Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

41218

GDZIE RODZIĆ w Katowicach ???

Polecane posty

Gość kondi
cześć. Ja mam również dylemat gdzie rodzić. Waham się między szpitalem kolejowym a tym nowym na Łubinowej. Ostatnio jednak pani położna z przychodni do której chodzę odradzała mi tą prywatną klinikę. Sama nie wiem co wybrać, a termin porodu się zbliża. Obawiam się jednak tego, że jak dzidziuś rodzi się bez komplikacji to w każdym szpitalu jest ok. Gorzej jak pojawi się jakiś problem. Wtedy wszystko się komplikuje. Ale należy być dobrej myśli:) Też się zastanawiam co z wyprawką dla dzidziusia. Napiszcie proszę co zabierałyście ze sobą do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam na Łubinowej
i jest rewelacyjnie.I to nie prawda że gdy wystąpią komplikacje to nie dają rady.Wiem coś o tym bo urodziłam tam wczesniaka i nic się nie stało ani dziecku ani mnie.Mają inkubatory i wszystko co potrzeba , również specjalistę pediatre który sie tam nami opiekował .Także z czystym sumieniem POLECAM. A zabrałam tylko pampersy , podkłady Bella , kosmetyki dla siebie i dziecka.Wszystko inne mają na miejscu ( ubranka dla dziecka , podkłady semi do łóżka , itd ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ja mam zamiar tez rodzić na łubinowej a że już to się stanie na dniach to na pewno dam znac i napisze jak było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kondi- a na kiedy masz termin? ja zabieram swoje ciuszki dla dzidziusia i pieluchy chociaz położna mi mówiła że jak nie będę mieć swoich to oni dają i zabieram też rożek dla dzidzi i to tyle a chodzisz tam do lekarza ?bo ja byłam tylko na jednej wizycie zeby się tam wogóle dostać a teraz chodze na ktg co dwa dni bo mały miał się urodzić 13 a cos nie chce wyleź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondi
olapi, ja mam termin dopiero na 19.listopada, ale już teraz myśl o porodzie (a raczej miejsce)spędza mi sen z powiek. Mam nadzieję, że Twój Dzidziuś sie w końcu zdecyduje przyjść na świat i wszystko odbędzie się bez problemów:) Jeśli chodzi o mnie i o to, czy tam chodzę do lekarza ,to nie. Zamierzam pójść tylko na jedną wizytę, żeby się tam dostać. Odezwij się, proszę, jak już będziesz "po" i podziel się wrażeniami. Trzymam kciuki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kondi-ja tez byłam tylko na jednej wizycie a teraz chodzę co dwa dni na KTG a w poniedziałek mija tydzień po terminie i chyba mnie juz wtedy zostawią na oddziale-tak mi dzisiaj powiedziała położna.A położne są super! jak będe po to na pewno się odezwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIK48
halo.mam termin na 25.03.08 dopiero ale juz sie zdecydowalam na LUBINOWA 3.Lekarze maja duzo pozytywnych opinii wsrod dziewczyn.jest komfortowo i sympatycznie.prosze o kontakt marcowek 08;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 28l
Witam serdecznie :) Mój pierwszy dzidzuś ma przyjść na świat 10.10.2007 i powiem szczerze że mam podobny dylemat który szpital wybrać czy na łubianowej3 czy szpital kolejowy. Moge sie podzielic wlasnym odczuciem (ogladalam juz pare porodówek i waham sie miedzy tymi dwoma szpitalami) oraz radami innych. Prywatna porodówka naprawde robi wrażenie i wygląda super jest kolorowa, przystosowana do porodu aktywnego, obiekt klimatyzowany i nie czuć tego ochudnego zapachu co w normalnych szpitalach, jedynie co wiem to za zanieczulenie zewnątrzoponowe sie płaci 500 zł. Co do personelu to trudno powiedzieć połozna która mnie oprowadzał była ok. W szpitalu kolejowym porodówka nie jest już tak ładna ale jest do wszystkiego przystosowana, poród rodzinny i znieczulenie zewnatrzoponowe za darmo! sale 2 os. Napewno co wiem to trafiłam tam na super położną która oprowadzała mnie po porodówce - pytając jej ktory szpital jest lepszy powiedzała,że nieważny czasem jest wygląd , kolorystyka i luksus ale ludzie którzy cię otaczają podczas porodu, pomagają ci podczas tych ciezkich chwil. Też rozmawiałam z dr z tego oddziału i musze przyznać że poczułam sie tam bardzo fajnie przyjęta czułam fajną atmosfere. położna mówiła żę dzidzuś po urodzeniu leży sobie na mamie 2 godziny a w tym czasie rodzi sie lożysko i ewentualnie nas szują - to ważne ze bobas jst wtedy z mama albo leży koło niej w ogrzewanym inkubatorze jak ma niską temprerature ciałka. Oba szpitale są wyposarzone w potrzebny sprzet do ratownia życia maluszków i w razie czego blisko jest CENTRUM ZROWIA DZIECKA I MATKI to wazne rzeczy. Na następnej wizycie u swojego dr prowadzacego zapytałam go o rade który z tych 2 szpitali- polecił mi szpital kolejowy sam tam pracuje, mowił że są super położne a niektóre bardziej niż super i kochają ten zawód, jest miła atmosfera na oddziele. Moje odczucia są takie że, przy porodzie i po najważnejsze jest jakcy ludzie nas otaczają . Ważną role przy porodzie odgrywa położna, jej wyrozumiałość , cierpliwość, doradztwo oraz nasza aktywność myśle że w bólu nie widzi sie kolorów i pieknych zapachów. Moja rada taka drogoe mamy że nie wybierajcie tylko dla tego prywatnego szpitalu ze wzgledu na cesarke na życzenie. Pamietajcie że najlepiej dla dzidzusia jest kiedy ono rodzi się naturalnie, nie patrzmy na to ze nas ma boleć (choć sama sie boje ale ćwicze i nastawiam sie na porod aktywny), rodzący dzidzuś drogą naturalną jest zdrowszy, nie ma skoku ciśnienia jak przy cesarce, lepiej wydala płyny z płóć podczas parcia mamy NAPRAWDE ODRADZAM CESARKE sama byłam prowadzona do 7 m-ca ciązy w holandii i naprawde tam nie ma czegos jak cesarka na zyczenie nie dla oszczedności bo to kraj naprawde rozwinety jezeli chodzi o położnictwo w stosunku do polski ale dla zdrowia dzidzusia i też matki. Czytając opinie z tego forum, dodajac własne wrażenia bardziej jestem nastawiona na szpital kolejowy. Jednak chętnie poczytam rady i opinie mamusiów które już mają za sobą te cięzkie chwile. Pozdrwaiwm serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam na Łubinowej :) poród wspominam jako wspaniałe przeżycie :) pozostal mi sentyment do tego miejsca, milo mi za kazdym razem jak przyjezdzamy tam do pana dr. Takie mile wpsomnienia. lekarze cudowni, nie ma uczucia olewania, wszystko dokładnie opisane, wytłumaczone itd. Położne - to oczywiscie zależy, wiekszość jest bardzo mila, ale jedna to po prostu bezczelna baba, cholera jakiej malo - ja mialam szczescie bo trafiłam rowniez na cudowną panią Asię :) wiec sie zrownowazylo :P wspaniała kobieta, dzieki niej również tak dobrze nam poszło :) nam - bo rodziłam z meżem, który równiez spisał się na medal , wspieral, pomagal i był wtedy kiedy trzaba robiąc to co trzeba :) tak jak pisze poprzedniczka najwazniejsi sa ludzie jacy nas otaczaja, nie kolorowe sciany i wypasiony nowy sprzet, bo w trakcie calego porodu przestaje sie na to zwracac uwage, ja juz nie pamietam kolorow scian, ale za to ciagle pamietam buzie pani Asi, i pani anestezjolog ktora mnie 3mala za reke i mowila ze jestem dzis najważniejszą osoba w calym szpitalu i musze walczyc i dac z siebie wszystko. Faktyczie znieczulenie platne, 500zl to bardzo duzo przy wydatkach na dziecko, wiec ja rodzilam bez znieczulenia, i DALAM RADE BEZ PROBLEMU. Nie bolalo mnie to rodzenie tylko nacinanie krocza, bo maly sie zablokowal, i to potwierdza ze sa naprawde przygotowani, lekarz