Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Hej Babeczki:) Oj umieram ja biedna- gorączkuję, a gardło wysiadło mi całkowicie:/ Już się tak zastanawiam...może ja tak źle na tą szczepionkę reaguję, no już sama nie wiem:/ Na dzień dzisiejszy ważę 64.8, bo przed chwilą się ważyłam i to była moja \"chwila prawdy\":/ Chciałabym kiedyś ujrzeć na początku mojej wagi jakąś 5tkę i już bedę szczęśliwa. Zbasenu na razie nici póki nie wyzdrowieje, ale potem biorę się za siebie ostro!! Od dziś nie będę jadła słodyczy i porobię jakieś brzuszki, bo nie wiem czy na więcej starczy mi siły. Dobra, już nie narzekam:) Dziś też mam korepetycje i po nich wskakuję do łóżeczka się kurować. Aśka---wyślę Ci zdjęcia, ale nie mam Twojego maila, jak podasz, to zaraz wysyłam:) Jestem z Ciebie dumna, że biegasz tyle, bo ja to jakiś leń śmierdzący jestem!! Eluś----doceniam Twoje starania pisareczki z biblioteczki, nie daj się złapać:):):) Faceci to tchórze!- jeżeli ten W. tak z Tobą postąpił, to znaczy, że nie zasługuje już więcej na Twoją uwagę Palant:/ Poza tym sms od niego jest jakiś taki strasznie oficjalny i generalnie taki na odczepnego. Eluś, wiem, że nie jest Ci łatwo, ale każdy człowiek zasługuje na wyjaśnienia, a skoro on zbył Cię jakimś byle jakim smsem, to nie watro zawracać sobie Panem Wojtusiem głowy! Musisz być teraz \"babą z jajami\" i wypiąć się na całą tą \"pseudo przyjaźń\", bo prawdziwa ona nie było, skoro z dnia na dzień się skonczyła!!! Agusia 25---- już piszę co moja Perła uwielbia, więc może Twoja też polubi to danie. Makaron rurki ugotować i włożyć do naczynia żaroodpornego. Serek topiony śmietankowy lyb pieczarkowy rozpuszczamy w rondelku, do tego dodajemy kukurydzę i pieczarki pokorojone w plasterki. Do tego wszystkiego dodajemy też szyneczkę pokrojoną w kosteczkę i doprawiamy do smaku. Mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu z 5 minut. Jeżeli będzie za gęste, to możesz dodać troszkę śmietany kwaśnej.Zalewamy makaron zawartością z rondelka. Posypujemy wierzch żółtym serem i zapiekamy w piekarniku. Na końcu całość można posypać pietruszką zieloną lub oregano. Smacznego:) A jak tam wejściówka z wentylatorów?? piękna mniejgrubasko----olej tego ex! Nie warty Ciebie głupek, chociaż wiem, że każda dziewczyna spotykając swojego ex, chciałaby w ten dzień wyglądać wystrzałowa, ażeby pokazać im co stracili. Nie przejmuj się, dla mnie jesteś i tak fajną babką- nawet w polarze;) A to, że na jego widok mocniej zabiło Ci serdusio, to całkiem normalne- jesteśmy tylko ludźmi! Przytulam Cię mocno, ażebyś odpędziła wszystkie złe myśli. Kacha 102----chyba przeziębienie dodpada nas wszystkie po kolei:/ Kasiu, Trufel jest bombowy:) Taki ma przyjacielski pyszczek:) Ukochulaj go mocno ode mnie:) A moja Tufka mi się własnie wpakowała na kolana i utrudnia mi pisanie:) Jak ja kocham te piechole:) Co do dietki to ja się przyłączę, ale sama pomysłu nie mam:/ Uciekam, bo muszę poodkurzać, bo \"korek\" niebawem przychodzi, a ja przez moje piechole muszę codziennie odkurzać, bo tyle jest piachu w domu. Pozdrawiam i całuję i się później wpiszę, obiecuję:):)

