Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Cześć Marcóweczki!!! 👄 👄 👄 Wróciłam!!! I wbrew Waszym przeczuciom- jeszcze 2 w 1 ! :classic_cool: Kubusiek się uparł, że jeszcze mu dobrze w brzusiu, więc po pięciodniowej szpitalnej obserwacji odesłano nas do domu. Niestety tutaj mały remont i dostęp do komputera mam bardzo ograniczony, ale zaglądać będę w miarę możliwości. Przede wszystkim: gratulacje dla naszej Amadzi!!! 🌻 Oliwka jest taka słodka, że jej! :) A jakie ma czorne i gęste włosy, no, no!! :D Ech, ja też już bym chciała mieć synka przy sobie...:) Dziewczyny dziekuję Wam za pamięć i za superowe fotki!!! :D A co u mnie? No więc leżałam 5 dni i generalnie schudłam dwa kilo (!) nic nie robiąc. Opuchlizna nie zniknęła całkowicie, ale faktycznie jest dużo mniejsza, lekarze wykluczyli zatrucie ciążowe, przepisali asparagin (potas&magnez) i kazali dużo leżeć i odpoczywć już do końca. A za tydzień (czyli w terminie porodu) zgłosić się do lekarza prowadzącego, o ile Kuba nie urodzi się wcześniej. W ogóle to w niedzielę na ktg wyszły mi skurcze dochodzące do 70%!!! No, ale ja poza lekkim spinaniem się brzucha nic szczególnego nie czułam. ;) Rozwarcia wciąż nie mam, ale szyjka szykuje się już do porodu, jak to określił lekarz. Ja czuję się dobrze (odpukać), miewam bóle jak na @ i koszmarne noce, podczas których wstaję po 4-6 razy do toalety. 😠 Zupełnie się nie wysypiam, więc ucinam sobie drzemki za dnia (ostatecznie i tak mam leżeć). W szpitalu nie było tak najgorzej, bardzo sympatyczne marcówki ze mną leżały, byłam też świadkiem początku porodu i właściwie wolałąm, by mnie nie wypuszczali- tam czułam się pewniej, a teraz, już w domu, wsłuchuję się w siebie i wypatruję jakichkolwiek objawów akcji porodowej. ;) :classic_cool: Stęskniłam się za Wami Marcówki i cieszę się, żeście się tak rozpisały. Już przejrzałam mniej więcej Wasze zapiski i widzę, że nasz topic zamienia się w jedno wielkie oczekiwanie. :D NO to czekamy razem. :) Ściskam. 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jak na moje oko to dzisiaj urodze.Cala noc mialam bole.od polnocy nie zmruzylam oka.O dziwo teraz ustapily, chociaz w sumie to nie ma co sie dziwic.We wczesniejszych ciazach mialam podobnie.To taka cisza przed burza,czas na dopakowanie, sprawdzenie itp:) A potem jak chwyca to juz na maxa:)Z jednej strony sie ciesze , wiadomo,ale z drugiej strony wiem co mnie czeka wiec chcialoby sie to troche odlozyc.Ehhhh....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mo.nika witam na forum! :) Przez moją nieobecność nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać, a tymczasem Ty już na porodówkę lecisz. :D Nie ukrywam, że ja też już bardzo bym chciała. A jakie są te bóle? Do czego je porównać, gdzie boli najwięcej? Bo, cholera, się martwię, że własny poród przegapię. :classic_cool: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milo mi :) Nie przegapisz! Bole przypominaja te na okres , tylko sa o wiele mocniejsze , plus bole w krzyzu ale takie naprawde fest , nie te pobolewania ktore do tej pory miala wiekszosc z nas:)poza tym powinien wyleciec tez czop.spotkalam sie na forum z opiniamii ze czop wylatuje na 2 tygodnie nawet przed porodem.Ale to naprawda bzdura! To sluz.A jak wyleci czop to znaczy ze porod juz tuz tuz.Nie mylcie tez boli ze skurczami:)Bole to bole a skurcze to skurcze.Ja przy pierwszej ciazy tez balam sie ze przegapie, ale kobieta wie ze to juz i koniec ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze. To ja trzymam za Ciebie kciuki. Za Was. :) A czekasz na synka czy córkę? Ja codziennie wypatruję podbarwionego śluzu i tego czopa, ale ani widu, ani słychu. ;) Jeżeli nic się nie zmieni do niedzieli, to chyba zdecyduję się na mały seks. :classic_cool: W ogóle to przeczytałam wczoraj, że najstarszy sposób na wywołanie porodu to wypicie na czczo dwóch łyżek stołowych oleju rycynoweg-wywołuje skurcze, o ile szyjka jest już miękka i przygotowana do porodu. No ale ja próbować nie będę. ;) Ostatecznie nie zna się dnia ani godziny, więc Kuba może mi zrobić niespodziankę jeszcze dziś wieczorem. A w szpitalu, gdzie leżałam, to co i rusz rodziły się dziewczynki. Chłopców jak na lekarstwo, ale ogólnie to chyba jakiś wyż demograficzny się szykuje, bo mnóstwo ciężarnych. :) Miłego dnia wszystkim-ja wracam do łóżka. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---króliczek---
