Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość gość
Khamet wejdż sobie na syrenki kontynuacja forum-dokładny adres jest na google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdz na: usunięcie macicy i co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musiałaś mieć bardzo złe wyniki jeśli w tak młodym wieku lekarz zdecydował się na histerektomie, na pewno Twoja operacja była ratującą życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech , żałosne jest takie nagabywanie i ciągnięcie na siłę kogoś na swoje forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na siłę" nikt nikogo nie ciągnie na forum, tylko informuje że takowe też istnieje, "na siłę" to może niektórzy lekarze ciągną na operacje usunięcia macicy a nie informuje o skutkach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fora dla kobiet przed i po tych operacjach są różne, mają różne profile i podejścia do problemów. Forum "usunięcie macicy i co dalej" nie jest odpowiednim miejscem akurat dla mnie ale jak jest się już po operacji i szuka wsparcia, to można polecić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie , lekarze niechętnie informują kobiety o skutkach ubocznych operacji , dużo o możliwych skutkach ubocznych dowiedziałam się czytając artykuły na ten temat a jest tego dosyć sporo w internecie jeśli się poszuka a co do forów to nie jest chyba na miejscu nazywanie kobiet czekających na operację jakimiś krewetkami i zatytułowania jednego z wątków Witamy kandydatki na syrenki ,co to ma być jakiś casting czy co ? a z takimi sformułowaniami spotkałam się na polecanym forum i raczej nie będę mieć ochoty aby tam szukać jakiegokolwiek wsparcia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem związana z wymienianym tutaj forum ale może to dobrze że taka lekka ironia się tam przewija, może to zastanowi jakąś "kandydatkę na syrenkę" i zmobilizuje do walki o siebie, żeby tą syrenką nie zostać jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało kto tu zagląda jak widzę i moze piszę to dla samej siebie. Za pare dni mam miec usuniętą macicę i jestem przerażona.Wszystko we mnie krzyczy że tego nie chcę ale przeszłam juz wiele przez mieśniaki i lekarze tak doradzaja.. Dla mnie swiat jakby się walił mam ochotę zasnąc i juz sie nie obudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kilku lekarzy twierdzi że konieczna jest operacja to nic nie poradzisz , musisz sobie z tym poradzić i nie załamywać się . Ja jestem po operacji kilka lat i muszę sobie jakoś radzić choć czasami jest ciężko .Pozdrawiam i Powodzenia Życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marypolka
Napisz czemu Ci ciężko ? Piszesz, że minęło już kilka lat od operacji, więc napisz proszę jakie odczuwasz jej skutki. Ja operację mam mieć za 3 tygodnie i najbardziej się martwię tym co mnie spotka za kilka lat ( mam 37 lat ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko po operacji nie było nawet źle . Zależy też jaki będziesz mieć zakres operacji u mnie musiano usunąć wszystko lącznie z szyjką .Jestem krótko po piędziesiątce a czuję się jakbym miała dużo więcej . Biorę hormony od samego początku ale nie działają tak jak naturalne .Cierpię na postępujące nietrzymanie moczu i doszło do tego wiele innych schorzeń i długo by można wymieniać o sprawach intymnych z partnerem powoli zapominam chociaż krótko po operacji wydawało się że wszystko jest w porządku i nie chodzi o suchość czy jakieś bólowe sprawy ale wogóle nie czuję potrzeby . Nie wiem jakie są przesłanki do Twojej operacji ale młoda bardzo jesteś i dobrze się zastanów nim podejmiesz decyzję a może szukaj innych metod rozwiązania problemu bo pamiętaj że odwrotu nie ma a jeśli nie znajdziesz innej metody leczenia to zawsze możesz poddać się operacji tylko tyle że operacja to ostatecznośc . Przepraszam jeżeli nastraszyłam Cię ale taka jest prawda , lekarze czasem pochopnie ciągną pacjentki na stól a jak kiedyś już po operacji zapytałam lekarza czy swojej żonie pozwolił by na operację gdyby miała tylko mieśniaki to odpowiedział mi że nie pozwolił by na to jeśli jej życie i zdrowie nie były by zagrożone .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marypolka
