Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

DO ZMORKA Kindzia - nie zareagowałam na Twoją chamska odzywkę do mnie, bo mi się nie chciało, ale po przeczytaniu całości dyskusji i twojego sposobu wypowiadania się muszę powiedzieć jedno - właśnie ciebie powinno się uczyć kultury, bo burak jesteś straszliwy. A przy okazji głupia jesteś przeraźliwie i najwyraźniej zupełnie nie zdajesz sobie z tego sprawy" DZIEKUJE ZA KOMPLEMENT,ALE NIE MUSIALAS SIE TAK STARAC JAK CI SIE NIE CHCIALO ODPISYWAC.WIDZE ZE JEDNAK MYSLISZ O MNIE, BUZKA ;)

Choć od lat mam stałe łącze, to rachunków przez internet nie płace ;) I NIE BEDE. Fakt, zapomniałam dodać, ze to buraki, ale to wyłącznie dlatego, że: 1) nie lubię generalizować 2) wielu Amerykanów znam osobiście i uważam ich za przemiłych i kulturalnych ludzi. Może to kwestia dobierania sobie właściwych znajomości? :)

no i proszę jaką mamy tutaj kulturę, przepychanka i nic więcej, jak w rządzie dużo krzyku a rzeczywistośc jest inna. Także kochane matki starajcie się wychowywać jak najlepiej swoje dzieci z kulturą od najmłodszych lat, bo póżniej te wasze już dorosle dzieci będące w ciąży znów będa narzekać jaka to młodziez niewychowana

do TO OKROPNE "Kindzia - teraz juz pewnie żywcem pójdziesz do nieba, bo tyle dobrych uczynków zrobiłaś. Niestety coraz częściej widzi się kierowców nie ustepujących miejsca karetce na sygnale. Dla mnie to sposób rozumowania Kindzi " JA WTEDY STAJE W POPRZEK. ja jestem ważniejszy, mój mecz jest ważniejszy, płacę podatki i mam prawo, jeżeli ktos miał zawał to jego sprawa " Wiesz,czytasz te moje posty ale jakos takos bez z rozumienia. Oczywiscie dla pana drugiego od konca moze byc wazniejszy mecz a dla nastolatki randka niz twoja ciaza,ale zapewniam cie ze nie pozwolili by umrzec komus na zawal na tej waszej slawiennej poczcie.

ZCHOROWANA uwazj bo teraz bedzie atak na Ciebie ;) Ja juz Ci moge napisac jaka dostaniesz opdpowiec.Brak KULTURY(ale to slowo powinnas juz dobrze znac z tego forum)chamska bez uczuc wyzszych i pewnie tak jak ja zajezdzasz droge ambulansom ;)

KVANILLA " Mam małą córeczkę, bardzo niecierpliwą, nie znosi stania w kolejkach w supermarkecie, wiec zawsze ide do kasy pierwszeństwa dla matek z maluchami, i zawsze stoje bo matoly maja to w dupie i blokuja kase,stoja takie karki w kolejce dla matek i nawet nie przepuszcza jak dziecko ryczy Chamstwo" UMIESZ POWIEDZIEC "przepraszam,ta kasa jest przeznaczona dla osob starszych,i matek z malymi dziecmi.Widzicie ja takie mam i wrzeszczy w nieboglosy.Chciala bym zaoszczedzic wam na aparatach sluchowych.Puscicie mnie???poprosic powiedziec cos z jajem. Daje glowe ze ustapili by. Ale ty odrazu CHAMSTWO.No tak,a ty odstalas swoje w kolejce z wrzeszczacym malolatem i dobrze ci tak