Cześć dziewczęta :) O kurcze - kolejny poród na żywo - dziewczyny jesteście niesamowite ze jeszcze macie czas i ochote pisać jak to jest :). Monia - trzymam kciuki za ciebie. Ja dzisiaj jadę po zwolnienie do mojego lekarza rodzinnego, powiedziałam babce że szkoda mi brac urlop macierzyński przed porodfem bo zawsze to lepiej posiedziec z dzickeim. Co do seksiku to chyba każdy facet chętnie nam pomoże w ten sposób urodzić - przynajmniej mój. Biedak jest juz taki wyposzczony że ciąża mu kompletnie nie przeszkadza i jak mnie widzi (np. jak smaruję się tymi wszystkimi kremami) to mu tylko jedno po głowie chodzi. Nawet ostatnio próbowaliśmy naszą córeczkę na świat w ten sposób wywabić ale sie nie udało - widocznie dzewczyna jeszcze nie gotowa. Nasza położna mów że dobrym sposobem jest tez codzienne masowanie sutków bo to powoduje wydzielanie oksytocyny, tylko jak te sutki masować jak one takie obolałe - ąż już nawet nie próbuje bo mu się za każdym razem obrywa. A z tymi malinami to pierwsze słyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam na synka i tez bedzie Kubus:)A tu nie ma co podziwiac bo poki te bole sa znosne to lepiej zajac sie czyms innym.Jak sie tak wczuwa w te bole to jakby wieksze sie robia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany juz sama nie wiem ktore bole sa gorsze , krzyzowe czy brzuszne!!A tak sobie pomyslalam teraz o tych naszych terminach, pierwszy wyznaczono mi na 04.04, niedawno moja gin powiedziala ze jednak 28.03 a dzieciaczek urodzi sie w lutym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---króliczek---
Trzymaj się Monia, ja tez bym tak chciała a tu nic :( no ale co zrobić trzeba czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marcóweczki:) Wysłałam właśnie zdjęcia Oliwki do Asi26 i Magdy78, jak Niunia też to zrobiła to dostaniecie podwójnie. Aurelko witaj spowrotem, kurcze a ja już byłam pewna że jak się pojawisz to od razu nastąpią zmiany w tabelce. Co do chłopców to u nas to samo, jak na lekarstwo, same dziewuchy dookoła, może coś w tym jest, że to promieniowanie komputerowe osłabia męskie plemniki, mojego ciężko od komputera odgonić w domu a przecież w pracy też siedzi 8 godzin.... Mo.niko gratuluję spokoju, ale fakt Ty już doświadczona mamusia to wiesz jak się zachować w takiej sytuacji, trzymamy kciuki!!! U mnie dziś zapowiada się piękny dzionek w sam raz na poszukiwania wózka...mam nadzieję że w końcu coś wybiorę a potem wracam do prania i prasowania. Na weekend zarządziłam w domu generalne porządki, oj chyba już blisko, bo tylko to po głowie mi chodzi...że ma być na błysk wszystko. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!!! Dzisiaj przespałam nockę jak suseł, chyba po raz pierwszy od dłuzszego czasu, ale oczywiscie łapki i reszta spuchnięta. Niunia bardzo dziękuję za zdjęcia Oliwki, alez ona cudna, a włochi to faktycznie ma długie, czekam na amadzi relację z porodu z nie cierpliwością i moja wyobraźnia pracuje, jak ta moja Agatka wygląda, do kogo jest podobna itd. Monika Ja tez tak miałam w pierwszej ciaży, że calutką noc do 6-tej rano bóle, a potem spokój aż do 15-tej, no i potem to już sie zaczęło na maxa. Aurelka, ja tez myślałam że ty już po, ale tal czy inaczej to i tak kwestia kilku dni, no i napewno nie przegapisz porodu, bez obaw :p Co do przesądów, u mnie tez wszystko gotowe, łóżeczko sie wietrzy, tylko pościel została do założenia, no ale to to juz kwestia 5 min, wszystko poprasowane, torba od tygodnia pod drzwiami czeka na zabranie jej do szpitala, psychicznie w wielkim napięciu OCZEKIWANIE!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Ello!! Aurelka witqj, a ja myslałąm ze trzymasz nas w niepewności i napiszesz ze wlasnie wysyłasz nam zdjecie swojego synka n o ale coz trza ssie uzbroic w cierpliwośc, a ja siedze w pracy, licze kolejny projekt, pije kawke i do Was pisze... Wczoraj do 2.30 siedziala i sprzatalam, konczylam prasowac i juz wsio mam :-) , ja to jestem obrotna dziewucha i mam zamiar chodzic do pracy do konca ciazy, caly czas chodz na piechote czyli dzienne robie ze 3 kilosy + wstepuje do sklepu i robie zakupy, troche juz czuje zmeczenie aloe nie az takie zeby lezec plackiem na wyrku nie umiem tak NIESTETY ;-) w weekend pzyjezdza do mnie tesciowa z tesciem bleeeeeeeeeeee ale juz zapowiedzielam ze zadnych obiadow i zadnego skakania nie bedzie gdyz nie jestem kobyla do poganianiania Kur.... Mać to jest m.in. powod dlaczego nie lubie moich tescow, ktorzy ani razu nie zaprosili mnie na obiad a mam pociagiem do nich pół godz jazdy... (notabene moja teściowa umie ugotowac tylko rosół ) dopiero przy mnie mój mąż dowiedział się ze jeszcze istnieją inne zupy niz zółta woda z kupnym makaronem, gdyz ja kluski robie na stolnicy Boże i moje dziecko bedzie miało taka babkę (biedne stworzonko) na szczęście moja MAMA, jest super kobietką i w mniej bede miała oparcie ale jest daleko i to mnie martwi no nic rozpisałam się bez sensu Cmok cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol_ina
Hej Mamuśki, u mnie niestety skończyło się na zmianie koloru śluzu póki co, postepów żadnych :( , plecy mnie na dole pobolewaja jak wiekszosc z was czyli nadal 2w1. Niunia, ale z ciebie laska, wow! jakie nogi! ;))) moje kulaski niestety pokryła warstewka pięknego celulitu wiec nie pokazuje :))))) pozostaje mi nadzieja ze karmiac piersia to co zbedne ze mnie zleci. Oliwka śśśśśśllllllllllliiiiiiiiiiiicccccccczzzzzzzzzznnnnnnnaaaaaaaaa!!!! Widzę Marcóweczki ze nasze forum przeistacza sie powoli w narzekania na tesciową ;))) tez moglabym swoje dodac ale szkoda mojego czasu, miejsca na forum (bo nie skonczylabym postu do 105 strony pewnie). po prostu realizacja najgorszych koszmarów o tesciowych. ZA TO MAME MAM NAJLEPSZĄ NA ŚWIECIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry mamuski, witaj aurelko:-) fajnie, ze jestes znow z nami, choc tez sadzilam, ze wrocisz z maluchem....A jak tam Twoje lozeczko, udalo Ci sie wyciagnac od przyszlego taty?? W koncu za pare dni masz termin;-) Monika - trzymam za Ciebie kciuki, ale masz fajnie:-) Wracaj szybko!!! Fajnie, ze doszly zdjecia Oliwki, przeslodka jest prawda??? ❤️ Karolina, dzieki za komplement:-) Mi cala ciaza w brzuch poszla rzeczywiscie, ale juz boje sie go zobaczyc po...wydaje mi sie, ze rozstepow nie mam, ale to podobno czasem widac dopiero po:-( Ja dzis mam na 12 ktg i potem lekarza, wiec zobaczymy jak tam moje rozwarcie...:-) Maly sie wierci niemilosiernie, moje prawe zeberko jest juz bardzo obolale:-( Ale poswiecamy sie dla naszych szkrabkow. U mnie znow poczatek cudownego 3-dniowego weekendu z mezem, jak ja kocham te jego wolne piatki:-) I mi od razu zyc sie chce...W dodatku taka piekna pogoda za oknem, sloneczko pieknie swieci - spacerek sobie utniemy i moze cos sie wydarzy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już po KTG, kazali mi odstawić w poniedziałek Fenoterol bo podobno dzidziuś się totalnie przyszykował :) ginek powiedział że do środy urodzę :) no więc zabieram się na poważnie do roboty-pranie pieluszek i reszty ciuszków...a jutro wózek i jeszcze nie kupione rzeczy.. Mam nadzieję że w szpitalu przy porodzie nie stchórzę i nie powiem że wrócę jak mi miną bóle...(po wypadku samochodowym jak byłam połamana i mnie wieźli karetką -kazałm się zawieźć do domu i powiedziałam że sama przyjde do szpitala jak mi minie ból...strasznie się śmiali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia26
Cześć dziewczyny! Słonko dziękuję za zdjęcia - śliczna ta Oliwka Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze, wy już już na finiszu, a ja jeszcze przynajmniej miesiąc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek dziewczynki :) na poczatek dziekuje za zdjecia oliwki :) przesliczne dziecko i wybrazic sobie za kazda z nas nosi takiego malego szkraba w brzuszku... ech... juz chcialabym tak jak amadzia, miec kruszyne przy sobie... ale jeszcze troche... dzisiejsza noc to byl jakis horror... obudzilam sie o 2.30 na siku i jak wrocilam do lozka to oczy jak 5 zl do 5.00 rano.. pozniej usnelam i wstalam dopiero teraz... marze o nocy bez bolu kregoslupa i bez tego wielkiego brzucha... witam aurelke!! ku zaskoczeniu 2w1... uparty ten Twoj maly chlop... moglby zrobic mamie przyjemnosc i przyjsc na swiat podczas pobytu w szpitalu :) u mnie to z tym przesadami to tak roznie - ja osobiscie najchetniej kupilabym wszystko po urodzeniu dziecka, ale zdrowy rozsadek kazal inaczej i dlatego nasze lozeczko to od dobrego miesiaca juz jest rozlozone wszystko co potrzebne zakupione tylko wozka brak ale on bedzie potrzebny dopiero pod koniec marca najprawdopodoniej wiec kupimy po przyjezdzie do domu a kto wie moze jeszcze przed... najwazniejsze ze dostalismy od mojej siostry fotelik do przewozenia tylem i dlatego nam sie nie spieszy z wozkiem... monika - rany!! jak fajnie ze cos sie zaczyna - moze niedlugo tak jak amadzia bedziesz mnie kruszyne przy sobie... :) moni - lekarz fajna wizje Ci przedstawil... do srody pani urodzi... to chyba super!! ja uwazam ze kazdy dzien przed terminem w tym okresie ciazy to blogoslawienstwo dla mamy ktorej skracaja sie tortury ostatnich dni... asia26- wierze Ci ze jest Ci ciezko. dla ostatnie 2 miesiace to tez tylko bol i same problemy - a to z ubraniem sie a to z wypkapaniem sie a to z prowadzniem samochodu... ale kazda z nas to przezyla i Ty tez dasz rade!! :) a mi dzisiaj oficjalnie konczy sie 38 tydzien i zaczynam 39... jak se pomysle jaki to szmat czasu.... oooooooooo....ooooo... ;) cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuśki Aurelko fajnie, że jesteś z nami w tych ostatnich dniach oczekiwania :) Też myślałam, że wrócisz z Kubusiem na rączkach ;) Ale to pewnie już lada dzionek ;) Moniko super!!! Oby było szybko i bezboleśnie. Trzymam kciuki :D:D:D Mysz ja też miałam takie plany, że będę pracować jak najdłużej się da, bo pracę mam całkiem fajna i fajnych ludzi, ale niestety wizyta w szpitalu (6 m-c) i całkowity zakaz przemeczania się :( Więc cisz się, że u Ciebie przebiegła ciąża bez powikłań takiego typu, bo nie każdy ma takie szczęście. A siedzenie tyle czasu w domu nie należy do największych przyjemności. Tym bardziej, że ze mnie antydomator ;) Niuniu mnie też mały w prawe żebro naciska - czesem to aż podskocze - tak przyłoży :) Może nam mali piłkarze rosną ;););) Moni ale Ci dobrze........wizja świetna!!! :) Dzidek się już szykuje, super:) Pyśka masz racje, że teraz każdy dzień przed terminem to duuuużo mniej nerwów dla nas i takiego chorego wsłuchiwania się czy to już buuu 😠......... To zaczyna byc męczące :( Miłego dzionka Dziewczyny :) Ps. U mnie słonko jest za chmurami :( .....jak to a u Was taka ładna pogoda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczcie co przeczytala na www.niemowle.onet.pl Zdaniem specjalistów. \"Są dwa symptomy, które sygnalizują, że poród zacznie się w ciągu najbliższych dwóch dni,” mówi prof. Elaine Zwelling, Dyplomowana Pielęgniarka“. Jeden z nich to pęknięcie łożyska (odpływ wód płodowych). Drugą czerwoną chorągiewką jest odejście podbarwionego krwią czopa śluzowego, który zatykał ujście szyjki.” to u amadzi zgadzaloby sie z tym czopem- bo cos przez 2-3 dni wspominala o zabarwionym sluzie a dnia nastepnego urodzila.. :) a wiec kobiety ogladamy sluz od dzisiaj :P szukajac zabarwien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Moni z tabelki wynika ze masz termin na 18 marca ja na 20 jezu i lekarz ci powiedziała ze w środę???? o matko kochana zaczynam sie spinać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) Ayrelka - fajnie, że jesteś z nami, ale ja też sądziłam, że wrócisz już z Małym ;) To już kwestia kilku dni... Monika- już pewnie pojechałaś do szpitala, bo nie widać Cię, ale jakoś wcześnie zaczyna Ci się poród, bo z tego co piszesz termin masz za miesiąc. Ja też widziałam zdjęcia Oliwki, taka śliczniutka.... Mysz - ja mam termin też na 20, ale drugi tydzień jestem na zwolnieniu. Postanowiłam, że w 9 miesiącu dam już sobie spokój, bo pracuję w szkole, a tam dzieci jak szalone biegają po korytarzach i przyznam, że miałam już nieciekawe sytuacje, że musiałam się nieźle zakrywać rękami, żeby nie dostać w brzuch.... U nas dziś taka ładna pogoda :) świeci słoneczko, rano zrobiłam sobie spacerek, a przy okazji zakupy. Właśnie gotuję żurek i mam zamiar zrobić placki ziemniaczane, bo mąż męczy mnie już od dłuższego czasu.... Dana 25 - zaraz spróbuję Ci wysłać zdjęcia, bo wczoraj wieczorem nie mogłam ich załączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol_ina
Choc zapewne wiekszosc z was juz wybrala wózek dla malucha, chcialabym sie z wami podzielic cennymi chyba radami ktore dostalam od doswiadczonej juz mamusi. Otóz wg Kasi pierwszą rzeczą na ktora musi przyszła mama zwrocic uwage, zwłaszcza jesli mieszka w bloku jest CIĘŻAR wózka. ja poczatkowo nastawialam sie na zakup wózka tako, przeszlo mi jak tylko zobaczylam ile waży (22 kg), poniewaz mieszkam na 2 piertze w bloku bez windy. dlatego tez zdecydowalam sie na polecony przez nia wózek firmy ADBOR (link na allegro: http://www.allegro.pl/item86704462_boski_wozek_z_pelnym_wyposazeniem_promocja_.html). jest miekki w prowadzeniu, dosc "wypasiony" jak na moje potrzeby. oczywiscie nie smiem twierdzic ze jest on lepszy od tego czy tamtego wozka, ale skoro byl to rowniez temat poruszany postanowilam sie tez wypowiedziec. no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się cieszę że dotrzymałam tak długo, a teraz to już mogę rodzić :) Mysz, ja już dawno miałam skurcze i tym podobne niespodzianki-przewidywanki, więc ty się nie przejmuj, tobie nic nie dolega :) karolina, ja wybrałam wózek Breaker-ze wzgl na cenę i wagę (15kg)-mieszkam na parterze więc nie będzie większych problemów, ale jak dzidziuś jest coraz większy to waga wózka jest bardzo ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Witam, Najpierw tabelka, bo zaczął mi sie 40 tydzień !!! NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię enka76......01.03.2006.......40.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......40.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......40........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....39........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........15......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......38.......16.......Bielsko-B.....córeczka Hania Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......36......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......37.......14............Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......37.........10........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......37........9,5.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......37........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......37........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......37..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........15......Krosno.......córka ..LENA Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79...16.02.2006...3340g......51cm....Rzeszów....dziewczynka Amadzia.......19.02.2006...3500.........58cm....Tczew......Oliwia Zazdroszczę Monice i wszystkim Wam u któych cokolwiek się dzieje. Ja ma termin na 2 marca, czyli jeden z pierwszych z naszego forum a będę chyba ostatnia :) Jak tydzien temu byłam na badaniu to mój gin powiedział, ze szyjka twarda jak diabli i że powinnam ją zmiękczyć, zeby poród był łatwiejszy (ja już mam wizję strasznie ciężkiego porodu przez to). A do zmiękczenia szyjki kazał zagonić mi ...męża ! Ja tu sie bałam dopuszczać ostatnio ślubnego ze względu na to nadciśnienie a tu mój gin kazał męczyć mężula, ale ma on to robić tak żeby mi ciśnienia nie podnieść :) Dodał, że ja mogę sobie poczytać w tym czasie gazetę:) Dobre sobie. No i mąż stanął na wysokości zadania w zeszłym tygodniu, wczoraj poczliśmy do lekarza a on, że szyjka nadal twarda. Jezu, mi to nawet seks nie pomaga!!! Przenoszę jak nic ciążę. Dziekuję za zdjęcia Oliwki-śliczna dziewuszka, jak ja zazdroszczę Amadzi. Co do przesądów to wózek odbieramy we wtorek, prawdopodobnie przed urodzeniem małej, łóżeczko nie jest jeszcze złożone, ale to tylko dlatego, że chcemy wstawić je do sypialni na początek, w zamian za biurko z kompem, także na razie nie chcemy się pozbywać kompa z sypialni. Musi być wszystko dobrze, nie można wierzyć w przesądy!!! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff!! A ja właśnie wróciłam z pięciogodzinnej eskapady po wózek, na szczęście zakończonej sukcesem. Wózek kupiony i wracam do prania i prasowania ciuszków...jeszcze tylko obiadek zjemy, dziś zupka brokułowa, mniam, mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie skonczylam prac i prasowac... teraz czekam na dziecko :) tylko kocyki jeszcze wlasnie wrzucilam do pralki i to juz nprawde koniec...na tydzien przed porodem rozpakuje materac zeby sie przewietrzyl... a brzuch znowu twardy jak skala... a kregoslup siedzi obok mnie... brrr... czekam na meza i zaczynamy weekend :) slonko- na jaki wozek sie zdecydowaliscie?? bo u nas to nadal temat sporny... oboje chcemy cos innego... moj maz uparl sie na wozek gdzie \"gondole\" mozna wyciagnac razem z dzieckiem i zaniesc np. do domu... on ma jakas niestworzona wizje ze wracam ze spaceru i najpierw zanosze dziecko do domu - zostawiam je samo ( o zgrozo!!) i lece po wozek... nie rozumie ze dziecko nosi sie z wozkiem nie osobno... i jak go przekonac??!! nie mam bladego pojecia!! ech... ide sie polozyc bo kregoslup sie domaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiu w sprawie wózka to Ci nie pomogę bo my taki zupełnie z innej bajki kupowaliśmy, nawet panie w sklepie patrzyły jak na wariatkę, bo szukałam lekkiej ale porządnej spacerówki. Po prostu szwagrostwo ma Polaka dwufunkcyjnego ze sztywną gondolą ale ciężkie ustrojstwo a że chcieli go wstawić do komisu żeby dla swojej małej, która już roczek skończyła kupić właśnie spacerówkę a nam teście obiecali wóżek to umówiliśmy się, że my na razie gondolę weźmiemy, a potem się odmienimy i nasza będzie lekka spacerówka a oni nie będą musieli swojego sprzedawać. Tak więc nie oglądałam zupełnie innych wózków tym bardziej, że ja z moimi problemami z kręgosłupem nie mogę sobie pozwolić na ciężki wóżek na dłużej niż trzeba.....A ponieważ spacerówa była tańsza to teściowie resztę kasy nam dali na dokończenie pokoiku i tak i wilk syty i owca cała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha, a ja zarezerwowałam wózek, łóżeczko, wanienkę i całą masę różnych rzeczy :) bylismy w hurtowni i myślałam że zwariuję od ilości tych cudeniek...ciuszki poprane-w całym domku unosi się zapach dzidziolka :) ciekawe kóra teraz pójdzie na pierwszy ogień.. a co do sexiku, to trzeba codziennie a nie raz na czas-oczywiście chodzi mi o szybszy poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×