Badanie HSG drożność jajowodów

ja tam cały czas się przytulam ;P haha no cóż ale przyjemnie jest to co sobie żałować, a jeszcze w tak szczytnym celu :) mój mężuś też nie narzeka :) trzymajcie się i piszcie co u Was, a może nie będę musiała robić hsg? mam nadzieję, a ode mnie wymazu potrzebowali, a oprócz tego badań nasienia, grupy krwi, morfologii, cytologii i wymazu i być może jeszcze czegoś ale zapomniałam :) no i już za miesiąc będzie po...

u was też tyle badań wymagali?

ha i coś wam powiem, odkąd odstawiłam słodycze, schudłam 3 kg, czyli przez miesiąc :) całkiem nieźle , ale i tak muszę iść do diabetologa.

u mnie tylko grupe krwi ale to juz pare lat temu sobie zrobilam i juz wiem ze mam po mamie:P a badanie nasienia to wystarczylo ze powiedzialam ze sa dobre nawet tego nie ogladali chyba,malo prodesjonalny ten moj szpital:)a z drugiej strony prawie nie czekalam wcale na te hsg chyba jeden cykl bo mieli sprzet zepusty to moglam jechac albo gdzie indziej albo poczekac ale wolalam poczekac bo sie bardzo balam bolu Ide tez sie pomodlic za nas a moze akurat:)POWODZONKA

y ja nie mialam zadnych badan, poprostu dostalam antybiotyki na tydzien w roznych dawkach w roznych dniach cyklu, moj szpital widzocznie jakis wyjatkowy:D

bobo moze juz faktycznie nie bedziesz tego robic i ominie Cie stres i atrakcje tego badania:):)

Hej Laski. Ja musiałam mieć do szpitala podstawowe wyniki: morfologia, ob i jakieś tam tylko z pobrania krwi. Nic więcej. Co szpital to inaczej

bobobo ja tez miałam wymas ,morfologia i ob.Pani doktor mi powiedziała ze musze miec zrobiony wymas bo inaczej jak bede miała bakterie i dostana mi sie do srodka to juz ich z tamtad nie wydostane i moga byc problemy.Nie martw sie szybko zleci ten miesiac ja tez czekam do 27 za laparoskopia ale wrzesnia i dwa miesiace czekalam,nim sie obejrzysz to bedziesz miała za soba.

ja wlasnie dlatego bralam leki zeby nie bylo zadnych bakterii, dosc silne dawki i jak widac jest ok:)

Ja tez nie musiałam mieć żadnych badań fakt faktem wzięłam ze sobą wszystkie co miała wtedy porobione w razie w ale nikt o nie nie prosił grupę krwi zrobiłam niedawno jak szłam do szpitala i teraz go pilnuję jak oka w głowie bo po co mam drugi raz wydawać kasę tak wiec moja droga bobo coś mi się wydaje że a nóż hsg nie będzie potrzebne trzymam za Ciebie i wszystkie kobitki kciuczki aby ten miesiąc był owocny dla nas wszystkich :) pozdrowionka buziaczki

a jeszcze co chyba przez te ziółka rozregulował mi się okres zawsze miałam jak w zegarku a tu cisza ..... jak ma przyjść to niech przyłazi ta szuja bo za tydzień o tej porze będę już nad morzem odpoczywać i ładować bateryjki :) już się doczekać nie mogę pozdrawiam jeszcze raz pa :)

miśka w takie zimno jeszcze nad morze sie wybierasz?;)ja to bym w cieple kraje celowala...

miśka jedzie nad morze czarne :) pewnie bo tam ciepło jeszcze :)

No to tylko można jej pozazdrościć. Ja mieszkam nad naszym morzem, a tu wieje bardzo i zimno już jest. Miśka- miłego pobytu i powrotu w "trójkę" :) Pozdrowionka dla wszystkich!

KOCHANE ZIMNO NIE ZIMNO WAŻNE ŻEBY SIĘ DOBRZE BAWIĆ I ROZERWAĆ MÓJ M JEST TAK GORĄCY CHŁOP ŻE DAMY RADĘ :) POZDRAWIAM WAS ROBACZKI :)

a my jedziemy nad nasze polskie morze do Ustki niestety na zagrabaniczną wycieczkę nie mamy kasiutry :( ale i tak będzie fajnie tak myślę buźka :)

hej kobietki ja dzis mialam ten zastrzyk ok10 potem jechalam na zakupki i ok 16 nie za dobrze sie czulam,normalnie czulam jak pracuja obydwa jajniki i jakas oslabiona sie zrobilam,ogolnie to zastrzyk prawie nie bolal a jestem straszna panikara,jeszcze niechcacy pani wgabinecie w krzeslo kopnelam jak sie kladlam i takiego huku narobilo jak spadalo az starsza pani sie mocno przestraszylo ale mi glupio bylo:P wracajacie miska w trojeczke:)powodzonka

kasiula nie pisz tylko do roboty :) miśka tylko przywieź dobre wieści ;) ja ja w środę znów na ten wymaz przeklęty i w połowie października na hsg

nad ranem to naprawde mocno mnie bolaly jajniki az goraco mi bylo z tego dziwnego bolu,chyba pekly juz te pecherzyki,ciekawe tylko czy zolnierzyki w nie trafily...lepiej nie robie sobie zbyt wielkich nadzieji,jutro pojde spr na usg czy napewno pekly albo pojutrze bo nie wiem czy moj gin jutro przyjmuje...

to kasiula próbuj dalej, rano i wieczorem :) a ja wolę zrobić wymaz z szyjki niż antybiotyki brać. Trzymajcie się.

bobobo jak bedziesz miała bakterie po wymazie to i tak bedziesz musiała brac antybiotyk.Ja dzis dostałam @ ciesze sie ze tak szybko bo zawsze mi sie spóznia i matwiłam sie ze dostane przed samo laparoskopia i termin zabiegu bede miała przełozony a tak teraz pozostało mi 8 dni.Trzymam kciuki za was żeby któras wkoncu napisała nam ze sie udało bo codziennie zagladam tu i nic.pozdrawiam

hej Dziewczyny!!! Dlugo nie pisalam bo nic sie u mnie wczesniej ciekawego nie dzialo. Az do mojego urlopu. Podczas urlopu zrobilam histeroskopie i co sie okazalo??? mialam 2 guzki w macicy. jeden to byl polip ktory usadowil sie tuz przy ujsciu do jajowodu w endometrium oraz malego miesniaka. usunieto mi polipa. miesniaka nie ruszano bo usadowil sie bardzo wysoko i jest malusienki wiec moze sam sie wchlonie. poza tym doktor powiedzial mi, ze mialam zasklepiona szyjke macicy bo nie mogl sie do mnie dostac. po zabiegu powiedzial mi, ze wg niego to polip i ciasna sklejona szyjka macicy to moj glowny powod nieplodnosci. polipa wycial a szyjke w jakis sposob rozszezyl. dostalam hormony na prolaktyne bo wiaz mam za wysoka i mam teraz dzialac. a poza tym sprawdzil mi jajowody po wycieciu polipa powiedzial ze oba w 100% drozne.

witam dziewczyny ja czekam na hsg,miałam mieć za tyfzień ale na posiewie wyszedł mi jakis drozdzak, objawów chorobowych nie mam, żadnych upławów itd. załamałam sie bo staramy sie od ponad roku i nic,ze wzgledu na to ze miałam okropny stan zapalny kilka lat temu, lekarz podejrzewa zrosty w jajowodach stad decyzja o hsg, boje się ale tak juz bardzo czekałam na to badanie a teraz pewnie czeka mnie antybiotyk i znów miesiac w plecy:(, a moze ten grzb nie jest groźny i hsg jednak mi zrobi? podczytuję was czesto i to ze wam się udaje zajsć w ciązę po tym badaniu bardzo dobrze na mnie wpływa, napelnia mnie nadzieją ze może i ja w końcu to poczuję.