Ludzie, po co ten spór w ogóle? Forum nie jest miejscem, gdzie da się kogoś wychować. Ten czas już bezpowrotnie minął. Po co kłótnie? Nic to nie da. Kto wyniósł z domu szacunek do starszych, dobre maniery i takt, ten przekaże to BYĆ MOŻE swoim dzieciom. A kto nie wyniósł.... to co ma przekazać? Uwagami pod adresem takiej osoby jedynie dolewamy oliwy do ognia. Ta dyskusja przywidła mi na myśl takie porównanie, jak dyskusja o tym, czy powinno się spuszczać wodę w toalecie publicznej.... Temat wydaje się bez sensu, bo dla większości ludzi spłukanie swojego g.... czy w domu, czy w szalecie na dworcu jest OCZYWISTE i nie podlega dyskucji. Podobnie kultura przez duże K dla jednych jest chlebem powszednim, dla innych abstarkcją. Ja nie uważam, że KAŻDA ciężarna na pewno się źle czuje i potrzebuje ustąpienia w kolejce, tak samo nie każda babcia ma zszargane zdrowie i ledwo stoi. Owszem. Ale dla mnie to nie ma znaczenia. Ja zostałam tak wychowana, żeby taki osobom zaproponować pomoc. Podziękują? To ok, będę sobie siedzieć, czy stać dalej. A być może ulżę komuś w cierpieniu, kto nie ma dość śmiałości, żeby poprosić wprost. Ot i wszystko w temacie. Korona mi z głowy nie spadnie, jak ustąpię również młodszej osobie, jeśli będzie taka potrzeba. Ale jedno mnie jeży orutnie - rozbeztwione bachory na siedzenia w autobusie. Sama mam małe dziecko, ale nigdy bym nie pozwoliła, żeby kilkulatka wgapiała się tempo w okno udając, że nie widzi straszej, czy innej potrzebującej osoby stojącej. A obserwuję, że dużo mamuś tak niestety robi. To przykre, jaki fatalny przykład dają swoim dzieciom właśnie rodzice. Minionej zimy w naszym ośrodku zdrowia był taki przypadek: siedziało w poczekalni dużo ludzi. Głównie w wieku emerytalnym, ale nie tylko. Wpadła tam matka z maleńkim dzieckiem na ręku. Dziecko strasznie płakało, było rozpalone, zanosiło się niemożliwym kaszlem. Kobieta najwyraźniej nie miała zamówionego \"numeru\", więc mogła tylko liczyć na czyjąś życzliwośc, że ktoś ją przepuści. Dziecko lało się przez ręce i na oko było widać, że ma gorączkę. NIKT nie zareagował przez 2 godziny!!!!!!!!!!!!! baby odwracały wzrok, recepcjonistki udawały, że nie widzą. W końcu kobieta wybiegła z tym dzieckiem nie mogąc się doczekać odrobiny życzliwości. Widać nie miała odwagi otwarcie poprosić o przepuszczenie.... Niestety znam to tylko z opowieści, bo nie wyobrażam sobie, że nie zareagowałabym na coś takiego.... To jest właśnie chyba ostateczne stadium znieczulicy w narodzie :( Tylko siąść i płakać :(