przeziebienie mnie powala - weekend chyba jednak bedzie stracony:( tyle dobrze, że sobota wolna to pośpie do południa bo w tygodniu to ja wstaje o 5.20, bo z Truflem trzeba wyjsc na dluzej bo potem pół dnia siedzi w domu sam. jolku -- ja też uwielbiam piechole i zycia bez nich sobie nie wyobrażam:) wogóle to mamy w parku (na szczescie dla Trufla mieszkamy blisko parku) psie przedszkole - no teraz to juz - hym? młodzieżówke - czasmi dochodzi nawet do 15 psiaków latających po polance, spotykamy sie codziennie właściciele i ich pociechy wieczoram w tym parku i tak nieraz ze 2 godziny te psiaki harcuja ale maja radoche!i My też;) za 2 godz weekend juz nie moge wysiedziec w tej pracy! tesknie czasem za studiami, och to byl cudny czas;} piękna mniej -- to ile ty juz schudłaś kochana od czasu załozenia topiku? bo ja sie pogubilam juz. Ale ty wysoka jestes, ja jestem nizsza o jakies 10 cm a waga byla ta sama co twoja wyjsciowa teraz jest o 5 mniej po norweskiej! tak wiec jeszcze duzo przede mna ale damy rade! pzdrawiam wszystkie dziewczyneczki

Ależ ja mam dziś lenia, mówię Wam Dziewczyny! Od godziny zabieram się do odkurzania i nadal nie jest poodkurzane. No dobra, dość tego, muszę być stanowcza- idę! A jak Wam mija popołudnie?

hej dziewczyny, ale mam pracy i pracy. Jolku--> wszystkiego naj naj z okazji naszego swieta, nauczycielko :) dostalas jakies kwiaty cos? bo ja tylko zyczenia na gg ;)a wiekszosc osob w ogole zapomniala. myslcie nad dietka, myslcie, ja tez sie przylacze, tak wszystkie na raz, co? a jak z jajkami? lubicie je? bo podobno Mayo jest swietna. nie pisze za duzo, bo inaczej z pracy dzis nie wyjde. buziaki i milego wieczoru. zdradze wam dziewczyny ze ide na miasto z takim fajnym kolega, zdam wam relacje po :) buzka

Szczerze powiem, że zapomniałam, że dziś Dzień Nauczyciela, więc byłam bardzo zaskoczona:) Dostałam kwiatki taaaaakie piękne i ferrero rocher- cholera, już 5 szt.zjadłam:/ Baw się dobrze z tym fajnym kolegą;)

Hej Słoneczka :) Jestem dziś totalnie zakręcona, bawi mnie najmniejsza drobnostka i nie mogę opanowac się od śmiechu! nie wiem co mi jest! poza tym jka zwykle mama mnie wkurzyła i jako protest jadłam wielką porcję spagetti!! ale jestem głupia, co nie ?:) Piękna mniejgrubasko- czekamy na relację z niecierpliwością :) Wiecie gdzie ja dziś byłam?:D w sklepiku u Daniela!! on jeszcze nie wyjechał :D pewnie jak mnie zobaczył to postanowił tu zostać hihi :) tym razem nie było takiego ruchu w sklepie, ale była ta blondynka co u niego za kasą pracuje- kurrrrde :D Daniel zaproponował mi kawę, no ale głupio mi było pić jak tam klienci przychodzą, więc odmówiłam! ale powiedziałam mu, ze wie gdzie mieszkam i mógłby do mnie na kawę wpaść :) kupiłam u niego maseczkę do włosów, chciał mi jeszcze sprzedać znicze bo ma w sklepie, ale to kupię następnym razem, bo powiedziałam że namówię Helcie żeby u niego kupiła- z zadowoleniem powiedział, że da Nam rabat jeśli przyjdziemy ;) a jak wróciłam do domu to opracowałam plan jak go namówić na wspólne wyjście gdzieś, albo odwiedziny mnie :) ale ja stuknięta jestem!!!!!:D Jolku, zdrowiej szybko i bedziemy z resztą kobitek dumac nad jakąs dietką :) masz rację z tą "przyjaźnią" Ela & Wojtek! bardziej mi się chce z tego śmiać niż płakać :) jak sobie przypomnę ten jego taniec rozbieraniec- hehehe :D do dziś mnie zastanawia jak on się na to odważył, skoro wcześniej był taki "porządny" :) Triskell a co z Tobą Kochana się dzieje? alez Ci zazdroszczę tego tańca brzucha, szkoda ze w B-stoku nie ma czegoś podobnego, zaraz bym się zapisała, a kręcić czym to ja mam hehe :) pisz co u Ciebie!:) A jak tam Nasze Agnieszki się miewają? Zajżę jeszcze do Was później, teraz zmykam bo monitor doprowadza mnie do szału :) buziaki elaki :*:*:*

