Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość SARA47
Witam wlasnie wrocilam z kontrolnej wizyty od lekarza. Jestem juz spokojna :-) o wynik histo.pat. Mialam miesniaki srodsrodkowe w trzonie macicy oraz endometrium blony sluzowej. Reszty nie pamietam ze szczescia ze nie bylo komorek nowotworowych. Badal i robil USG troche bolalo. Da sie wytrzymac. Moze sie pojawic lekkie plamienie ale miesiaczki juz nie bd miala. Musze uzbroic sie w cierpliwosc gdyz to dopiero 6 tygodni po operacji. Nie jest jeszcze zagojone. Mam sie oszczedzac odpoczywac i sie nie martwic. Wszystko bd dobrze :-) to zalecenia lekarza. Zycze wszystkim kobietkom zdrowia i nie martwcie sie na zapas bo to nic nie daje. Sama sie przekonalam. POZDRAWIAM :-):-):-):-) napewno sie jeszcze odezwie.:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Miesniaki śródścienne a nie srodsrodkowe. Sory zle napisalam ale to z radosci ze nie bylo komorek nowotworowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1117
Cześć Byłam wczoraj u innego ginekologa-ordynatora ale to mała miejscowośc-potwierdził usuniecie macicy. Mam miesniaka 5 na 4 i 4 mniejsze. Mam termin operacji na 15 kwietnia. Ale Jezu czytałam artykuł i tam same negatywy-ze szybciej menopauza i to w strasznym stopniu,ze złe samopoczucie, brak chceci na seks, otyłość itp-rany pomóżcie bo chyba zrezygnuje - nie wiem co mam robic Lidka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:H
Jak trzeba to trzeba,nie rezygnuj.Każdy ma inny organizm,nie musi być źle.Wiele kobiet przez to przeszło żyje i są zadowolone.Głowa do góry,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Witam :-):-):-):-):-):-):-) Lidko rozumie cie. Ja tez strasznie sie balam ale jak trzeba to trzeba. Ja szlam na operacje z biegu czyli z dnia na dzien. Jestem 6 tygodni po usunieciu macicy i jest OK. Troche jeszcze boli ale to minie gdy wszystko sie zagoi. Nic nie piszesz o jajnikach czy je zostawia? Jesli tak to naprawde sie nie denerwuj nie bd musiala brac zadnych hormonow i zobaczysz ze bd sie swietnie czula. Ja z dnia na dzien czuje sie lepiej tak jak zapewnialy kobietki z forum i to prawda. Musisz wierzyc ze bd dobrze :-):-):-). Pozdrawiam i nie poddawaj sie. Bd trzymala kciuki za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam termin na 8 kwietnia i sie juz nie boje. Poprostu tak trzeba zrobic i tyle. W wyniu badan przed zabiegiem, na zdjeciu RTG wyszło, ze mam lekko powiększone serce i mam wizyte u kardiologa. Nie wiem czy ten fakt moze miec wpływ na zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1117
Co do jajników-maja zostac-ale lekarz mówi,że mam mu pozostawić futkę jakby co-ale ja chyba nie zostawie-wyciąć najłatwiej-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Ja do konca nie wiedzialam co bd z jajnikami gdyz raz byly torbiele raz nie. Dopiero lekarze zdecydowali jak mnie rozcieli i okazalo sie ze torbieli niema. Musisz zaufac lekarzom oni zrobia wszystko zeby bylo dobrze. Wytna ci tylko to co trzeba. Uwiez mi :-):-) bd dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziva
Dziewczyny ja mam zostawione jajniki i jestem zadowolona bo nie musze lykac tabletek z hormonami i nie mam problemow z nawilzeniem podczas seksu jest naprawde super. Ale zostawcie decycje lekarza bo jesli trzeba usunac to trudno pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetka36
Witam wszystkie panie:) Jestem prawie miesięcy po operacji. Mam usuniętą macicę ,zostawione jajniki i szyjkę. Naprawdę nie ma się czego bać:) Ze mnie jest straszny tchórz ale dałam radę. Teraz jest pod każdym względem lepiej. Cieszę się życiem,sexem... jedynie migrena wróciła:( No ale to pewnie nie ma nic wspólnego z macicą. Przede wszystkim pozbyłam się nietrzymania moczu choć już byłam zakwalifikowana do zabiegu. A teraz parę słów do Sary. Kobieto, Ty musisz zrobić coś dla siebie i syna. Nie może być tak że szesnastoletni chłopiec czuje odpowiedzialność za Twoje bezpieczeństwo. Ja byłam świadkiem takiej sytuacji przez kilka lat. W tej chwili dorosły już mężczyzna mówi że ma żal do matki że nic z tym nie próbowała zrobić. Przez kilka lat żył dla mamy, ale w pewnym momencie powiedział dość. Ożenił się, wyprowadził a matka została dalej z ojcem katem. Bycie ofiarą to czasem potrafi być jak nałóg. Dlatego Zrób coś,nie tyle dla siebie co dla syna. Zacznij od założenia niebieskiej karty. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Witam czuje sie juz naprawde duzo lepiej jak moge porozmawiac z takimi kobietkami jakie sa na tym forum. Nie wiem dlaczego ,moja migrena" tak sie nasilila. Przeciez to niema nic wspolnego z usunieciem macicy. Chodzi o moje WŁOSY. Pytalam juz czy to ze zaczely tak wypadac to moze byc przyczyna narkozy? ZETKA wiem ze musze cos zrobic ale najpierw musze nazbierac sily. Mam tez inne choroby z ktorymi walcze a mam dla kogo. Moi synowie to wielkie skarby. Oni tez duzo przeszli w zyciu ze zdrowiem. Starszemu synowi gdy mial 10lat swinka uszkodzila sluch jednego ucha chodzilam po lekarzach. Nic nie dalo. Teraz ma 22 lata i swietnie daje sobie rade. Ma prawko swietna prace.Jak wiesz mlodszy mial guza na sliniance. Tez jezdze z nim do lekarza. Wiec widzisz ze ja zrobie wszystko dla nich. A oni robia to samo. Wierze ze jak uporam sie ze zdrowiem to z reszta tez dam rade.Tylko corka jest taka sama jak maz. Napiszcie co mam robic z tymi wlosami aby tak nie wypadaly. POZDRAWIAM WSZYSTKICI :-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trea77
Saro włosy wypadają po narkozie mnie teraz po ostatniej nie ale po wcześniejszych bardzo są szampony takie z apteki możesz łykać skrzyp chociaż nie ma pewności że to pomoże.Bardzo Ci wspólczuję takiej sytuacji jaką masz w domu ale rozumiem że jest ciężko podjąć decyzje.Ja miałam tak w domu i też jak ktoś napisał że kiedyś mogą mieć dzieci pretensje że nic z tym nie zrobiłaś,ale my z rodzeństwem i tak mamę bardzo szanujemy ale żal do ojca niestety pozostał.Życzę dużo sił i trafnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Jestem studentką VI roku Wydziału Lekarskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Ze względu na coraz większą liczbę pacjentek poddanych zabiegowi histerektomii konieczna jest ocena jakości życia kobiet u których zaszła potrzeba usunięcia macicy. Zabieg ten wciąż budzi niepokój związany nie tylko ze sferą zdrowotną, lecz również jest źródłem obaw natury psychicznej. Bez wątpienia jednym z wykładników dobrej jakości życia jest satysfakcja z życia intymnego. Pacjentki przed zabiegiem przepełnione są obawą, iż w wyniku utraty macicy staną się niepełnowartościowymi kobietami, przekreślone zostanie ich życie seksualne. Aby ocenić wagę tego problemu wraz ze studentką Uniwersytetu Medycznego z Poznania przygotowałyśmy ankietę umożliwiającą poznanie opinii pacjentek, zestawienie ich obaw sprzed oraz po zabiegu. Stąd też nasza prośba do Pań jedynie drogą sondażu internetowego jesteśmy w stanie dotrzeć do dużej ilości osób, zróżnicowanych pod względem poglądów, wieku, miejsca zamieszkania czy sytuacji życiowej. Bardzo prosimy o pomoc w wypełnieniu naszego badania. Wyniki zostaną przekazane do publicznej wiadomości. Czas wypełniania ankiety wynosi ok. 4 minut zaś wartość naukowa pozyskana z Pań odpowiedzi jest nieoceniona. Ponadto będziemy próbować docierać z wynikami tych badań do innych kobiet, które również borykają się z lękiem przed histerektomią. http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.interankiety.pl%2Finterankieta%2Fe24b4a55f689b3e915f584836bc9519b.xml&h=DAQGWFxek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do medstud