znalazl sie przy mnie w 5 minut i juz byl do konca, w miedzyczasie inna pani przygotowywala sale opeacyjna dla nas, ale obeszlo sie bez tej koniecznosci bo pan dr - cudowny Tomasz- wydobyl nasego synka :) przy porodzie byly obecne rowniez 2 studentki, jedna byla wkurzajaca, ja cierpialam a ona sie glupio usmiechala, myslalam ze ja walne, ale druga byla jak najlepsza kolezanka z fachowa wiedza, dzieki nim w sumie nie bylo tak strasznie, zawsze cos powiedzialy, pocieszyly no i najwazniejsze opiekowaly sie mna cala noc kiedy caly szpital juz spal.Jak rodzilam byla tylko 1 mama w szpitalu, wiec mialam sale tylko dla siebie :D i to tez jest cudowne, tylko ja i dziecko, zadnych obcych gosci, krzyku innego dziecka, moglam sobie otworzyc okno kiedy chcialam i jak chcialam, nie to co w innych szpit. ze dusimy sie w smrodzie przez caly dzien bo panie wspollokatorki nie daja otwierać okna. Są również cudowne panie położne od noworodków, któe wszystko tłumaczą, pomagają, uczą \"obsługi \" tego nowego przybysza i wspierają, uczą również przystawniania do piersi, pozycji, koryguja pozycje karmienia, ale jeśli ktoś nie chce karmić piersią jjest to uszanowane, i nie jest się zmuszanym (ja miałam kryzys i dostalam od nich wiele wsparcia i ciepla, wyszlam z niego i karmilam znowu/dalej synka piersią). No i najwazniejsze, bo mnie odradzano ten szpital \"bo nie ma tam porzadnej opieki nad dzieckiem, bo to szpital stricte polozniczy, przygotoweany tylko na porody\" . Guzik prawda :P mają najwspanialszego neonatologa na jakiego udalo mi sie trafic, jest rowniez kardiologiem dzieciecym, wiec serduszko naszego synka bylo dokladnie sprawdzone.Mają rowniez nowoczesny sprzet do badania maluszkow, (usg bioderek, bad. sluchu, usg. serduszka i przezciemiaczkowe)wiec mimo ze byl przez chwile niedotleniony zostal caly przebadany, kilka razy dziennie pan dr do nas zagladal i go ogladal, caly czas kazdy byl dla nas. Myślę, że nasz poród w zwykłym szpitalu nie skończyłby się tak dobrze jak skończył się na Łubinowej, i nie mialabym takich dobrych wspomnien, mały jest cały (mimo wypychania bo taki byl uparty z tym wychodzeniem) a ja doszłam do siebie bardzo szybko. Dlatego jak rodzic, to na Łubinowej :) PS: mnie od razu powiedziano ze porodow przedwczesnych nie przyjmuja, bo nie sa w stanie sie zajac tak jak nalezy takim dzieckiem,wtedy liczy sie kazda sekunda, i w razie takiego W jechac gdzie indziej, na szczescie synus urodzil sie po terminie. Ale mialam tez upatrzony szpit. \"dla wczesniaka\". Podkłady na lozko radze brac jednak swoje bo ja dostalam ochrzan ze mialam tylko 2, a potrzeba 5 sztuk, nie daja \"bo by zbankrutowali jakby tak mieli dawac kazdemu\" - to wlasnie uslyszalam od owej niemilej poloznej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do znieczulenia, bo mi umknela mysl ;) - nawet gdyby bylo za darmo to bym sie nie zlalapala poniewaz moj porod postepowal bardzo szybko, trwal zaledwie 4 godziny, to duze zaskoczenie, bo pierowordki rodza od 12- 18 godzin.W niektorych szpit. państw. znieczulenie jest za darmo, ale co z tego - też nie daja wszystkim, i tak chętnie, tlumacza ze to juz koncowka, itd. zawsze sie cos znajdzie. Odradzałabym sugerowanie się miłym lub niemiłym oprowadzaniem po szpitalu, lepiej skupic sie na rozmowie z polozna, wyczuć jaka jest, czy się dogadacie podczas porodu podpytac o lekarzy itd. Zazwyczaj są mili podcas oprowadzania, przeciez dostaja z NFZ zwrot kosztow za kazdy porod, jak nie wykorzystaja danej puli to za rok dostana mniej, wiec chcac nie chcac sa mili zebysmy wybraly dany szpital. Ja tez bylam w kolejowym, podczas ciazy, i trafilam na