A ja znowu wierzgnę, Shalla. Bo wiesz, pomoc pomocą, ale jak ja bym widziała matkę, która dwie godziny plącze się po przychodni z rozgorączkowanym dzieckiem i nie zbierze się do jakiegoś działania, to prędzej bym ją kopnęła w zadek niż podkładała poduszki. Ludzie, którzy się źle czują, i odczekali już swoje, mają prawo zachować się tak, jak CHORZY w tej przychodni. Natomiast zdrowa matka, która nie potrafi zadbać o swoje dziecko i naraża je swoim niedbalstwem i źle pojmowaną nieśmiałością na dalsze pogarszanie stanu zdrowia, to jest dla mnie nędza. Nie mówiąc już o tym, że z dzieckiem w takim stanie powinna iśc na pogotowie, a nie do przychodni. I tam dwie godziny by nie czekała na pewno. A moze było całkiem inaczej, hm? W końcu znasz to tylko z opowieści... Wiesz, że plotka wołem wychodzi. może było tak: do przychodni wpadła a dzieckiem na ręce paniusia, pokręciła się chwilę po poczekalni nie podchodząc nawet do rejestracji i jak nikt się nie rzucił jej pomagac, po chwili wyszła z obrazoną miną...? Bo ja częściej widywałam właśnie takie sytuacje... A jesli było tak jak mówisz - to z czyich opowiadań to znasz? Kto z Twoich znajomych (a przecież dobrze sobie dobierasz znajomości) był takim chamem, że patrzył dwie godziny na cierpiace dziecko i potraktował je wyłącznie jako temat do plotek...? Tyle jest stron medalu, Shalla... Pozdrawiam. PS. Nie chcę-nie będę: z tego sie powinno wychodzić w dzieciństwie. Może źle Cię odczytałam (y\\wybacz, jeśli tak) ale Twoje \"NIE BĘDĘ płacić rachunków przez net, mimo że mam stałe\" zrozumiałam jako \"będe chodziła na pocztę, a wy wszyscy tu marudzący będziecie mnie przepuszczać w kolejkach. bo tak chcę.\" Troszkę niepoważnie...

Matko jedyna, a cóżeś Ty za wnioski wyciągnęła z mojej informacji o tym, że nie będę korzystać z internetu??????????????? W życiu by mi coś takiego do głowy nie przyszło, co napisałaś! Skąd taki prąd myślenia????? Nie korzystam z płatności internetowych BO TAK MI SIĘ PODOBA i nikt mi nie będzie tego narzucał! A na poczcie nie domagam się od nikogo przepuszczania, nie wpycham się i nie dąsam, jak musze postać. Na szczęście posiadam dość osób w rodzinie, które mogą dokonać płatności za mnie, jeśli się źle czuję. Uff... Dosłownie zatkał mnie Twój wniosek... Dlaczego jesteś tak agresywnie nastawiona??? A co do Twojej odpowiedzi w sprawie matki z dzieckiem. Tu się z Tobą absolutnie zgadzam. Ja tez uważam, ze ta matka postąpiła źle. W każdym razie ja na pewno postąpiłabym inaczej. A co do znajomości, otóż wyobraź sobie, że osoba, która mi to opowiedziała nie jest chamem - zdziwiona jesteś? Zdrzeyła się w wejściu z tą wybiegającą matką i usłyszałam właśnie od tych starych bab, które po tym incydencie zaczęły głośno komentować ( tylko nie wiem po co...własną \"uprzejmość\"? ) Oczywiście masz racje. Babki mogły wiele poprzekręcać, dokoloryzować itd. Jak to plotka. Natomiast swojej przyjaciółki i przekręcanie nie podejrzewamy, za długo się znamy :) pozdrawiam i życzę trochę więcej dystansu do sprawy.

Kvanillo, weź poduwage to, że w supermarketach wykłada sie zakupy na tasmę. Więc jeśli nawet podejdziesz z dzieckiem i wózkiem z zakupami, i tak chwile postoisz, zanim zakupy zjadą z tasmy, a często oznacza to kilka-kilkanaście minut. Zresztą co to za problem poprosić o przepuszczenie Cie w kolejce? I ja tez nienawdizę rozwalonych na osobnym siedzeniu bachorów, gdy wokól stoja ludzie. Piszę bachory, okreslając tym sposobem konkretną grupę dzieci, nauczonych, że są pępkami świata. A juz piany na ustach dostaję, jak widze, że na jednym wolnym miejscu matka każe dziecku iusiąść, a sama stoi i się kiwa, często gęsto z siatami pełnymi zakupów. Juz widze, jak za 10 lat tak wychowany senek lub córunia podadza chorej mamie wody czy lekarstwo. Raczej wzrusza ramionami i jeszcze będa mieli pretensje, że obiadek nie gotowy.

