tabletki antykoncepcyjne...

aaaaaaa no ja też na początku myślałam że to nie prawda,ale już dużo osób mi to mówiło,i nawet sama moja gin mi powiedziała właśnie że jeśli chce mieć dzieci to po porodzie wypalić ją dopiero. Chyba że jest duża to teraz ale inną metodą. Nie wiem, ja bym sobie nie dała wypalić.

Laski mam pytanko nie co z innej beczki: Ostatnio rozmawiałam z koleżanką na temat tabletek wczesno-poronnych no i wiem doskonale, że są tabletki, które działają DO 72 godzin PO stosunku. Natomiast koleżanka mówiła mi też, że są takie tabletki, które działają do 1 - 1,5 miesiąca. czy słyszałyście o takich tabletkach? Pozdrawiam

w polsce nielegalne, ale bardzo latwo dostepne, np od women on waves, kosztuja chyba ok. 70 euro, jesli fobrze pamietam. mozna ich uzyc do 9 tygodnia

anulka156... No właśnie myślałam, że to bajka, ale już się później dowiedziałam, że można nie donosić ciąży, właśnie ot mamy tej dziewczyny! Ewusek...Nie, ja nie słyszałam;) tak sa takie tabletki...Aha, no to nieźle...Chociaż mnie i tak takie nie są potrzebne:P

aaaaaaa- no nie mow, ze nie slyszalas o RU 486. Przeciez chociazby kilka lat temu byla o tym glosna sprawa, jak to Polski przyplynal statek aborcyjny Women On Waves. A aborcja farmakologiczna niby na czym polega? Wlasnie na podaniu tabletek wczesnoporonnych przeciez.

tak sa takie tabletki...No fakt, słyszałam o tym...

tak sa takie tabletki...No nie, nie słyszałam o RU 486 dosłownie, ale o tym statku coś mi się o uszy obiło!Ale kilka lat temu nie interesowałam się takimi sprawami;)że tak to ujmę...

do 72 h - te tabletki nie są poronnne do 9 tygodnia mozna usunąć ciąże farmakogicznie

Środki przeciwdziałające prokreaacji dzielimy na 3 grupy w zal. od sposobu dzialania: 1. ANTYKONCEPCYJNE - przciwdziałają zapłpdnieniu 2. WCZESNOPORONNE - nie pozwalają na zagnieżdżeniu zapłodnionego jaja (czyli zarodka ludzkiego) w ściance macicy i powoduja jego wydlenie 3. PORONNE - Powodują wydalenie zagnieżdzonego zarodka/płodu na ogół wcześniej go usmiercając lub ciężko uszkadzając. Często wymagają dododatkowo mechanicznego usunięcia płodu lub innych pozostalości ciaży z jamy macicy. RU-486 jest tabletką poronną. Postinor jest tabletką wczesnoporonną chociaż gdy przed jego zażyciem nie doszło do owulacji może działać antykoncepcyjnie.

uściślijmy...Można by to nazwać: 1) ANTYKONCEPCYJNE 2) WCZESNOPORONNE 3) ABORCJA!

aaaaaaa- a dlaczego ten wykrzyknik przy slowie aborcja?

prosze tylko nie zaczynajcie takiej dyskusji bo ja wyjde i nie wrócę.

ale ja mam już sredniej wielkosci nadzerke ze stanem zapalnym:( i musze wypalic ja:(

hej dziewczyny mam do was male pytanie a raczej dwa... miesiac temu mialam przerwe w braniu tabletek.. 3 dni temu powinnam dostac okres a tu go nie ma.. w tym czasie wspolzylam z moim mezczyzna .. dzis zrobilam test okazl sie negatywny choc na poczatku pojawila sie druga rozowa kreska... czy jest szansa ze nie jestem w ciazy? nie wiem czy powinnam zaczac znow brac tabletki bo nie wiem czy tabletki mikrogunnum moga dzialac wczesnoporonno bo jesli juz mialo by cos byc to wolalabym tego nie stracic.. ??