uważam że takie ankiety na szeroką skalę są nikomu niepotrzebne. I bez ankiet i statystyk wiadomo że lęki i obawy pacjentek nie są bezpodstawne i histerektomia życia intymnego ogólnie nie poprawia ale jak mus to mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Trea77 dziekuje za informacje. Dzisiaj ide sciac wlosy na krociutko choc tego nie lubie. Ponoc to tez pomaga. Biore ten skrzyp co pisalas zobacze czy pomoze. Teraz staram sie odzyskac zdrowie choc marnie to idzie. Jeszcze troche i bd dwa miesiace po usunieciu macicy a hemoglobina nadal niska. Mialam anemie.Po operacji dostalam krew i nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Gdy duzo chodze albo sie schylam to nadal odczuwam bol. Jak dlugo jeszcze tak bedzie? Moze ktos mi powie? Synowie mnie bardzo wspieraja i to najwazniejsze. Reszta bd martwila sie pozniej bo wszystkiego nie mozna zrobic od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trea77
Sara ja wróciłam do pracy po 5m-c.i jeszcze odczuwałam a teraz jestem 8m-c i jak się przeziębiłam to od kaszlu też czuję brzuch tylko ja miałam dodatkowo usunięty duży płat endometriozy i w tym miejscu najbardziej odczuwam.A może ktoś po tej operacji miał problemy z ciśnieniem bo ja tak z dwa m-ce już walcze z nadciśnieniem i nie bardzo rozumiem czy to ta przyczyna czy też to ze mi się przytyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARA47
Ja mialam problem z cisnieniem ale tylko przez dwa dni po operacji. Potem sie unormowalo. Ja w przeciwienstwie do Ciebie schudlam 8 kg. Bardzo sie z tego ciesze bo przed operacja bralam sterydy bo choruje na sarkoidoze plucna. A po sterydach sie puchnie i tyje. Mam nadzieje ze jeszcze troche schudne. Ja jestem na swiadczeniu rehabilitacyjnym do lipca wiec mam nadzieje ze do tego czasu bd juz dobrze bo pracuje fizycznie. W pracy musze nosic więcej niz 5kg no a i ta moja sarkoidoza musi sie uspokoic. Musze z nia nauczyc zyc bo jej sie nie wyleczy. Jestem na nia skazana do konca zycia. Trudno musze tak zyc mam dla kogo. MAM DWOCH WSPANIALYCH SYNOW:-):-):-):-):-). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Piszecie o operacji,życiu przed nią i po niej.....czytam to zachłannie.Mnie też czeka operacja ale nie wiem jeszcze kiedy,bo to zależy od tempa wzrostu mięśniaków i uciążliwych dla mnie dolegliwości.Mam trzy mięśniaki od 3,8 do 3 cm.No i szukam informacji jak one wam rosły ,czy szybko się powiększały?Kiedy są już na tyle duże,że powinno się je usuwać?Mam się zgłosić do kontroli u gini za 6 miesięcy ,boję się co przez ten czas może się okazać,żeurosną do 15cm...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Witam Dziewczyny dawno nie zaglądałam tutaj jestem ponad pół roku po operacji i polecam bardzo wszystkim Paniom ponieważ życie wiodę teraz normalne bez krwotoków bez strasznych boleści bez lęku. Uważam że jeśli są mięśniaki trzeba usuwać wszystko tzn. trzon macicy nie zostawiać macicy bo krwawienia i tak będą duże a jak wytniecie z macicą skończy się problem. Męczyłam się kilka lat potem już krwotoki nie dawały mi żyć i inne dolegliwości również. Po co się męczyć teraz żyję normalnie, idę na cytologię za jakiś czas :) polecam operację :) dobrze że się zdecydowałam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Be-Ka 48
Jakas cisza na tym forum. Ja w poniedziałek 8 kwietnia ide do szpitala, usunięce trzonu macicy. Czy tez musiałyście robic wszystkie badania przed przyjęceim do szpitala? RTG, grupa krwi, WZW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1117
