Badanie HSG drożność jajowodów

Netia u nas w klinice szybko to idzie. Ja się zakwalifikowałam w lipcu i gdyby nie to że nie miałam aktualnego amh to bym zaczęła już w lipcu procedurę a tak musiałam czekać cykl i zaczęłam od sierpnia. Kiedy masz wizytę kwalifikacyjną? Znasz już termin laparoskopii? Psioczka super że wszystko dobrze z maleństwem. Robiłaś też test pappa? Mój mąż się śmieje że my mamy dziecko z plasteliny bo wiesz jak na tym 4D wszystko jest w takim beżowym kolorze, taka laleczka.

Asiak, tak będę robić test pappa w poniedziałek. Co do kwalifikacji to u nas też od razu można było zacząć tyle,że właśnie musiałam badania dorobić, więc czas oczekiwania wydłużył się o badania.

Dzięki Myszka, trochę się uspokoiłam, więc to normalne, że tak się dzieje po tab, anty. Swoja drogą to nieźle one rozrabiają w organizmie, skoro po jednym cyklu brania takie historie się dzieją. Mi już okres się wczoraj ,,rozkręcił" ale ból brzucha był bardzo dziwny tak jak pisałaś niby jelita, niby macica. Po dwudziestym wizyta u mojego lekarza i usg 3d może coś się wyjaśni.

Zostaliśmy zakwalifikowani :) :) :) w sobotę zakladamy kartoteke z in vitro, musze tylko powtórzyć AMH i poczekać do 11 lutego na laparoskopie.

Netia, cudowna wiadomość! Trzymam kciuki za dobrą stymulację i pozytywny test!

Netia super. Wiedziałam że Mercik Was od razu zakwalifikuje bo pani Czerwińska to by wam jeszcze badań nawymyślała. Ja w klinice będę za około półtora miesiąca na badaniach połówkowych :) Na razie za tydzień w środę mam wizytę u mojego gina. Psioczka czy ty też masz wizyty co 3 tygodnia i zleca ci na każde zrobienie morfologii, moczu i 100 innych badań?

Asiak33, miałam co,2,3 ,a teraz co 4 tygodnie wizyty. Na ostatniej wizycie robiłam badania i teraz też mam zlecone plus krzywą cukrową i na toksoplazmozę. Ale tak, racja- na każde badanie mocz i podstawowe badania.

Mamy założona kartoteke:) było sporo papierow do wypisywania ale jestem szczęśliwa bo pojawiło się jakieś światełko w tunelu:) najgorsze teraz te oczekiwanie na zabieg a potem na samą procedurę ivf. . Nie chce się nakrecac ale jestem tak podekscytowana że w tej chwili to niemożliwe :) :) :)

Jesteśmy po prenatalnych.Dzidzia rozwija się prawidłowo, wszystko w normie, zdrowy...chłopak najprawdopodobniej, jak to pan dr stwierdził- wszystko na to wskazuje :) Szczęście!!!

Psioszka super ze bedziecie mieli synka :) macie wybrane jakies imiona? My wybralismy imiona juz gdy zaczynalismy starania. Dziewczynka Lenka a chlopczyk Igor :)

Leon i Anastazja

Asiak a wy macie wybrane imiona?

Psioczka to super że ok wszystko. U mnie prawdopodobnie dziewczynka. Jutro mam wizytę to sprawdzi czy tam czasem jakiś dzwonek nie urósł ;) Nie wybraliśmy jeszcze imienia. Mi się podoba Natalia a mojemu Maja. Mam dziś doła bo mi się zimno pod nosem zrobiło. mam nadziej że to nie zaszkodzi maleństwu.

Asiak33 ja w 9tc brałam antybiotyk , więc spokojnie. Twoja dzidzia ma już układ odpornościowy i na pewno będzie walczyć z Tobą. Mi znajoma położna poleciła ,abym w aptece kupiła 100% sok z żurawiny- doskonały na odporność, ukł. moczowy itp. Miałam na dole infekcję i pije od tyg ten sok plus myje się mydłem glicerynowym i jak ręką odjął. Do tego jeszcze wzmacnia organizm. Dużo zdrówka dla Was!

https://www.facebook.com/butiknatolka Natolka Zapraszamy wszystkie modne mamy! Klimaty vintage, retro dla maluchów! :)

Oj dawno mnie tu nie było. Netia fajnie żę kwalifikacja zaliczona, teraz już tylko do przodu :) Psioszka gratuluje synka :) i ciesze sie że maluch zdrowo sie rozwija. Asiak ja morfologie i mocz robiłam co 2 miesiące jak miałam wizyty, bo w międzyczasie wypadały usg genetyczne i połówkowe więc sprawdzali i tak czy maluch zdrowy a gdyby coś mi dolegało to oczywiście częściej. No i test z glukozą był, n iby jestem taki słodki pamper i w smaku naprawde nie jest aż takie słodkie,ale jednak na pusty żołądek nawet dla mnie było to cięzkie do utrzymania w środku i troche zwróciłam ale juz prawie 1,5h po wypiciu więc nie miało zbytnio wpływu to na wynik. Aha córeczki też sa fajne :) Moja to straszna strojnisia sie zrobiłą, nawet po kąpieli zakłąda swoje bransoletki i korale :)