majorka mialam ostatnio ten sam problem:) nie martw sie....mnie sie okres spoznil 6 dni i tez myslalam ze jestem w ciazy:) a codomojej nadzerki dziewczyny...mi ona juz krwawila:(;( wiec chyba nic nie pozostalo jak wypalanka:(

aaaaa - masz rację! Sztuczne poronienie = aborcja. Można tym tropem pójść dalej i napisać odnośnie do p. 2 : wczesne poronienie = wczesna aborcja. I jeszcze dalej: antykoncepcja hormonalna = niekiedy wczesna aborcja. Link dla zainteresowanych: http://video.google.pl/videoplay?docid=-4282476571052554592&q=antykoncepcyjne&total=14&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=5

biore tabletki od 5 lat ( byly male przerwy). Ostatniego miesiaca , zdarzylo mi sie to pierwszy raz, troszke pomieszalam tabletki, zapomnialam wziac i potem juz totalnie nie wiedzialam o co chodzi wiec skonczylam opakowanie i drugie biore uwaznie. W dodatku zdarzylo mi sie spedzic w toalecie caly dzien...to moze oslabic ich dzialanie. od jakiegos czasu obawiam sie ze moglam zajsc w ciaze, bo juz tydzien budze sie z mdlosciami, nie mam apetytu, piersi mam nabrzmiale i mnie bola, mam tzw uplawy , a jestem w polowie kolejnego opakowania, wiec dziwne sie to wydaje. Nigdy podczas 5 lat nic takiego mi sie nie zdarzylo.POMOCYYYY

czy ciemnobrazowa, ciagnąca sie krew w czasie okresu moze oznaczac cos niepokojącego. To trzecia juz przerwa jak biorę yasminelle. Poprzednio krew była jasno czerwona i płynnej kosystencji. a teraz wrecz przeciwnie. Czy to powód do niepokoju? czy moze to byc skutek przyjmowania magnezu i wit B?

Siemka... tak sa takie tabletki...Ten wykrzyknik tyczy się całej wypowiedzi, jest przy słowie aborcja, bo to słowo kończy zdanie;) A z resztą nawet jeżeli tyczyłby się tylko tego wyrazu - tak jak to chyba zrozumiałaś - to chyba moja sprawa co ja na temat aborcji sądzę?;) moniak...Nie martw się, nie mam zamiaru się kłócić czy coś...To moja sprawa co ja sądzę na temat aborcji, jak również wiem, że ktoś ma zupełnie odmienne zdanie na ten temat!Zawsze tak było, jest i bedzie, niestety;) patiw88...:(...A wiesz, że można jeszcze zamrażać na przykład? Majorka0707...Jest szansa, że nie jesteś, ale jest też ryzyko, że jesteś!Okres może się spóźnić, to przecież nic nienaturalnego;) Ale najlepiej jednak idź do lekarza - test nie zawsze jest prawdomówny;)Jeśli dostaniesz okres do czasu wizyty, to zacznij brać tabletki, a jeśli nie no to lekarz Ci wyjaśni co jest przyczyną braku okresu!;) uściślijmy...\"antykoncepcja hormonalna = niekiedy wczesna aborcja\"--->Ale do tego dochodzi chyba tylko raz na milion!;) monde...Zapomnienie też może osłabić działanie! Taka prawda, że mogłaś zajść w ciążę, bo ryzyko było większe po tym zapomnieniu i biegunce, chyba, że przestrzegłaś zasad i zrobiłaś według ulotki to co powinnaś w takiej sytuacji zrobić!?Najlepiej idź do lekarza, on z pewnością rozwieje Twoje niewiadome! lena 1985...Nie, przynajmniej mnie się tak wydaje!Przecież okres to zepsuta krew, która spływa, żeby oczyścić ścianki...Dlatego właśnie jest okres, żeby to w nas nie siedziało, tylko spłynęło...Tak samo jak to o czym piszesz spływają również skrzepy krwi!Wątpię, że magnez i wit. c ma jakieś działanie tutaj!Do tego jesteś przy 3 opakowaniu!To jest jeszcze okres przystosowania organizmu i może się tak dziać!

