Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

Gość piekna mniejgrubaska
hej! Jolku--> zobacyzsz, nauczysz sie, zdasz i zapomnisz o tym egzaminie.trzymam kciuki!!!!!!!! ucz sie ladnie ucz! ja siedze w pracy, dostalam okres i wszystko mnie boli, wzielam tabletke i jakos troche lzej, ale i tak marze o tym by sie polozyc. ale jakos humorek dopisuje i jest ok. tak ogolnie, to robie 6 weidera, ale teraz mam okres i zglupialam - chyba nie bede robic brzuszkow jak mnie wszystko boli, i co mam zrobic, przerwe, a potem dalej, czy potem od nowa??? tyle ze to trwa 42 dni, i nie ma szans by nie miec w tym czasie okresu- tzn. nie u mnie. nic, wracam do pracy milego dzionka, moje kochane. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kochane :) Wczoraj uczyłam się do 2giej, ale potem i tak nie mogłam za bardzo usnąć, kręciłam się z boku na bok:( Dziś na obiad robię chili con carne i już mi ślinka cieknie;) Moja Perełka pojechała na egzamin do Wrocławia i znowu jestem sama, ale może to i dobrze, bo jak on jest w domku, to nie mogę skupić się na nauce. Opowiem Wam jak niwiele potrzeba kobiecie do szczęścia, ale Wy to pewnie też znacie:) Tak więc poszłam dziś, jak co rano zresztą, zaprowadzić psiaka mojej Perły do niani, tak nazywam tą panią, bo to sąsiadka Perły, która mieszka w jego bloku i ona codziennie o 10.30 przychodzi po psiaka na spacerek i tak biega z nim przez minimum 3 godzinki....no ale do sedna.....Jak tak szłam, to po drodze spotkałam mamę mojego kolegi, która widuję oraktycznie codziennie jak zaprowadzam psa do niani i ta mama kolegi mówi: \"A co Ty się Jola odchudzasz?? Bo strasznie wychudłaś dziecko\". I tak oto jedno zdanie poprawiło mi humor na cały dzień:) Po przyjściu do domku, wskoczyłam w spodnie, które były na mnie strasznie obcisłe i nie nosiłam ich, bo w pasie każdy wałeczek mi się odznaczał, a teraz założyłam do nich obcisłą bluzkę i jest wspaniale:) piękna mniejgrubasko----też troszkę poćwiczyła, ale straszny leń ze mnie, a na brzuchu jakoś mam niejędrną tą skórę. Wspólczuję okresu, Bóg jeden wie, jak ja nienawidzę tych dni:( Obiecuję, że się będę ładnie uczyła:) Ja myślę, że jak skończą Ci się bóle brzuszka, to spokojnie możesz zacząć kontynuować ćwiczonka, niekoniecznie wszystko od nowa, po prostu rób dalej;) Agusia24----ktoś z boku jak posłucha o \"córciach\" i \"synach\" to pomyśli, że może jakieś stuknięte jesteśmy:) hehe, ale co tam, ja kocham moje \"dzieci\" nad życie:) Ja z kolei mówię, że Tatuś \"jest taki zboczony jak \"syn\", bo ciągle napastuje moją psinke, czyli \"córcię\". Eluś----ja nie zezwalam na tak długie nieobecności na naszym topicu, proszę wracaj na dłużej, bo żarty się skończyły:) azulenka----a co z Tobą?? Już nas nie lubisz??:( Agnes1987----jak się udała wizyta u fryzjera?? Jakie masz teraz włoski?? No dobra Kochane, to idę gotować obiadek, bo stołuje się u nas od niedawna sąsiad, bo dziewczyna go rzuciła, a sam gotować nie potrafi, więc mam teraz dwóch mężczyzn do wykarmienia:) piękna mniejgrubasko---a co Ty masz dzisiaj zamiar zjeść na obiadzio?? Do później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha102
