Jeszcze roczek do ślubu...

A czego te niedomówienia dotyczyły i czemu jesteś rozczarowana, jeśli mogę spytać. Może nam poradzisz,może Twoje rady będą pomocne?????????

cześć, pozdrawiam moje zaręczyny też były bardzo nieoficjalne :P jakiś czas później oznajmiliśmy to moim rodzicom nie było jakichśtam wielkich gościn ... po to jest wesele :D jakiś czas po TYM rodzice lubego byli u nas ... a jutro moi, no i ja - jedziemy do nich - ale stresss :D Buźki dla Was i witam nowe kobietki

Cześć dziewczyny, fajnie, że was przybywa:) Bleeeeee nie zerżnęłam tematu bo my tu piszemy o ślubach za rok a nie ogólnie jak tam, a tak wogóle to wejdż w śluby i wesela i zobaczysz ile takich tematów tam jest, więc się nie wymądrzaj a najlepiej wogóle tu nie wchodź.

Wiecie co jestem zła. Jak już wcześniej wspomniałam w weekend miałam załatwić salę. Najpierw dzwoniliśmy do babki i powiedziała, że terminy za rok ma wolne i będziemy płacić 250zł. Wczoraj do niej pojechaliśmy i wyszło, że mamy płacić 500zł i ma tylko 1 termin wolny, którego nie chcieliśmy. I dziś od rana zaczęły się poszukiwania sali:( Jak na razie kiepsko, ale w jednym miejscu chyba załatwimy tanio( w innej miejscowości) i sala jest duża:) Także mam chociaż nadzieje:) A co tam u was słychać po weekendziku?

domenka ----> zapraszam do mnie:D HiHi - taka cicha rywalizacja o popularnośc tematów:D

daglezja-Nie chyba nie rywalizujemy:) Po prostu piszemy o tym samych:):):) Ja też zapraszam do mnie:)

Morska Muszelko witam na moim topiku! Pewnie możemy sobie pogawędzić na gg(mam w pracy). Przyślij mi swój nr gg na maila: anka_domena@interia.pl. Pozdrowionka!

cześć laseczki :D wczoraj byliśmy u \"swatów\", czyli u moich przyszłych teściów, było fajnie, bo to bardzo w porządku ludzie :) tylko mam stres... w środę poprawka :(

Hej Leti! Powodzenia na poprawce! Ja miałam być dziś:( ale niestety musiałam zostać w pracy:( Oj, ta szkoła.

domena--------jedno slowo-----BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bleeee nie domena tylko domenka, a po drugie to jesteś nieźle walnięta, hahahahhahaha(nie tylko na tym forum).

Macie już jakieś pomysły na kolory, w jakich będzie się odbywać całe wesele? No wiecie wystrój sali, jakies obrusy, świeczki, serwetki i inne pierdółki...Wypadało by się zdecydować na jakieś kolory, żeby wszystko do siebie pasowało. Może mi coś podpowiecie? Znalazłam ostatnio fajną hurtownię z takimi ślubnymi artykułami i zaczęłam się nad tym zastanawiać :-)

Cześć newt. Ja jeszcze nad tym nie myślałam, ale podobaja mi się czerwienie, np. czerwone balony ułożone w serce:)

Byłam na weselu, na którym wszystko było niebiesko żółte, a na dodatek panna młoda miała suknię z niebieskimi dodatkami, więc wszystko pasowało nie tylko do siebie, ale też do niej. Całkiem przyjemnie to wyglądało, tylko że nie lubie tych kolorów i na pewno nie będę chciała takich dodatków :-) Czerwień to co innego! Jakby ją tak zestawić z ecru? Jak myślisz?

Myslę, że bardzo ładnie by to wyglądało. Bardzo ciekawie.