Nie jestem agresywnie nastawiona, wręcz przeciwnie. :-) Właśnie dlatego na samym początku uprzedziłam, że \"wierzgnę\" - chodzi mi bardziej o ożywienie dyskusji niż o bój w słusznej sprawie... Trochę mi tylko zgrzała krew ta opowiastka przytoczona z piątego czy szóstego źródła, co do której nie wiadomo, jak było naprawdę, a prawdopodobieństwo tego, że było jak opisujesz, jest niewielkie... bo przecież nawet Twoja przyjaciółka zna to już tylko z tysiąca innych wersji. A ciekawam jeszcze jednego - ta biedna zrozpaczona matka, po stracie dwóch godzin, dokąd z tym dzieckiem wybiegła? Do domu, bo zaczął się ulubiony serial...? Hm... Działam trochę jak devil\'s advocate. A tak naprawdę - wierz mi, jestem bardzo życzliwa ludziom, nawet tym niemożebnie głupim. :-) Pozdrawiam.

Mam trójkę ,teraz nastoletnich już dzieci. Widzę,że niewiele zmieniło się przez lata.Wystawałam godzinami w kolejkach(ciężkie czasy nicniebycia), trudno. Dobijała mnie znieczulica w urzędzie pracy, spróbujcie postać 2 godziny z ruchliwymi maluchami, ani razu nikt mnie nie przepuścił. Kilka lat później dobiła mnie natomiast pani w średnim wieku, która weszła do urzędu z płaczącym dzieckiem, postała minutkę i wskazując na coraz bardziej wrzeszczące dziecko powiedziała, że ona teraz wejdzie, bo maluch płacze. O.K. Wychodziłam zaraz za tą pania, wsiadła do czekającego na nią samochodu(kierowca+nastolatka) i pojechała. Była asertywna, ale przyznam się , że bardzo mnie to zdenerwowało.

no szkoda, żeby w tych czasach ustepować, jak były kolejki tasiemcowe, przecież to w końcu same ciężarne, matki z dziećmi i emeryci ten towar wykupili by, a normalnym ludziom zostałoby tylko wspomnienie po kolejce. Teraz nie ma kolejek, mozna z dziećmi iść w godzinach wczesniejszych. Jak sama matka kulturalna to zawsze da sobie rade, jak widze matkę z dzieckiem nadętą i do tego co to nie ja to na złość nie przepuszczam jej, bo jeżeli ona niewychowana to dlaczego ja mam być wychowana

A ja uważam, że chamstwem chamstwa się nie zwalczy. Zauważyłam na własnym przykładzie, że to właśnie uśmiech i życzliwość wobec największych buraków często skutkuje, bo wywołuje w nich zmieszanie. Oni zazwyczaj są przygotowani na walkę, na pyskówkę, na prawdziwą jatkę. Ale nie nie grzeczność :) I to ich zbija z tropu :) O-rany - nie ma znaczenia czy tamta mamuśka poleciała oglądać serial, czy na pogotowie, czy na imieniny szwagra. Nie oceniamy tu jej zachowania. To jest odrębny temat. Bez względu na jej zachowanie, nic nie usorawiedliwa tych ludzi z przychodni - o ile oczywiście sytuacja faktycznie tak wyglądała. Ale wierzę, że mogła tak wyglądać. W zeszłym roku osobiście stoczyłam batalię w sklepie, bo przepuściłam przed siebie ciężarną z końca kolejki. Mało mnie ludzie nie zjedli. I co z tego? Dziewczyna ledwo stała na nogach. Bardzo mi dziękowała. Nie wiem za co. Tak, jak napisałam wcześniej, pewne rzeczy uważam przynajmniej za SWÓJ zasrany obowiązek. A inni... cóż, a inni to są inni. Mogą mieć inne zdanie.

a ja stwierdziłam teraz, że na chamstwo będę reagowała chamstwem, bo jak ktoś nie nauczony kultury będzie na każdym kroku w ten sposob traktowany, to w końcu zmieni się, a co do przychodni to też nie oceniaj tych ludzi, być może tych kilka osób też było ciężko chorych,