Aha jeszcze coś :) a nie mówiłam, że ja tylko kończę stronki? na 42 ostatni wpiś oczywiście jest mój :) no cóż, muszę się pogodzić chyba z tym faktem!!:)

wpiś hehe :D dobra, już uciekam! teraz Wy się wpiŚiujcie :D

Eluś----Ty wariatko:) Jak Ciebie czytam to zawsze napawasz mnie optymizmem:) Nie masz pojęcia jak się cieszę, że masz lepsze samopoczucie i znakomity humorek:) Ruszaj na podbój Daniela, a Wojtek niech idzie do lamusa:) Spaghetti się nie martw, bo ja mam za sobą masę ferrero i pieczone ziemniaczki:/ Lubię jak piŚesz nabieżąco co i jak u Ciebie:) piękna mniejgrubasko----no chyba to spotkanie z kolegą przedłużyło się na dobre!:)?? My tu z Eluśką z ciekawości umieramy, więc nie trzymaj nas w takim napięciu:) hehe Moja Perła wróciła o 19stej z pracy, a ja oprócz korków, to pichciałam cały dzień: zrobiłam rosołek z kluseczkami, a na drugie udko pieczone w piekarniku z ziemniaczkami pieczonymi i kapustkę pekińską z sosem vinegrette. Skusiłam się na te ziemniaczki:) Teraz przyszedł do nas sąsiad i będziemy oglądać jakiś film. Chłopaki piją sobie \"Leszki\" a ja popijam piwko karmi karmelowe- smakuje trochę jak syrop, ale może być;) To lecę oglądać te filmidło:) Miłego wieczorka:)

Jestem stuknięta i dobrze mi z tym :D to moje motto na dziś! Jolku lubie Cię strasznie :) i reszte Babeczek też!:) a tan Nasza Piekna Mniejgbubaska nieźle zaszalała, albo jeszcze szaleje :) a wieczory teraz takie chłodne, mam nadzieję, że ten kolega sprawdza się w roli grzejniczka, bo Piękna dopiero co wyleczyła się z grypy! :) Jolku ja też piję teraz piwko- dostałam je od faceta mamy! moja mama jest nauczycielką w przedszkolu i dziś jest jej święto, więc z tej okazji te piwko! nie mogłam odmówić, bo zaraz by znów gadka była ze go nie lubie, a z drugiej strony mama mówi, że piwo nie dla mnie bo to na tycie działa hehe, niech się ona w końcu zdecyduje czy mam być miła czy nie? A ten Daniel- ja chyba zawsze będe miała do niego jakąs słabość :) głupio mi znowu tam iść do niego, ale skoro chcę odnowić choć po części jego uczucia do mnie to nie mam wyjścia- muszę działać :) Ej a gdzie reszta Ziomalek? Śpijcie smacznie i piszcie co u Was!! Dobranoc :)

Dobry wieczór ! A może juz dzień dobry! Mój Misiu spi jak zabity a ja sobie piszę. Nic nie wyszło z mojej kolacyjki z ukochanym bo mama nie wyjechała i łaziła nam po domu. Odbijemy to sobie jutro. Poza tym i tak dzisiaj zbyt zmęczeni jesteśmy na romantyczne kolacje. Oboje mieliśmy zajęcia od 8 do 15 (Misiu jeszcze w-f miał) , potem lataliśm po mieście bo szukaliśmy serwisu do mojego telefonu. Myślałam, że się zepsuł ale okazało się, że to karta sim się uszkodziła ( nie wiem od czego). I tak nas odsyłali z miejsca na miejsce. Już jest ok, dali mi duplikat karty. Jolek - dzięki za przepisik, jutro wykorzystam! piękna - Tobie tez dziekuje za przepisik. Wypróbuje innym razem bo ja nie lubię ryb a tam łosoś "występuje". Myślę, że wyjście brata z wojska będzie dobrą okazją. Mój brat zje wszystko ! I Misiu też spróbuje. Spóźnione życzenia dla naszych nauczycielek przesyłam. Pa! Kolorowych senków życzę!!

Jeszcze jedno! Joluś- wentylatory zaliczone!!!!!!1 To cud!!!

wlasnie przed chwila wrocilam do domu, bylismy w kinie, a potem na spacerze i bylo bardzo milo :)tyle ze zimno sie zrobilo i trzeba bylo wracac :) tylko prosze mnie tu nie swatac, bo to tylko kolega ale go uwielbiam bo zawsze potrafi mnie z dola wyciagnac :) dobranoc :)

Bondziorno!:) czyżbyście jeszcze spały?:) ja już od 6 rano przewracam się z boku na bok, rozwiązałam chyba wszystkie krzyżówki w gazetach, zjadłam śniadanie i nie wiem co ze sobą zrobić! macie jakiś pomysł? odrazu zaznaczam, że na sprzątanie jestem zbyt leniwa dziś :) Agusia- gratuluję zaliczonych wentylatorów :) zuch dziewczyna! Piękna- ciesze się, że miło wieczór spędziłaś, bo ostatnio Nam troszke posmutniałaś. Ja chętnie bym Nas wszystkie samotne tu wyswatała, bo nie ma nic korzystniej wpływającego na kobiete niż fajny facet :D a na jakim filmie byliście w kinie? Jolku jak tam zdrówko? Ja dziś zgrzeszyłam- jadłam na śniadanie miód a miało być zero słodkości do świąt! No ładnie, już mnie mama wzywa! rety jak ja tego nie cierpie! mówię wam, ja tu odwalam najcieższą robote! :D Zajżę później i chcę widzieć Wasze wpisy :)

Czesc dziewczyny jestem tutaj nowa, na waszym topiku tez bardzo chcialabym shcudnac, nie az 15 kg, ale 3 niektorym moze wydawac sie to malo, ale dla mnie to koszmar Najwieksze problemy mam z brzuchem i udami Wygladam jak kobieta w ciazy:( najgorsze jest to ze jem , jem i sobie jem, nie jestem glodna, czasem juz mi niedobrze od jedzenia ale jem ! Nie wiem jak mam to opanowac:(Moze napiszecie mi jak byc stanowcza w swoich postanowieniach? ciagle mowie sobie od poniedzialku, od poniedzialku, i tak mijaja miesiace...

Hej hej hej:) Wstałam przed godzinką, a tu nie ma nikogo wdomu: ani Perły, ani psów. Pokręciłam się troszkę po domu, wypuściłam papużkę, żeby sobie troszkę polatała. Przed chwilką przyszła Perła- okazało się, że był z pieskami na spacerku, więc mnie dziś ominęło wczesne wstawanie. Teraz Perła poszła po zakupki na śniadanko, a ja wpadłam na nasz topic:) Wczoraj pożyczyłam piorący odkurzacz od sąsiada i zamierzam dziś wyprać łóżko i dywanik w pokoju i wycieraczkę na klatce:) - zapowiada się pracowity dzionek:) Perła ma dziś nockę, czyli idzie do pracki na 7dmą, a ja będę się pewnie nudziła. Eluśka----oj ja wolę jak jesteś stuknięta, aniżeli podłamana jakimś \"Wojtusiem srusiem\":) Też się strasznie lubię Kochana:) Mojej Perły Mama, podobnie jak Twoja- też jest nauczycielką w przedszkolu:)hehe A skoro facet Mamy przyniósł piwko to pij śmiało, bo jego możesz nie trawić, ale co piwko jest temu winne??-prawda??:):):) Idź do Daniela tym razem np. po szampon, a kolejnym razem z mamą po znicze, bo przecież sklep to sklep, a ludziom ciągle coś potrzebne:):):) Ja czuję się lepiej, tylko jeszcze gardło mi dokucza. Agusia 25---dziękuję za życzenia, a Tobie życzę dziś udanego pichcenia i gratuluję tych wentylatorów:) piękna----a ja Cię chętnie wyswatam, a co mi szkodzi?? Jak tylko zobaczę na horyzoncie jakiś odpowiedni egzemplarz, to wezmę się do roboty:) A właśnie na jakim filmie byliście?? Chętnie pójdę z Perłą do kina. Fajnie, że masz kolegę, który potrafi Cię skutecznie pocieszyć:) NOWKA----witaj i zostań na dłużej, bo tu już chyba ze 100 osób się wpisało, że zostaje i już 2gi raz się nigdy nie pojawiają:/ My niebawem będziemy stosować dietkę wszystkie razem, jeżeli masz tylko ochotę, to zapraszam serdecznie:) Dobra kobiałki, czar prysł przyszła Perła i \"zagoniła\" mnie do robienia śniadania, więc czas zejść na ziemie:/ hehe Odezwę się później. Fajnie, że jesteście:):):) Buziaki:)