cześć dziewczęta! już 3 albo "dopiero" 3 dzien diety norweskiej - daje sie znieść!!. napiszcie czy ktoras z was ją stosowala i jakie wyniki miala? co do okresu to tez go wlasnie mam i wydaje mi sie ze przy tej diecie jakos gozej sie go znosi? jolku - ja tez mam "syneczka" nazywa sie Trufel i uwielbiamy go z moim przyszłym mężem nad życie. ciekawe czy wytrwam dwa tygonie na tej diecie? to możliwe jest wogóle, której sie udało? Pozdrawiam serdecznie wszystkie kobitki odwiedzajace to forum!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha102----ja nieraz na moją \"córcię\" mówię pieszczotliwie Trufla:):) Tufi, Tufka, Trufla:) Co do Twojej dietki, to ja i piękna mniejgrubaska próbowałyśmy różnych, ale tej, którą Ty stosujesz, jeszcze nie. Na czym ona polega?? I nie załamuj się, bo jak mówią, pierwsze 3 dni dietki zawsze są najcięższe, jutro powinno być już lepiej:) Pozdrawiam Cię Kasiu i wytrwałości, a na pewno dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Jolku--- wizyta u fryzjera się baaardzo udała :) Mam platynowy balejaż na całych włoskach i mam je ładnie wycieniowane, w dodatku dziś się zmierzyłam w biodrach i się okazało, że jest już 97cm ! :) Dziwne jest tylko jedno, że mimo iż wszystko jest super, to ja dziś dołka zaliczyłam :( To chyba przez to, że jestem sama. Chciałabym żeby ktoś mnie kochał, eh. Jolku, zazdroszczę obiadku, bo ja dziś na kanapkach sunę, bo w domu nikogo nie ma, a mi sie gotować nie chce samej :D Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Czołem Kobitki :) Jolku dobrze, że już na Nas się nie gniewasz :) szkoda, że ta sukienka u krawcowej nie wyszła taka jaką byś chciała...może jeszcze się da coś z niej zrobić ?:) ja mam jedną sukienkę która była szyta u krawcowej na moje połowinki i też tylko ten jeden raz ją nałożyłam, bo nie wyszła tak jak ją sobie wymarzyłam. Co do tego kolegi ze sklepiku to byłam tam raz- tak niezaplanowanie, ale jego nie było tam, za to była jakaś laska !!! i od swojej kumpeli która mieszka w bloku obok tego Daniela dowiedziałam się że widziała go z jakąs laską w kościele i razem w jego samochodzie!!!!!!!cały dzień kombinowałam co tu zrobić! no ale co ja mogę, skoro on już pewnie w Niemczech siedzi! może w piątek lub sobotę tam zajade i wybadam jeszcze raz sprawę :) Agusia 24 gratuluje przetrwania 1wszego dnia i zyczę powodzenia :) mi się wydaje, że ta dietka jest smaczniejsza od kopenhaskiej, no ale nie byłam jeszcze na niej więc nie wiem :) narazie jest u mnie siostra a przy niej niebardzo mogę iśc na diete bo zaraz bedzie na mnie krzyczeć! wraca do Niemiec we wtorek więc tak sobie myslę, że może w poniedziałek mogłabym też na nią iść :) A powiedz mi jak tam skończyła się sprawa z tymi świnkami morskimi które ten chłopak chciał wyrzucić?znalazłaś dla nich jakiś domek, a może inaczej to wszystko się rozwiązało? Piękna mniejgrubasko- rzeczywiście! zupełnie mi wypadło z głowy, że Wy byłyście na tej dietce! pamietałam o głodówce na soku jabłkowym i kapuściance, a ta mi z głowy wypadła. To chyba przez to że już tyle tu przezyłyśmy razem :) Jolku dieta norweska to to samo co moja kopenhaska :) jak tam obiadzio się udał? mi ślinka leci na samą mysl o tym co tam przyrządziłaś! żebym nie mieszkała tak daleko to pewnie bym się wprosiła na małą porcję obiadu :) Kacha 102- ja byłam na tej diecie i schudłam na niej jakieś 8 kg, także wynik był jak najbardziej zadowalający:) z tym, że teraz po nim