Dopiero teraz przeczytałam odpowiedź na to co napisałam.Wcale się nie żaliłam, napisałam-trudno.Zawsze starałam się pozałatwiać sprawy tak by nie umęczyć dzieci i NIGDY nie domagałam się przywilejów. Jezeli nie miał kto zostać z maluchami brałam je ze sobą i NIGDY nawet w przychodni nikt nie pozwolił mi wejść wcześniej. Trudno, byli wcześniej mieli prawo. Dopiero teraz widzę, że trzeba być asertywnym, walczyć o swoje, rozpychać się łokciami i nawet żałuję, że nie nauczyłam tego dzieci. We współczesnym świecie nie bedą miały lekko szanując starszych, słabszych, wierząc w prawdę i drugiego człowieka

dopisz i ciężarnych z ciąża tygodniowa, ktore uważają ciąże już na drugi dzień jaok chorobe

awasss i inni piszący w tym stylu: Ludzie, opanujcie się z wypisywaniem takich głupot!!!!! Żadna kobieta na tym świecie nie wie, ze jest w ciąży w pierwszym tygodniu jej trwania! Przestańcie więc wypisywać głupoty, jak to kobiety już w pierwszym tygodniu ciąży domagają się przywilejów, bo to ośmiesza wasz stan wiedzy na temat fizjologii kobiety. Powiem więcej, ciążę ginekologicznie lekarz jest w stanie potwierdzić zazwyczaj nie wcześniej niż pod koniec 6 ( !!! ) tygodnia, więc w drugiem miesiącu jej trwania. Natomiast, zdarza się, że od 2-3 miesiąca już jest ciaża zagrożona, z której to okazji kobiety lądują w szpitalu i spędzają tam nie raz czas aż do porodu. No to zastanówcie się, czy kobieta, której tak wczesna ciąża kwalifikuje ją do leżenia w szpitalu jest w stanie stać dwie godziny na dusznej poczcie. Zastanówcie się, zanim nazwiecie kogoś histeryczką, czy przerważliwioną lalą. BO RÓŻNE są przypadki na świecie. Mój wpis NIE usprawiedliwia kobiet, które pomimo świetnego samopoczucie wykorzystują swój stan, czy małe dziecko do egzekwowania różnego typu przywilejów. Żeby było jasne...

jak to nie wiedzą jak ja mam w pracy znajomą ,która twierdzi, że już na drugi dzień wiedziała, ze jest w ciązy, i to p. mgr inż, jeżeli nie jest to możliwościa to smiem domniemuywać, że po tych studiach to chyba ona cofnęła się w rozwoju.

Jeżeli planuję ciążę i danego dnia staram się o dziecko, mogę domniemać, że jestem w ciąży, ale pewności nigdy w tym czasie mieć nie będę. A pani mag.inż widocznie w innym kierunku się uczyła i najwyraźniej dalekim od fizjologii człowieka.

na mnie jakaś głupia siksa w ciąży nawrzeszczała ze ona ma swoje prawa i w banku do okienka mam ją puścić, biorąc pod uwagę to że ja weszłam podeszłam do okienka gdzie nie było wogóle kolejki a ona weszła za mną. straszna krzywda jej się stała jakby było jeszcze dużo ludzi a ja jej nawet nie widziałam mam nadzieje ze dziecko jej da w kość upokorzyła mnie nawrzeszczała itp. powiedziałam ze ja jej tego dziecka nie zrobiłam więc niech nie ma pretensji że musi aż postać jak jedna osoba wpłaca pieniądze ;/ głupia brzuchata baba