Ja zrobię chyba w czerwieni i bieli(mam białą sukienkę). Ale wiecie co dziewczyny cały czas sie zastanawiam nad salą. Jest jedna też fajna ale ma dwa pomieszczenia(jedno do siedzenia ,drugie do tańczenia) i często w takich salach ludzie tak jakby się gubią i nie słychać tak orkiestry. Kosztuje 400 zł i w terminie takim jakim chciałam. Natomiast ta druga jest jedna duża, bardzo fajna, kosztuje 488zł, ale musielibyśmy zmienić termin ślubu z 26.08 na 02.09. Załatwiliśmy wczoraj już kucharki, kamerzystę, zdjęcia tylko trzeba dokładnie wszysko ugadać i wpłacić zaliczki. kamera(dvd i video) oraz zdjęcia(ok. 300 na płycie) wyniesie nam po znajomości 600 zł bez wywołania zdjęć.Myślę, że to bardzo tanio.Ten pan też gra w zespole i mówił, że wszystko byłoby za 1000 zł, ale ja twierdzę, że lepiej wziąć kogoś innego niż tamten z żoną miałby robić wszystko.Piszcie dziewczyny co tam u was!!!

I co nikogo nie ma??? Halooooo? Gdzie się podziałyście??

kiedys czytalam wypowiedz muzyków z orkiestry, którzy mówili, że nie lubia 2 sal, bo trudno im nawiazac kontakt z ludzmi, gorzej sie bawia... to ty jeszcze nie masz sali??? w szoku jestem myslalam ze masz juz zalatwione prawie wszytko???

hej, jestem tu nowa i równie podekscytowana bo nasz ślub planujemy 24-06-06 mamy na razie salę i orkiestrę :) buziaki

Daglezjo nie nie miałam sali, miałam tylko obcykaną telefonicznie i wyszło jak wyszło:( Witaj świeczko na moim forum! Pozdrowionka!

dobrze, że o salę nie muszę się martwić! na razie u mnie spokój, najważniejsze rzeczy zaklepane na te trochę mniej ważne mam jeszcze czas nauki odbyte już w tym roku :) wsłuchuję się w fajne piosenki i szukam kandydatki-piosenki na 1 taniec :)

Załatwiłam tę salę pojedynczą ale na 2.09.06, jednak wydawała mi się lepsza.:) Ja już wybrałam piosenkę na pierwszy taniec:\"Wielka miłość\" Seweryna Krajewskiego. Ta piosenka od początku była \"naszą\". Pozdrawiam!

naszą piosenką od samego początku była Right here waiting for you, Richarda Marksa - ona też będzie pierwszą na naszym weselu :)

Dziewczyny a mam pytanie, czy wy z wszystkimi podpisujecie umowy???Tzn. z kucharkami, zespołem, kamerzystą i fotografem? Czy oni zawsze je chcą(wiadomo muszą się rozliczać ze skarbówką)?Boję się wpłacić kaucję a potem sie okaże, że nas oszukają:(

umowy podpisuje się z każdym, tak przynajmniej ja robię. Jest to umowa zlecenie na wykonaną usługę, gdzie jest wspominiana kwota zaliczki i reszta płatności do uregulowania... po wykonanej usłudze.

może nie jasno, nie z każdym z osobna, tylko - z restauracją = kucharki, z orkiestrą (zawsze jest właściciel, czyli z nim) no i kamerzystą lub/i zakładem fot.

świeczko no własnie ale np. kuzharka powiedziała, że one nie podpisują umów ale też nie biorą zaliczki, ale ja się boję, że mogą np. zrezygnować po pół roku:(

Kamerzysta(+fotograf) to znajomy i trochę głupio tak z nim podpisywać umowę i nawet nie wiem jak te umowy napisać:( Natomiast zespół mamy załatwiany przez kuzyna(u niego grali na weselu) też taniej i nawet nie wiem czy będzie okazja w najbliższym czasie się z nim spotkać, bo mieszka od nas ok. 100 km.

nie wiem w sumie, bo podpisując umowę (w moim przypadku) z restauracją na zorganizowanie wesela jest to równoznaczne z umową z kucharkami bo restauracja zapewnia nam catering. Jeśli chodzi o orkiestrę, u nas też będzie grał znajomy i oni mają swoje druki umowy - jak zechcą to podpiszemy jeśli nie to OK znam ich :) Podobnie pewnie będzie u Ciebie, skoro znasz "filmowców", czy zespół to na dobrą sprawę nie musisz nic podpisywać, o ile im ufasz...

no właśnie ja wolałabym mnieć wszystko zapięte na ostatni guzik, a z tym zaufaniem to nie mogę powiedzieć, że jestem pewna na 100% i dlatego wolałabym umowę:( Musze się zastanowić.