Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

🖐️ Mamuśki Ode mnie dziś optymizmem nie powieje niestety :( Ten katar mnie wykończy normalnie, oddychać nie mogę 😭 Przez to a ni siedzieć ani leżeć - MASAKRA 😠 Dana dzięki za zdjątka - fajny, malusi brzuszek ;) Acha, a co do inhalacji to może jeszcze jakieś wskazówki dokładniejsze :) Spróbuję już wszystkiego, bo mam dość. Co do ruchów dzidka, mój jest raz spokojniejszy a nieraz to się tak wierci, że nie pytajcie jakie ja przyjmuje pozycje :P Bo jak nie w żebra, to w ten szew się pcha ;) A najbardziej jest ruchliwy jak jesteśmy w towarzystwie - normalnie mu hałas chyba przeszkadza :O To byłoby nie fajnie jakkby on taki nietowarzyski był :P Torbę spakowałam wczoraj normalnie, jak się już zaczna, to niewiedomo, ktora następna :D Jeszcze tylko zakupki małe w aptece i dopakuję ją do końca. Miłego dzionka Mamuśki - ja idę szukać pomocy na mój zakatarzony kinol :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha no i tabelka oczywiście: NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię enka76......01.03.2006.......39.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......39.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......39........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....39........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........15......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......36......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......35.......12,5.......Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......37.........10........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......37........9,5.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......37........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......37..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79...16.02.2006...3340g......51cm....Rzeszów....dziewczynka Amadzia.......19.02.2006...3500.........58cm....Tczew......Oliwia A co do nieprzespanych nocy, to sie przyłączam do WAS. Oczywiście ja przez ten katar najbardziej. Ale wory pod oczami mam dziś gigantyczne !!!! 😠 Nawet nie ma mowy, żebym wyszła dziś z domu ludzi straszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Witam, Mój brzuch też jak wstaję lub napinam układa sie w stożek :) Też sie juz trochę obniżył, łatwiej mi teraz oddychać, ale częściej do kibelka trzeba latać. Słonko 1335-moje dziecko sie obróciło na główkę dośc późno, ale stosowałam zalecane przez gina ćwiczenie, a mianowicie codziennie a nawet 2 razy dzienie na 10 -15 min przybierałam pozycję polegającą na tym ze klękałam i opierałam sie na łokciach, tak jakby na czworaka tylko przód ciala nie na dłoniach a na łokciach opierasz, no i dużo piłam żeby zwiększyć ilośc wód. Ale nie wiem czy u Ciebie nie za późno. Myślałam, ze to tylko ja tak po nocach nie śpię, ale widzę, ze prawie wszystkie mamy z tym problemy. Ja to prawie codziennie do 2 w nocy TV oglądam. Koszmar. Niech już to moje dziecko wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Mój brzuszek też się w stożek często układa, zwłaszcza jak leże na boku a botem sobie siądą tak na półleżąco:-))) albo mi dziecko nogę wystawi albo tak sie napręży że brzuch jest kwadratowy:-)) Właśnie wróciłam z zastrzyku z żelaza:-((( i po drodze wstąpiłam do apteki i kupiłam sobie majtki jednorazowe ...ale cholera drogie są prawie 4 zł jedne Chyba założymy sobie klub nocnych forumowiczek..to chyba juz standart