Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Gandzia24
venaea duze gratulacje!cuda sie jednak zdarzaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - ja bardzo wierzę, że ci się uda, tak samo jak Wam dziewczyny. Ja też nie wiem jak to będzie, bo PCO to wredne choróbsko, które nie lubi zmian, ale wierzę, że będzie mi dane zostac mamą za 8 miesięcy ;). Godziny dłużą mi się niemiłosiernie do kolejnej Bety, która da mi odpowiedź czy fasolka się dobrze usadowiła i czy jest z nią wszystko w porządku na tym etapie. Dopiero wtedy będę spokojniejsza. Mężowi jeszcze nie powiedziałam, boję sie jutrzejszego wyniku Bety... jeśli jednak się podwoi to mam już przyszykowaną dla niego miłą niespodziankę.... pisałam Wam o niej z jakis miesiąc temu teraz mam plan wdrożyć ją w życie Werko - kochana nie opuszczę Was, będę na bieżąco czytać wasze posty i jesli tylko będę w stanie coś doradzić to zrobie to z miłą chęcia. A Betę zrobiłam dlatego, że byłam dopiero w 25 d.c., a po krwawieniu implantacyjnym miałam już jakieś podejrzenia. Dzień wcześniej skończyłam brać duphaston więc bałam się że nagły spadek progesteronu może zaszkodzić ewentualnej ciąży. Od wczoraj znowu biorę Dupka, a testy nadal wychodzą prawie przeźroczyste. Dlatego tak boję się o jutrzejszy wynik. Na monitoringach byłam w 11 d.c. (19mm) i w 14d.c wtedy jajeczko już pękło i był widoczny płyn w Zatoce. czyli owulacje miałam w 13 d.c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa doskonale Cię rozumiem ja też tak chodziłam na bete ale myśl pozytywnie będzie dobrze - czuję to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Kochana Veno będzie dobrze masz już swoją upragnioną fasolkę i wierz w to,że ona już tam zostanie i będzie rosnąć. Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą betę. Mam jeszcze pytanie Ty chodzilaś codziennie na monitorin od 11dc ?? Bo boję się,że jak będę mieć monitoring to,że ominę tą owulke czego byśmy nie chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Vena no i czekam na wiadomość na to jak zareagowal mąż:) pewnie będzie nosil cię na rękach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa prawie się popłakałam na myśl o tej niespodziance którą doskonale pamiętam z przed miesiąca...SUPER i daj znak jak twój wynik My się mocno staraliśmy w te dni ostatnie...o efekcie będzie mowa przy następnej @ która oby się nie pojawiła... w pn mam wizytę u ginki i USG także...Ściskam wszystkie dziewczynki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peska44
Witam Dziewczymy, Pisalam na tym forum w ubieglym roku, widze (z zadowoleniem bo pewnie ciaze sie posypaly) ze stara gwardia staraczek prawie sie wykruszyla. Pamietam Agnieszke G??? Zaszlam w ciaze po dwoch latach staran w pierwszym cyklu po laparoskopii. Niestety, nasze szczescie nie trwalo dlugo - poronilam w 7tygodniu - tuz przed Bozym Narodzeniem:(. Bardzo to przezylam, nie odzywalam sie na forum ani nigdzie i wpadlam w silna depresje. Do dzisiaj nie do konca sie pozbieralam. Teraz zaczynamy nasze starania od nowa, ale jakos nie wierze, ze sie uda. Pocieszam sie tym ze przez krotki czas bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie, coz, moze to bedzie musialo mi wystarczyc. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venko droga, nie było mnie dawno na forum, ale zaglądam i tu takie wieści :) :) :) Strasznie bardzo się cieszę, gratuluję i ściskam Cię mocno. Haha, mówiłam, że to krwawienie implantacyjne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