hejka! jestem tu nowa, chciałam się zapytać czy któraś z was miała badanie HSG na cewniku silikonowym, mój lekarz mówi że boli ono dużo mniej niż robione metalowym aparatem. Czy mam się bać bardzo czy trochę mniej ??? na stronie mojeg doktora którą mi podał jest dużo informacji o hsg i tam pisze że nie boli tak bardzo, no wiem się pocieszam. Czy któraś słyszała o takim hsg z cewnikiem ??? A co do zapalenia, bakterii i grzybów to wiem że nie powinno się robić tego badania, mi lekarz zlecił właśnie biocenozę przed badaniem żeby nie robić go jak są jakieś paskudztwa bo moga one przez jajowody dostać się do brzucha w wtedy bedzie dopiero problem :(( ps a tak na marginesie to podaje linka do strony gdzie jest dużo fajnie wytłumaczone o hsg http://www.ludwinludwin.pl/subpage,page,zabiegi,sub,44

Witam. Piszę tutaj pierwszy raz i chociaż jestem szczęśliwą mamą to jednek chcę opisać Wam moją historię,aby dodać Wam wiary. Ponad pięc lat temu po dłuższym staraniu o dzidzię dowiedziałamsię że mam niedrożne jajowody SZOK,ZALAMANIE I PŁACZ. Następnie przeszłam w szpitalu zabieg laparoskopowy ,drożności jajowodów . Po zabiegu lekarz stwierdził że wszystko przebiegło prawidłowo . Diagnoza brzmiała ogniska endometriozy umiejscowione w jajowodach i gdybym się niezdecydowała na laparoskopię to zero szans na dzidzię . Po zabiegu lekarz powiedział że do pół roku zajde w ciąże . Zabieg był 18 czerwca a ja 27 września zrobiłam test i były upragnione dwie kreski. Dzisiaj Oleńka ma 4 lata . Ale to nie wszysko po ukończeniu przez Oleńke 1 roku zaczeliśmy starać się z mężem o drugie dzidzi i do dzisiaj NIC. Jestem już po laparoskopi ,ktorą przeszłam dwa tyg temu i powtórka z rozrywki znowu endometrioza w jajowodach i znowu niedrożność . Podobno wszystko się udało i za jakiś czas do dzieła!! Dziewczyny głowa do góry trzeba szukać i drążyć temet ,ale nie u zwykłego ginekol. to muszą być lekarze od niepłodności. Jestem z Krakowa i jeśli któraś chce to podam namiary na klinikę niepłodności i na klinikę krakowską gdzie robią laparoskopię z nfz. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki .DORKA

Dorka pocieszyłas mnie troche, licze ze mi sie też poszczesci zostało mi tydzień do zabiegu i sie boje czy bedzie dobrze.Ja leczyłam sie prywatnie u pani doktor w Olsztynie a bede miała zabieg normalnie w szpitalu na NFZ też chciałam jechac do kliniki ale jak mi powiedziała ze musze zrobic laparoskopie to chyba nie ma różnicy gdzie;)

dzięki Dorka za Twoją opowieść. jak czyta się takie coś, to nabiera się optymizmu, że i nam się uda! Powodzenia w drugiej próbie!!! pozdrowionka!

Dziewczynki, my też jak będziemy już w 100% wiedzieć w czym tkwi problem i uda nam się usunąć wszystkie przeszkody to na pewno będziemy cieszyć się mamuśkowaniem :) pozdrawiam Was

powiało optymizmem ... :)

hej dziewczynki,ale tu duzo nowych kobietek sie dopisuje nawet nie zdawalam sobie sprawy ze tyle osob ma taki sam problem z poczeciem dzidziusia,no zarka skoro usuneli Ci tego polipa to teraz powinno byc juz dobrze i tylko dzialac;) dorak dziekujemy za wsparcie,no racja najwazniejsze to znalezc przyczyne ale to tez nie takie latwe,ja jutro ide na ginki sprawdzic moje pecherzyki chociaz mam nadziejje ze pekly tak jak czulam czyli w niedziele nad ranem bo bol byl i to nie maly,od tego czasu znow sie normalnie czuje wiec zobaczymy co powie