okropna lekarke, w zyciu bym tam nie chciala rodzic, mialam potem wstret do lekarzy państw. do konca ciazy. W sumie to mam nadal :O sory za bledy ale sie spiesze do malego :) dobra to tyle papa :) i powodzenia, szybkich porodow 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam na Raciborskiej.Zaczęłam rodzić w nocy i jak przyjechaliśmy na porodówkęto okazało się,że nie za bardzo jest miejsce ale przyjęli mnie.Co do przebiegu porodu , moja akcja porodowa następowała strasznie szybko i przez pewien czas leżałam całkiem sama ze skurczami partymi bo w tym czasie druga kobietka też już rodziła..Pokoje dwuosobowe, dziecko miałam cały czas przy sobie, zaznaczam, że moje pierwsze dziecko i zerowe doświadczenie przy opiece nad dziećmi.Mimo mojej prośby o pomoc w pierwszym karmieniu i przy przewijaniu, jakoś o mnie zapomniano, musiałam sobie radzić sama.Drugiej nocy poprosiłam położne, żeby wzięły na parę godzin mojego syna i zgodziły się.Ach, mój facet i rodzice zostali wyproszeni z oddziału podczas porodu.Ciuszków nie trzeba brać, maja tam swoje.Pieluszki i całą resztę trzeba mieć swoją.Rodziłam bez znieczulenia więc nie wiem czy było płatne.Porodówka prezentowała się dobrze.W niektórych pokojach były łazienki.Opieka lekarska bardzo miła, rzeczowa i pomocna.Tak jak pisałam tylko do niektórych położnych miałam zastrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 28l
Witam serdecznie :) Musze stwierdzic ze ile ludzi czyli mamusiów rodzących to tyle rożnych opinii. Hmmm ciężki wybór przede mną gdzie tego dzidzusia kochanego urodzić kolejowy czy łubianowa. Ja jestem z Oświęcimia wiec kawalek drogi mam do tych obu szpitali, jak tak bede miec szybki porod to moze w domku urodze hihi. Dziekuje "marchewa kt" za podzielenie sie wlasnymi przezyciami wezme je pod uwage. Mam takie marzenie że uda mi się urodzić bez znieczulenia, bez środków przyspieszajacych, bez koniecznosci naciecia - własnymi siłami - dlatego chodze do szkoly rodzenia i cwicze pozycje aktywne, oddechy i oczywiście basen tak żeby bobasek mogł przyjsc na swiat naturalnie. Pozdrawiam droge przyszłe i obecne mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1721
Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamy:)Jak wspominałam wcześniej zastanawiam się między kolejowym a łubinowa i doszłam do wniosku że jednak wybiorę łubinową ale na kolejowym też się umówię ,ponieważ na łubinowej jakby tak wcześniej dzidziuś chciał wyjść to nie przyjmują:(tylko na umówiony termnin.Życzę nam wszystkim powodzenia:)Ja jeszcze 2 tygodnie i zobaczę mojego szkrabka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łubinowa, Łubinowa i jeszcze raz Łubinowa, coprawda nie rodziłam sn tylko miałam cesarkę, ale sam szpital, wyposazenie i przedewszystkim personel jest na medal do mamuska 281---------> twój post z 26.08 z 15:22 jest bez sensu, masz dylemat w jakim szpitalu rodzić, a poźniej wyjezdżasz ze cesarka jest bee i wszystkim odradzasz, co ma jedno do drugiego? Ja miałam cesarke właśnie na Łubinowej i moje dziecko jest zdrowe, rozwija sie ponad przecietnie......itp, takze nie wiem po co te uogólnienia na temat cesarki, czy ty w ogóle miłas kiedys cesarkę ze tak mówisz? Pewnie nie. Jak ja kocham takie forumowiczki co to najwięcej do powiedzenia maja na temat który ich nie dotyczy, jedynie moga powiedziec co kolezanki kolezanka........itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUSKA 28L
Witam do yola nie kwestionuje cesarek bo czasem są wskazania pislalam bardziej o cesarce na życzenie - w tym sensie, proponuje poczytac literature na temat cc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Łubinowej. Bałam się, że wspomnienia z porodu będą koszmarem, a dzięki temu szpitalowi i jego personelowi są wspaniałym wspomnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1721