czekam na wiadomość o becie mam nadzieję,że będą dobre. 3mam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesko - Strasznie ci współczuję... :( Teraz trzeba się jednak wziąć w garść dla dobra kolejnej fasolki. Ja usłyszałam kiedyś takie zdanie "Dzieci nie odchodzą, zmieniają tylko czas swoich narodzin" czego Ci bardzo życzę! Ale martwi mnie Twoja depresja :( Stan psychiki jest bardzo ważny w poczynaniach, wiem, że łatwo się mówi ale taka jest prawda. Nie chcę żeby to głupio zabrzmiało, ale byłaś może po tym wszystkim u psychologa??? czasami rozmowa z kimś obcym bardzo oczyszcza, pomaga zwłaszcza z kimś kto może doradzić i będzie wiedział jak Ci pomóc. Trzymaj się kochana i pomyśl o tym. Werko - he he, nie bój się przy monitoringu raczej nie przeoczysz owulacji ;) Lekarz wyznaczy ci dni w których masz się u niego pokazywać. Pamiętaj, że jajeczko rośnie tylko 2mm na dobę a pęka przy wielkości 20-24mm, także to jest proces i nie dzieje się z dnia na dzień. Mąż jeszcze nie wie, wyniki o 15..... dzisiaj sądny dzień, trzymajcie kciuki!!!! wieczorem zdam relację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasatinka
Trzymam bardzo mocno!!! A jeśli chodzi o Ojca Świętego, myślę że bez modlitwy do Niego mojego synka nie było by dzisiaj na świecie. Medycyna medycyną, a wiara to kolejna sprawa. Mi pomogła modlitwa beatyfikacyjna do Ojca Świętego i choć już jest w Poczecie Świętych, nadal ją odmawiam, prosząc o zdrowie i szczęście dla bliskich i oczywiście mojego szkraba :-) Pozdrawiam i czekam Veno na pozytywne wieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynik BETY 164!!!!!!!! szok przyrost jest większy niż 100%, nie wiem co to znaczy, ale się cieszę ;) Mąż zdębiał. pracował przed domem i zawołałam go, że dostał paczkę od jakiegoś dziecka ;) pudełeczko czekało na niego na stole a ja byłam w łazience (chciałam żeby najpierw zobaczył co jest w środku a nie pytał się od kogo co i jak). Wyszłam z łazienki a on stał z listem w ręce i testem i wypytywał się "co to jest" 15 razy , bo chyba nie mógł uwierzyć że list podpisany „Twój dzidziuś może być do niego.. :) No i oczywiście łzy, uściski itp i po minucie poleciał do taty (bo mama już od wczoraj wiedziała) podzielić się tą wiadomością i tyle go widziałam :P także jest w szoku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa to wspaniale bardzo się cieszę :-) i gratuluję z całego serca będzie dobrze musisz tylko dbać o siebie i o Twoje maleństwo . Pesca ja swoje pierwsze dziecko straciłam w 9 tygodniu ciąży wiem co przeżywasz i jak się czujesz tym bardziej że była to taka wywalczona ciąża ja swoje straciłam 19 grudnia czyli też tak przed świętami ale po niedługim czasie czyli w kwietniu ponownie zaszłam w ciążę ważne że coś się dzieje zobaczysz uda się napewno to tylko kwestia czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venka to wspaniale,ciesze się bardzo twoim szczęściem.Dziewczynki nie można się poddawać:)) Peska moja koleżanka też poroniła pierwsze dziecko a teraz ma śliczną i zdrową córeczke.Główka do góry, uda ci się,musisz w to wierzyć. Ja dostałam dziś @ więc jednak laparo, ale dopiero jutro mam zadzwonić koło 15.00 to mi wyznaczą termin. Mam nadzieje ,że to szansa dla mnie. Kochane napiszcie czy krwawiłyście po zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Diana nie nazwałabym to krwawieniem ale planieniem ale tak ma być bo tam się musi wszystko wyczyścić . Trwa to tak jak u mnie przynajmniej dwa , trzy dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa SUPER gratulacje i dla męża także przekaż od dumnych z Was dziewczyn z topiku :D Mnie dziś prawy jajnik boli i nie wiem czy to po wczorajszym baraszkowaniu czy coś mi jest...od rana mnie kuło i kuło ❤️ dla was dziewczynki i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Bardzo fajnie słyszeć takie wieści :-) Gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Vena a bylaś już u lekarza?? Teraz siedzisz pewnie w domku czy dalej pracujesz? No dziewczynki to teraz kolej na następną :) Te sloneczko i ladna pogoda najwidoczniej w tym pomaga, dobre nastawienie i nam wyjdzie. A za Ciebie i inne zafasolkowane dziewczyny :) trzymamy mocno kciuki. Teraz macie przed sobą najszczęśliwsze ''9"miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) dawno mnie tutaj nie było,weszłam dzis i prosze same dobre wiadomosci :) Gratulacje Vena :) wkoncu sie udało :) 3mam za Ciebie kciuki oby wszystko było dobrze:) Pozdrawiam i 3mam za wszystkie safasolkowane kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Kochane - myśle o Was cały czas i bardzo bym sobie życzyła, żebyście do mnie dołączyły!!!! a wiecie że moje prośby się często sprawdzają :P Piękna wiosna za oknami, to musi być dobry czas!!! na pewno za niedługo posypią się kolejne fasolki :) Werko - pierwszą wizyte mam we wtorek, ale zdaje sobie sprawę, że jedyne co mogę wtedy zobaczyć to pęcherzyk ciążowy. Na bicie serduszka i obraz dzieciątka jeszcze za wcześnie, to będzie dopiero 5 tydzień. ALe przynajmniej dowiem się czy fasolka dobrze się usadowiła i czy wszystko jest na razie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa obyś miała ten dar spełniania Twoje dzidzi już jest ... to wspaniale Wczoraj grałam w badmintona i dodatkowo podskakiwałam a w nocy dostałam takich bóli w podbrzuszu dziewczyny że szok..mąż wstał i zrobił mi gorącej herbatki i tabletki2 musiałam wziąć Oczywiście dostałam wyrzutów sumienia że jak może coś się dzieje a ja jestem w ciąży i skacze jak nastolatka podczas gry Tak mnie wzięło...Czy to możliwe żeby mnie brzuch dołem bolał ,kuł w podbrzuszu już...?? Buziaczki dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evimati - oczywiście wszystko się może zdarzyć, może jesteś w ciąży?tylko, że pamiętaj iż psychika lubi płatać różne figle. Ja w każdym cyklu (poza ciążowym) widziałam u siebie milion oznak, że może jestem w ciąży, bo to mnie jajnik zakłuł, miałam zgagę, widziałam jakąś żyłke na piersi, czułam smród i miałam dziwne smaki. I zawsze na koniec cyklu okazywało się, że nic z tego. W tym cyklu wogóle nic mi nie było! Mało tego 6 dni po owulacji nosiłam cięzkie stoły po Komunii o czym wiecie i dostałam krwawienia. Najpierw myślałam, że to @, ale dopiero jak ten niby okres trwał jeden dzień zaczęłam się zastanawiać czy to aby nie ciąża. tylko i wyłącznie dlatego zrobiła BETĘ 9no i dlatego że skończył mi się Duphaston). Po dzień dzisiejszy gdyby nie to, nie widziałabym, że jestem w ciąży, bo nic kompletnie mi nie dolega. Drugą rzeczą, którą sobie teraz uświadomiłam były lekko tkliwe piersi po bokach, ale tylko przy dotknięciu. Zaczęły być takie tlkiwe zaraz po owulacji, nigdy wcześniej tak nie miałam. A tak poza tym nie czuję się ciążowo i trochę się obawiam czy to dobrze :/ ale wierzę, że tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Dostalam już testy owulacyjne i termometr owulacyjny, jutro idę również do lekarza który powie mi coś na temat stymulacji. Ido DZIEŁA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to czekamy na relację z wizyty, długo czekałaś na ten termin. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
No długo, ale to dlatego,że ma nadzieję,że zajdę sama w ciążę hehe niestety musi nam w tym pomóc, w ogóle zrobilam sobie badania prolaktyny i mam 38 czyli znów mi skoczyla bo mialam ostatnio jeszcze 12 czyli mieścilam się w normie. Powiem mu ciekawe co na to też powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa masz rację nawkręcać sobie jest łatwo gorsza sprawa by po nieudanym cyklu się pozbierać...Ja nie mam takich ogromnych dołków ale nie jest mi w smak jak nic i nic... Ja bardzo pragnę macieżyństwa a mój zegar biologiczny mocno tyka,,, i tak mnie to dodatkowo nakręca...Jeszcze raz gratuluje tobie kochana i ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Jestem już po wizycie. Więc.. od 2-6dc mam brać clostyrbergyt, 10-11dc mam badanie krwi -estradiol co on oznacza?? Bo jak w ten sam dzień będę wieczorem na wizycie gdzie będą już wyniki to okaże się co dalej... czy będę dostawać jakieś zastrzyki nazwy,których nie pamiętam. Ina dzień dzisiejszy tyle wiem. Zmartwi mnie tylko tym że dużo kobiet nie wchlania tych zastrzyków i nic z tego nie wychodzi i wtedy będziemy próbować czegoś innego. No ale zobaczymy. Ciekawe teraz czy dostanę na termin @. Tylko co ten estradiol oznacza bo od niego najwidoczniej wszystko zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane !!! Bardzo Was przepraszam ze tyle czasu sie nie odzywałam ale jestem w potężne depresji,a zarazem dziękuję Wam ze interesujecie się moim losem. Przede wszystkim venaa86 OGROMNE GRATULACJE!!! Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, to cudownie pojawić się i usłyszec tak dobre wiesci. U mnie niestety sytuacja jest tragiczna...Od czasu pierwszej inseminacji już nie miałam kolejnej, to już drugi miesiąc kiedy szpital się przeprowadza i wciaz są w fazie przenoszenia sprzętu, lekarz mówi ze przeciez mozemy się starać naturalnie tylko ze naturalnie nam się nie udaje od grubo ponad dwóch lat więc straciłam nadzieję, poza tym przy ruchliwosci plemników mojego męża to sobie mozemy pomarzyć... No i tak już drugi miesiac i okres się pojawia oczywiscie, dziś 23 dc. i już czuję że pojawi się znowu...ale nie to jest najgorsze... Zrobiłam sobie po dwóch latach cytologię, coś mnie tak tknęło że to już najwyzszy czas, lekarz mówi ze jak coś bedzie nie tak to bedzie dzwonił...i niestety zadzwonił. Poszłam do niego zaraz na drugi dzień, mówi że nie podoba mu się ta cytologia, III GRUPA i bardzo powazny stan zapalny, skierował mnie na kolposkopię, to badanie szyjki macicy mikroskopem przy użyciu którego można uzyskać "trójwymiarowy obraz", w powiększeniu od 4 do 50 razy.Jak to zobaczyłam to myslałam że zemdleje ze strachu, wszystko mi pokazywał, mnóstwo ciemnych narośli, jakies białe plamy, powiedział że to jest to czego obawiał się najbardziej DZIEWCZYNY JESTEM ZARAŻONA WIRUSEM HPV!!!!!!!!!' Tak płakałam ze nie mogłam sie uspokoić, powiedział że mozna sie zarazić w skrajnych przypadkach w inny sposób ale generalnie jest to choroba przenoszaona drogą płciową...Powiedział że mogłam się zarazić nawet kilka lat temu, wirus potrafi się nawet po 5 latach uaktywnić, czyli od jakiegoś byłego partnera ale równie dobrze mogłam od męża który przede mną miał dziewczynę i ona mogła być nosicielką...Tak czy owak męża już tez zaraziłam...Pobrał mi wycinek żeby zbadac genotyp jesli jest onkogenny to niestety prowadzi to do raka szyjki macicy... Pytam sie go co ja mam teraz zrobić, mam z tym żyć?! Niestety tak, wirusa nie da się wyleczyć, mozna tylko załagodzić skutki jakie wywołuje. Niestety moze powodować trudności z zajsciem w ciaze a szczegolnie jej donoszenie, jesli się uda to wskazana jest cesarka zeby nie przenieść podczas porodu wirusa na dziecko... Dziewczyny ja już straciłam wszelką nadzieję, odechciało mi się nawet życ,czuję się jakaś taka brudna, chora,niepotrzebna. Wojtek mnie pociesza, ze wszystko bedzie dobrze, ze to przeciez nie oznacza bezpłodności ale w naszym przypadku to kolejna kula u nogi!!!!!!!!! Wiem ze teraz nie dzieckiem a własnym zdrowiem powinnam się martwić, oby tylko to badanie nie wykazało komórek nowotworowych, tak się boję dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio bardzo mi przykro czasami jest tak że problemy się nawarstwiają , właściwie nie wiem co napisać ale tak jak mówi Twój mąż nie można myśleć o najgorszym - już tyle Cię spotkało mam nadzieję że badania wyjdą jednak dobrze . Trzymaj się kochana !!! Najważniejsze że masz koło siebie kochaną osobę - męża który mam wrażenie Cię we wszystkim wspiera !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikomio nie martw się Najważniejsze są teraz wyniki wierz mi wiem cos o tym kochana...jak nie ma komórek rakowych a na pewno nie ma to wszystko można ratować i żyjesz normalnie Buziaki Napisz jak chcesz evimati@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×