że nie przesypiam spokojnie nocy.. Dzieki dziewczyny za info odnośnie tych wkładek lub papierków lakmusowych....oczywiście w aptece nie można dostać..trudno całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juuuuzzz wstalam;-) Ale jakas taka jestem zakrecona...co noc to noc. Dana wyslalam Ci zdjecia:-) A co do ktg to po pierwsze ponoc od 38tc trzeba robic przynajmniej raz w tygodniu, po drugie doktor mi kazal robic skoro slabiej czulam malego. Teraz wprawdze maly wrocil do swej normalnej aktywnosci i caly weekend dawal czadu, ale skoro moge...to robie....uwielbiam sluchac jego serduszka:-) :-) No to ja ide prasowac ciuszki;-) Co do papierkow lakmusowych to na pewno mozna dostac w specjalistycznych sklepach chemicznych (a te znalezc w sieci), sporo ich jest wbrew temu co sie wydaje (tzn sklepow:-) PS. Dziewczyny jak boli spojenie lonowe to co to znaczy, ze dziecko sie wstawia do kanalu??? Wiecie, jestem troche dziwna, ale staram sie zabezpieczyc na wszystkich frontach...Dalalm klucze sasiadce jakby co (pol dnia jestem sama i boje sie, ze wypadnie jakos cos, ze nie bede mogla podejsc do drzwi - np zejsc z pieterka), dowiedzialam sie tez, ze jak sie wzywa pogotowie z 999 to musza Cie zawiesc do szpitala ktory im wskarzesz:-) Jak sobie wyobrazam porod idealny to chcialabym tak jak amadzia, poczuc skurcze w nocy, urodzic rano...Strasznie boje sie poczatku poprzez odejscie wod - wtedy sie trzeba szybciej zbierac, oceniac te wody, nie ruszac sie gwaltownie (by ta pepowina nie wypadla - dlatego lepiej jak juz glowka wstawiona)....Amadzia miala super, tez tak chce!!!! Czy tylko ja mam takie schizy??? Czy to prawda, ze jednak czesciej zaczyna sie skurczami niz odejsciem wod??? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia - gdzies czytalam ze tylko 15% porodow zaczyna sie od odejscia wod. Standardem sa skurcze... a blony albo same pekaja juz na porodowce albo \"pomaga\" im lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia, ja jestem dokładnie taka sama..panikuje wszystko mi się wydaje ze jest nie tak...a jak wstaje w nocy do kibelka to się boje że mi wody odejdą jak tylko się spowrotem położe...coś mi wylatuje(upławy) a ja sprawdzam czy to wnie wody, macam reką czy nie mam mokrych piżam:-))) też się tego najbardziej boje zwłaszcza w nocy. Dzisiaj dostałam przesyłkę, zrobiłam sobie prezent przez internet i kupiłam płytę \"keane\" i tak się ciesze jak dziecko...ostatnio o sobie w ogole nie myślałam...warto sobie poprawiac humor w ten sposób Dzisiaj mam ochote na upieczenie rogalików drożdzowych, chodzi to za mną od tyg. a jutro mój mąż przyjedzie z bryką więc się trochę postaram:-))) Jezuuu...jak się dzicko wierci,puka, kopie jak ośmiornica:-))) No to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysia77
Witajcie dziewczyny! Chciałam się Was o coś zapytać - tylko nie myślcie, że chcę siać panikę czy cosik takiego.. Jestem teraz w 33 tc i na ostatnim wydruku do USG odkryłam tajemniczą informację - III stopień dojrzałości łożyska. Czy któraś z Was ma niejakie pojęcie o co tu może chodzić? Mam "randkę" u gina za 2 tygodnie, więc jak by co, to nie umrę z ciekawości ;) ale może Wy coś mi podpowiecie... Pzdr serdecznie Was i Brzucho-manów :) P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia 77, znalazłam np. coś takiego: Łożysko starzeje się wraz z rozwojem ciąży osiągając trzeci stopień przed końcem ciąży, kiedy dziecko jest w pełni ukształtowanie, zdolne do samodzielnego