie inaczej się dochodzi do siebie. Moja bratowa po dwóch godzinach od porodu sama poszła na salę. Po powrocie do domu ciągnęły ją szwy bo miała ich sporo, a moja siostra po cesarce leżała dobę i była obolała. Dobrze że po powrocie do domu szybko doszła do siebie. Znam też kobietę, która rodząc czwarte dziecko nawet nie popękała. Ta to po powrocie do domu ganiała na całego.

Wiem,że inaczej. Kuzynka męża po każdym pobycie w szpitalu (operacje i 2 cc) szybko dochodziła do siebie. Ja w sumie tez nie narzekam,pierwsza dobę leżałam plackiem ale tak mi kazali w szpitalu,a po powrocie do domu juz było o niebo lepiej,najgorzej tylko ze wstawaniem i kładzeniem sie do łózka :) Na sali leżałą ze mna babka która urodziła trzecie dziecko.nie wiem jak wtedy rodziła ale teraz miała cc, ona to po kilku godzinach juz smigała a potem to musiałysmy wołac pielęgniarki żeby dały jej przeciwbólowe bo przeholowała z pomoca nam (do kuchni biegała robic picie a doszła jako ostatnia na sale), musiałysmy ja potem wstrzymywać,ale i podgladałysmy jak ona przewija i zajmuje sie maluchem :) Jak to moja koleżanka mówiła (tez po 2 cc tyle że cięcie pionowe miała) najgorsze po cc jest jak ktoś cie rozśmieszy,bo brzuch obolały a tu jeszcze sie trzęsie :)

Ja bardzo chciałam rodzić sn ale mała się nie zsunęła do dróg rodnych i wyciągneli ją przez uśmiech na brzuchu (tak nazywam moją bliznę). Po cesarce szybciutko doszłam do siebie. Problem był troszkę przy wstawaniu ale w sumie nic mnie nie bolało. Dziewczyny dokładnie rok temu dowiedziałam się że jestem w ciąży :)

A jeszcze mój mąż dostał na mnie 2 tygodnie opieki i wziął 2 tygodnie urlopu wiec przez pierwszy miesiąc bardzo dużo mi pomagał i odciążał :)

Po cesarce sie należy opieka dla męża nad matką ale chyba szpital daje tydzień,u nas teraz w razie co może wziąc M. opieke na starsza córke i tacierzyński - już szefa uprzedzał że w styczniu może go nie byc przez miesiąc nawet.Na szczęście wtedy maja luźniejszy okres. Ja o pierwszej ciązy dowiedziałam sie w urodziny męża a o drugiej dzień przed dniem matki :)

Szpital dał mężowi 2 tygodnie na opiekę nad córeczką. Tacierzyńskiego jeszcze mąż nie wybrał. Weźmie go w maju lub w czerwcu i polecimy gdzieś na wakacje :)