Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość Debaja
Do przedmówczyni w chwili pisania tej wypowiedzi , czyli do Swyerki. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosna gosia
Witajcie! Do paciorek33. Ja także starałam się o kolejne dziecko ze trzy lata,albo lepiej. Bardzo tego chciałam i mąz też. Niestety. Najgorsze było to, że właściwie nie miałam żadnych dolegliwości, wyniki było ok, tylko mięśniaki rosły i rosły. Jeden był o średnicy 80mm. Decyzję o operacji podjęłam po kolejnym USG, kiedy na monitorze zobaczyłam masę czarnych punktów, tzn. mięśniaków. Stwierdziłam, że nie ma na co czekać, bo nie wiadomo w co to się może przerodzić. Na stole operacyjnym okazało się, że nie było czego ratować i do tego pojawiły się torbiele na jajniku, o których nic wcześniej nie było wiadomo. Jestem po, daję radę. Jest dobrze. Trzymaj się! Podejmij właściwą decyzję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do paciorek33.ja też miałam w bardzo ale to bardzodużym stopniu podwyższone CA125 jak dostałam wynik to się tak przeraziłam-szok.Ale jak pisałam wcześniej wspaniały,mądry ginekolog uspokoiłmnie właśnie najczęściej przy endometriozie jest ono podwyższone.My też z mężem staraliśmy się o drugie dziecko przez wiele lat ale nie wychodziło i nie wyszło.Mamy wspaniałą córkę i cieszymy się z tego co jest.A najważniejsze to jednak zdrowie.Człowiek dopiero sobie uświadamia o tym jak coś go dopadnie.Pozdrawiam cieplutko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję Wam bardzo dziś jestem już spokojniejsza! Silniejsza Waszym doświadczeniem! Za miesiąc jadę na badania kontrolne za dwa poddaję się operacji. Możecie powiedzieć jak to jest juz po? może głupie pytanie ale chciałabym wiedzieć czy jesteście teraz na jakieś kuracji hormonalnej, jak długo dochodziłyście do siebie Trzymajcie sie ciepło jeszcze raz dziękuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorina
witajcie dziewczyny mam guza w srodku macicy o wielkosci 10 cm lekarz powiedzial jak plod cztero miesieczny w POLSCE lekarz powiedzial ze jest miesniak za duzy zeby wykonac metoda embolizacji . WTEJ CHwili wszystkie problemy naraz choroba problemy rodzinne , jeszcze sprobuje w DISBURGU W TEJ chwili jest mi ciezko . POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa1970
pozdrawiam wszystkie panie do paciorek do operacji masz ok. miesiąca, próbuj jeszcze zajść w ciąże( miesiąc to dużo) , myśl pozytywnie, tylko dobre myśli. Ja zachodziłam w ciążę z większymi mięśniakami. Operacja uniemożliwi ci zajście w ciążę kiedykolwiek. Moim zdaniem jasteś bardz młoda i teraz jest najlepszy czas na drugie dziecko, jeśli nie teraz to kiedy? Nie myśl o operacji tylko o dzidziusiu. W mojej rodzinie starali się o dziecko pierwsze ok. 8 lat, wyjechali na wakacje i wrócili już w trójkę. Nie trać wiary- próbuj do skutku ale tylko w płodne dni. Siostra cioteczna też miała tyłozgięcie macicy i lekarz zalecił dużo leżeć na brzuchu. Zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję ewo1970 ;) próbujemy cały czas! Ja ciągle wierzę, że do tego czasu jakoś nam wyjdzie! Czasem nawet odczuwałam juz objawy ciązy... Wiem za bardzo brałam do głowy - teraz odpuściłam sobie węc co ma być to będzie. Zobaczę jeszcze co powie mi lekarz na wizycie kontrolnej. Czy któraś z Was lezała w szpitalu w Olsztynie? na Zołnierskiej? Cieszę się że mam tu na forum wsparcie jeszcze raz dziękuję Trzymajcie się wszystkie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopa-62