życia poza macicą. Nie wiem czy to cię satysfakcjonuje? Czy napewno masz napisane ze to trzeci stopień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuniu, Mrittko ja też tak mam z tym panikowaniem. Też sprawdzam ciągle piżamkę albo spodnie czy oby nie wody :P A do tego jakiś ból, twardnienie to odrazu łóżko, co by się przez ten szew z szyjką nic nie stało 😠 Już bym chciała, żeby mi to zdjeli i latac na luzie :O Też bym wolała, żeby od skurczy się zaczęło ;) Ale zobaczymy, czas pokaże :) Niunia masz rację - Amadzia miała poród idealny, również według mnie :) Tylko pozazdrościć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysia77
Misiu75, jestem pewna tego III stopnia - dlatego szukam porady. Hm, właściwie to raczej dzielenia się wiedzą :) W necie trudno coś znaleść - zwłaszcza jak mąż cały czas pokrzykuje by lepiej nie sprawdzać za bardzo, bo po co.. "lekarz powiedział" że mój mały rozwija się prawidłowo. łożysko z czasm się starzeje w sensie tracenia swej funkcjonalności, zgadza się? Osadzają się jakieś złogi, zwapnienia i gorzej funkcjonuje. To chyba każdy pamięta/domyśla się. tylko co z tymi stopniami? lepiej miec I czy III? Jak szeroka jest skala? I wyobraźcie sobie, że nie mogę znaleść odp na w/w pytania... oki.. w pt 3.marca ide z wizytą do gina, to go pomęczę pytaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysia77
A tak wogóle to spotkałyscie w życiu miłą PANIĄ ginekolog? ostatnio tak się zastanawiałam ze znajomą - jak to jt, ze w Poznaniu tylko niektórzy PANOWIE gin. są do "stosowania". Przed babkami gin. generalnie uciekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cioa wszystkim! co do tych wod to ja rowniez mam schize.( a myslalam ze to tylko ja) W nocy przynajmniej z 3 razy sprawdzam czy to wody mi odeszly, czy sie sącza. Mam troszeczke uplawow wygladajacych jak woda. ale tylko troszeczke. Nawet sprawdzalam na internecie czy ktos mial taki przypadek.Ale moze po prostu panikuje :/ Dzisiaj poszlam na usg, dodam ze jestem w 37tyg, a wyszlo mi ze dzidzius jest w 34. i ze wazy 1600. troche mnie zmartwilo to, tymbardziej ze ja rowniez biore proszki przeciwskurczowe i mialam je teraz odstwiac.Ale w tej sytuacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysia 77 - najlepsze jest lozysko dojrzalosci I stopnia... tak jak napisala wczesniej misia... III stopnia wystepuje pod sam koniec ciazy... ja chodze do bardzo milej pani doktor... dostala nawet tytul lekarza Twojego stylu... i nie zamienilabym jej na nikogo innego... pacjento ma tyle ze na wizyty !prywatne! kobieta musi umwaiac sie 2-3 tyg wcześniej... aczkolwiek jak masz sytuacje pobbramkowa (cos powaznego) to przyjmie bez kolejki nawet o 23.00... bardzo dba o swoje pacjentki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Ja ucieklam od swojej ginekoloszki, raz mi tak dala popalic swoim badaniem, ze powiedzialam "nigdy w zyciu"(bylam w 4tyg ciazy). swoja drogą to one powinny najbardziej rozumiec kobiety i delikatniej badac. Ale nadal szukam idealnego ginekologa. Mam wrazenie ze wizyty trwaja 7min i zawsze pozniej sobie "pluje w brode ze o czyms zapomnialam spytac"i grzebie w internecie. Przeciez za kazda wizyte placimy, (przynajmnie ja) i to oni nam powinni skrupulatnie opowiadac o wszystkim a nie zbywac gadką"no wszystko dobrze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana25