śladu raczej nie ma! dieta jest do przetrwania ale trzeba duuużo silnej woli, a poza tym musisz uważać po jej skończeniu na to co jesz, bo głupia Ela tego nie robiła i efekt jojo szybko się pokazał. Dla mnie najgorszy był szpinak i gotowana ryba, a dla Ciebie ?:) jak coś to służę radą w temacie tej diety:) Życze Wam miłego popołudnia i odezwę się jeszcze dziś, żeby Nasz Jolek się nie buntował :) Buziaki Elaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kochane, ten ruch na topicu to mi się straaaaasznie podoba:) Co do obiadku, to był pyszny, ale nie będę wnikała w szczegóły, bo niektóre z Was się teraz dietkują i nie chcę robić przykrości:) Eluś----to wpadaj nawet z daleka na ten obiadek:) A może masz ochotę mnie odiwedzić na dłużej??- dopiero bym Ci smacznie gotowała:) Smutna sprawa z tym chłopakiem ze sklepiku:/ Agnes1987----no nie ma nic lepszego na poprawienie samopoczucia jak wizyta u fryzjera:) to fajnie, że jesteś zadowolona, bo to róznie bywa. I prosze o wielgachny uśmiech:) Idę po piechola do Niani, a tak mi się nie chce, bo ta droga jest pod górkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Jolek - zazdroszczę obiadku! Ucz sie pilnie, jestem z Tobą myślami. Eluś - sprawa ze świnkami sie tak skończyła, że jacyś chętni byli ale nie wiem co dalej bo coś nie piszą ostatnio. Poza tym znalazły się inne dziewczyny, które chcialy pomóc. Jedna z nich zadzwoniła do gościa i mu "nawrzucała". Chłopak postanowił (z naszym naciskiem i podobno rodziców) ,że świnki jak nie znajdą domu to z nim zostaną. Tak więc interwencja się opłaciła. Ruszyło go sumienie może. Dzisiejszy dzionek na dietce trochę lepszy niż wczoraj. Najgorzej wieczorem będzie coś czuję. kacha102 - też tyą dietkę stosowałam. Schudłam 6 kg ale potem w szpitalu byłam i leki brałam , więc mi przybyło 2 kg. Niestety. To do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Ej! Co tak pusto???? Jak ja się mobilizuję to nikogo nie ma. BUUUUUUUUUUU! Będę płakać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Bondziorno!!! Zjadłam wczoraj wieczorem gruszke i jabłko i teraz mi żołądek boli! w ogóle to czuje, że to będzie zły dzień! pogoda już brzydka się robi, do tego mama przed wyjściem do pracy jak zwykle wpadłs do mnie do pokoju i narozkazywała mi co mam dziś zrobić, gdzie jechać, jaki rachunek zapłacić itp więc bedę pól dnia biegac za tymi jej rozkazami! Jolku uważaj, bo pewnego dnia otworzysz drzwi a tam zgłodniałą Ele zobaczysz :D no z tym kolegą to fakt, że niezaciekawie, ale to nic! zawsze mam jakieś "wyjście awaryjne" czyli wyjazd do Torunia ;) Agniesia 24, to fajnie, że tak się skończyło z tymi świnkami. Jak się miewasz po drugim dniu diety? wytrwałaś? a jeśli tak, to zauwazyłas jakąs zmiane? Idę łyknę coś na ten żołądek, bo za dwie godziny wychodze z domu a cała obolała jestem! Miłego dnia babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Witam!! Melduję się z rana. Eluś - wytrwałam na dietce i skończę ją! Tak postanowiłam. Najgorzej jest wieczorem.Czy widzę różnicę??? Hm... tak. Brzuch mam wklęsły!! Nie ważę się, zrobię to po dietce. Teraz ecę na skakankę. Już od godziny się zbieram. Wczoraj nie byłam bo jakoś mi słabo było a tu dziś - niespodzianka. Dobrze się czuję. Mój Misiu i mój najlepszy kolega nazakują mi zakończenie diet !!!! He he , jakby nie wiedzieli, że mi nie można niczego zakazać . Zwłaszcza odchudzania!!!! POTEM SIĘ JESZCZE ODEZWĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaa
Czecs dziewczyny!swiat mi sie wali na glowe.....dlaczego tak zawsze musi byc,ze jak jest cos zle to zaraz wszystko?dlaczego nie moge byc szczesliwa?dlaczego?wczoraj dowiedzialam sie ,ze facet,ktory od dluzszego czasu mi sie podoba,jest juz z inna...i po co to wszystko?a przeciez ja tak chcialam sie zmienic dla niego..nareszcie byc szczesliwa...dlaczego?chociaz czulam sie zle,jednak trzymalam sie tej mysli,ze musze byc mocna i ....nie plakac....musze poswiecic sie dla nauki...przeciez matura musi byc na dany moment wazniejsza....i nie plakalam,ale dzisiaj pisalismy kartkowke i otrzymalam 2....i nie wytrzymalam....z trudem staralam sie powstrzymac lzy,ktore bezlitosnie splywaly mi z oczu.....nie chce wiecej...niczego..chce byc szczesliwa..dlaczego tak trudno w zyciu nia byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha102
Askaa rozumiem cie doskonale - przezylam TO SAMO. Ham juz nawet sie ze mna umawial, dawal sygnaly ze tez zainteresowany jest a potem nagle sie okazalo, że spotyka sie z inna panna! i juz o niej zaczal mówic - moja dziewczyna! no ale ona miala przewage nade mna bo w tym samym akademiku co on mieszkala i ciagle go odwiedzala - czyt. nachodzila w pokoju" .zalamana bylam, bo cos sie zaczelo rozkrecac a tu nagle......szok to byl dla mnie - wtedy wlasnie schudlam te 8 kg - z tej milości nieszcześliwej, och ponad rok chorowalam z tej milosci. potem poznalam mojego obecnego zuczka, i nawet jak juz z nim spotykac sie zaczelam( bo pomyslalam co mi szkodzi - bo napoczatku to zakochana w nim nie bylam) to dalej myslalam o tamtym, oj jeczsze z rok przezywalam te katusze, az wkoncu puscilo, odeszlo, pokochalam tego drugiego i jestm z nim do dzis! Głowa do gory - fakt bedziesz teraz cierpiala, ale to mine, wiez mi, czas to najlepsze lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Askaa - normalnie, jakbym siebie słyszała parę lat temu. Jak mawiał mój mądry kolega :' Żeby coś zyskać, najpierw trzeba coś stracić". W moim wypadku sie sprawdziło. Wierzę , że i w Twoim podziała. Głowa do góry. I nie warto się zmieniać dla faceta, zrób to dla siebie. A kartkówkę da się poprawić. Dasz radę!! Poza tym, po powrocie ze skakanki poczułam się bardzo paskudnie. Pośmigałam do lekarza i....... mam grypę! Brrrrr. Mam w łóżku leżeć! Kurde a jak przytyję od tego leżenia he he he he. Jestem słaba jakaś więc śmigam do łóżeczka. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 dzien diety norweskiej - żadnych oznak chudniecia, no moze poza plastszym brzuchem - jajek mam dosc - a tu jeszcze ciagle pod górke, ale cóż zdecydowałam się, zaczęłam to WYTRWAC MUSZE! Pancerna Elu - najgorszy jest dla mnie seler naciowy!!! brrrrrrrrrr okropny w takich ilościach, czy tego nie można niczym zastąpic - gotowanej ryby jeszcze nie jadłam - jutro sie wypowiem, a szpinak wczoraj zastapilam brokulem, dzis bede go wcinac po powrocie do domku.I czy wszystkie warzywa sa dozwolone jak jest napisane salatka jarzynowa? i czy to prawda ze guma do zucia przerywa diete? i czy ani odrobinki soli nie wolno? Agusia 24 - a ty na jakiej dietce jestes?ile dni? jak napisalas, ze bylas w szpitalu to sie przerazilam, ze to przez ta diete tam wyladowlas! Och dziewczeta - ciekawe czy chude kobitki maj taka strone, i sie glowia jak tu przytyć? Pozdrawiam wszystkie SERDECZNIE i wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! Kobitki - napiszcie proszę czy wolno przypraw jakichś uzywac( wiem, wiem - sól odpada) ale jakies inne sa zabronione? a jesli nie to jakie nie wskazane, w tym temacie nie mam zadnej wiedzy - pomóżcie. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! Kobitki - napiszcie proszę czy wolno przypraw jakichś uzywac( wiem, wiem - sól odpada) ale jakies inne sa zabronione? a jesli nie to jakie nie wskazane, w tym temacie nie mam zadnej wiedzy - pomóżcie. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Kacha 102:) u mnie w diecie żadnego selera naciowego nie było!! coś tak czuje, że masz inną wersje niż ja. Jak będziesz chciała to Ci napiszę swoją wersje, tylko musze tej kartki poszukać :) u mnie przyprawami dozwolonymi jest pieprz i SÓL :) co prawda, bardzo skromnie tej soli używałam, ale jednak. Szpinaka brokułami nie zastępowałam, bo ponoć to zmienia zasady diety, ale ja tak tylko słyszałam :) z tą sałatką jarzynową hmmm- ja miałam tylko sałatę z oliwą i sokiem z cytryny. Poza tym nie wiem ile jest prawdy w tej gumie do żucia, ale skoro piszą że nie można to nie można! ja kiedyś byłam nałogowcem w zuciu gumy, ale przez te diety jakoś nie odczuwam potrzeby przeżuwania non stop tych gum. Nie wiem czy wiesz, ale zbyt częste żucie gumy jest szkodliwe dla naszej szczęki i zniekształca twarz, bo mięśnie używane przy żuciu gumy nam rosną :) Agusia leż w tym łóżku i nie narzekaj bo z grypą żartów nie ma :) poza tym na diecie organizm jest słabszy i dobrze jest troche więcej sobie polezec niż zwykle :) Askaaa doskonale rozumiem Twoją złość, ale bądź twarda i nie trać chęci na dietowanie, bo nigdy nie wiesz co się może zdarzyć następnego dnia! może zostawi tą dziewczynę, a może Ty znajdziesz jakiś smakowitszy kąsek:) głowa do góry! i pamiętaj- złość piękności szkodzi :)a my na tym topiku codziennie z rana mówimy sobie, że jesteśmy atrakcyjne pod każdym względem :) Jolku! tak mnie tu pilnowałaś a teraz sama gdzieś się podziałaś!:) czekam na odzew:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
przed chwila wrabalam cala czekolade, mam okres i strasznie slabo sie czulam wiec mial byc kawalek, ale tabliczka cala poszla...............ja chyba przez cale zycie bede gruba i niekochana...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Buuuuuuuuu mam dość łóżka! Nudzi mi się!! kacha 102 - nie przez dietę wylądowałam w szpitalu tylko przez problemy z jelitami ( które są w sumie od stresów i dawnego odchudzania he he). Teraz jestem na dietce , którą Ela napisała chyba na poprzedniej stronie. Aha u mnie w tej dietce co Ty masz też nie było selera. piękna mniejgrugasko - uszy do góry! Czekolada nie zabija he he. Dzisiaj jesteś usprawiedliwiona, masz zły dzień. Pozdrawiam! Idę leżakować dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askaa
hej!wracam dzisiaj bezlitosnie wymordowana z angielskiego,a tutaj tak wiele cieplych slow od was:)dzieki!!!!!!bardzo!nie wiecie jak czasami jedno slowo moze byc balsamem dla zranionej duszy...ale porazki dnia dzisiejszego nie koncza sie na tym....na ostaniej lekcji mialysmy dyskusje na jakis tam temat,no ale oczywiscie jak zawsze zeszlismy sie na manowce i zaczelismy rozmawiac o przyszlej rodzinie....no i po lekcji zostawila mnie nauczycielka i zaczela dalej kontynuowac temat..i powiedziala mi pewna rzecz,ktora nie daje mi o niczym innym myslec..powiedziala,ze jezeli dalej taka bede, to zostane sama i nawet jezeli bede ladna,to muj charakterek...a zawsze myslalam,ze mam fajny charakter....a tu masz ci los....i wiecie chyba to nie jest jej jedynej zdanie....ale ja tak duzo potrzebuje od siebie,ze poprostu nie wyobrazam,zebym nie miala tego samego potrzebowac od innych..no i rzeczywiscie mysle o tym i dochodze do wniosku,ze rzeczywiscie jestem.....no powiedzmy nie najlepsza......ale ja tak nie lubie obludy...nie potrafie wybaczyc tak naprawde do konca czlowieku,ktory mnie zranil i za wszelka cene staram sie byc indywidualnoscio......ja poprostu chce byc inna..jedna w swoim rodzaju..ale nie w zlym znaczeniu.....dzisiaj siedzialam i myslalam,ze w tym roku koncze szkole....wielu osob nie zobacze juz nigdy..wielu zawsze bedzie blisko..ale tak na ogol jak beda wspominali mnie koledzy?jak?i wiecie odpowiedzi zaczynam sie panicznie bac..ja poprostu nalozylam pancerz,zeby nikt wiecej nie moglby mnie obrazic i zranic..przeciez to tak boli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
jest mi zle....nie wiem czy przez te jesien, co sie zbliza, czy przez wlasna glupote......dzis znow wyslalam do niego smsa, znow udaje ze moglibysmy byc przyjaciolmi i czekam jak wariatka na odpowiedz, a wiem ze nie odpowie....ostatniego smsa wyslal mi dobrych kilka miesiecy temu, a ja wciaz czekam, ze chocby przesle pozdrowienia i sama nie moge na siebie patrzec i wlasna naiwnosc i glupote, znow sie ponizam i pokazuje mu ze do konca swiata bede czekala na niego az wroci......a czy ktos mnie kiedys pokocha, chocby w 1/10 tak jak ja kochalam mezczyzn co mieli mnie gleboko gdzies i nie zawahali sie przez moment, by mnie ranic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka grubaska
poddaje sie....wiem ze zaraz napiszecie ze nie wolno, ze nie powinno sie, ale czuje sie bezsilna.....moge sie pilnowac, a potem i tak jem 3 razy tyle co powinnam i wszystko wraca....a niestety swiat nie chce mnie zaakceptowac i pokochac taka jaka jestem...wiec pytanie po co mam sie odchudzac, po co sie meczyc, jak i tak brakuje mi silnej woli. przepraszam dziewczyny,ze was zawiodlam, wiem ze macie prawo mnie nienawidzic (choc podobno na to tez trzeba zasluzyc sobie). skladam rezygnacje z szefowstwa w tym topicu - zreszta Jolek jest silna osoba i bedzie z wami zawsze i do konca, ma samozaparcie i to Jolku jest twoj topik, od poczatku byl, ja tylko probowalam udawac ze mi sie uda, a bylo wiadomo ze jestem za slaba na to.......poki nie pokocha mnie jakis facet, nie pokocham i ja siebie i wciaz lekarstwem na wszytsko beda slodycze..... przepraszam jeszcze raz za to ze zawiodlam...... dziekuje wam za wszystko, bede zagladac tu do was, moze pojawi sie nadzieja i znow sprobuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekna mniejgrubasko - tak, tak - nie brzydka grubasko!!!!! NIE MOZEMY przez ta płeć potworną rezygnowac z SIEBIE!!!!!!!!! Jeżeli teraz sie poddasz to będzie