Marchewko prosze napisz mi za co płaci się w szpitalu na łubinowej?bo ja słyszałam ze sie placi za opieke nad dzieckiem 300 zł dziennie czy to prawda?odp szybko!proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Tosi
Potwierdzam wszystkie pozytywne opinie o tym szpitalu. Wszyscy przejmuja się pacjentem, lekarze, pielegniarki, polożne, sami oferuja pomoc, nawet jak sie nie poprosi! Bardzo milo wspominam to miejsce. Od sierpnia za nic sie nie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1721
Mamo tosi bardzo ci dziękuję za informacje:)Teraz mogę iść tam spokojnie:)A idę już za niedługo bo 16 września:)Więc się bardzo mocno cieszę:)Pozdrawiam wszystkich papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALunia....
MAMO TOSI !!!! Czy Twoja córeńka ma na imię ANTONINA?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alunia.....
To bardzo piękne imię :) zwłaszcza że moja córcia tez ma tak na imię To bardzo piękne imię :) Zwłaszcza że moja córcia tez tak ma:) ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniko-ktoś ci udzielił złych informacji,poniewaz ja rodziłam 21 sierpnia i płaciłam 300zł za opieke nadz dzidziusiem,te 300zł to jest za cały pobyt ,ja leżałam 2 doby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1721
olapi ale te 300 jest niezależnie od tego ile dni sie leży?bo ja będę niestety miala cesaręe:(i na pewno poleżę dłużej niż ty:(odpisz proszę szybciutko:)a tak to jak było w szpitalu?pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam 12 sierpnia i ani ja ani żadna z osób które tam ze mną leżały nie zapłaciły ani grosza. Nikt o żadnych pieniądzach nie wspominał ani przy wypisie ani w czasie pobytu ani przed jak pytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne ale ja rodziłam 21 sierpnia i kazali zapłacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpital ok,opieka super ,jedzenie dobre chociaz przez pomyłke dostalismy przez 2 dni to samo a tak wogóle to dwa dni lezałam i było wszystko ok z nami wiec za duzo od nich nie wymagalismy ,a ta opłata to bez wzgledu ile dni sie lezy jest taka sama chociaz sama nie wiem jak to jest ze jedni płaca a inni nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilie
Witam was :) ja również mam dylemat gdzie rodzić , myślałam też o porodzie na Łubinowej, ale troszke sie obawiam bo nie chodziłam do lekarza tam pracującego:( nie wiem czy to ma znaczenia ale każdy mi mówi zebym rodziła tam gdzie pracuje mój lekarz - i tu pojawia sie problem bo mój lekarz pracuje w Bytomiu na batorego a niestety ten szpital nie ma dobrych opini :( mamo tosi - gratuluje wyboru imienia, jeśli urodzi nam sie córeczka też tak bedzie miała na imię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1721
witaj kilie:)ja zdecydowanie będę rodziła na łubinowej:)i wystarczy że pojdziesz raz na wizytę do lekarza i on z toba sie umówi:)polecam ci ten szpital:)nie spotkałam sie jeszcze ze zła opinia na temat tego szpitala:)ale to jest twój wybór:)ja tam byłam tylko na jednej wizycie,sama chodziłam prywatnie do siemianowic.Pozdrawiam wszystkich papa:) P.S.16 idę juz do szpitala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilie
monika1721 dziękuję ci za odpowidź :) do zastanowienia zostało mi jeszcze 3 miesiące. Życzę ci pomyślnego rozwiązania! Mam nadzieje, że po powrocie ze szpitala napiszesz na forum jakie są twoje wrażenia związane z porodem i opieką na Łubinowej. Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×