aaaaaaa..... Wcale nie raz na milion. Tabletki anty dlatego są dwuskladnikowe, że jeśli pomimo działania estrogenu dojdzie jednak do owulacji (trudno ocenić dokładnie jak często to sie zdarza ale szacuje się na kilka lub kilkanaście procent przypadków) i zapłodnienia tabs działa wówczas jako tabletka wczesnoporonna! Kliknij w link z mojej poprzedniej wypowiedzi - tam jest to dokladnie wyjaśnione.

uściślijmy...Wiem, już kiedyś o tym czytałam, ale owulacja w czasie brania tabletek nie występuje!Zdarza się to bardzo, bardzo rzadko, np. w przypadku, kiedy tabletki są źle dobrane!

aaaaaa - kiedy właśnie problem polega na tym, że czasem wystepuje... Gdyby zawartość estrogenu obniżyć z "końskiej" dawki 150 mcg jaka wystepowała w pierwszych tabletkach z początku lat 60-tych do dawki 20-30 mcg jaka mają współczesne tabsy ich skutecznosć spadłaby z ok. 99% do zaledwie 80-85%. Dlatego dodano do nich progesteron, który powoduje zmiany w ścianie macicy uniemozliwiajace się zagnieżdżenie zarodka (jeśli powstanie) i w konsekwencji jego wydalenie. Czyli - wczesną aborcję. Co prawda dochodzi do tego też zgęstnienie śluzu, które utrudnia (ale nie uniemożliwia!) zapłodnienie. Jednak i tak w co najmniej kilku procentach przypadków do niego dochodzi! Oczywiście w konkretnym przypadku nigdy nie wiadomo który mechanizm sprawił że tabsy przyniosły oczekiwany skutek. Przepraszam za drastyczne porównanie ale to jest tak samo gdy pluton egzekucyjny strzela do skazańca. Kilku żołnieży ma w lufach ślepe naboje więc każdy może mieć nadzieję, że to nie on zabił.

uściślijmy...Czasem, właśnie o to chodzi, że czasem;)...Jakby to się zdarzało częściej niż bardzo rzadko, to dziewczyny biorące tabletki częściej zachodziłyby w ciążę!A dziewczyny zachodzące w ciążę przy tabletkach(są takie, ale rzadko), zachodzą najczęściej dlatego, że miały źle dobrane tabletki albo nie przestrzegały zasad w czasie ich brania...Na tym forum wypowiedziało się bardzo dużo dziewczyn, można by powiedzieć, że na przykład 500 i tylko jedna z nich napisała, że miała owulację w czasie brania tabletek, bo była na usg i to jej wykazało...Oczywiście nie wiem jakby sprawa wyglądała, gdyby każda z nas miała badania usg, ale jeśli tak by się działo, że więcej z nas miałaby ta owulację, to więcej z nas by w końcu wpadła oczywiście przy tabletkach...

uściślijmy...A jeszcze co do tego materiału co linka wkleiłaś, to tam jest powiedziane, że to chodzi o te kobiety, co nie biorą precyzyjnie o tej samej porze albo zapominają o tabletce, więc to jest dokładnie to o czym ja mówię...Jeśli kobieta nie przestrzega zasad w braniu tabletek(zapomnienie, nieregularność), może spowodować, że dojdzie do owulacji...No i właśnie taka jest prawda, że tych kobiet jest dużo, ale do tej owulacji nie dojdzie we wszystkich tych przypadkach, więc tak samo rzadko też dojdzie do zapłodnienia...