Eluś-----miało być: \" też CIĘ strasznie lubię Kochana:)

Witam ponownie :) Jolku ależ pracowita kobita z Ciebie :) powodzenia z tym odkurzaczem:) Jak byłam wczoraj u Daniela to chciałam kupić szampon, ale nie miał takiego który stosuję a na inny namówić się nie dałam :) kupiłam w zamian maseczkę do włosów z Garniera, bo wstyd by było wejść i nic nie kupić :) użyłam dziś tej maski i muszę przyznać, że nieźle mi doradził:) włosy pachną, są gładkie i zero problemu z rozczesaniem! jak go odwiedze następnym razem to go pochwalę za to :D lepiej by było gdybym zrobiła jakąś większą przerwę między odwedzinami jego sklepu, ale kto wie? może za 2 tygodnie już go tu nie będzie? dlatego nie ma na co czekać :) poza tym pasta do zębów mi się kończy :D PANCERNA ELŻBIETKA DO BOJU!!!!!!!!!!!!!!!! hehehe :D Nowka- witamy w naszych skromnych progach:) gdybym znała metodę na bycie stanowcza w swoich postanowieniach to bym Ci ją pewnie zdradziła, ale niestety- ja od ponad 2 lat mam słomiany zapał, raz mi się chce, a jak złapie dołek to mi się odechciewa! ale wierzę głeboko w to, że nadejdzie czas kiedy będę grzecznie się odzywiać a moja waga nie będzie wariować tylko się unormuje :) 3 kg to niby niedużo, ale jeśli chce się je stracić i utrzymać tą stratę to już COŚ!:) z dziewczynami planujemy być piękne do Sylwestra, może i Ty sobie tak postanowisz? :) Ok, zmykam...ale nie na długo :D Buziaki!

Witam! Jilek - mam głupie pytanie. Jal dłudo zapiekać to jedzonko w piekarniku??? Tak "na oko"???

Jakie tam głupie....;) Zapiekać gdzieś z 15 minut, aż ser się ztopi i będzie zarumieniony:)

film " Czarownica" naprawde polecam, dawno tak sie nie smialam - caly film jest smieszny, naprawde, bardzo spokojny, po prostu swietny, a ja tu sprzatam w domku i latam z odkurzaczem szmatka i innymi akcesoriami. i jak dziewczynki, jaka diete zaczniemy razem? juz sie nie moge doczekac. Nowka--> witamy :) Jolku---> jesli tak, to swataj, tylko niech ten egzemplarz na horyzoncie bedzie wysoki, to juz powiedz mu o mnie, daj mu nr gg a ja sie dalej nim zaopiekuje. Elus--> jestes wspaniala po prostu - super dziewczyna!!! uciekam dalej sprzatac papa

Jejku, jeszcze nie wzięłam sie za pranie tego dywanu, bo Perła zasnęła i nie chcę go budzić.Poleżałam sobie za to 2 godziny w wannie i teraz depiluję nóżki- boli jak cholera!:/ no, ale jeszcze jedna mi została, więc jestem gotowa sie poświęcić:) piękna----jak tylko będą grali u nas ten film, na którym byłaś, to się wybiorę do kina. Pytanie tylko, kiedy będą grali, bo u nas w tej mieścinie, to wszystko nieco później się pojawia;)