Ja mam operacje 15 kwietnia. Nie ukrywam,że jestem ostatnio bardzo roztargniona, w domu raczej nic mi sie nie chce. Teraz zaczęłam już odliczać czas. Najgorsze jest to czekanie. czekam już miesiąc. Nie ukrywam,że im bliżej tym więcej mysle. Kurcze wczoraj dostałam ostatni okres w życiu-hm kończy sie pewien etap Będe walczyć o pozostawienie jajników-na ta chwile wiem,że usuwam macice- dziewczyny czy usuniety macie tez trzon macicy? Ja mam podjąć decyzje czy zostawić-lekarz sugeruję,żeby osunąć Lidka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Be-Ka 48
Czy na szybko któras mi napisze co oprócz wiadomych rzeczy powinnam zabrac do szpitala. Ci może okazac sie niezbędne? Idę do szpitala w poniedziałek 8 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trea77
Be-Ka zabierz takie podstawowe rzeczy tzn,środki czystości ,dwa ręczniki szlafrok i koniecznie skarpetki,nie zapomnij o dowodzie osobistym i skierowaniu do szpitala i ważne szczepienie no i jak masz grupę krwi.Jeszcze weź sobie kilka butelek wody niegazowanej koniecznie w małych butelkach.Trzymaj się na pewno będzie dobrze i odezwij się jak tylko będziesz mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Be-Ka 48
Dzieki , juz to wszystko mam spakowane. Odezwę sie i podziele wrazeniami jak tylko wróce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trea77
Lidka mój lekarz nawet nie chciał słuchać o częściowym usuwaniu macicy,tłumaczył że jak by za jakiś czas pojawiło się coś złego to to jest następna ingerencja i gorzej operować ale tak do końca też mnie nie przekonał tym bardziej że tu na forum jest dużo takich kobiet z zostawioną szyjką ale żeby zostawić trzon? to gdzie masz te mięśniaki?Ja mam usuniętą całą macicę a jajniki zostawione i wszystko jest dobrze,nie biorę żadnych hormonów tylko trochę mi się przytyło ale też sobie troszkę pozwoliłam na więcej i być może są efekty.Bądź silna tyle z nas ma to już po za sobą i naprawdę wyjątki co mają jakieś problemy .będzie dobrze,Be-Ka już dzisiaj w szpitalu,czekamy na odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1117
Dziewczyny cały czas się trzymałam-byłam z siebie dumna. Ale dzisiaj jest zle-jest mi smutno, płacze i boje sie. Ide w niedziele do szpitala a w poniedziałek mam operacje. Mąż ma dyżur dzisiaj i jutro a nie mam ochoty na spotkanie z kolezanka. W poniedziałek i wtorek mąz tez ma dyżur i nie bedzie go przy mnie-cholera wyje i nic nie pomaga-na nic nie mam ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lidki1117
Lidko, z tego co piszesz zle się czujesz z tym że usuwasz macicę? a nie pomyślałaś o innych rozwiązaniach ? nie znam Twojej sprawy ale z mięśniakami można już inaczej .....?!! na operacje radykalna jest zawsze czas, to ostateczność ????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lidki1117
Czy tak bardzo boisz się samej operacji jako operacji czy tego że stracisz macicę? czy napewno musisz ją usunąć ? dobrze gdybyś przed operacją mogła porozmawiać z psychologiem jeśli masz z tym psychologiczny problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1117
Czy to ostateczność? Dwóch lekarzy tak orzekło-mam endometrioze, wypalaną nadzerke,miesniaki wycinane 8 lat temu. Okres przedłużał mi sie i był obfity,krwawiłam też pomiedzy A najlepsze jest teraz - zero upławów i okres krótki boje sie jak bedzie potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Be-Ka48
Droga Lidko może jeszcze to przeczytasz. W poniedziałek poszłam do szpitala, we wtorek operacja - wycięcie trzonu macicy. Dzis tu siedze i pisze do Ciebie. Nie bój sie, nie będe kłamała, ze jest lekko. uwierz mi tez sie bałam, ale da sie wytrzymac, przeciez operacji nie robia na żywca. Po operacji tez srdoki uśmierzajace na żądanie. Przezyłam lekki kryzys trzeciej doby ale prosze Ciebie nastaw sie dobrze do tego faktu. Ja dzis wróciłam do domu i czekam na Twój wpis juz po operacji w zupełnie innym nastroju, Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×