Niunia! Dzięki za zdjęcia - wielkość Twojego brzuszka mnie zaskoczyła! Niezły niezły! KTO CI SPRZĄTA W DOMKU??? Czy sama ogarniasz takie powierzchnie i masz zawsze taki błysk? Bo jeśli tak to właśnie wpadam w kompleksy bałaganiary.... Emi - ja robie inhalacje z wody i paru kropel soli morskiej - używam soli Dr Nona, ale trudno je dostać, myślę że możesz śmialo sprobować ze zwykłą solą lub kupic jakąś w aptece do inhalacji. Mam nadzieję że Ci pomoże - mnie zawsze wszystko ładnie schodzi. Co do bezsennych nocy - witam w klubie.Wyczytałam w "Oczekiwaniu na dziecko" że to sama matka natura wymyśliła - przyzwyczaja kobietę do bezsennych nocy w pierwszych miesiącach po porodzie. Więc już się męczymy, żeby potem szoku nie przeżyć... Tak więc zamiast narzekać cieszmy się ostatnimi chwilami gdy nie musimy pieluszek zmieniać z zamkniętymi oczami i półprzytomne karmić w nocy...... Ciekawe jak tam nasze mamusie - Amadzia i Agniecha i co tam u Aurelki? dobranoc Spijcie jak aniołki. AMADZIA ZAZDROSZCZĘ CI NIE MASZ JUZ ZGAGI!!! pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Cześć Gratulacje dla Amandzi!!! A tak swoja droga zastanawiam sie ile jeszcze marcówek pracuje zawodowo????? bo ja cały czas chodze do pracy, i może dlatego przychodze do domu i spie jak zabita przez całą noc, w sume jakbym ciagle siedziała w domu to bym ocipiała i miała nieprzespane noce..... w domyu tez pracuję, torby nie mam spakowanej choc poród na 20 marca, ciuchów nie mam upranych ale ja poprostu nie mam czasu, bo jak przychodze z pracy to robie obiad i pracuje pracuje pisze artykuły; licze projekty, jestem bardzo twócza i może nie mam czasu na zastanawianie sie czy cos mnie nie boli mysle ze takich jak ja jest więcej na naszym topiku generalnie dziewczyny na zwolnieniach :-) cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda73
Hej dziewczyny Gratulacje dla Agi i Amandzi! W koncu macie dzidzie przy sobie :) Ja tak jak wiekszosc cierpie na bezsenne noce i dzis dlatego o tej porze siadlam do kompa. Od rana poniedzialku odstawilam fenoterol i teraz czekam co to bedzie. Zwlaszcza ze lekarz wyjal mi tez krazek bo skracala mi sie szyjka i do tego od 3 tygodni mam mocno obnizony brzuch! Na szczescie to juz 37 tydz. i z dzidzia wszystko ok. Wazy 3400. Lekarz mowi ze moge miec trudny porod jesli jeszcze dziecko podrosnie, bo dziecko jest duza jak na mnie. Wiec zobaczymy. Na razie jestem w strasznym strachu, ze to moze zaraz! Strasznie sie boje. Ale w domu wszystko juz od dawna gotowe dla dzidzi torby spakowane. Rece tez puchna mi w nocy strasznie, ale jak widac to teraz normalne na tym etapie ciazy. Uzupelniam tabelke: NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię enka76......01.03.2006.......39.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......39.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......39........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....39........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........15......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......36......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......37.......14............Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......37.........10........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......37........9,5.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......37........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......37..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79...16.02.2006...3340g......51cm....Rzeszów....dziewczynka Amadzia.......19.02.2006...3500.........58cm....Tczew......Oliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---króliczek--
