Badanie HSG drożność jajowodów

Od tej położnej z bloga o którym pisałam 280dni.com dowiedziałam sie że hsg tez może prowadzić do mikrourazów szyjki przez co sa potem z tym kłopoty a ja miałam przecież 2 razy robione,a ponieważ mieli kłopoty z przejścim przez szyjke przy hsg i IUI to mogła sie uszkodzić bardziej niz była pierwotnie. Leże a co jakiś czas nawet z nogami do góry troche,poza tym poduszka pod tyłek żeby odciążyć szyjke. ehh zawsze coś,właśnie dotarło do mnie że wigilie tez zjem w łóżku :(

Myszka na pewno ci ciężko cały czas leżeć bo masz Emilkę a ona jest jeszcze mała ale z pomocą na pewno dasz radę wierzę w to bardzo i musi być dobrze. Wczoraj miałam wizytę i jest pęcherzyk dość duży bo 18mm jutro mam kolejne USG i modlę się żeby ładnie pękł bo u mnie to różnie z tym pękaniem. Dzwoniłam dziś do kliniki i dopatrzyli się że lekarz nie zrobił mi posiewu, a bez tego mogą mi nie zrobić transferu, żebym wiedziała to by mi wczoraj pobrał na posiew a tak to nie wiem gdzie teraz to zrobię :(

Leti a nie możesz zadzwonić do gin czy tylko przyjąłby cie na zrobienie posiewu? to chwila moment przecież. wiem ze w niektórych labolatoriach prywatnie możesz iść zrobic posiew ale nie wiem czy oni sami pobieraja wtedy czy jak to jest. Mała troche sie już przyzwyczaiła do leżącej matki ale dotąd mogłam ja szykowac wieczorem do spania,obmywac (kąpie mąż zawsze) a teraz to i wieczory mu przypadną i nie wiem jak to Młoda zniesie. Trzymam kciuki za pęknięcie pęcherzyka i by udało sie zorbić ten transfer jeszcze w tym cyklu

Myszka też czytałam trochę o tych wadach szyjki macicy i powiem Ci,że się trochę przestraszyłam. Bo mechaniczne rozciąganie szynki może być przyczyną problemów. Miałam HSG. 5 inseminacji, histeroskopię z rozciąganiem szyjki, transfer i podczas punkcji lekarz też ponownie delikatnie rozciągał mi ją bo mimo histeroskopii dalej była poskręcana. Teraz wiem, że lekarz nalegał bym poszła na zwolnione i ciągle dopytywał się czy nie mam skurczy i bólu brzucha z troski o tą moją szyjkę. Wypytam go o wszystko na kolejnej wizycie. Leti czemu lekarz nie zrobił Ci posiewu zapomniał?

Masakra z tym wszystkim, ja histeroskopie też miałam 2 razy. Myśle,że to rozciąganie szyjki może miec bardziej wpływ na jej rozwieranie sie a nie skracanie,chociaz kto wie. Dlatego na każdej wizycie domagaj sie badania szyjki, z reguły zaczynaja to od 20tc robic, moja gin chyba miała jakies przeczucie że sprawdziła w 16,nie powiedziane,że to nie zaczeło sie wczesniej,ale nie wiem ile miała na samym początku

Tak, ten w warszawie zapomniał i dziś miałam problem z załatwieniem u siebie więc musiałam jechać do warszawy i tam zrobiłam właśnie wróciłam. No i oczywiście jak to u mnie bywa to w tym miesiącu mogą mi zrobić transfer ale w listopadzie już nie od 1 listopada wchodzi w życie nowa ustawa i kliniki muszą się przygotować co do zastosowania jej w praktyce i nie będą mogli nic robić związanego z metodami in-vitro. Mam nadzieję że posiew będzie ok i pęcherzyk ładnie pęknie że podejdę do transferu.

Hej, jestem po USG dziś robione, okazało się że na jednym i drugim jajniku mam takie same pęcherzyki po 25mm i nie wiadomo czy pękną więc lekarz z kliniki kazał zrobić mi zastrzyk z pregnylu i w poniedziałek kolejne USG.

To zaklinamy teraz pęcherzyki żeby ładnie pękły :) Ja wracam do zaklinania swojej szyjki,bo przestałam i prosze,od razu menda zjechała z długości :/

Leti takie ładne pęcherzyki to może przytulanko przed transferem na zwiększenie szans.

No Dziewczyny teraz czekam za Waszymi dobrymi nowinami od lekarzy na wizytach :) Ja pomału sie podnosze z tego wszystkiego. Teraz kilka dni jest u mnie teściowa,bo moja mama opiekuje sie drugim wnukiem. CZapka i szal dla córci już zrobione,szal dla siostrzeńca tez, zabieram sie za czapke. a potem mam jeszcze w planach małe co nieco na szydełku (no to może mnie troche nerwów kosztować) i jeszcze dla przyjaciółki zarękawki/mitenki czyli do nowego roku mam zajęcie :)

Hej kobitki :) my staramy sie z mężem narazie naturalnie. . Nie wiem czy damy rade w ogóle jeszcze skorzystać z in vitro bo wyprowadzamy sie nad morze i musielibyśmy wszystko przenosić i starać sie w innej klinice. Zaczęliśmy również rozmawiać o adopcji.. nie jesteśmy oboje w 100% do tego przekonani, mamy mnóstwo obaw ale czas pokaże. To cale leczenie i brak efektów trochę mnie zmęczyło.. narazie liczymy na cud, zdarzaly sie tu takie na forum wiec mocno w to wierzę :)

Netia kilka cudów na tym forum się zdarzyło naturalnie (Myszki i mój) kilka z pomocą medycyny. Może Wam też się zdarzy bo one naprawdę chodzą po ludziach. Myszka ja też lubię robić na drutach i szyć ale szydełko jest dla mnie zbyt trudne, a chciałam się nauczyć. Zwłaszcza jak zobaczyłam buciki dla niemowląt robione na szydełku cudne normalnie.

Skarpetki,buciki i rękawiczki to najgorsze co może być a z reguły tylko na szydełku sie da je zrobic. u mnie szydełko mocno podnosi ciśnienie,ciągle mi sie myli co jak sie robi. A wzory na druty są super,tylko czasem te opisy ciężko rozszyfrować. Netia trzymamy kciuki za naturalny cud i za podjęcie właściwej decyzji,tyle dzieci czeka by zaznać troche miłości,czułości i miec wreszcie swój dom. Nie wiem czy jestescie wierzący czy nie,ale polecam poszukac w internecie modlitwe do św.Idziego-nam jego wstawiennictwo pomogło za pierwszym razem. Podobno też pomógł parom,którymm nawet in vitro nie dawało szans

Hej, oba jajeczka pękły i w piątek o 15 mam transfer :) Oby teraz się udało bo zabieram tym razem dwa ostatnie mrozaki.

Będzie dobrze☺ naturalne starania były?

Były i dalej będą :)

Leti te dwie śnieżynki wystarczą na parę cudownych bliźniaków i już nie będę miała najkrótszego ciążowego stażu na forum. Trzymamy kciuki i ślemy ciążowe fluidy. Chcę powiedzieć że ta jesień jest bardzo płodna. U mnie w pracy zapoczątkowałam wysyp ciąż już są cztery razem z moją a tyle lat była cisza.

Hehe to nieźle Natala :) ja pamiętam,że po pierwszej ciązy jak juz urodziłam to w starej pracy 3 koleżanki zaszły. teraz w nowej 3 sa chętne,zobaczymy czy tez sie im uda hehe :)

Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki! Czas leci bardzo szybko, mój syn właśnie kończy 3 miesiące! Powodzenia!

Jesteśmy po wizycie :) Hania i Zosia ważą 600g i 680g :) mama +9kg (24+6tc) szyjka długa 35mmm

A czemu mi sie wydawało że hania i Ania maja być? :) A skąd wiesz która to która? :) ciesz sie tą szyjka,choć według mojego wykresu od lekarza to jestes tak na dolnej granicy długości jak na ten tydzień,choć może w przypaddku bliźniaków te długości inaczej sie rozkładają. To jutro Natala twoja kolej?

