Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 Oj dziewczyny bez takich żartów jak już to wolałabym parkę niż Pyzdrę i Kwiczoła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Smerfetko trojaczki to już niezły wyczyn, bo bliźniaki to dziś częsty widok, przynajmniej w moich okolicach był wysyp. Bliźniaki to niezły pomysł, za jednym zamachem i spokój, bo ja się boję, że nie zdążę urodzić jednego a co dopiero dwójkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 No co ty Saro , bedziesz miała ich kilkoro, mój mąż to chce drużynę piłkarską, ale jak narazie nie ma kto grać w drużynie , a szkoda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Smerfetko wiesz przecież, że to loteria i raczej sobie nie można wybrać co by się chciało. Chyba, że z desperacji dokonamy kiddnapingu to wtedy sobie wybierzemy płeć, bo co nam szkodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 Wiesz Saro byle zdrowe były i ...zeby były. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Dwójka by mi wystarczyła, a gdyby się nie dało to chociaż jedno. Najbardziej mnie przeraża, że z roku na rok jestem starsza i mąż też a tu nic się w tej materii nie posunęło-może trochę z naszej winy, bo trzeba było się od razu zabrać do rzeczy i nie odpuszczać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 Saro ale jeszcze nic straconego, choć mój mąż też mówi,ze za duzo czasu nam nie zostało, ale przeciez uda się nam , zobaczysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Wiesz Smerfetko nigdy bym nie podejrzewała, że zajście w ciążę to taki wyczyn... Niby jesteśmy zdrowi, szczęśliwi i mamy warunki, żeby mieć rodzinę a tu nic nie wychodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Smerfetko a Ty ile lat jesteś po ślubie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 Oj Smerfetko chyba Cię coś od komputera oderwało-czyżby przeciąg? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 8, 2008 No to dobranoc dziewczyny, oby jutrzejszy dzień był lepszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EfQa 0 Napisano Maj 8, 2008 jeszcze tylko słówko na temat przepisu: należy na dwie torebki budyniu wziąć 3/4 litra mleka. No bo normalnie każda torebka budyniu jest na 0,5 litra mleka ale w przepisie należy wziąć mniej ponieważ budyń musi być gęsty, no i żeby grudek nie było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 Saro to Gargamel mnie porwał od kompa, hihi. No a tak na poważnie też nie myślałam,że zajście w ciążę bedzie tak ciężko dyscypilna sportową, a ja zamiast przytyć to przez tą dyscypline jeszcze chudnę, wiesz gubie kalorie. Poślubie kochana jesteśmy 3 lata, ale na poczatku nie spieszyło nam się do dzidzi, ale tak po kilku miesiacach zapragnęliśmy i co 2, 5 roku i nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 8, 2008 Dobranoc kochane. Małe pytanko kto wybierze się ze mna do Ameryki, co by Myszkę sprawdzić, czy u niej wszystko ok, bo martwię się o nia i to bardzo. SSSSSSSSSSSSSSiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiooooooooooooooooooooooooooooossssssssssssssssssssssssttttttttttttttttttttttrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrzzzzzzzzzzzzyyyyyyyyyyccccccccccccczzzzzzzzzzzzzzzzzzzzkkkkkkkkkkkkkoooooooooooooooooo Ty moja daj nam znak zycia, proszę Cie , to do ciebie nie podobne, Myszko co jest, wysłałam ci e-maila i nie mam odp, gg Twoje milczy, na forum Cie nie ma , tłumaczę sobie to tyklko tym, ze masz kompa zepsutego, bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyc. Myszko, wracaj do nas, słyszysz? Dobranoc wszystkim, papa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Maj 9, 2008 Jestem moje kochane Nie bylo mnie bo mialam kompa zepsutego i dopiero dzis byl znajomy i mi go naprawil......Tez sie za Wasmi stesknilam:D:D:D:D:D:D:D:D Smerfetko tak glosno krzyczalas az szyby sie zatrzesly....hhhihihihi wiecej napisze jutro bo padam po pracy...... dla Was wszystkich:):) Dobranoc*)*************:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Maj 9, 2008 No i jeszcze stronka mi sie trafila na dzien dobry a raczej na dobranoc:D:D:D:D:D:D:D do jutra papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PaniMisiowa170 0 Napisano Maj 9, 2008 Witam asiunia_______ jak tam stosunki z mężem? Lepiej już? Pamietaj zero stresu. Ja wiem że to się łatwo mówi ale dzidzia najważniejsza. Kochane moje ja czekam na ortopede ma przyjśc