Rosa 59 dziekuje za odpowiedz .Ja mialam ale po lekach. A teraz ide do lekarza i zobaczymy co bedzie dalej . Czy dalej leki czy cos innego. A po za tym mam sie zglosic do kontroli po ostatnim łyżeczkowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.papa
Lorina,glowa do gory!!!!wszystkie problemy idzie rozwiazac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Ewa 1970 rok temu byłam w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie, na Żołenirskiej, miałam operację tzw. oszczędnościową, czyli usunięcia tylko macicy. Czy mogę Ci w czymś pomóc? Czuję się świetnie i żałuję, że nie poddałam się tej operacji 5 lat wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
pomyliłam się, to była informacja dla paciorka 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Witam Rosa 59 ; Debaja - wracam do Was z płaczem, ale cieszę się że jeszcze tu jesteście. Pamiętacie mnie? W październkiu byłam na laparoskopowym usunięciu mięśniaka, założyłam mirenę, miało być ok. Ale nie jest. Dziś mam 14-ty dzień okresu, rano to chyba był już krwotok, do tego silne bóle już nie wiem czy brzucha czy pleców. Musiało do tego dojśc żebym się zdecydowała. Niestety lekarz może mnie dopiero przyjąc za dwa tygodnie. Proszę, jeżeli w ciągu tych dwóch tygodni krwawienie mi przejdzie a ja będę pisać że znowu nie chcę tej operacji to wybijcie mi ten pomysł z głowy. Zdecydowałam się, bo tak dalej przecież żyć nie mogę. Ale wiecie jaka za mnie panikara. Nie pozwólcie mi znowu odkładać operacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
becia 222 pomyślałam, że zaliczasz swoje dno. Moim zdaniem dno powoduje, że podejmujemy radykalne działania, w których nikt i nic nam nie przeszkodzi. Po prostu gorzej być nie może, więc będzie lepiej :). Ja zaliczyłam dno :) i poddałam się operacji. Bez tego dna nadal bym się motała. Życzę Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Kochana Beciu jak mogłabym Ciebie zapomnieć :-)! Ty Słońce ze mną odliczałaś czas do mojej operacji, Ty byłaś moją wielką podporą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie panikuj jesteś dzielną dziewczynką :-). Popatrz na mnie, ja już prawie pięć miesięcy po, a nie tak dawno ja "robiłam w gatki". We mnie wsparcie masz ogromne, będziemy odliczać razem, najpierw czas przed operką, a potem czas po. Jezeli lekarz potwierdzi, że trzeba ciachać to trzeba i tyle, a jak będziesz siać panikę (pozwalam tylko na mały nerw)nie to przyjadę do Ciebie ( na ten Śląsk jeśli dobrze pamiętam) i za uszy wytargam ;-). 100000000 buzioli 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napewno nie zapomniałam, beciu, teraz sie nie wymigasz, obiecuje Ci to. Nie jest strasznie, musisz tym razem iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Hej, jesteście kchane!!! Poczytałam Was i się popłakałam. W międzyczasie dodzwoniłam się do mojego lekarza, powiedział że mogę przyjść w razie jak będzie bardzo źle a jak się uspokoi to mam poczekać na wizytę. Prosił żebym go zrozumiała, że on nie może pacjentek do północy przyjmować. Siedzę w pracy i płaczę jak o Was pomyślałam. Ale to z radości. Póki co trochę się uspokoiło. mm - 45 masz rację, pięknie to ujęłaś, zaliczam dno. Debaja - tak, jestem ze śląska a ja pamiętam że Ty masz słodką jamniczkę Rosa 59 - dzięki Dziękuję wam bardzo, jesteście kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że nie ja jedna mam wątpliwości co do tego czy poddać się operacji czy nie... Jakie to ciężkie - beciu, zwlekamy jak najdłużej... Do mm-45 czy mogłabys napisać jaki lekarz Cie operował? Jestem pod opieką dr Waśniewskiego i jak w ogóle wyglądał pobyt w szpitalu tzn ile trwał no i jak jest zaraz po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata38
