Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Izka na wczasy wybieramy się na ostatni tydzień czerwca, może 10 dni jak mąż w pracy tyle wolnego załatwi. Z dzidziusiem to na razie ciężka sprawa. Z jednej strony chcę, z drugiej jestem zbyt zmęczona:) czekamy do soboty na wielkość podwyżki męża (bo ma dostać) jeżeli będzie za mało to szuka nowej pracy. On musi zarabiać tyle, żeby całą czwórkę utrzymać, bo ja przy drugim dziecku to pójdę na wychowawczy na jakiś rok przynajmniej aż Alka pójdzie do przedszkola. Poza tym chciałabym jeszcze popracować, bo dopiero we wrześniu wróciłam, i głupio mi tak znowu zajść w ciążę....sytuacja w mojej firmie cały czas nie jest jasna, sprzedają ją i sprzedać nie mogą, eh.... Poza tym u męża wylazła nadczynność tarczycy, jest niebezpieczeństwo, że promieniującym jodem będzie leczony, wtedy na pewno trzeba będzie dziecko odłożyć na póxniej. na razie w każdym razie odłożone starania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej baby kosiane🌻 dziękuję za życzonka❤️ oj, przydałoby się wszystko czego mi życzycie:) Izka, Maja już jest 5 dzień po szczepieniu, nawet się nie zaczerwieniło, i nie marudziła w ogóle. Pielęgniarka mi mówiła, że po tej szczepionce nie ma żadnych dodatkowych objawów, jak przy innych. Dobrze, że mi Słonko podpowiedziałaś, nie dam pobrać z żyły, niech kłują paluszka;) Wczoraj wyszła Majce górna dwójka, nareszcie, bo już tak się martwiłam. Mam nadzieję, że ta krzywica to tylko wymysł pani doktor:P Dziś biegałam żeby kupić dobre miąsko na szaszłyki, no i wróciłam ukontentowana:) Będę ten piątek i sobotę miała bardzo zapracowaną, tyle spraw na głowie. Jeszcze ciągle nie możemy się zdecydować który kredyt wziąść, jak człowiek ma za duży wybór to głupieje:O Dziewczyny, czy któraś jeszcze karmi piersią? Majka od dwóch dni nie dostała , ani razu. Tyle, że muszę ciągle kombinować i odwracać jej uwagę, aby jej się nie zachciało;) Zaraz pędzę znowu na podwórko i będziemy zbierać różne paskudztwa i rwać mlecze i stokrotki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, Słonko, ja też muszę zbadać mocz i pewnie będę kombinować podobnie do Ciebie, jak tu zrobic siusiu na nocnik:D bo ona robi siusiu, ale nie wtedy kiedy ja chcę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika ty babo kosiana Slonko ty też Ja jeszcze karmie w nocy mój mały nie daje sie oszukać i ryczy jak by go zarzynali w tej nocy jak próbuje obrócić go na boczek i u lulać , on jest uzależniony od dydka może na wyjeździe uda mi sie go uśpić w wózku czy coś , co do zbierania siusiu to ja zbieram w te worki specjalne nie wiem jak u dziewczynek to przebiega ale zakładam woreczek i pieluszke i czekam . jaka szkoda że my nie mieszkamy w jednym miejscu tylko nas porozsiewało po całej Polsce i nie tylko bo spotkać się nie można i pogadać wypić kawke i nie tylko może kiedyś wyrazicie chę wymienić sie telefonami ja bardzo chętnie . Manika życze miłego i udanego peklowania i przygotowań do grilowania ach aż slinka leci Słonko mam nadzieję że męzulek wyzdrowieje bez naświetleń , ach te chorubska musza sie zawsze sie przyplątać na psia urok . życze dużej podwyżki aby wystarczyła nie tylko na czworo ale i na pięcioro z nadwyżką . mój Jacuś też zaiwania na troje i psa a pózniej będzie zaiwaniał na wieksza gromadkę taki żywot faceta , za to podłóg nie myją hihihi :) dziewczynki tak bym sobie dalej pitoliła ale musze do roboty bo ten mój ukochany to zacznie mnie za moment rozliczać do zobaczyska chyba już do juterka bo ja w domu netu nie mam i doprosić sie nie mogę Pa kochaniutkie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej baby kosiane :) chyba przyjdzie mi niedługo monologi walić na tym forum , kochaniutkie odzywamy sie . Manika , Słonko bo na Was tylko można liczyć , dajcie znak życia. Słonko jak Alusia wstaje w łóżeczku już sama , ma ochotę na prowadzanie za rączki . ? Manika jak przygotowania do otwarcia sezonu na grila , mięso zapeklowany , kurczaki zarżnięte , Majusia zdrowiutka , a i pochwal się czy sprawiłaś sobie jakąś przyjemność na imieninki a może mężuś o coś sie postarał. Słonko co do 30 -tki, to u nas w rodzinie jest zwyczaj , że robimy niespodziankę jubilatowi i cała rodzina kupuje torta spotyka sie w umówionym miejscu z tortem ,zapala sie go przed domem lub mieszkaniem ,dzwoni i ze śpiewem na ustach STO LAT STO LAT wchodzi do mieszkania jubilata . jubilat oczywiście zaskoczony rozpromieniony dmucha 30 świeczek i zaczyna sie impreza ,szampan itp. A o najbliższego czyli męża ja dostałam 30 róż i jakiś ciuch (bo to lubię) . a Jacek też kwiatki oraz jakiś sprzęt chyba były to słuchawki lub coś innego nie pamiętam , oraz oczywiście organizowałam mu przyjęcie acha bo ja nie nadmieniłam ,że impreza nie jest w domu jubilata tylko u teściów czy rodziców a jubilata zaprasza sie pod jakims pretekstem , naprawienia czegoś lub zrobienia , czy choroby najbliższej osoby czy jakieś głupstwo a o urodzinach w tym dniu nikt nie rozmawia jak by wszyscy zapomnieli. To taka dodatkowa niespodzianka . Dziewczynki odezwijcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem:) Wczoraj własnie na temat 30 romawialiśmy, bo ja mam przed mężem i zapytał czy robimy imprezę czy jak. No a ja nie wiem, bo przyznam, że na robienie imprezy to nie mam ochoty bo dla mnie to żadna przyjamnośc, tzn. sama impreza i owszem ale chodzi mi o gotowanie, przyrządzanie i sprzątanie po tym ,bo oczywiście na mojej głowie to będzie więc dziękuję bardzo..... Myślę jeszce o ognisku, kupię ziemniaki, kiełbasę,piwko i na łono natury, można z dzieciakami wtedy spokojnie a i problem gotowania i sprzątania odpada tylko kto pogodę przewidzi? z prezentów już zamówiłam sobie złoty łańcuszek, mąż pewnie jak zwykle będzie chciał coś do komputera. Dziewczyny miała któraś z Was do czynienia z nadczynnością tarczycy u faceta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko niestety nie miałam doczynienia z nadczynnością tarczycy w rodzinie jest ale niedoczynność czy coś czy brak tarczycy i dziewczyna jest skazana na dożywotnie branie leków ale to ma od urodzenia. jak coś będe wiedzieć to napiszę . Impra na łonie natury super sprawa papierowe talerzyki plastikowe widelce kubeczki jednorazowe i po sprawie (ja tak robie imieniny Hihi) Pogoda na pewno bedzie. A kiedy masz urodzinki pochwal sie kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka 29 maja i jakoś tak głupio olać 30 i nic nie robić...a może wcale nie głupio? nie wiem chętnie sie spotkam ze znajomymi ale tak jak piszę robić mi się nie chce..... Mężuś dziś był u lekarza i na razie ma do wyboru dwie metody leczenia i dlatego chciałabym się skontaktować z kimś kto takie coś miał, eh...wiecznie coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czejść dziewczynki Życzę miłego długiego weekendu i mam nadzieje że się będziecie odzywać i nas nie skasują ja postaram sie podczytywać i jak będę miała możliwość coś skrobnę na wyjeździe . Życze dużo słońca samych wolnych dni wspaniałych spacerów i przebywania na łonie natury . Manika życze udanych imienin i wspaniałego grila . Pa kochaniutkie do zobaczyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko, ja tam olałam swoją 30 :) akurat chrzciliśmy Kamila więc miałam niezły pretekst... Co do zakupów to ja oczywiście mam teraz niezły zgryz bo wszystko musze kupować-ciążowe ubrania oczywiście, w pracy sprawa się rypła ale na szczęście bez większych ofiar... Kamil jest coraz fajniejszy tuli się do mnie rano, podstawia nóżki do całowania,jest milusi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam i o zdrówko pytam ;)))) U nas ok, jestesmy po MMRII, Hania sie darła jak opetana juz na widok lekarki, nie mówiąc o szczepieniu, ale bylo minelo. Odczyn poszczepienny na razie nieobecny. Pogoda u nas przepiekna, mała biega w krótkim rękawku, buzke ma opalona, sliczna jest ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kobietki, U nas bez wiekszych nowosci. Wiki gada po swojemu i sie denerwuje ze jej nie rozumiemy. Poza tym jak jej czegos zakazujemy to robi nam awanture rodem z superniani. Masakra!!! A tak poza tym to juz nie chodzi tylko biega. Co do szczepienia to mi powiedziano ze rekcja moze pojawic sie dopiero miedzy 5 a 12 dniem. U nas na szczescie przeszlo wszystko lagodnie. Natomiast larwa ma jakis paskudny kaszel - niestety okazalo sie ze na tle alergicznym wiec dostaje leki wziewne i kropeli na powstrzymanie odruchu kaszlu. monia - super ze w pracy jakos zyciowo zareagowali ciaze - tylko pozazdroscic. Tez juz mi sie marzy kolejna ciaza ale kurde dopiero co zaczelam nowa prace - ale tak zastanawiam sie czy nie zrobic im psikusa i zaskoczyc z kolejnym bobo ;) Oki, zycze milego weekendu - oby tylko pogoda dopisala ;) papasiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, dziewczyny, 30-tkę to ja balowałam hucznie, byłam akurat po rozwodzie i zaszalałam , a co:P w końcu to raz w życiu:D Maja już trzeci dzień nie woła cycusia, hurra:D cieszę się niesamowicie. Z piersiami nie mam większych problemów, jedna troszeczke przybiera, ale guzy się nie robia:) Dziś bylismy na wynikach i niestety pielęgniarka się uparła, że trzeba pobrać z żyły, ale na szczęscie zrobiła to sprawnie. Troche płaczu i po kłopocie, nawet lizak się Majce dostał na do widzenia;) pogoda piękna, więc cały czas spacerki, Maja ma juz pyszczek i łapki nieźle opalone:) przygotowania do grilla zakończone, jutro konsumpcja, oby pogoda dopisała, bo zapowiadają ochłodzenie:) prezent na imieniny, zka, pytasz?? ano zamówiłam sobie na imieniny, koszulkę dla Majki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9c1b6682c0d2eae.html no i dla męża na jego imieniny, bo ma 30.04: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7c12db4cd85969b.html to raczej symboliczny prezent, ale cieszy;) miłego weekendu baby kosiane👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, 2 dni nikt się nie odzywa. Ale ja nie mogę mieć pretensji bo sama głównie czytam a na pisanie albo czasu brak, albo sił, albo po prostu lenistwo wychodzi. Moja Paula zaczęła w końcu chodzić. śmialiśmy sie z mężem, że oszustka chodzi pewnie jak nie widzimy, bo tak po prostu zaczęła, bez upadków i podobnych problemów. Jeszcze to sa krótkie dystanse i bardziej łazi jak sie zapomni, bo tak to dalej na czworaka, ale teraz już nas nie oszuka:) Na długi weekend wybieramy sie w Bory Tucholskie, ale ma być okropna pogoda. Jak będzie lało to chyba nie pojedziemy. A już myślałam, że na dobre sie zrobiło ciepło i zapalałam sie do myśli, ze będę w końcu mogła stroić Pyzika w sukieneczki. A jeszcze trzeba poczekać. My też zaczynamy przygotowania do budowy. Mam pytania do tych co to przeszły. Bo na razie mamy działkę i tyle. I nie wiemy od czego zacząć. co załatwiać. Czy podciągnięcie wody i prądu do działki to duży koszt (oba te media mamy w ulicy przy działce)? Czy zacząć od geodety i planu podciagniecia mediów, czy jeszcze od czegoś? A i zdecydowaliśmy sie budować dom metodą szkieletową, drewniany, np. z firmy Danmar. Czy ktoś z Was wie coś o budowie takiego domu i wie jak sie sprawuje taka chałupka? [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7873af72f7ab1818]http://images21.fotosik.pl/225/7873af72f7ab1818m.jpg Załaczam aktualne zdjęcia Pauli. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam marcówki, te w pracy:D i te na wolnym:D Izka👄 Słonko👄 Magda, co do załatwiania papierzysk w związku z budową, to powodzenia życzę:D ja się cieszę, że mamy to już za sobą, uff 1)jeśli macie działkę rolną, to jeszcze musicie w gminie przekwalifikować ją na budowlana, czyli wykluczyć z ewidencji gruntów ornych, jeśli to już jest budowlana to ok. 2)w gminie trzeba się też zwrócić o wydanie warunków zabudowy, bo to jest istotne, trzeba na początek. 3) załatwiać media, czy,li złożyć podania o przyłącza podłączenie prądu, skrzynki z licznikiem wyniosło nas 2500zł. wody i kanalizacji jeszcze nie mamy zrobionej, ale projekt przyłącza już jest. 4)do geodety musicie sie zwrócić o wyrysowanie tzw. wtórnika ( mapka geodezyjna) u nas koszt 600zł. 5) zamówic projekt i udać się do jakiegoś projektanta o adaptację, a on Wam powie czego wam jeszcze brakuje, bo tych papierków to całe mnóstwo potrzeba, np. pozwolenie z gminy na przyłączenie sie do drogi publicznej. Potrzebny jest też projekt przyłączenia wody i kanalizy do domu. ja zbyt wiele szczegółów nie znam , bo to mój mąż wszystko załatwiał. jakbyś miała pytania to pisz, ja go wypytam. my w sobotę działkę wytyczyliśmy, wiem, gdzie będzie salon i kuchnia, garaż;) teraz czekać na koparkę:D grill był niezbyt udany bo było strasznie zimno, więc siedzieliśmy ściśnięci w przyczepie campingowej:( Maja od trzech dni jest cholernie marudna, nie mam pojecia co tym razem będzie, może zęby??:O pozdrawiam wszystkie baby ciepło🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiu, Wiki jest słodziutka 🌻 koniecznie przyda jej się rodzeństwo :) Magda, twoja córa też pieknie rośnie i jaka opalona :) Ja się martwię bo nie czuję jeszcze żadnych ruchów, a mówią że druga ciążę powinno się czuć wcześniej...USG dopiero za tydzień :( Pozdrawiam przed weekendem majowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mam zepsute oba komputery i jestem ciagle w rozjazdach bo piekna pogoda i Val ma wolne wiec i ja sobiewzielam;) Napisze jak mi naprawia swinstwa caluje wszystkie bardzo mocnoo..nie zapomnialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki, ostatnio się nic nie odzywałam, ale już niedługo nadrobię zaległości - dopiero co Was przeczytałam.! Wpadłam tylko na chwilę aby podzielić się z Wami najnowszą i najlepszą ostatnio wiadomością: wczoraj zrobiłam test i ujrzałam dwie kreseczki!!!AAle się ucieszyłam! Niedługo pójdę do gin to opowiem ze szczegółami.No więc krakowskie marfcóweczki zapylone no nie Moni?, a reszta Mamuś jak??Buuuziaki ale jestem happy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana ,no to gratulki🌻 i wieeelkie buziole👄 dla Ciebie i fasolki:D :D :D Majka znowu chora, angina tym razem:O ale wyniki ok, więc krzywica wyimaginowana:P przez panią doktor! pozdrowionka dla Wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Przepraszam, że się ostatnio nie odzywałam ale mam w pracy zapierdziel, a w domu złapałam jakiegoś wirusa i internet mam odłączony. Moja Mariczka teraz już dobrze ale cały tamten tydzień chorowała (zapalenie gardła). Dzieciaczki Wasze super, takie pogodne, że do samych zdjęć chce się śmiać. Manika dobrze, że ci lekarze się czasem mylą tylko mogliby nas tak niepotrzebnie nie stresować. Dziewczynki GRATULUJE DWóCH KRESECZEK, tak sobie myślę, że chyba też już jestem gotowa na drugiego dzidziusia. Weekendzik miałam super (dla mnie się już skończył bo teraz siedzę w pracy), przytyłam chyba z 10 -kilo, codziennie pizza, grill i piwko. Ale warto było, spędziłam mile czas ze znajomymi, z którymi się rzadko widuję bo zawsze nie ma czasu a dodatkowo oni mieszkają w innym mieście. Dzisiaj ja idę na szczepienie z Mariką, ciekawe ile mierzy i waży. Pozdrowionka pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana GRATULACJE 🌻 ❤️ wspaniałe wieści:) ja jeszcze się obijam i myślę, że do lata na pewno damy sobie spokój, co dalej zobaczymy. Alka ma 13 czerwca rezonans to chyba na wyzniki poczekamy.... To co zakładamy nową tabelkę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, pamitacie mnie jeszcze???// Oj zniedbuję nasz topik, ale cóż urwanie głowy ze wszystkim. Widzę, że u Wszystkich wiosna w pełni. Super. Cieszymy sie z Karolkiem z dziecięcych poczynań i przypisujemy sie do nich. Do pralki też. Słonko pytałaś o nadczynnośc tarczycy - właśnie ja jestem jej posiadaczką od porodu. Fajnie nie? Jestem w trakcie leczenia, choć dopiero teraz lekarz dopasował mi leki, bo po wcześniejszych cała byłam w stanie zapalnym - każda komóreczka mojego organizmu to był jeden wielki bóóóól. Ale już jest lepiej, no właśnie min. dlatego nie pokazywałam sie bo nie miałam siły. Czy którejś z Was udało sie usłyszeć zgrzytanie zębami dziecka? Bo mi tak od wczoraj Mały daje czadu, ale świadomie, w czasie snu nie zdarza mu sie. Czy wiecie coś bliżej na ten temat? wiem, że jak dziecko zgrzyta wczasie spania to jest prawdopodobieństwo, że ma pasożyty, ale Niuniek ma apetyt,nie stracił na wadze. Nie wiem czy mam sie tym zamartwiać, muszę zadzwonić do lekarki naszej. Pozdrawiam Wszystkie mamuśki i dzieciątka, nasze kochane urwiski. Spokojnej nocki i miłego dnia. A Słonko obchodziliśmy 30 męża w listopadzie, więc musieliśmy zrobić normalną imprę w domu, choć żałowałam że śniegu nie ma. Było by ciekawiej - oj, żartowałam. PAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! podobnie jak większość - w weekend mało w domku wiec tak mało pisze, ale staram sie czytac. Dana GRATULACJE! to wspaniale - choć szczerze mówiąc ja sama jeszcze na taka rewolucje nie jestem przygotowana:) ale dziecko to zawsze ogromne szczeście!!!👄 Oliwia gada non top, chodzi , bawi sie, ale taki cyc!!! - do mamy i do mamy - sama pieknie sie bawi, ale...przy mamusi oczywiśćie- słodkie to ale czasem chce sie po prostu w kiblu posiedziec..., hihi weekend udany - w rozjazdach - i mała troszke gorączkuje - wiecej nic...ale cholernie boje sie goraczki po ostatnim pobycie w szpitalu na skutek Jej reakcji na goraczkę...:( Paula miodzio - piekne fotki Magda!!!! i córa fantastyczna!!! a to kilka fot http://images20.fotosik.pl/307/2635614861bc1ea3.jpg http://images21.fotosik.pl/252/94ef7e2b8f00a670.jpg http://images20.fotosik.pl/307/c14eff328e87f8ac.jpg http://images21.fotosik.pl/252/f1595cab02a6a1b3.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam kobietki, Dziewczynki boskie - i Paula i Oliwia!! Dzięki za gratulacje, jeszcze nie byłam u lekarza, ale myślę że poczekam jeszcze dwa tygodnie żeby już było cosik widać...Jeszcze do mnie to nie dotarło, trochę zaczynam się martwić, szczególnie w nocy - jak sobie poradzę itp...Jeszcze nie wiadomo co z tą cholerną budową - wszystko się znowu przedłużyło - okazało się że musimy pisać list do ministra budownictwa o zgodę na przysunięcie się do sąsiada - szanowni architekci to niestety przeoczyli, jesteśmy wściekli, bo to kolejny miesiąc czekania - potem jeszcze najprawdopodobniej odwołanie sąsiadów i okazuje się że pewnie się nie wybudujemy w tym roku....K,,,ur,,wa!!!Soryy, ale architekci nas rok trzymają z projektem a obiecali w 8 tygodni ich psia mać!!! nieważne, nie mam wpływu na pewne rzeczy... Bartuś mój kochany miał niedawno zapalenie napletka - byliśmy w szpitalu lekarz mu robił czyszczenie - straszne