Jolku--> fajnie tak polezec w wannie, ja niestety jak polece, to omdlenie mam gwarantowane ;)wiec wole nie ryzykowac. myslec nad dietka dziewczyny, myslec!!!!!!! moja propozycja to Mayo, no ale czy nie beda nam bokiem te jajka wychodzic. ja wole dietke prosta, bo w pracy nie mam jak sobie ugotowac, a tam spedzam caly dzien, a wieczorem juz nie mam ani sil ani czasu na zadne zakupy czy gotowanie.no ale jestem otwarta na propozycje, ale jestem za dluzsza deitka, moj trener mowi ze najlepsze sa 14-21 dniowe, ze krotsze to tylko utrata wody i szybki powrot do dawnej wagi. ide na spacer, taka ladna pogoda, trzeba to wykorzystac. cmokam

no i gdzie jestescie? mowa o diecie, to sie wszystkie pochowaly? nie upiecze wam sie, trafilyscie na surowa i zla szefowa :P ;) decyzja szefowstwa jest nastepujaca, zaczynamy diete od poniedzialku - nie ma nie, nie ma ale, nie ma nie zdaze z zakupami, zadnych wymowek (ja ide na wesele 29,ale co tam, postaram sie nie wcinac za duzo, salatki, owoce, wymysle ze jestem struta a moze nikt nie zauwazy;)!!!! to juz postanowione. 17.10.2005 - poczatek wielkiego odchudzania calego topiku, jedyne co musimy ustalic, to wspolna diete. http://www.camparisch.republika.pl/mayo.htm - tu prosze sobie poczytac o diecie Mayo, na tej stronie sa tez inne, wybierzmy razem jakas,byle byla prosta i niedroga. mamy 2 noce i 1 dzien by dojsc do jakiegos wspolnego postanowienia. czekam czekam czekam!!!!!! bo inaczej beda kary i to surowe ;)

inna wersja deity Mayo ( nieco prostsza wersja) Dzień pierwszego tygodnia: śniadanie: 2 jajka na twardo, filiżanka czarnej kawy, obiad: 2 jajka na twardo, 200 g warzyw gotowanych, kolacja: 2 jajka na twardo lub 150 g pieczonego mięsa, główka sałaty z sokiem z cytryny, Dzień drugiego tygodnia: śniadanie: filiżanka czarnej kawy, kromka chrupkiego pieczywa, obiad: 150 g mięsa smażonego, filiżanka tartej marchewki z sokiem z cytryny, kolacja: 2 jajka na twardo lub 100g chudej szynki, 150 g chudego jogurtu.

Ja chcę, ja chcę:):):)

Hej, nie wiem czy mnie pamiętacie jeszcze, byłam tu na poczatku wakacji, zabierałam się za oduchudzanie, tak po raz pierwszy porządnie, miałam pewnie wątpliwości że może się udać bo już tyle razy próbowałam... Ja miałam trochę bardziej pod górkę niż wy dziewczyny bo ja startowałam z wagi 100 ... :/ (bez komentarza) Słuchajcie jestem tu dziś żeby powiedzieć wam że było warto! Dziś ważę już 82kg i naprawdę super się czuję. Mam zamiar dojechać do wagi 72 (byłabym bardzo scześciwa gdyby się udało), nareszcie kupuję sobie takie ciuchy jakie mi się podbają a nie takie jakie są na mnie dobre, moge powiedzieć wprost JESTEM Z SIEBIE DUMNA. buźka i dzięki, bo w sumie od Was się zaczęło.

Megann--> a zdradz nam swoja tajemnice, jak to zrobilas, jestem pod wrazeniem, moje gratulacje!!!! Jolku---> ty chcesz, ty chcesz??? czyli Mayo? Elus--->a ty gdzie sie podziewasz? bo zadecydujemy za ciebie i bedzie MAyo i nikt ciebie o zdanie nie zapyta i bedziesz musiala te jajka jesc przez 2 tygodnie ;) buziaki

piękna mniejgrubasko---jestem jak najbardziej za dietką mayo :):):)

jupi je - startujemy z Mayo....tylko Elus, potwierdz czy tobie pasuje, albo zaproponuj cos innego.