Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość dlaczego nikt juz
nie wpada?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze lądowanie w kosmosie
nikt nie wpada bo to nie .......wypada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisać pisać obciachowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka i winda
ok teraz ja niedawno sie przeprowadzilam do wiezwca, mieszkam na 6 pietrze,jest tu oczywiscie winda....zwykle rano spiesze sie do pracy, zawsze zapozno wychodze, wchodze do windy nie jedzie, no wiec mykam na nogach na dol, przychodze z pracy wchodze do windy -dziala co bardzo mnie ucieszylo...drugi dzien -historia sie powtarza, wychodze do pracy- winda nie jedzie i znow mykam po schodach, wkurzona na caly swiat, wracam-winda dziala, mowie mezowi, ze chyba winda nie jedzie tylko z naszego pietra, a on mi na to ze to dziwne bo on zawsze jezdzi i jest ok, kolejny dzien -wchodze do windy-krew mnie zalewa, bo znow nie jedzie, zeszlam wiec na 5 pietro zawolalam winde,wchodze do windy i ...naciskam na 6! moj maz powiedzil mi ze blondynki tak maja hahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka i winda
pracowalam kiedys w biurze, szef wyjechal na wczasy, labaaaaaaaaa dzwonil zawsze o tej samej porze, a ze bylo nudno to pewnego razu ze znajomymi z biurowca zaczelismy sie bawic telefonami, dzwoniac do siebie i wymyslajac rozne dziwne historyjki, prawie konczylam prace a tu telefon, bylam pewna ze to znowu jakis dowcipnis, odbieram tel: dzien dobry tu agencja towarzyska,pana.... imie mojego szefa.... w czym moge sluzyc...., moj szef na to: a tu pan....co sie tam qwa dzieje oberwalo mi sie i to nie zle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznym wieczorem podjezdzamy ze znajomymi do mc drive\\\'a. Zlozylismy zamowienie, podjezdzamy do drugiego okienka, gdzie je odbieramy, ale bratu sie cos przypomnialo i mowi do kasjerki: a zrobi mi jeszcze pani malego loda??!! wszyscy posikalismy sie ze smiechu, lacznie z kasjerka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooop hooooooop
jest tu jeszcze kto???????? pisac mi tu! ale juz! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ostatnio okazję w dziwnych okolicznościach poznać matkę mojego faceta. Poszliśmy sobie na piwko, i jakoś tak miło było, pierwsze, drugie, trzecie, czwarte... Stwierdziliśmy, że idziemy do niego. Na nieszczęście ma liczną rodzinę, dom pełen ludzi. Zaczęliśmy na łóżku, i ja sobie przypomniałam, że dziś to tylko z gumką. No to on poszedł po gumki do auta. A ja narąbana, z bluzką podciągnietą pod samą szyję,rozpiętymi spodniami, w buciorach, leżę wyciągnięta na łóżku i generalnie nie bardzo kontaktuję. Nagle czuję, że ktoś mi się z zainteresowaniem przygląda.Zrywam się jak oparzona na równe nogi, oczywiście się chwieję i widzę jakąś starsza kobietę naprzeciwko mnie. W pijackim pomroku myślę sobie: kto to k... może być??? Na siostre za stara, żony nie ma, teściowa...? Zaczęłam się tłumaczyć jakoś mętnie, przedstawiać itd. Ale przestraszyłam się wtedy nieziemsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam
proponuje wietrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam
chcesz rozśmieszyć Boga -opowiedz Mu o swoich planach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjm
Prawdziwa historia > Moja siostra poszła wieczorem do kibelka a że miała zatwardzenie to mocno się "wyprężyła" w tym momencie zgasło światło, wyskoczyła z łazienki , obudziła męża i krzyczy że wzrok straciła. Do tej pory się z niej śmiejemy ale kiedy mi o tym opowiadała to była jeszcze przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem anonim
Do mojego bylego - Piotrka przyjechal kuzyn w ferie zimowe. I strasznie pierdzieli.... Jak na nich krzyczalam to mowili ze "włączają ogrzewanie" i sruuuu. Ja z Piotrkiem robilam akurat prawko, i przyjechal po nas instruktor, Piotrek za kierownica a ja z kuzynem z tylu. Przejeżdzaliśmy przez jakieś zadupia gdzie byly pola (te swojskie klimaty z pól) :) I nagle ODÓR!! :o Na to ja z przekąsem "chłopcy który włączył ogrzewanie?" A Instruktor z powagą "ja włączyłem ;)" myślałam że ze sie udusze ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomniało mi sie