Ja w piątek idę na tą krzywą cukrową i resztę badań. Boje się tylko,że te mdłości mnie męczę i po wypiciu tego świństwa zwrócę wszystko :/

Hej dziewczyny! Ja właśnie po wizycie. Dzidziuś się ruszał ale udało się go zmierzyć, ma już 10 cm. Wszystko ok. W końcu mogę odstawić zastrzyki przeciwzakrzepowe i powoli luteinę. Psioczka na krzywą cukrową to jeszcze za wcześnie. To się robi między 24 a 28 tc. Chyba masz zrobić glukoze na czczo. Ja teraz to robiłam. Toxso też już za mną. Teraz mam zlecenie na różyczkę i cytomegalie.

A może Asiak33 masz rację, glukoza na czczo plus ta do wypicia -podobno trwa to 3h, masakra ile siedzenia. Super,że dzidzia zdrowa! Niech rośnie!

Psioczka ja jeszcze nie robiłam tych badań co się pije glukoze ale wszystko przede mną ;) Tak jak piszesz będzie trwa to pół dnia a najgorsze że nie możesz iść sobie do domku tylko musisz siedzieć w laboratorium. Do tej glukozy na czczo to normalnie pobierają krew i badają cukier, nic nie trzeba pić.

asiak33 doczytałam na skierowaniu- to jest test na obciążenie ,więc właśnie to muszę jutro zrobić. Kupię tonę prasówki i będę czytać na korytarzu.

Hej dziewczyny :) Gratuluję koleżankom chłopca i dziewczynki :) u nas zapowiada się na chłopca :) Krwiaki się wchłonęły dość szybko i tabletki odłożone. Mdłości minęły, apetyt wrócił i brzusio nareszcie się pokazuje :) Pozdrawiam ciepło

Wspaniale Brunia :) dobrze ze juz wszystko ok :)

Psioszka ja próbowałam czytać i wtedy mnie włąśnie zemdliło, wogóle literki mi sie zlewały jakoś. Przy tym teście na obciążeniu glukozą, najpierw pobierają krew by oznaczyć poziom na czczo i u mnie nakłuwali też palec tak jak cukrzycy sobie robią. Potem kazali wypić, można sobie wkropić troche soku z cytryny. (są dwie wielkości glukoza 50 i 75g), ja miałam tylko badane po 2h znowu ale nieraz lekarze każą jeszcze po 3h też zbadać Brunia gratulacje :)

Właśnie wróciłam z labo. To jest normalnie najgorsze świństwo jakie miałam w ustach FUUUU ;) Oczywiście nie wiedziałam o tej cytrynie, panie w labo też zapytały czy mam cytrynę, no i musiałam pić tą truciznę samą. Później co godzinę badanie. Gazetki wzięłam do czytania, zleciało,ale mdli mnie do tej pory. No trudno, przeżyjemy i to.

hehe to jest najtrudniejsze do zniesienia badanie, bynajmniej jak dla mnie :) pamiętam że ja miałam w małym słoiczku juz wyciśniety sok z cytryny żeby było szybciej,ale smaku cytryny starczyło mi tylko na pół kubka :/

Hej. Jestem po zabiegu ale nie histeroskopi tak jak mialam miec tylko zrobiono mi lyzeczkowanie. Lekarz stwierdzil ze nie ma potrzeby robic tak inwazyjnego badania jakim jest hsc skoro ostatnio wszystko w budowie mialam prawidlowe wiec pobiora mi tylko material do badania za pomoca lyzeczkowania.Nie wiem co mam o tym myslec:( Jak myslicie czy pobrany material z histeroskopi pokazal by to samo co z lyzeczkowania pokaze???

Cześć dziewczynki:) Kasiu ja niestety nie pomogę bo nie mialam nawet pojęcia ze robią badanie za pomocą lyzeczkowania. . Zadna dziewczyna jeszcze o tym nie pisała.. ale skoro lekarz tak zadecydował to pewnie ma swoje powody i wie co robi. Asiak, Psioszka jak tam fasolinki ? :) :) :) odpoczywajcie :)

Kasiu nie wiem czy jest różnica między łyżeczkowaniem a histeroskopią, nie dopytywałam mojej gin jak pobierają wycinek do badania. Ale myśle że tak czy siak, jest to materiał pobierany z macicy więc badanie pokaże co i jak sie tam dzieje.

A ja miałam dziś nerwową niedziele. Dziś z rana zaczęła mnie pobolewać prawa strona, jakby jajnik promieniując do pachwiny. Takie ciągnięcie, kłucie. Po 2h wzięłam nospę ,ale nic nie pomogło, popołudniu pojechałam do szpitala. Z dzidzią wszystko ok, podobno się przedźwignęłam, no i więzadła macicy się rozszerzają, bobas rośnie i teraz już takie bóle będą coraz częściej. Oczywiście strach dalej jest,bo boli trochę mniej,ale boli. Ja chyba do porodu będę każdy ból traktować na sygnale:/