do Patrycji. Ciekawe co tam z jej bioderkami oj jak ja bym chciała żeby więcej nie musiała nosić pieluchy ortopedycznej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 9, 2008 Dziewczyny co to takie pustki, gdzie jesteście. Myszko nareszcie, martwiłam się , do usłyszenia później. Witaj Pani Misiowa, mam nadzieję,żę u Patrysi ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Maj 9, 2008 ja jestem -- ale znow dzis we dwie tylko robilysmy 4 domki i nogi mi wchodza w d... , zaraz smigam pod prysznic bo jeszcze chwila i sie nie odkleje od kompa :-P BUZIACZKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Maj 9, 2008 obca----sliczny brzusio juz masz!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 9, 2008 Jestem załamana. Była u giny i pęcherzyk jest trochę mniejszy niż był w środę, co może oznaczać, że już nie pęknie, bo zaczął się wchłaniać. Mam iść jeszcze raz na monitoring w poniedziałek, ale to już będzie 18dc, więc nie mam nadziei. Nie powiedziała, że już nie ma szans, żeby pękł, bo różnie się może zdarzyć. Najdziwniejsze, że jak zapytałam czy w następnym cyklu znowu brać clo to powiedziała, że to już nic nie da i będzie musiała pomyśleć gdzie mnie dalej skierować. Przecież czytałam, że niektóre z Was brały clo nawet przez kilka cykli, więc jak to jest? Chce mi sie wyć! W ogóle to sie spieszyła, a miała jeszcze w poczekalni ze 4 facetki, więc chyba mnie trochę zbyła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 9, 2008 Widzę, że ja znowu sama do siebie, ale muszę się wyżalić, bo mąż jeszcze w pracy a ja sobie nie mogę z tym poradzić. Chyba zacznę szukać innego lekarza w moim mieście, ale takiego który nie będzie się bał zapisać pregnylu na pęknięcie pęcherzyka. Przecież to nie jest moja fanaberia tylko konieczność, a na co ja mam czekać? Nie chcę wyglądać jak babcia kiedy zacznę w końcu jeździć z wózkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76 Napisano Maj 9, 2008 Przepraszam dziewczyny, że tak smęcę, ale jestem w podłym nastroju. Kolejny miesiąc minie, a tu mało tego, że znowu nic to nawet z miejsca nie ruszę. I co z tego, że mój mąż w nowych gatkach z klimatyzacją może w końcu produkuje super plemniki jak nie ma współpracy z mojej strony... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Maj 9, 2008 Sara76 uszkie do gory !!! nie teraz to nastepnym razem sie udaaa zobaczysz!!!troszszke cierpiliosci:):):) ja dzis bylam u lekarki z wynikami...poszlam zadowolona ze jest ok ale pozniej bylo gorzej..:(( musze okuliste odwiedzic i rezonas glowy zrobic i oczywiscie Tsh ..martwie sie :(( i bardzo boje wiec za msc gdzies rezonans i zobaczymy czy bedzie ten gruczolak bo jego podejrzewa w Tad moze byc ta podwyzszona Prolaktyna no coz...jeezeli to ma pomoc ...jakos wytrzymam:) Smerceciu29 a TY jak ?? A,N.N.A JUZ COS WIESZZ>>?? asiunia pani Misiowa caluski dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Maj 9, 2008 saro i misiaczki----glowki do gory , musi byc dobrze!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Maj 9, 2008 olawd :):):) a TY jak>??pi pracy ??pozdrowki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 9, 2008 Ja tez mam gorszy dzień. Spotakałam koleżankę ze studiów , nie widziałyśmy sie kilka lat i byłam przekonana,ze ona ma 1 dziecko a ona z mężem i 2 dzieci idzie.Oczywiście nie obyło się bez pytania ile ja już się dzieci dorobiłam, no i wiadomo usłyszałam,że nie ma co się ogladać tylko brać się, no i zabolało, choć ona tego świadomie nie zrobiła, no ale zabolało. Tłumaczenie miałam takie,że teraz nie, bo szukam pracy, moze później. Przyjechałam do domu, powiedziałam mężowi,a on na to no tak bo ludzie maja jedno po drugim a my nie bedziemy mieć wcale, ja na to bedziemy, a on kiedy, mówię niedługo. Mój mąż na to jakos nie wierze,że nam sie uda.No i smutno mi trochę, wszedzie dzieci tylko nie u nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 9, 2008 Saro a ty sie nie martw na zapas tylko zmieniaj lekarza i działaj dalej. Misiaczki u ciebie też wszystko bedzie ok, zobaczysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Maj 9, 2008 No tak znowu nikogo nie ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Maj 9, 2008 Smerfeciu29.... musicie byc silni!! i bedzie ok..ucauj meza jestescie wspanialym malzenstwem i bedzie ok tule mocno wejdz na gg jak mozesz to pogadamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach