Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

hej slonko - ja te ciaze tez przechodzilam podrecznikowo. mialam tylko typowe dolegliwosci - ale do samego konca szyjka twarda scisnieta, zamknieta. Organizm tez szybko wrocil do formy. Przynajmniej tak wynika po wizycie u gina. Wiec mam nadzieje ze jak zajde w ciaze w czerwcu moze w lipcu przyszlego roku to chyba cholender nic mi sie nie powinno stac... przypadek Twojej siostry podniosl mnie na duchu :) i dal nadzieje ze mozna wczesniej... tym bardziej gdzie cos czytalam na ten temat to pisza o roku przerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyska, mam kolezanke ktora zaszła w ciaze w 7 miesiecy po urodzeniu pierwszego dziecka i wszystko jest ok. urodzila w tym samym dniu co ja, bez problemow, krwawienie po porodzie w normie. kolejna kumpelka tez jest w ciazy, a urodzila w sierpniu. wiec to chyba zalezy tylko od twojego organizmu i gotowosci. swoja droga podziwiam, nie minely dwa miesiace a wy juz o drugim dzidziolk myslicie. ja chce miec co najmniej 3 lata przerwy, tym bardziej ze mieszkamy z moja mama, wiec zanim wykonczymy dom, nie ma mowy o kolejnym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja po wizycie, na szczęście wszystko pięknie:) dostałam skierowania na krew i mocz i jak będą dobre wyniki to jakiś czas nie ma potrzeby odwiedzania doktorka. No i nareszcie jest pozwolenie na coś więcej niż przytulanki:) jeny my całą ciążę musieliśmy pościć, teraz odbijać sobie będziemy.....tylko kiedy? Z antykoncepcji doktorek na razie prezerwatywę zaproponował, oj nie lubię, nie lubię ale cóż....mówi że na razie mnie to od męża w jakiś sposób odgradza i że jakiś czas tak lepiej, a później o tabletkach pogadamy.... Z kolejną ciążą mówi, że wystarczy roczek się wstrzymać ale my i tak chcemy ze dwa:) Pozdrawiam bo głodomór się obudził:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny ten lezaczek bo z tego co zrozumialam mozna go podnosic..moj mozna ale bez dziecka..wiec mniej praktyczny.. mate z palakami mam z Polski:) hemn po miesiacu Jona gapi sie na zabawki zwisajace ale nie jest niesamowicie nimi zainteresowany..moze dlatego ze kolorowe..za to lubi czarno biala rzeczy...podobno niemowleta takie kolory preferuja albo lepiej widza na poczatku..wiec kupilam krowieta ;)ale mata to swietna sprawa:))) Na zapchany nosek tutaj dostalam w aptece bez recepty..taki psikacz...chyba cos podobnego do wody z sola. cholera tutaj pogoda i nie wiem jak ubierac Licho bo slonce swieci a wieje wiatr..albo slonce jest dwie godziny a potem znika..ech..za to dzis bo bylo tak ladnie kupilam parasolke..;) jakie czapeczki macie na lato dla maluszkow..dla dziewczynek widze tysiace fantastycznych ale dla chlopcow nie:((( ja bym tam mogla wpakowac licho w purpure ale moj luby zgrzyta zebami;) ja na nastepna ciaze czekam x lat..ledwo zipie z niewyspania;) ja ciagle wybieram si e po spirale ale wybrac sie nie moge..hemn moje zycie seksualne jest jakos niezbyt ostatnio aktywne..przytulamy sie i zasypiamy;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agutka_30
No to w koncu sie dosiadlam do kompa... :) Mialam juz tyle razy napisac.. Wczoraj maly skonczyl 3 tygodnie! Ale ciezko mi sie od niego oderwac- calymi godzinami nie spi, tylko wisi na cycu, nawet do WC ciezko mi czasem pojsc przez kilka godzin, ciagle musze prosic o cos rodzine: podaj, przynies, otworz... eech..! :-) No wiec od poczatku: tak jak pisalam, 03.04 rano, 9 dni po terminie, poszlam na badanie kontrolne do szpitala. I tam okazalo sie ze mam duze rozwarcie, porod w trakcie- w ogole nie czulam skurczy!!!, w 5 minut bylam na lozku porodowym- bez niczego, nawet torby ze soba nie mialam, rodzina musiala mi dowozic! A 1,20 godz pozniej mialam mojego Kacperka juz w ramionach! :-) Urodzil sie 3,470 kg i 55 cm, dostal 10 pkt w skali Apgar. Oczywiscie nie bylo tak ze do konca nic nie czulam, porod wspominam jako koszmarnie bolesny, tyle ze krotki. No i cale to dochodzenie do siebie pozniej- problemy ze zszyciem, nie siedzialam przez 2 tygodnie, teraz po trzech siedze na jednym poldupku. Ciezko, ale jednak cudownie! Zeby nie bylo ze tylko narzekam. :) Kacperek jest super, spacerki super, rodzinka szaleje: tatus, wujkowie, dziadkowie... Musze tu do Was zagladac bo pojawiaja sie kolejne problemy: ropiejace oczka, wysypka na buzce, zbyt wysoki poziom bilirubiny itd i mam nadzieje ze z uplywem dni bedzie coraz latwiej znalezc chwile zeby zajrzec. Na razie pozdrawiam serdecznie wszystkie mamuski i do nastepnego bo mi sie maly juz budzi... PS. aha, zlecialy mi juz wszystkie kilogramy ciazowe, chodze we wlasnych normalnych ciuchach! :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie! O kurde dziewczyny ale mnie przeraziłyście tym okresem po 4 tygodniach od porodu.Normalnie szok! Dana wiem wiem...miałam opisać poród ale ten czas tak leci przy dziecku że czasem nie umiem wykroić chwili na pisanie na kafe ale obiecuję że napisze o tym niedługo. Fajnie że Twój Bartuś tak szybko przybiera :) wielkie chłopisko z niego. Wiesz mój Michaś też jakoś jeszcze nie szaleje na mój widok ale on ma przecież dopiero 3 tygodnie więc jest jeszcze maluch ;) hi hi Kurcze Michaś jest głodny musze lecieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ja znowu mam zaleglosci w pisaniu....brak czasu na przyjemnosci niestety:-( Piszecie o witaminkach ja daje Maksowi 2 krople dziennie wit d3 i gdzies co drugi dzien cebion 4 krople. Maly juz dawno nie kolkowal dzieki Bogu, daje mu rano 2 krople espumiconu, w ogole nie zdarzaja mu sie kolki jakos czesto (moze z raz na tydzien). Teraz walczymy z ciemieniucha niestety, kupilam olejuszke - zobaczymy. Jestesmy po szczepieniu, maly darl sie w nieboglosy, nie wzielam szczepionki skojarzonej i teraz zaluje, jakos nie przyszlo mi to do glowy. Maly ssak wazyl w 6 tygodniu 4,5kg - bardzo ladnie przybiera. SUPER!!! Ja wlasnie skonczylam okres i zaczynam myslec jak nie zajsc przez conajmniej 2 lata. Ale tak naprawde, nie wyobrazam sobie radzenia sobie z dwojka malych dzieci na raz. Juz teraz nie mam na nic czasu, choc wynegocjowalam z mezem dwa wieczory tygodniowo na cwiczenia fitness, bylam juz na piletesie i na calaneticsie - fajowo sie wyrwac, no i waga idzie w dol - jeszcze 3 kg:-) Ja wracam do pracy od sierpnia, choc nie bedzie mi latwo zostawic malego z tesciowa:-(, zreszta w ogole z nikim. Amadziu, widze, ze chrzcicie Oliwke w moje urodzinki ;-) My mamy chrzciny 4 czerwca. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Witam, Fajnie macie dziewczyny, ze na Wasze maluchy podziałał Sab simplex, bo my już kończymy butelkę a kolki są, jak były i oststnio sie znowu nasiliły. Jesteśmy już obie tym wykończone. Poza tym zaczęła Paula strasznie ulewać, nie wiem czy to nie już od tych leków. No szkoda Niunia że nie wzięłaś skojarzonej szczepionki, bo moja mała praktycznie nie poczuła, ze była szczepiona. Jejku, mi kilogramy schodza w dół ale w strasznie wolnym tempie. Ja bardzo dużo przytyłam przez ciaże (26 kg :)) i teraz zostało mi jakieś 6-7 kg. Ale najgorsze, ze zajadam dużo, nie potrafię sie oprzeć świeżej drożdżówce na spacerku (moi rodzice prowadzą w poblizu sklep ze słodyczami). Mam nadzieję że uda mi sie zanim skończę karmić, bo potem będzie trudniej. Juz nie będzie mała wyciągać ze mnie tych kalorii, no i dietę będzie można porzucić. Ja też niunia wracam w sierpniu do pracy, też mi sie serce kroi, ze ktoś inny ma się zajmować moim maluszkiem. No, ale jakoś to będzie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluchy, gratulacje dla nowych mamusiek. Acha. Ja właśnie czekam na dostawę tego leżaczka. Tani i z wibracjami. http://www.allegro.pl/item100233224_lezaczek_bujaczek_arti_wibracje_zabawki_wys_grati.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej laski!!! ja już jak zwykle od rańca na nogach - pobudka o 5 na karmienie a potem to takie spanio-czuwanie:) ale jest ok bo chodze spać razem z Oliwką po jej kąpieli koło 21.30.;) i wysypiam sie - choć budze oczywi scie kilka razy w nocy i sprawdzam jak Maleństwo oddycha...no tak tak - pewnie tak jak wszystkie:) Illeli - przyznaje, że o 20 to padam z nóg...cały dzien na wysokich obrotach - Mała spi to kąpiel, albo sprzątanko , pranko , prasowanko...oczywiście spacerek to obowiązkowo i jeszcze korki daje - wiec czas zapełniony na maxiora!!! Też zamówilismy edukacujną mate, a leżaczek mam z Tako i srednio jestem zadowolona:( - załuje że kupiliśmy taki właśnie - na razie to siedzi w foteliku -nosidełku samochodowym - taki stabilny i bezpieczny wydaje mi sie , no i kregosłupek prosto!!!! Mi dzieki za rade - chyba tak właśnie zrobie 🌻 - a i duużżooo zdrówka dla synka ❤️ Niunia do roboty idziesz....hmmm trudna decyzjaco?! ja najchętniej to siedziałabym z Oliwcia do roczku, ale niestety nie uda się to..:( a właśnie a jak z karmieniem? dajesz Maxiowi jakieś inne mleczko - niż swoje własne? a co do Cebionu - ja nic takiego nie mam - to konieczne??? moja pani pediatra nic nie mówiła o tym - o Wigantolu i owszem (wit.D3), ale nic wiecej...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha to jeste Jonatan..Licho;) uwielbia kapiele nie tylko w wannience ale w takim nocniczku-wiadereczku...bo wydaje mu sie ze jest w brzuchu i czesto zasypia..albo chce nurkowac,albo tanczy;)swietna sprawa..dla mnie fajniejsza niz wanienka..dzieci lubia ja podobno do 3 -4 lat(nie wiem tylko jak im sie pupcie pozniej mieszcza) Czy wy macie tez tak ,ze wszedzie sie teraz spozniacie..ja pomimo ze staram sie jak moge nigdzie z Lichem nie moge sie wyrobic..bo a zapominam czegos a to zmiana pieluchy a to tysiac innych atrakcji.. zazdroszcze wam waszych figurek..ja bylam kiedys taka malutka..bylam a teraz brzuch uciekl ale tylek jest wielki i uda tez tak ze moje ciuszki sprzed ciazy moge dac jakiemus dziecku..wszystko mi spada tylko nie te dolne partie ..no ale pewno powinnam cwiczyc tylko ze mam ochote tylko na yoge a nie na akcje.. czy was tez bola okropnie ramiona i szyja i plecy?? zaraz idziemy na kurs masazu..tym razem masaze rodem z indii..ciekawa sprawa..a ja jestem zdesperowana kolkami i wszystkiego bede probowac..na basen tez chcemy isc..bo podobno relaksuje malenstwa bardzo.. dzis szaro i brzydko odliczam dni do przyjazdu do Polski jaka pogoda??? papapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Witam wszytskie mamy! Dziewczyny proszę napiszcie ile wasze maleństwa śpią w nocy? Mój synuś ma 6 tyg i budzi się co 1,5 do 2 godzin. Jesteśmy z mężem wykończeni! Pisałyście o zatkanym nosku. Mi lekarz kazał dawać po kropelce soli fizjologicznej do środka, bo to nie katarek a pozostałości po wodach płodowych. Przyznaje ze pomaga, trzeba tylko gruszką wyciągać baboki bo są duże i czarne, maluszek nie daje rady sam się ich pozbyć. Wcześniej widziałam też coś o pleśniawce. Najlepszy sposób to założyć dziecku zwykłą pielusze i poczekać aż ja obsika, a potem wytrzeć języczek i dziąsełka. Ja tez miałam problem z pleśniawka. Nic nie pomagało, a po tym jak ręką odjął. Już zapomniałam co to pleśniawka. Widać sposoby naszych mam są najlepsze. MIŁEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) pogoda jest przeurocza :) az chce sie funkcjonowac pomimo przerywanych nocy :) lena25 - moja larwa tez tak nas budzila. To byl jakis horror - ledwo zamknelismy oczy a ona juz kwekala - i dlatego w nocy podajemy jej sztuczny pokarm (2 butelki) i przesypia po 3-4 godzin. illeli - przystojniak z tego Twojego malucha :) amadzia - cebion nie jest konieczny - mi wrecz pediatra i polozna powiedzialy zeby nie podawac. magda78 - ja jeszcze mam niemiecka masc na kolki jednak nie korzystalam z niej, bo jak doszla do mnie to (odpukac) kolki sie uspokoily. dziala prawdopodobnie rozgrzewajaco. mojej kumpeli syn krzyczal i byl siny przez 20 godzin na dobe a po tej maci jak reka odjal. podaje nazwe WIND-salbe. no a my dzisiaj bylysmy na zaleglym szczepieniu. az bolalo patrzec jak jej te igly wbijali - biedactwo krzyczalo a mama ja tak torturowala... ech... ale juz po wszystkim. wzielam skojarzona GSK. mam nadzieje ze obedzie sie bez niespodzianek i temperaturki. teraz mala odsypia poranne stresy... zyczymy milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Ja też daje sztuczny pokarm, ale to nic nia daje. Już nie mam pojęcia co robić. Straszny żarłok z mojego maleństwa. Chyba zaczne dosypywać troszke kleiku ryzowego. Czy któreś z waszych maleństw miało kaszke na buźce? Doktorka powiedziała mi że to od pokarmu, ale wydaje mi sie ze to po prostu potówki, bo kiedy jestem z małym na powietrzu to znika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agutka_30
Moj maluszek ma takie czerwono-biale krostki na buzce, to podobno hormonalne i ma samo przejsc, oby...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Mam nadzieje bo nie za ciekawie to wyglada. Co lekarz to inna diagnoza! Moja to nawet nie zapytała czym karmie dziecko, od kiedy sztuczny pokarm, ile zjada, ale od razu wiedziała ze ma uczulenie od jedzienia. Jasnowidzka? Czasami to mam dość tych lekarzy! Jak byłam na pierwszej wizycie to tylko zważyła małego i obejrzała go tak na odczepnego. Publiczna służba zdrowia! Całkiem inaczej wyglądała wizyta w prywatnym gabinecie. Mały został dokładnie zbadany, każdą część ciałka mu lekarz obejrzał. A przede wszytskim wytłumaczył co należy robić, jak się opiekować ,a nie jak u nas w ośrdoku pytają czy zrobiło sie to czy tamto, a jak nie to wielkie wyrzuty,tak jakbym miała wcześniej z piątke dzieci i była ekspertką. Przepraszam ,ale musiałam to napisać. Byłam wczoraj na wizycie i wyszłam taka naładowana że szkoda gadać. Mam nadzieje ze nie ma tu nikogo ze służby zdrowia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena mam takie same odczucia jak Ty (co do służby zdrowia) Ja już od początku zmienilam małemu pediatre, bo tamta pani jakas chora byla i ja wiedzialam od niej wiecej co jest nieprawdopodobne !!! I teraz chodzimy do pana doktora i zobaczymy jak dalej. Słuchaj mi ta poprzednia pani \"doktor\" przez telefon tak przez telefon powiedziala ze mam zmienic mleko (na zatkany nosek) czujesz ?? A ten pan doktor powiedzial ze nie ma co zmieniac mleka na preparat mlekozastepczy ...lepiej jak dostaje mleko...i badz tu madra....SZOK!! Mój synys tez ma zatkany nosek....i tez mi powiedziano ze to pozostalosci po porodzie, ale jak ja mu ściagam to wychodze (ze tak brzydko powiem :) ) białe glutki nie czarne. Ja zakrapiam Sterimarem i sciagam frida....ale jakiejs rewelacyjnej poprawy nie widze :( Moj synol tez krotko spi w nocy pomimo ze jest na sztucznym i zamiast jesc wiecej i dluzej spac to on je czescie i tyle samo...och....padam na pysk. Napiszcie czy Wasze dzieci ulewają - jak tak to w jakiej czestotliwosci ?? Idę na ogrodek bo tak dzis pieknie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana ja karmie malego sztucznym, bo przez jego poczatki na naeonatologii nie udalo mi sie karmic czego baaaardzo zaluje. I duzo tez ma z tym wspolnego ten zatkany nosek niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena a Ty karmisz tylko sztucznie? Bo moja Mała miała taką kaszkę na buźce i też znikało toto na powietrzu i nam doktorka powiedziała że to pokarmowe, ja odstawiłam białko krowie i po 2 tyg. zeszło. Teraz powoli znowu będę nabiał wprowadzać i czekać na reakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Ja też padam z nóg, czasami mam ochote uciec. Niestety trzeba to przeżyć. Kacper ulewał mi prawie po każdym posiłku i to dosyć sporo. Zaczęłam go wysoko układać, prawie że pionowo i jakoś ustało. Ja też karmie małego tylko sztucznym. Wytrzymałam miesiąć. Miałam straszne wyrzuty sumienia, ale nie dawałam rady. Mały jadł a ja płakałam z bólu. Tak mi zmasarował piersi, ze zamiast sutków miałam strupy. Karmiłam go jakiś czas odciągniętym mlekiem, ale potem pare nerwowych dni i straciłam pokarm.Tyle poświeceń, a potem taki mały smrodek dorasta i zaczyna pyskować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka79
Dziewczyny POMOCY!!! Jestem w 30 tyg ciąży i chyba dopadła mnie grzybica pochwy, odczuwam nieprzyjemne swędzenie!!!! Czy mogę w czasie ciąży bezpiecznie stosować jakieś globulki czy krem CLOTRIMAZOLUM??? Czy miałyście w czasie ciązy ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Karmie tylko sztucznym i to już dosyć długo. Najpierw go dokarmiałam, dlatego myśle że jakby to było od mleka to juz dawno by się ujawniło. Nie wiem co robić. Doktorka stwierdziła ze to od mleka ale pokarmu nie kazała zmienic. I bądz tu mądrym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena25
Julka najlepiej chyba będzie jak zadzwonisz do swojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny:)) Dawno mnie nie było. Dzisiaj mojego maluszka odłączyli od respiratora, więc mam dobry humor. Jest juz po operacji, udanej oczywiście.Dziurka załatana:). Przyplatała mu sie niestety infekcja i stąd pobyt pod respiratorem dłuższy niż powinien być. Mimo, iz lekarze okreslaja nasza wadę jako rutyne to żadnej z Was nie zyczę przechodzenia tego co my. Na razie tyle, więcej napiszę jak juz będziemy w domku. Całusy dla Was i maleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdo:):):) fanatstycznie ze wszystko sie udalo :) Wielki buziak dla ciebie i malenstwa:) Ja na poczatku kiedy ciagle dawalam Lichu piers dostawalam za to nieprzespane noce..teraz kiedy kolka nie atakuje..przesypiamy 4 h przerwa na karmienie i tak dalej.. Ulewac sie czasami ulewa ale mnie wszycy lekarze tutaj mowia ze jezeli ulewa sie od czasu do czasu i w miare malo to nic strasznego a nawet ok. Z lekarzami to jeste tak ze niestety kazdy miewa inne teorie i na koniec ja tez durnieje ale slucham sie swojego instynktu..plus mojego taty,ktoremu ufam bo zyje i uestem zdrowa;) buziaki na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×