teraz ja :) kiedys bylam sobie sama w domu, a wiedzialam, ze niedlugo mama ma wrocic z pracy. no nic. zachcialo mi sie do kibla, no to wchodze, siadam, zaczynam robic swoje (a to byla akurat ta "wieksza" potrzeba) i oczywiscie! w tym momencie slysze dzwonek do drzwi. pomyslalam, ze to na pewno mama wraca, a ze kibelek mamy dosc blisko drzwi wejsciowych, wrzasnelam na cale gardlo: OTWÓRZ SOBIE SAMA KLUCZEM, BO SIEDZE W KIBLU! a tu dzwonek dalej dzwoni. pewnie nie slyszy, mysle, wiec jeszcze glosniej wrzeszcze: W KIBLU SIEDZE, OTWÓRZ SOBIE SAMA!!!!!!! a tu uparcie dzwoni i dzwoni... tak, ze zdazylam juz skonczyc, wiec wypadlam szybko, otwieram, a tam... listonoszka :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyta u ginekologa- ostatnie dni ciąży...Baba prosi,żebym się rozebrała...Dobra,ściągnęlkam majtki , kieca do góry i na fotel....Po badaniu usiadłam na krześle i jeszcze chwilę rozmawiałyśmy o zbliżającym się porodzie....Potem wziełam torebkę i już miałam wychodzić, kiedy na miejscu osadził mnie nieco zawstydzony głos mojej gin \"A majtek pani ze sobą nie bierze????\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa wpadkaD
... swoją droga, dobrze, że sie zorientowała zanim wyszłaą z gabinetu... Bo gdyby trzeba było cię za te majty po korytarzu ścigać... ;) Dobre🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg
Moja siostra zawsze podrozowala samochodem i kiedys trafilo ze musiala jechac pociagiem .Bilety kupywalo sie w automacie i kasowalo /ale ona nie miala pojecia o tym/ kupula bilet i bez kasowania wsiadla do pociagu. Pech chcial ze byla kontrola a ona uwazala ze jest wszystotko w porzadku. Kontroler pyta sie dlaczego nie ma przedziurkowanego biletu a moja siostra na to - "to zrobi mi pan tu dziureczke" - artystka jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich sytuacji bylo wiele ale teraz nie pamietam wszystkich :p kiedys stalam z kolezankami na przystanku tramwajowym i staralysmy sie rozpoznac kanara, nagle jest! jest ktos kto pasuje na kanara:P i z 2 kolezanka zaczepiam tego pana czy cos sie stanie jak najblizszym tramwajem pojedziemy bez biletu... facet popatrzyl na nas jak na wariatki i zaczal wrzeszczec zebysmy sobie nie zartowaly i to ze on ma granatowe polo to nie znaczy ze jest kanarem... troche bylysmy zbite z tropu ale jeszcze mu powiedzialam zeby sie nie darl ;) i jeszcze kiedys wracalam zaladowanym pociagiem bez biletu, jak szedl konduktor i na pytanie \'czy u pan bylo juz sprawdzane\' uslyszal \"TAAAAAK\" i dojechalam do domu ale to dluzsza historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w liceum, lekcja angielskiego. czytanka, czytamy. czytam ja, pozniej kolega, ktos... nauczycielka pyta sie kto teraz, wiec moj kolega Zbysiu pokazuje na mnie i mowi \"beata,beata\" czyli ja. a ja, wkurzona na calego odwracam sie do niego i pokazuje mu \'fuck u\' czyli palec srdkowy :P i nagle wszyscy zaczynamy sie smiac, ale juz bez nauczycielki... do dzis sie z tego smiejemy i tak pokazujemy :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym smiesznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne fajne
:P dawajcie wiecej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg
kiedys w sklepie monopolowym taka sytuacja: klient pyta "czy ma pani czysta?" a sprzedawczyni odpowiada - "Tak rano umylam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bladynka
kilka lat temu chodziłam z takim jednym, zaprosił mnie na sylwestra do siebie, no i niby było fajnie, potem spaliśmy razem - w ubraniu, szczęście nie proponował nic, miałam okres, zresztą nawet gdyby to i tak nic by nie było, nie ze mną takie numery, no... no i... to był już chyba 3 dzień,ale jeszcze wylatywało coś, no i musiałąm sobie wkońcu podpaske zmienić, no to do łazienki siusiu potem wyjmuję z kieszeni nową i problem co tu ze starą... ...chciałam zwyczajnie zawinąć i wyrzucić ale kosza nie było, do torebki eeee... a może do kieszeni... własciwie można ale co potem - albo wywale do kosza i nie zauważy, albo będzie wkońcu capić , w szkole za rurami, rezerwuarami są powtykane niespodzianki - ale nie będę wsi sobie robić... normalnie kicha... ...najprostrze rozwiązanie aż się prosiło... nieszczęsna podpaska musi zniknąć w muszlo klozetowej, troche sie bałam że coś sie stanie i że sie coś zatka... .. z lekkim strachem spuszczałam wodę... a tu nic.!! normalniie sobie pływa.!!, no to drugi raz i nic, czekam i jeszcze raz, o k..... a!!!, a on chyba słyszał te spuszczane wody bo słyszę zza drzwi - co tak tam robie??? -, co wode ciągle spuszczam - bawisz sie ?, yyyyy... spuściłam jeszcze raz i popłyneła, otwozyłam i wyszłam, jemu nic nie odpowiedziałam, zresztą i tak nie pytał co robiłam... kurde ale wpadka mogła być, morał prosty - ostrzegam inne dziewczyny, by się nigdy nie odwazyły robić coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeee
niezła jesteś, serio niezła baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×