Cześć dziewczyny, Na początek pozdrawiam Cię gorąco BeciU i uściski dla Debaji , Rosy i innych dziewczyn . Od listopada nic nie pisałam , bo starałam się nie myśleć o swojej sytuacji za wiele. Bardzo dzielnie zniosłam działanie Zoladexu ( wprowadza w menopauzę- wiem już co to są " uderzenia gorąca " - dla mnie generalnie koszmar !!!!) Ja podobnie jak Becia jestem w głębokiej panice ..... wyznaczono mi termin operacji na 23 lutego . Brałam Zoladex przez trzy miesiące , Becia miała Mirenę, mój Zoladex zadziałał przynajmniej na tyle ,że operację można wykonać tzn. zmniejszyła się macica i ukrwienie mięśniaków ( są trzy - największy ma 6 cm ) . Potwornie się boję różnych rzeczy: po pierwsze nigdy w życiu nie byłam w szpitalu , po drugie boję się znieczulenia ( nie wiem które wybrać ) , poza tym ta wielka niewiadoma co wytną ( wszystko czy tylko mięśniaki ) ,co będzie po operacji itp. Teoretycznie czytając forum wiem czego się spodziewać po operacji , ale wiecie jak to jest ,siedząc w domu sama ( mąż na szkoleniu ) wymyślam niestworzone historie i tylko napędzam swój strach . Dziewczyny pomóżcie mi , co wziąć do tego szpitala pidżamę czy koszulkę , co oprócz tego ? Moj Pan doktor dla rozluźnienia atmosfery powiedział ,że szczoteczkę do zębów i tyle ... Wiem ,że nic nie wiem i potwornie się boję .... pozdrawiam Was serdecznie i proszę pomóżcie mi ,bo sama po prostu głupieję , Beata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzka48
Witam dziewczyny!Do Beaty....poczytaj ze dwie strony do tyłu,tam piszą dziewczyny co zabrać ze sobą do szpitala,Beciu jak się zdecydujesz na zabieg i będziesz już po to się przekonasz jaką ulgę poczujesz i tak jak my te już po,powiesz,dałam radę,będziesz wzmocniona tym co my już mamy za sobą pozdrawiam wszystkie forumowiczki a dzięki Rosie nauczyłam się kwiatuszki dawać🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Witam, dziś jest znacznie lepiej. Dziękuję Wam 🌼 Proszę, napiszcie mi jak się czujecie teraz gdy minęło już kilka misięcy od operacji. A może jest tu ktoś kto miał operację kilka lat temu? Ja Wasze samopoczucie? Czy nie tyjecie? Czy nie dzieje się coś "dziwnego" z Wami. Beata 38 - spokojnie, jesteśmy tu. Na szczęście są tu wspaniałe dziewczyny, nie jesteś sama. Napisz mi proszę jak było z Twoimi krwawieniami po Zoladexie i dlaczego musieli zmniejszać Twoje mięśniaki. Czy będziesz miała operację laparoskopowo? Pozdrawiam Wszystkie wspaniałe tu dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko wszystkie przemiłe dziewczyny!Beciu ja jestem kilka lat po operacji też przechodziłam koszmar z podjęciem decyzji o.Ale mój organizm za mnie zadecydował dostałam krwotoku,w końcu po długim czasie znalazłam się u ginekologa a potem w ciągu dwóch tygodni na stole operacyjnym nie było na co czekać.Po tak długim czasie mogę powiedzieć,że czuję się dobrze czasami przy zmianie pogody odczuwam szew -trochę boli albo jak się zapomnę i trochę za dużo dżwignę to potem tez pobolewa podbrzusze.A tak ogólnie to jest dobrze .NIe bój się ja też byłam pierwszy raz w szpitalu też wyobrażnia działała ale trzeba przez to przejść zobaczysz jak będzie po wszystkim to stwierdzisz sama -dlaczego tak długo zwlekałam pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata38
witam Was kochane dziewczyny🌼🌼kwiatek], Beciu , Tak szczerze powiedziawszy to ja nigdy nie miałam problemów krwawieniami , nie czułam żadnych dolegliwości ...Mięśniaki wykrył u mnie Pan doktor nazwijmy to przy okazji :) ( miałam przerwę w wzytach tak ok. 3 lat ) co do Zoladexu , to jeszcze nie miałam krwawień po Zoladexie ( wogóle moje ostatnie krwawienie było w połowie listopada października 2008 ) . Zoladex wprowadza organizm kobiety w okres menopauzy , więc krwawienia zanikają i pojawiają się objawy tj. uderzenia gorąca , bezsenność ,zmiany nastroju itp. Mnie dotknęły tylko uderzenia gorąca ,poza nimi żadna przypadłośc z wyżej wymienionych :) - dobrze ,że jest zima :P Zoladex miałam podawany żeby zmniejszyć macicę i ukrwienie mięśniaków, żeby była możliwość wycięcia tylko mięśniaków , choć decyzję podejmą na stole ... Wszystko poszło ok i teraz mam nadzieję tylko,że miesiączka się nie pojawi do 23 lutego , bo wówczas z operacji nici! A ja się już nastawiłam , co prawda boję się baaaaaardzo ,ale nie chce tego przedłużać i ponownie przechodzić . Operacja będzie niestety poprzez nacięcie :( , ale cóż nie ja jestem lekarzem. Zapytałam , czy można ją wykonać laparaskopowo , ale podobno nie . W sumie narazie nie wnikałam dlaczego. Co z tą koszulką nocna - nie znalazłam na forum co lepiej pidżama czy koszulka :( buźka Wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona42
Beciu222 - opisze Ci moje spostrzezenia. Jestem miesiac po operacji. Czuje sie w sumie dobrze, jednak troche jestem slaba. Nie moge zbyt dlugo chodzic, ale codziennie trenuje spacerki:))) Oszczedzam sie na maxa. Usunieto mi trzon macicy, badanie histopatologiczne wyszlo ok. Ciesze sie ze operacje mam za soba i teraz juz jest z gorki. Najgorsze to byly te miesieczne krwawienia trwajace 2 dni. Jak zauwazylam wiekszosc dziewczyn bylo wylaczonych z zycia w tych dniach. Wyjazdy tez podporzadkowane miesiaczce. Paranoja !!! Beciu te krwawienia to oslabienie organizmu, anemia. Osobicie nie mialam po co zwlekac z operacja skoro macica byla miesniakowata. Teraz by mi wycieli miesniaka, a za 2-3 lata nastepne miesniaki by urosly, tak sobie teraz mysle i to powiedzial gin. Te drobne probowac leczyc hormonami ? Obserwowac czy nie rosna ? A jak sie zamienia w mesaki ? Milion roznych pytan bez odpowiedzi roi sie w glowie. To nie na moje nerwy:)))) Limit urodzen tez juz dawno wyczepalam, znaczy siem plan wykonalam ;) Nie zastanawialam sie dlugo i nie wachalam. Operacji nie balam sie, bo 20 lat temu mialam operowany wyrostek wiec z grubsza wiedzialam jak to jest - normalnie wirażka:) Za to łyżeczkowanie przed operacja przeżywałam strasznie. Myslalam ze przed zabiegiem normalnie zejde:) Z perspektywy czasu to wszycho pryszcz !!! Nie martw sie, na pewno z lekarzem cos zaradzicie. Ściskam Cie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.papa
koszulka lepsza:-) gumka nie uwiera w pasie:-)hehehe:-) glowa do gory dziewczyny.Ja jestem juz 2 miesiace po operacji.Czuje sie swietnie,od dwoch tygodni pracuje juz i nic mi nie doskwiera:-)Buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kl
Mam pytanie, mam 20 lat i jestem zdrowa, ale wolałabym nie mieć macicy, bo tylko przeszkadza, miesiączki mam bardzo długie i bolesne a dzieci zdecydowałam, że nie będę miała. W ogóle życia seksualnego prowadzić nie będę bo jestem aseksualistką. Usunięcie macicy bardzo by mi odpowiadało. Czy jest jakiś sposób, by sobie załatwić taki zabieg albo sposób na wywołanie choroby, która wymusi na lekarzach taki zabieg? I jak po tym kończy się pochwa? Bo normalnie to szyjką macicy, a jak jej nie ma to czym? Zszywają pochwę od góry czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę powiedzcie ile czasu po operacji dochodzi się do siebie - jak długo powinno siepozostać na zwolnieniu? Pewnie nie ma czegoś takiego jak \"powinno\" ale jak to było w Waszym przypadku drogie Panie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Rosa - dziękuję za odpowiedź, wiem że będziesz mi cały czas pomagać w podjęciu decyzji :-) ariva - miło czytać, o to mi właśnie chodziło Iwona 42 ; jola.papa - pamiętam jak szykowałyście się do operacji a teraz tryskacie radością. Ja po laparoskopii prze miesiąc byłam słaba, więc aż strach pomyśleć co będzie potem. Beata 38 - teraz już wiem po co ten zoladex. Ja miałam mieć laparoskopowo usuniete mięśniaki ale okazało się że mięśniaki są małe ale jest ich bardzo dużo, nie dało się usunąć. Stąd mirena, jak widać bez skutku. A teraz mam pytanie, pewnie głupie ale nie śmiejcie się. Czy jak usuną macicę, z szyjką - to naprawdę przestanę krwawić? Czy jeśli krwotoki są np. spowodowane jakimiś zmianami hormonalnymi a niekoniecznie mięśniakami - to też krwawień na pewno nie będzie? Czy na pewno nie zostanie tam nic co może dalej krwawić? Mi się po prostu niedobrze już robi od wiecznego widoku krwi na podpasce (sorki, ale tak czuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.papa
becia 222 napewno przestaniesz krwawic:-)jesli zostaje szyjka,to podczas cyklu moga,ale nie musza wystapic lekkie plamienia(tak mi powiedzial lekarz),ale ja zadnych plamien do tej pory nie mialam(chociaz mam zostawiona szyjke).:-) KI!!!!!!!!!!!!Boze drogi, co Ty dziewczyno wypisujesz!!!!Masz dopiero 20 lat!!!Swoja decyzje moze za pare lat zmienisz!!!Jesli masz bolesne i obfite miesiaczki ,to idz do lekarza.Tabletki przeciwbolowe pomagaja.Mozna tez brac srodki antykocepcyjne i wtedy sie nie miesiaczkuje.Poradz sie lekarza jakie.Napewno zaden chirurg nie usunie Ci zdrowej macicy!!!!Ciesz sie,ze ja masz!!!:-) Pozdrowionka.Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja zwlekalam z operacją 2 lata. Operowano mnie miesiąc temu -trzon macicy +jajowody.(Szpital Wojewódzki Olsztyn). Byłam dzis na wizycie kontrolnej u gin. i okazało się ze na jajniku pojawiła sie torbiel 4.5cm. Lekarz powiedział, że podobno czesto zdarza się tak po operacjach i pigułki antykoncepcyjne pomogą (a miało juz byc bez antykoncepcji) :-). Czy któras z pań zna coś podobnego z doświadczenia pooperacyjnego? Bo nie wiem czy mnie ten lekarz nie kituje że to częste zjawisko. Myslałam że to juz koniec problemów anemiczno- miesiączkowo- ginekologicznych- a tu mnie po prostu nagła \"krew zalała\". Paciorek 33 długośc zwolnienia jest uzalezniona od stanu samopoczucia, znam panie które wróciły po miesiącu a są i takie które pół roku sobie odpoczywały. Ja 3 tygodnie czułam sie fatalnie, potem w ciągu 4-go tygodnia miałam wielką poprawę samopoczucia. Teraz nadal mnie pobolewa, więc jeszcze miesiąc posiedze a potem pewnie wróce do pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×