to było = Maciek go trzymał za nóżki ja za rączki a chirurg mu czyścił, darł się strasznie, prawie do nieprzytomności, potem już tylko patrzył na doktora jak na kata i łkał bezgłośnie oczy mu uciekały do góry tak go bolało...Straszne to było.nie życzę nikomu, byliśmy dziś na kontroli jest już ok na szczęsie. Dziewczyny, powiedzcie, ( do mam chłopców) - czy często ściągacie napletki małym?CZy daleko schodzą?Czy dzieciaki mają guzki z mastki pod siusiakiem?Ja już nie wiem co mam robić z tym jego ptaszkiem wieczny problem - co jest dobrze i podleczymy siusiaka to spowrotem się zaczyna i w końcu dorobiło się zapalenie...A tak się staram... A ogólnie wszystko ok, Bartuś to mój skarb największy na świecie, podchodzi do mnie często , daje buzi, wieczorem jak się kładzie do łóżeczka to ja siedzę przy nim dopóki nie zaśnie, on zawsze wstanie i da mi buzi i to najpiękniejsza podzięka dla mnie za wspólny dzień. Chociaż aniołeczkiem zawsze to on nie jest, jak mu dzis zabrałam już nawet nie pamiętam co, to tak się wkurzył że dał mi na odlew dwiema łapkami po twarzy - zdziwiłam się tak że nie wiedziałam kompletnie jak zareagować - dziad mały chyba zauważył konsternację na mojej twarzy i się roześmiał a ja idiotka razem z nim bo mnie rozśmieszył...Konsekwentna mamusia.nie ma co...Ale jak zrobi tak następnym razem to już mnie nie zaskoczy... kochane kończę - idę sac bo o 3 obowiązkowo pobudka - nie wiem dlaczego - ale mały zawsze obudzi się o 2 albo o 3 chyba dlatego że się odkrywa i marznie jeszcze nie wyczaiłam... Słonko, trzymam kciuki za wyniki Ali. Buziaki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana ja też już oberwałam od Oliwki - plaskacz w twarz - !skąd, jak!??? - nagle bach - bo coś tam nie pasowało! ale jaja -m ale ja udałam,że płacze i poszłm do drugiego pokoju, powiedziałam ,że tak nie mozna, jest mi smutno - no nie wiem na ile skumała....choć widze,że z kumacją całkiem dobrze, rozumie prawie wszystko - gorzej z wykonywaniem polecen....:( - ma swoje drogi i upodobanie i po prostu mamy nie słucha...czasami:) a Dana braliscie kredyt? pytam bo jak wiesz my jesteśmy w podobnej sytuacji - zaczynamy budowe lada chwila, ale jeszcze kredyt... a własnie jed\\szcze do Dany - nie pamiętam - pracujesz? z ciekawości - bo wiesz za chwile mozesz iśc na zwolnienie i z Bartusiem do rozwiazania posiedzieć w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli a jak Johna ? je juz??? ostatnio miałas problemy z małym niejadkiem...ale mam nadzeje, że do normy wróciło i cała masa nowych zębów sie pojawił, co??? a i widziałam Kijaneczke:) witaj witaj - niewiele nas z początku zostałao, ciekawe co u Niuni i Mritki? hmmm, Magda napisz jak u niej - miałaś z nia kontakt, a Mysz - juz pewnie brzusio pokaźny, ciekawe co teraz - córeczka czy drugi synus???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, Amadziu, widzisz - to Ty nie straciłaś zimnej krwi - zachowałaś się zgodnie ze swym wykształceniem- a ja no cóż...też jestem pedagogiem, ale nie pracuję od dwóch lat w sumie (zwolnienie od 5 mc ciąży i teraz wychowawczy i już potraciłam swoje umiejętności)...Na szczęście nie wzieliśmy kredytu na razie nie trzeba bo jak się zacznie budowa to mamy w zanadrzu małe mieszkanie które kupiliśmy za bezcen a teraz sprzedamy... acha!byliśmy dziś z małym w teatrze na przedstawieniu dla dzieci(bo pogoda pod psem) - jestem zdziwiona bo Bartek wysiedział 1,5 h i patrzył jak zaczarowany!Raz tylko się wystraszył jak aktor podszedł z marionetką za blisko i zaczął płakać, ale potem już było super, tak więc jak macie możliwość kobitki to sie wybierzcie. Buziaki, czas coś ugotować póki mały śpi, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×