Lekarze stwierdzili macicę mięśniakowatą ( trzy guzy : 10, 5 i 4 cm ). A stało się to to w momencie, kiedy z wysoką gorączką, okropnymi bólami z prawej strony trafiłam na tydzień do szpitala. Dostałam zakażenia ogólnoustrojowego organizmu, CRP =240, leukocytoza 22 000. Prawdopodobnie przyczyną zakażenia była właśnie macica. Wydaje się, że nie ma wyjścia i chcą usunąć mi trzon macicy i jajowody. Szyjkę i jajniki mają pozostawić. Z sexem to gorzej być nie może bo od zawsze mam małe potrzeby, może polepszy się :-))) Martwi mnie jednak co innego, tycie, problemy z pęcherzem, pochwą. Martwi mnie szybsze starzenie, osteoporoza i inne rzeczy. Z drugiej strony wiele kobiet ma takie problemy mimo, że nie przechodziły takiej operacji. Powiedz co myślisz, co zrobiłabyś na moim miejscu. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdeczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz nie jestem lekarzem i nie wiem czy mięśniaki mogły spowodować taki stan zapalny być może jeszcze coś innego przyczyniło się do tego . Na polepszenie sexu po operacji to nie liczyłabym na Twoim miejscu .Jeżeli masz mieć zostawione jajniki to powinny jakiś czas potem jeszcze pracować więc takie nagłe problemy wypadowe nie powinny mieć miejsca chyba że jajniki po operacji zaczną Ci szaleć bo i tak też się zdarza i potrafią dokuczać mocno .Jeżeli masz możliwość konsultacji u kilku lekarzy to skorzystaj z tego , chyba że masz całkowite zaufanie do swojego ginekologa .Czy rozmawiałaś może z lekarzem czy nie ma innych metod leczenia w Twoim przypadku ? nie wiem może embolizacja ? w każdym razie na Twoim miejscu teraz upewniłabym się czy operacja to naprawdę jedyne wyjście . Życzę Ci jeszcze raz powodzenia , dużo zdrowia i podjęcia słusznej decyzji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, szukam rożnych informacji, bo najzwyczajniej w świecie się boję. Mimo, ze mam 47 lat, to będzie moja pierwsza operacja. Mam ogromnego mięśniaka, mniej więcej wielkośc***iłki do koszykówki, lekko spłaszczonej :). Do szpitala idę 10 marca. Niby długo, ale z drugiej strony krótko. Juz się chyba nie boje samej operacji, ale bardziej tego co będzie po niej. U każdego inaczej to wygląda, więc to wielka niewiadoma. najbardziej sie boję problemu nietrzymania moczu. Niestety nie mam na to wpływu, wiec muszę się skazać na los. Moja ciotka miła usuwana macice kupe lat temu i nie miała problemu ani z moczem, ani z tyciem. Wręcz przeciwnie bardziej zaczęła o siebie dbać i schudła. No i tego się właśnie boje, ze nie można niczego przewidzieć. Nie pozostaje mi nic innego jak pozytywnie sie nastawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma chyba kobiety która by się nie bała , to normalne . Chyba bardzo Ci dokucza ten mięśniak bo z tego co piszesz to jakiś gigant . Co będzie po operacji tego nikt Ci nie powie bo może być różnie , każdy organizm jest inny . Powodzenia Ci Życzę i tego żeby wszystkie negatywne skutki operacji Cię ominęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, przyda się :) Dzisiaj jestem w optymistycznym nastroju, wiec sie mniej boje :) A ten olbrzym bardzo mi dokucza... W sumie najlepiej się czuje jak leżę. Ale wiadomo, trzeba funkcjonować, chodzić do pracy. Staram się wiec o tym nie myśleć. Jeszcze trochę i pozbędę się tego balastu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marypolko, trudna decyzja. To prawda że po operacji, w miejsce problemów wynikających z obecności mięśniaków wchodzą potem inne problemy, z układem moczowym, jelitami, hormonami, tyciem, menopauzą, szybszym postarzeniem się, seksualnością, jak szwankuje seksualność to siada psychika, dużo kobiet ma potem problem z nadciśnieniem, itd. ale gdy mięśniak ma 10 cm to na pewno też przeszkadza i może grozić wykrwawieniem się? Wprawdzie nie słyszy się jakoś o zgonach z powodu wykrwawienia się od mięśniaków, ale życie z dużymi guzami to też żaden"komfort". Embolizacja jest opcją ale nie jest to cudowna metoda drastycznie zmniejszająca mięśniaki i usuwająca całkiem problem. Esmyą można próbować je zmniejszać ale też bez gwarancji i nie tak znacznie. Możesz powalczyć tak że poszukasz dobrego chirurga który spróbuje usunąć tylko mięśniaki ale w przypadku tak dużego, chyba szansa niewielka, upewnij się czy nie dałoby się histeroskopowo lub laparoskopowo w Twoim przypadku, żeby uniknąć cięcia brzucha, bo z tego mogą być dodatkowe dyskomforty potem. Życie po operacji się nie kończy, to fakt, ale różnie sobie kobiety potem z tym dają radę, zwłaszcza te u których (jak pisze jedna z pań tutaj) ..że ,,,"wszystko w niej krzyczy żeby nie usuwać tego narządu". Nie zaszkodzi w tym konsultacja z dobrym psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że gdy kobieta musi poddać się usunięciu macicy, lepiej być teoretycznie przygotowaną na możliwe negatywne skutki po operacji, niż potem bardzo rozczarowaną. Nie będzie zle, to będzie mile zaskoczona, bo nie wszystkie kobiety po operacji skrajnie szwankują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisząc o konsultacji z psychologiem PRZED decyzją o operacji, nie miałam na myśli czczej pocieszającej pogawędki i zapewnień w stylu,: "będzie dobrze, albo nawet lepiej, tyle kobiet potem żyje a nawet i współżyje...", ale wspólne dogłębne zastanowienie się i ustalenie czy TA dana kobieta sobie potem z tym psychicznie poradzi bo odwrotu nie ma. Jakość życia po operacji wcale nie musi być lepsza niż przed. Gdy psycholog jest kobietą, ale takiej operacji nie przeszła, a do tego nie jest na bieżąco z literaturą medyczną i danymi na ten temat, to taka konsultacja nie ma większego sensu ani celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marypolka