Mała Aga - na drugi raz takiej bezczelnej paniusi powiedz, że Ty też jesteś w ciąży, powinno ją to grzecznie zamknąć. Ja chętnie zawsze ustąpię i moje dzieci uczę tego również, ale jak ktoś będzie wyjeżdżał z prawami to bardzo się zdenerwuję.Ale to różni ludzie są bezczelni, kiedyś stałam w mięsnym w kolejce z dużym brzuchem, a przede mnie usiłowała wepchnąć się baba pod 50-kę, bo ona tylko kawałejk chce kupić. Powiedziałam jej, że ja= też tylko kawałek I jeszcze gdyby taka osoba poprosiła, jestem u8służna, nie ma problemu. Ale jeśli Ona z przekonaniem na bezczelnego się wpycha i to jeszcze przed ciężarną...

He, he chciałabym widzieć minę tej paniusi co się wpycha bo jest w ciąży, jak By jej ta druga powiedziała, żeby spadała bo ona też jest w ciąży. Nie mam nic przeciwko ustępowaniu miejsca ale z chamskimi paniusiami nie chce mieć do czynienia.

Ktoś kiedyś powiedział, że miarą kultury społeczeństwa jest jego stosunek do starszych, słabszych i np ciężarnych czy matek z małymi dziećmi. Oczywiście, nikt nie ma prawa żądać od młodego rosłego byczka, żeby ustąpił miejsca w autobusie, czy w kolejce osobie starszej, czy w ciąży. Jego miejsce, zapłacił za bilet i basta. Ale jeśli młody rosły byczek, czy też zdrowa nastolatka ma wpojoną w domu kindersztubę - wstanie i z uśmiechem ustąpi miejsca - bez robienia głupich min w stylu \"po cholerę ta stara jędza/ciężarówka się tu pcha, zamiast w domu siedzieć\" W Stanach widok człowieka ustępujcego miejsca komukolwiek jest tak egzotyczny, jak Eskimos na Saharze :( Smutne to, że u nas, w europejskim kraju, szczycącym się kulturą narodową i kilkoma innymi znakomitymi przymiotami zaczyna powoli to przenikać.

"awasss i inni piszący w tym stylu: Ludzie, opanujcie się z wypisywaniem takich głupot!!!!! Żadna kobieta na tym świecie nie wie, ze jest w ciąży w pierwszym tygodniu jej trwania! Przestańcie więc wypisywać głupoty, jak to kobiety już w pierwszym tygodniu ciąży domagają się przywilejów, bo to ośmiesza wasz stan wiedzy na temat fizjologii kobiety..... .SHALLA ciebie tez osmiesza brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem listow innych uczestniczek.W tym wypadku mam na mysli list AWASSS.Zapytasz kogos w domu zeby ci wytlumaczyl na twoj sposob myslenia list AWASSS czy ja powinnam to zrobic?? ....Natomiast, zdarza się, że od 2-3 miesiąca już jest ciaża zagrożona, z której to okazji kobiety lądują w szpitalu i spędzają tam nie raz czas aż do porodu. No to zastanówcie się, czy kobieta, której tak wczesna ciąża kwalifikuje ją do leżenia w szpitalu jest w stanie stać dwie godziny na dusznej poczcie" TO CO ONA ROBI NA TEJ CHOLEWRNEJ POCZCIE?? Noooo chyba ze chce poronic a na skrobanke jej nie stac.

każdy normalnie wychowany człowiek ustąpi miejsca i ciężarnei,chorej,czy starszej osobie,jak ktos dyskutuje o prawach to jest burak i tylko szuka usprawiedliwienia dla swojego chamstwa

hallo

popieram w pełni gumijagoda przykre jest tylko to że w tym kraju jest tak dużo BURAKÓW!!!!!!!!!!!!!

eeeehhhh GUMIJAGODA cham szuka usprawiedliwienia dla swojego chamstwa hi hi hi hi Napisz cos wiecej na ten temat bo sprawa wyglada nader interesujaco.

chciala sie poprzec i zepomniala zmienic nicka, HAHAHAHAHAHAHAHA zenujace