Na początku miała być Hania i Ania (dobrze pamiętasz :) ) ale mężowi bardziej podoba się Zosia, więc będzie Zosia. Nie mamy ustalonego która to która, z resztą jedna jest większa a druga mniejsza więc można by było to omówić. Chyba postawimy na to ,że ta która urodzi się pierwsza to będzie Hania a druga Zosia :) Dolna granica szyjki przy ciąży pojedynczej jest 25mm a ja mam 35mm, więc jest git tym bardziej ,że mam bliźniaki i większe obciążenie

Ładnie rosną dziewczyny i imiona śliczne Myszka a Wasza druga córcia jak będzie mieć na imię? Mi dla dziewczynki podoba się Lidia lub Gabrysia dla chłopca Eryk ale nie wiem kto tam mieszka u mnie pod sercem. Mam nadzieję że jest zdrowe i silne. Jutro wizyta zobaczymy w moczu mam liczne bakterie aż poprawiałam badania bo myślałam że to błąd pęcherz mnie nie boli to skąd te bakterie? Zobaczymy co powie lekarz.

Natala ja tez mam ciągle bakterie w moczu,nawet po tych lekach na drogi moczowe jest ich wiecej,ale norma jest do 500 i póki co nic na to nie dostaje. Podejrzałam w necie wynik posiewu i wreszcie sukces-są tylko pałeczki kwasu mlekowego czyli to co powinno być żeby nie pojawiały sie inne bakterie :) :) A u nas ma być Paulinka :) MammaOla 25mm to granica gdzie zaczyna sie już ryzyko porodu przedwczesnego. ja mam taki wykres po badaniu połówkowym i tam na 25tc wychodzi dolna granica właśnie ok.35mm. Zresztą jak zauwazyłam co lekarz to inne podejście do tych długości szyjki,kiedy w poprzedniej ciąży w 28tc miałkam szyjke 22mm to lekarz mówił tylko o oszczedzaniu sie więc leżałam ale b ez przesady.Moja gin miała podgląd do tego badania i jak byłam 3 dni później u niej to szyjka miała juz tylko 16mm. Po leżeniu plackiem po miesiącu było 20mm a potem to już nie wiem nawet. A teraz dobra wiadomość MammaOla,moja gin twierdzi że róznica między płcia dzieci przy porodzie w 32-33tyg. jest kolosalna, dziewczynki sa silniejsze i leżą sobie tylko w inkubatorze i wierzgają jak szalone a nad chłopcami chuchają i dmuchaja żeby przeżyli. A jak tam twoje łożysko?

Ogólnie dziewczynki są silniejsze od chłopców :) Nasuwa mi się taki tytuł "Seksmisja" :) A co do łożyska to jest dobrze, uniosło się ale i tak będzie cc

U mnie już w pierwszej ciąży gdy na początku były komplikacje to gin stawiała że bedzie dziewczyna,bo one sa silniejsze :) Mnie wcześniejsza świadomość o cc pomogła,bać sie zaczęłam dopiero w czasie głodówki przed operacją w szpitalu :) a właściwie najbardziej bałam sie tego znieczulenia w kręgosłup bo ja zawsze sie porusze i bałam sie że mnie sparaliżuje a wkłucia nawet nie poczułam,zresztą miałam świetnego anestezjologa,śmiech przez cały zabieg :)

Przypomniało mi sie coś a propo zapobieganiu anemii, po pokarmach/preparatach z żelazem warto wypić lub zjeść coś z wit.C bo ona pomaga wchlaniac żelazo a kawa i herbata utrudniaja. Z tego co pamiętam cos podobnego było tez z nabiałem,że godzine po dopiero można było coś zjeść czy wypić ale nie moge teraz znaleźć co to było dokładnie, nie wiem czy to nie miało właśnie związku z żelazem

Cześć dziewczyny ja już po wizycie. Maluszek ma dwie rączki i dwie nóżki i ssał kciuka. Nogi pozakladal jedna za drugą i tak sobie leżał. Później się rozhasał i zaczął pływać żabką. Ma prawie 6 cm i długie nóżki. Wszystko jest ok widać żołądek i pęcherz moczowy i kość nosową. Lekarz też sprawdził przezierność karku i też jest ok. Szyjka długa. Plec jeszcze nie znana ale lekarz powiedział że mignęło mu tak jak by na chłopca. Nie ważne kto to ważne żeby się zdrowe urodziło i w odpowiednim czasie. Jestem bardzo szczęśliwa.

Natala a który to tydzień przypomnij. Moja na genetycznym miała noge na noge założoną :)

Natala super wieści :D GRATULACJE :)