aaaaaa - my się chyba nie rozumiemy. Jeszcze raz przedstawiam mechanizm działania DWUSKŁADNIKOWYCH tabletek anty: zawarty w nich syntetyczny hormon estrogen powoduje zatrzymanie owulacji. Jest to jednak działanie skuteczne zaledwie w ok. 80-85% drugi składnik - też syntetyczny hormon progetsteron powoduje że w przypadku gdy do owujacji i zapłodnienia jednak dojdzie (to owe pozostale 15-20% przypadków pomniejszone nieco o działanie utrudniajace zapłodnienie przez zagęszczenie śluzu powodujące utrudnienie w ruchu plemników) zapłodnione jajo czyli zarodek ludzki nie mogąc się zagnieździć w ściance macicy zostaje wydalone. Pigułka działa więc tu WCZESNOPORONNIE. Nie są to sporadyczne przypadki lecz jak widać z powyższego wywodu sięgające kilku lub kilkunastu % kobiet (z tym, że nigdy nie wiadomo konkretnie których bo nikt nie robi sobie co parę dni USG w tym celu zeby się tym dowiedzieć. Przedstawiony mechanizm nie jest szeroko nagłaśniany ponieważ dla wielu kobiet życie ludzkie zaczyna się w chwili ZAPŁODNIENIA. Znając go i stosując tabsy popadałyby w konflikt sumienia gdyż z dużym prawdopodobieństwem przyczyniałyby się do śmierci iswoich dopiero-co-poczętych dzieci. A tak biorą tabsy w błogiej nieświadomości mechanizmów ich działania. Myślę, że jaśniej wyłożyć już tego nie mogę.

uściślijmy...Nie musisz nic jaśniej wykładać, głupia nie jestem i rozumiem co piszesz...I wiem też jak działa mechanizm dwuskładnikowych tabletek!Zrozumiałam również to co wysłałaś linkiem!Myślę, że nie trzeba zbyt wiele wysiłku, żeby to skumać... A jeśli chodzi o tą owulację...Wystarczyło by poddać badaniu kobiety w środku opakowania!Wykazałoby wtedy czy owulacja jest czy jej nie ma! A kiedy według Ciebie zaczyna się życie ludzkie?

Dziewczyny tylko od razu nie krzyczcie :)) JEstem poczatkujaca zaznaczam Chcialam zapytac czy jezeli okres dostalam wczoraj tak o 12 i o 20 wzielam tabletke bo chcialam brac zawsze o tej porze, to antykoncepcja jest zachowana??

chodzi o pierwsze opakowanie i pierwsy dzien brania tabletki

misia89y...To, że jesteś początkująca nie ma żadnego znaczenia;)...Powinnaś mieć wiedzę tak samo w jednym palcu jak ta co bierze tabletki 10 lat;)Bo wiedza a doświadczenie to coś innego;)My możemy mieć obecnie większe doświadczenie, o którym możemy Ci coś więcej powiedzieć, ale wiedza to nie to samo;) No i właśnie to o co pytasz powinnaś wiedzieć, bo to NAJWAŻNIEJSZA rzecz jaką powinna wiedzieć dziewczyna, która zaczyna brać tabletki! Odpowiedź brzmi:Tak antykoncepcja jest zachowana;)...Musisz przeczytać ulotkę, tam jest wszystko napisane;)I to, że pierwszą tabletkę trzeba przyjąć po prostu pierwszego dnia, a nie zaraz jak wystąpi okres też jest...;)Nie musisz przyjąć od razu jak zobaczysz krew, musisz przyjąć pierwszego dnia;)

aaaaaa.... słyszałam o zamrażaniu...ja zawsze chciałam zamrozić bo boje się wypalanki ale moja lekarka stwierdzila ze wypalanka. Boje sie! nie wiem co o tym myslec:( co mam jej powiedziec jak zobacze sie z nia w styczniu??