Ja tam nie martwię się o swoją psychikę bo nie zakładam, że po wycięciu macicy będę mniej kobieca, mniej wartościowa. Mnie najbardziej męczy co będzie potem się działo w moim organizmie. Zdania są tak podzielone, jednym kobietom żyje się bez zauważalnej różnicy, a innym wszystko szwankuje, odmawia współpracy. Jednym słowem loteria. Naczytałam się bardzo dużo i nic mnie nie przekonuje ani embolizacja ani leczenie tabletkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy z psychiką u kobiet po operacji nie wynikają tylko z faktu usunięcia macicy ale w bardzo wielu przypadkach z powodu zachwiania gospodarki hormonalnej zwłaszcza u tych pań którym usunięto również jajniki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie zakładałam że będę bez macicy mniej kobieca czy mniej wartościowa. Dopiero w praktyce się potem okazało że jednak taka jestem, wbrew moim optymistycznym założeniom. Po prostu macica spełnia pewne funkcje w organizmie, a gdy jej nie ma, to te funkcje ustają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti68
Witam. Mam 46 lat i 08.01.2014r miałam usuniętą macicę wraz z jajowodami.w tym tygodniu mam do odebrania wynik i wizytę kontrolną,oczywiście mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Weszłam tutaj po prostu z nudów i wiecie że zaczynam się martwić tym co czeka mnie za kilka lat tj.nietrzymanie moczu,wypadanie pochwy,a może nie martwić się na zapas? Mimo tych obaw wiem że ogromny wpływ na powrót do zdrowia ma wsparcie bliskiej osoby.Ja niestety takiego wsparcia nie mam i jest mi z tym bardzo żle.Mój partner okazał sie człowiekiem myśłącym tylko o sobie i nie rozumie że kobieta może mieć gorszy dzień .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti68
nie martw sie wszystko będzie dobrze,ja jestem trzy tygodnie po usunięciu macicy z jajowodami i daję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marypolka
beti 68 - też się martwię, ale wśród znajomych mojej mamy i teściowej jest bardzo wiele kobiet po usunięciu macicy i czują się świetnie. Żyją normalnie, są zadbane i w dobrym humorze. Może jedna ciut za gruba ale chyba za bardzo sobie pofolgowała z jedzeniem. To wcale nie wina braku macicy. Wiem, że są szczere z moją mamą, bo znają się od lat i kolegują. Ja mam 36 lat i w najbliższych dnia operacją. Oczywiście boję się jak każda z nas tutaj. Pozdrawiam serdecznie i wracaj do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beti68 nie zadręczaj się myśleniem co będzie za kilka lat bo to nic nie da , nie można przewidzieć tego , może akurat wszystko będzie dobrze i żadne negatywne skutki nie wystąpią . Mężczyźni tacy jak Twój partner też nie należą do rzadkości , ja też nie bardzo mogłam liczyć na pomoc mojego partnera gdy byłam po operacji krótko ale dałam rady i staram jakoś się trzymać chociaż często dokuczają różne dolegliwości , głowa do góry , teraz dbaj o siebie i Wszystkiego Dobrego Ci Życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti68
marypolka nie denerwuj sie ,sama operacja to naprawdę nic strasznego,po czwartej dobie od zabiegu wychodzi się do domu i jeżeli masz bliskie osoby ,które przez pierwsze kilka dni będą C***omagać to potem jest już tylko lepiej .Mnie najbardziej w tej chwili brakuje kontaktu z ludzmi/mieszkam w strasznej dziurze,a niestety jest zima i cięzki dojazd/ oraz jazdy samochodem,bo nie wiem kiedy można zacząć samemu prowadzić auto.? Są dni kiedy chce mi się wyć ze złości na to zakichane nasze babskie życie ale są również dni np.takie jak dziś kiedy świeci słońce i od razu myślisz " CHOLERA ŻYCIE NIE JEST TAKIE ZŁE" przecież zawsze mogło być gorzej.Staraj się nie myśleć o zabiegu,na pewno wszystko będzie dobrze.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti68
gość bardzo dziękuję za wsparcie tz.za to że jest więcej takich facetów jak mój,bo kiedy patrzyłam na mężów lub partnerów kobiet z którymi dzieliłam los przez te kilka dni, to myślałam,że tylko ja mam tak przechlapane. Jestem osobą bardzo wrażliwą i może dlatego jest mi żle,a może to hormony? Masz rację -głowa do góry i marsz do przodu. pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×