Cześć dziewczyny, jak widzicie ja juz nie moge spać - bezsenność!!!! A tu jeszcze za oknem pada śnieg a tak ładnie było wczoraj. Mysz31- zazdroszczę ci że jeszcze pracujesz, ja już od jakiegoś czasu jstm na zwolnieniu bo miałam tak straszne bóle pleców że chodzić nie mogłam, ale pewnie gdyby nic się nie działo to bym pracowała. Po pierwsze nie myśli się tyle co będzie gdy, a po drugie nuda mniejsza, bo ja też jestem przyzwyczajona do tego że cały czes cos robię. Lekarz powiedział jednak że dla ciężarnej kobiety 4 dni w miesiącu wolne to za mało - bo muszę dodać że jeszce studiuję zaocznie i całkiem niedawno sesję miałam :). Bałam się że z tego stresu zacznę rodzić bo to już 38 tydzień ciąży. moni271 - ja też miałam straszne przeżycia z wagą dziecka, bo było strasznie malutkie. Lekarz jak je mierzył powiedział że "schwarzeneger z niego nie będzie", ale wystraszyłam się nie na zarty bo to był 32 tydzień ciąży a ona ważyła 1300 . Do tego jeszcze główka miała wielkość na iny tydzień niż nóżki, nie wspomnę o brzuszku. Przeżyłam horror, nie mogłasm spać w nocy i wogóle ryczeć mi się chciało. Ale poszlismy z mężem na usg, które mierzy przepływy krwii w łożysku no i u dzidzusia w serduszku i mózgu i wyszło że wszystko ok, a dzidzuś poprostu genetycznie nie będzie duży bo będzie ważył ok 2700. Więc się już nie martwię, w końcu sama nie jestem jakaś wielka to jak moja niunia ma być ogromna. Zatem nie ma sie co przejmować. emi25 - mnie najlepiej pomaga inhalacja z vica. Daje jedną łyżeczkę i tak mi nosek przeczyszcza że zapominam o katarku. A on na naturalnych olejkach jest więc wolno. mój dzidzuś wierci sie okrutnie, a brzuch w stożek to przy każdym wstawaniu mam :0. Do tego coraz częściej zaczyna bolec mnie dół pleców i przechodzi tak na brzuch, a przy tym mam skurcz, ale to przechodzi, bo z opisów amadzi to tak właśnie u niej się zaczęło. Kurde dziewcyny ja chyba nie połapię se przez te skurcze przepowiadające czy to już czy jeszcze nie i domu urodzę. Dobra roz[isałam się strasznie. Trzymajcie się dziewczyny może tu jeszcze dziissaj wpadnę, ale mam plany że pościel bede zmieniać ( już od 2 tygodni), więc może się wreszcie zbiorę w sobie. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) u nas jakis kurna snieg pada!! masakra!! a ja mam w planach jechac na uczelnie do czytelni po jakies ksiazki do napisania pracy podyplomowej... bo jak nie zorganizuje sobie tego teraz to pozniej juz nie bede miala kiedy. kobiety drogie - nie panikujemy z uciekajacymi wodami... gwarantuje ze jak juz wam peknie pecherz to sie !na pewno! zorientujecie... u mojej siostry to wygladalo tak jakby siusiala i nie mogla nad tym zapanowac... kurde moni78 - moze lekarz cos zle zmierzyl ze dziecko wyszlo takie malutkie... moj babel w 30 tyg wazyl 1400 a w polowie 36 tyg 3200 i jakos nic nie mowil ze dziecko wybitnie duze jest... 3 tygodnie roznicy to troche duzo... tym bardziej ze po skonczonym 37 tygodniu uwaza sie ze ciaza juz jest donoszona... moze idz tak dla siebie do innego lekarza na usg... i zobacz co Ci powiedza... dana25- moze zgagi sie nam skoncza jak brzuchu sie obniza... przynajmniej ja na to licze... tylko ze moj brzuch caly czas pod broda sie znajduje ;) ale moze i dobrze... bo mojego gina chwilowo nie ma... wiec wole poczekac... mysz- ja jezdze rekreacyjnie do pracy... ale mam problem bo do pracy mam okolo 35 km i jazda samochodem sprawia bol mojemu kregoslupowi pomimo ze fotel mam osobne regulowany na 3 odcinkach - to i tak nic nie daje... no i dluzsze siedzenie w jednej pozycji to tez nie dla mnie... a tak to jestem na chorobowym :) wczoraj zaszalalam i wypralam 2 pralki ciuchow dziecka (wiecej mi na suszarke nie weszlo) moj maz tylko stwierdzil ze juz czuc ze dziecko sie zbliza :) nawet swoje koszule do szpitala wypralam w jelpie zeby nie bylo ze dziecko dostanie jakies uczulenie bo mnie dotknie... emi - tak jak pisze kroliczek - inhalacje z wicka cztnia cuda... tez korzystalam ale zem siem rozpisala :) cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie:-) A ja mam jakas hustawke nastrojow, ostatnio czulam sie wysmienicie fizycznie i psychicznie...a dzis tak jakos beeee...Moge wam sie wyzalic???? Plizzz, ponudze troszke;-) :-( Wczoraj mielismy ostatnie zajecia w szkole rodzenia, bylo super, wyszlam z nich taka podbudowana i optymistyczna, polozna obserwujac nasze wygibasy w czasie cwiczen stwierdzila, ze jestem dobrze wycwiczona i ze u mnie powinno byc tylko \"plum\" i maly wyskoczy - tak sie ucieszylam...od ponad miesiaca cwicze codziennie i czuje, ze jestem juz bardziej rozciagnieta, poza tym \"markowalismy\" parcie i polozna stwierdzila, ze maly ma juz przyparta glowke, czyli bardzo dobrze (bo np nie grozi wtedy wypadniecie pepowiny w czasie odejscia wod) i mowila tez ze super, ze mam juz rozwarcie i ze brzuch mi sie obnizyl i takie tam cieszace mnie rzeczy....A POTEM, jedna z dziewczyn zaczela ja wypytywac o odklejanie lozyska, bo gdzies cos czytala, cos slyszala itp...no i mi sie cala noc snilo to moje odklejane lozysko i pomyslalam, ze moze rzeczywiscie cos mnie troche boli z jednej strony i ze brzuch czesto twardy...no i juz jestem wkrecona...choc tlumacze sobie jak tlumakowi, ze w zeszla srode mialam w szpitalu usg i wszystko bylo ok, a wczorajsze ktg tez wyszlo super, wiec z malym nic sie nie dzieje...Dlaczego my przyszle matki jestesmy takie glupie, ze same sie wkrecamy zamiast cieszyc sie, ze za chwile bedziemy mialy nasze skarby? Jestem sama zla na siebie!!! Poza tym to sie przeciez nie zdarza tak czesto i sa krwawienia wiec mozna zareagowac....PRAWDA??? Sorki, ze musialam sie wygadac, ale nie chce biadolic mezowi, bo znow bedzie na mnie zly, ze przesadzam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff troszke mi lepiej;-) Teraz wstane i zaczne wspanialy dzien, za oknem pieknie swieci sloneczko (az dziw Pysiu, ze w Poznaniu taka zawierucha), zjem sniadanko, poslucham Trojki, wezme sie za ciag dalszy prasowania:-) A dzis jeszcze przychodza mebelki dla maksia:-) :-) Bedzie dobrze. No i od dzis mam pic liscie maliny (trzy szklanki dziennie)...o jeju:-) Mysz, jestes dla mnie bohaterka topikowa z ta Twoja praca do teraz:-D Ale masz racje, przynajmniej glupoty nie chodza Ci po glowie (patrz moj post powyzej:-) ) Dana - moj brzuszek rzeczywiscie bardzo sie powiekszyl w ostatnich tygodniach, nawet moj lekarz zauwazyl, nie widzac mnie tylko tydzien, ze sie \"zaokraglilam\"...i glodna czesciej jestem...chyba maly strasznie ze mnie wysysa teraz. Co do sprzatania mieszkanka...hmmm...nie lubie sie do tego przyznawac - bo to takie obciachowe, ale rzeczywiscie od czasu gdy musialam lezec plackiem przez dwa miesiace ciazy znalezlismy Pania, ktora nam sprzatala. Niestety ja pochodze z Wroclawia i mam mame daleko, tesciowa ma chory kregoslup, a maz w soboty do pracy - nie bylo wyjscia. Ostatnio jak juz smigam i nie boje sie przedwczesnie urodzic sama to robie, ale np zeszlo mi caly piatek i sobote by posprzatec te nasze dwa pieterka - najwiekszy minus duzych mieszkan, poza czynszem:-). A wiesz co jest najgorsze, ze czlowiek sie przyzwyczaja do luksusow tak szybko, ze teraz szkoda mi tracic np calej soboty na sprzatanie, gdzie mozna tyle innych rzeczy zrobic. Dlatego rozwazam czy wole wydac 60-80zl miesiecznie i miec spokoj, czy tracic cale dnie na sprzatanie, szczegolnie przy malenkim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia_77, tak to już jest że przy końcu największe schizki, żeby dzidzia była zdrowa, poród łatwy itp. Ale faktycznie skoro USG wyszło dobrze to przecież łożysko nie może ci się odklejać bo byłoby widać,problem masz z głowy :) Mysz, ja nie pracuję od początku ciąży tzn od.6-7 tyg., miałam plamienia, straszne bóle brzucha i właściwie przez całą ciąże coś się działo. Zazdroszczę ci bardzo bo nigdy sobie nie wyobrażałam że można tak siedzieć/leżeć prawie 9 miesięcy :( a niestety mnie to spotkało... króliczek-dzięki za pocieszenie z tą wagą dzidzi 🌻 Emi, można sobie wkraplać do nosa sól fizjologiczną-do kupienia w aptece. Pysia77-szukałaś na bocianie? www.nasz-bocian.pl Ja też mogę się dołączyć do NOCNYCH MAMUSIEK :) Dzisiaj obudziłam się o 3 i nie spałam do 6...koszmar, szczególnie że przez moje wiercenie się mąż się obudził i też juz nie mógł spać-a biedak na rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze sprawdziłam z wczorajszego USG dojrzałość łożyska mam 2, jestem w 36 tygi3dniu. Myślę że czym późniejsza ciąża tym starsze łożysko, dlatego Pysia77, może lepiej idź wcześniej do ginka, moja znajoma musiała mieć wcześniej rozwiązaną ciąże właśnie ze wzgl na łożysko-oczywiście każda ciąża jest inna więc u ciebie może być wszystko normalnie, ale lepiej sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marcóweczki:) Wreszcie za pranie się zabrałam, ależ tego wszystkiego jest, na pierwszy ogień wrzuciłam dwa rożki, prześcieradła i okrycia kąpielowe i cała pralka zapchana, weszło mi jeszcze tylko kilka ciuszków, jeny jak wyciągnełąm wszystko co trzeba uprać to mam cały pokój zawalony, chyba tydzień to potrwa, dobrze, że teściowa przyjdzie poprasować... I mam do Was pytanie co do prania, na wszystkich ciuszkach, prześcieradłach, ręczniczkach jest temp. prania 40 stopni, nie za mało? i jak segregowałyście, te ciuszki to strasznie kolorowe są, nie uzbieram jednej pralki w jednym kolorze, mogę tak wszystko razem? Głupio tak jakoś bo z naszymi rzeczami nie miałam nigdy problemu a teraz dosłownie nie wiem co robić.... Niunia z tymi naszymi schizami to obawiam się że będzie jeszcze gorzej jak maluchy będą na świecie, ja już teraz myśłę o tym że Mała pewnie będzie się przez okno wychylać (mieszkamy na ostatnim piętrze w wieżowcu) ...to paranoja... zresztą jak tylko się urodzą to pewnie będziemy na topiku panikować, że za mało/dużo na wadze przybierają, uczulenie mają, itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ja to sie boje sprawdzic to moje ostatnie usg..jeszcze co wypatrze z tym moim łożyskiem i znowu się będę zchizować. W końcu lekarz chyba by powiedział jakby było coś nie tak. Co do wielkości dziecka ..to moja niunia w 34 tyg ważyła 2146 kg. Mam ty taką gazetkę \"ciąża tydz.po tyg. \" i teraz w 37 tyg dziecko powinno wazyć 3kg bo juz tak szybko nie przybiera na koniec na wadze jak miedzy 31-35 tyg. Niunia łożysko ci się nie odkleja bo byś krwawiła , mniejsze ruchy dziecka czuła lub w ogóle itd. U nas piekna pogoda -słońce 10stopni ciepła i robie właśnie rogaliki drożdzowe, ale sie zmeczylam robieniem samego ciasta, wiec robie na raty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Ello dziewczyny mam ogromna prośbę możecie mi podać listę co mam wrzucić do torby do szpitala ale taka liste nie z jakis mądrych stron tylko co Wy konkretnie pakujecie...., troche spanikowałam w końcu zostane na lodzie hehehe a raczej z ręką w pustej torbie cholerka, ja to chyba nie będę miala tyle prania Niunia cos pisze o trzech turach w pralce moje by sie zmiesciBy na raz tyle ze kolorowe więc bedę musiała posegregowac :-( może mam za mało ubranek ale wszystkiego po 4 sztuki troche mnie podłamałyście i mój optymizm zmiejszył sie drastycznie buuuuuuu...... i wogóle nie chodze na KTG, ani razu nie bylam mój lekarz nic o tym nie wspominał, jestem taka osamotniona dzisiaj ja mam wstrętny humor ...... cmok cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysz, myślę że na początek Ci wystarczy, my dużo ciuszków podostawaliśmy od znajomych i szwagrowstwa ale są już na wyrost, w tych małych rozmiarach też mam tyle ile TY ale jak już piorę to wszytsko na raz, zresztą naprawdę najwięcej miejsca zajmuje pościel, rożki, pieluchy itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuśki Mysz kurcze podziwiać podziwiać :D Ja też mialam plany, że będę pracować jak długo się da, dopóki nie wylądowałam w 5 miesiącu w szpitalu :( No i zwolnienie oczywiście. No ale jakos się wytrzymalo ;) Jagoda mamy podobny temin. Ja właśnie też miałam odstawić w poniedziałek fenoterol i mieli zdjąć mi szew ale przedłuzyli mi aż do 2 marca :(, kurcze boje się, czy nie za długo. Pisz jak się czujesz po odstawieniu fenoterolu, bardzo jestem ciekawa ;) Dziewczyny dzięki za rady, co do inhalacji. Muszę wypróbować. Kurcze tak mówicie o wagach dzidków. Mój w 31 tyg. ważył 1400 a teraz niewiem ile a tak bym chciała wiedzieć :) Pysiu mi się obniżył brzuch a zgaga nic a nic nie przechodzi. 2 razy w nocy wstaje i pije Maalox. OKROPNOSC!!! Podobno przejdzie dopiero po porodzie :P Niunia ja wiem, że typowym objawem odklejenia się łożyska jest krwawienie. Ale to wiadomo, że jak się zaczyna krwawić do choćby niewiem co to do szpitala. Więc napewno będzie wszystko w jak najlepszym porządku ;) Muszę za coś się wziąć bo normalnie padam na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko, co do spakowania torby, to ja w sumie posilkowalam sie wlasnie listami z sieci. Wiesz wszystko zalezy co masz zagwarantowane w szpitalu, u nas podobno jest wszystko wiec ja nie biore koszulek do proodu, wkladow higienicznych i ubranek dla dziecka (dopiero na wypis). Ale zapakowalam: 6sztuk majtek jednorazowych, wkladki laktacyjne, stanik do karmienia, 2 koszule do karmienia, szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic, duzy recznik kapielowy, recznik mniejszy i trzeci do higieny krocza+papierowe reczniki, co poza tym....kosmetyki ktorych normalnie uzywasz+ tantum rosa szaszetki i szare mydlo do krocza, mam tez wode mineralna, suchary, rodzynki i tic taci:-) oczywiscie wyniki badan, karte ciazy, ubezpieczenie, dowod osobisty, komorke+ ladowarke, aparat. Wzielam tez kubek i sztucce bo u nas trzeba miec swoje, tak jak np papier toaletowy i husteczki nawilzone (hmmm....) :-) To chyba tyle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×