Ci z tym jeszcze gorzej, jeszcze dojdą wyrzuty sumienia, zamartwiania - jaka jestem beznadziejna. STOP. tak nie mozna, wiem, wiem ty to wszystko wiesz - ale prosze przemysl to jeszcze raz i zastanow sie czy warto rezygnowac - przeciez tyle juz osiagnelas - czytalam historie waszego topiku od poczatku i tak mnie wkrecil! i to Ty go \"urodzilaś\" - to twoje dziecko, a dzieci się nie porzuca nawet w krytycznym dla siebie momencie. To tyle, PAMIĘTAJ - NIE WARTO PRZEZ FACETÓW REZYGNOWAĆ Z SIEBIE! Pancerna Elżbietko - w mojej diecie jest codziennie sałatka z selera naciowego, pomidora, ogórka korniszona i czasem marchewki, a o oliwie do salatki nie ma mowy i ani troszke nie mozna poslodzic kawki i herbatki, a czytalam tez wersje ze sie slodzi troche, moze napisz mi ta swoja jak ja odnajdziesz albo daj namiar gdzie na necie mozna ja znalezc.A moze masz jakies inne fajne diety - co daja dobre rezultaty, ale takie ze sie nie gloduje - bo to nie dla mnie, odrazu mi słabo, nerwowa jestem - głodówki nie dla mnie są. 5 dzien diety norweskiej - zauważalne lużniejsze spodnie, ale może sie rozciągnęły przy noszeniu? sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna mniejgrubasko----nie no tak być nie może!!! Szefową topicu jesteś Ty i tylko Ty!!! Posłuchaj....mówisz, że jestem silna i stanowcza, ale wyobraź sobie, że niezawsze tak było....Jak już wiesz, miałam chłopaka 7 lat, wspólne mieszkanie, plany na ślub, dziecko i żyło nam się dobrze, a jak się później okazało tylko mnie było dobrze, bo on po 7dmiu latach mnie zdradził, mało tego przez pół roku miał nas dwie, ona wiedziała o mnie, a ja nie byłam niczego świadomo. Porzucił mnie dla niejakiej miss nastolatek....i co ja miałam sobie wtedy myśleć?? Oczywiście myślałam sobie, że to moja wina, że jestem za gruba, za mało rozrywkowa i wolał ładniejszą, zgrabniejszą, bo tamta przecież była miss. Powiedz szczerze.....czy to była moja wina?? Teraz wiem, że nie, ale wtedy byłam przekonana, że błąd, wina tkwią we mnie. Gówno prawda, on był sukinsynem, a ja siedziałam w domu, uczyłam się, prałam sprzątałam, prasowałam, a on chłopak rozrywkowy potrzebował wesołego życia, a nie takiego normalnego. On spowodował, że miałam poczucie niskiej wartości, że myślałam, że jestem nikim i Ty też trafiałaś na takich palantów. Teraz mam najcudowniejszego chłopaka na świecie i ani razu nie pomyślałam w taki sposób o sobie jak dawniej, a wiesz dlaczego.....bo jestem kochana taka jaką jestem. Jedyne co chcę Ci teraz powiedzieć, to to że kiedyś zrozumiesz, że jesteś piękna, mądra i że trafiałaś na złych mężczyzn, którzz nie byli warci tych łez i smutków. Obiecuję Ci Kochana, że spotkamy się kiedyś szczęśliwe i będziemy śmiać się z tego co teraz wydaje się być koszmarem. Nie odchodź, ja Cię proszę. Zrób to dla nas, czy chcesz odebrać nam nadzieję, którą nam cały czas dajesz???? Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
dobra dobra dobra....chyba ten dol byl mi potrzebny, bym bardziej docenila to co mam. powracam, powracam, powracam, nie ma tak latwo widze z wami - nie da sie wymigac od odchudzania, a ja chcialam na latwizne pojsc. Dla Jolka milion piecset busiakow - dzieki. Kacha - wielkie dzieki za slowa przemawiajace do rozumu! macie 100% racji, nie wolno sie poddawac. zreszta dopiero teraz do mnie dotarlo ze zlamalam nasz swiety kodeks - jestem piekna i wartosciowa osoba, nie wazne ile waze, wazne kim jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! humorek mam o niebo lepszy. czas sie zabrac do pracy. my z Jolkiem mamy nowy cel - bedzie to nasza tajemnica? czy zdradzimy dziewczynom? milego dnia zycze. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Witam! Normalnie co sie tu dzieje? Powiało smutkiem ale dzięki Bogu sie naprawiło. Uff! Już myślałam, że zostaniemy "sierotami" bo nas "matka" topiku zostawi. Bez takich pomysłów więcej! Proszę! Ja też miałam nie łatwe życie. Nie chodzi tu tylko o facetów (dwóch "skunksów" się znalazło) ale też o rodzinę (paskudny, ciągnący się latami rozwód rodziców) i moją nadwagę. Czułam sie obrzydliwa, niepotrzebna itd. W końcu do psychologa poszłam bo sobie nie radziłam. Ten smutny temat popsuł mi humor i nie napisalam o tym co chiałam. To nic, napisze jytro! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale puchy!!!!!!!! oj kobitki myśałam,ze to jest topik - miejsce gdzie dzielne dziewczynki wspieraja sie w postanowieniach by byc cudniejsze? a tu co albo nikogo niema albo deprechy jakies. no ale zostaje jeszcze z wami. 5 dzien diety norweskiej - czuje sie nie za dobrze, ale trwam! wy juz macie jakies rezultaty w odchudzaniu , ja jeszcze nie - to moje pierwsz prawdziwe, powazne odchudzanie - DAM RADE!!!!!! pozdrawiam wszystkie dzielne pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że tu panują nastroje depresyjne zwiazane z płcia przeciwną. Heh. Piękna mniejgrubasko, uszka do góry. Chłopy nie są nic warci. Choć musze przyznać, że ostatnio bardzo zbliżylismy sie z moim byłym... Teraz ciągle mi powtarza (jak schudlam i zmienilam fryz) ze jestem super laska, heh. Tylko szkoda, że jestem chora ... Ciężko chora. Zaostrzyły mi sie objawy bulimii. Szkoda gadać... Całuje Was mocno i uśmiechnijcie się, bo też jestescie super laski i to w o wiele lepszej niz ja sytuacji: nie macie EDa ;) Cieszmy sie z tego co mamy, Kochane! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 24
Agnes - Ja nie mam nastroju depresyjnego, tylko mnie zasmuciły wypowiedzi dziewczyn. Mi tylko się w łóżku leżeć nie chce. Choroba mnie męczy a myślałam, że dziś już wstanę. I z facetem nie mam problemów. Gratuluje postępów z Twoim he he. Co prawda miałam napisać to jutro, ale humor mi sie poprawił. Zrobiłam sobie wczoraj wieczorek mobilizujący do odchudzania, bo już mi troche obrzydła ta dietka od Eli. Mam dość pomidorów!!! wystawiłam sobie na widok spodnie i spódnicę , w które się nie mieściłam przed dietą. Denerwują mnie "spoglądając " na mnie z oparcia krzesła. Trochę tego jest! Spódnica i 10 par spodni!!!!! No a ja się dziwię , że nie miałam w czym chodzić jak przytylam. poza tym wywiesiłam fotkę grubej babej na lodówce. He he! Jest straszna!!! (Jak ktoś chce to prześlę mailem he he ) I w kompie mam nową tapetę : super laskę , która zdaje się mówić :"patrz jestem taka szczupła a z ciebie gruby 'baton'!!!!!!!! ". he he he! Wiem, to durne pomysły, ale jakoś muszę sobie radę dawać bo mnie męczy ta dieta. Mama robi naleśniki!!!!!!!!!!!! A ja na dietce!!!!!!!!!!! He he he dobrze , że mam karar i nie czuję! Zajrzę wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×