Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość Jaska
czesc dziewczyny !!! Ja dzis pierwszy dzien,zaczelam od batonika czekoladowego ale chyba bede je dzielic na 2 posilki bo n a raz nie dam rady zjesc tyle slodkosci mimo ze zapijam woda,ale ogolnie nie jest zle mozna GRYZC!! szpinakk ja na owoce lesne nie moglam patrzec,dobrze ze wzialam tylko na probe jedna torebke to nie bylo wielkiej straty ,ale to bylo tamtym razem,tym razem wzielam kakao ,bez laktozy ,capucino ,truskwke i zupe kurczak z grzybami,juz wiem ze te rodzaje trawie. Milego dnia dla wszystkich, a i witam nowa odchudzaczke powodzenia !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
szpinakk zapomnialam,zamawialam z Wloclawka juz drugi raz bardzo fajna konsultantka jest i ma stronke http://www.eodchudzanie.fr.pl ,chyba o niczm nie zapomnialam,papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
hmmm znow nikt sie nie odzywa tylko ja nawijam,czyzbym tylko ja sie tak opierniczala ??Wy pewnie pracujecie??no trudno milego popoludnia u mnie zimno i pada br!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień trzeci. Bez rewelacji - obudziłam się o 8 rano skuta głodem, wypiła gorzką czarną kawę, po godzinie zeżarłam jarzynową i zasnęłam. Do 11.45. Dawno mi się coś takiego nie zdarzyło. Ale przynajmniej się wyspałam:). Czuję się dziwnie - nie głodna i nie najedzona, poza tym szczęki mnie się chyba odzwyczaiły od gryzienia. Widzę, że dziewczynki batoniki wsuwają, ja sibie ich nie zamówiłam, powiedzcie, jak je jeść? Zamiast jednej zupy? Siedzę w pracy do późna, napiszę jeszcze. Aha, sąsiadka robiła rogaliki drożdżowe, odmówiłam, i nawet żalu nie czułam. Ciągle tłukę sobie do głowy, że tak chcę, to mój wybór, że to się opłaci. I jakoś dzień trzeci mija:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
no jestem juz po 1szym dniu dietki i jest ok,tylko zimno okropne . Latiz -----ja te baton dziele na pol i np na sniadanie jem pol przepijajac woda i na drugie sniadanie drugie pol, sa pyszne choc dla mnie troche za slodkie,a normalnie jeden baton zastepuje jeden posilek tylko jak bilans na dzien kalorii wychodzi wiecej wtedy.ale ja sie ciesze bo moge gryzc cos. Pozdrwiam serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2
a mozecie powqeidziec jakie sa smaki tych batonow i ile one maja kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaska - no właśnie, najbardziej dokucza mi brak gryzienia, mam wrażenie, że ścisnęły mi się szczęki. Pożarłam wszystko, co mogłam, i czuję się najedzona, jeszcze kolejna porcja wody i znaczyłoby to, że trzeci dzionek mam z głowy. Może jutro będzie już mniej nerwowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
O batonach tak napisala moje konsultantka ::czekoladow (216kcal), morelowy (217kcal), cytrynowy (217kcal), bananowy (216kcal), malinowy (216kcal), owocowy z chrupkami(188kcal) ,ja kupowalam po 7 zl.Na razie pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
Latiz-----mniej nerwowo to moze jutro juz bedziesz miala ale z tym gryzieniem nie bedzie lepiej,ja po tygodniu wczesniej jak mialam diete mialam takie jakis dziwne podniebienia ze myslalam ze mi spuchlo !!i dlatego tym razem jak sie dowiedzialam ze jest cos do gryzienia wzialam diete ,swoja droga to wolalabym jakby cos slonego jeszce zrobili w tej diecie ,bo mi jakos slodkiego nie brakuje.slone paluszki najlepiej hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczytuję się w topic jak w Ewangelię, i już wiem, że takiego tik-taka mogę pochłonąć. A to też inny smak:). Z mlekiem trochę nie kumam - na ścisłej mleko? Batony odstręczyły mnie liczbą kalorii, może zamówię jak już nie będę dawać rady. Na razie zostanę przy swoim. Od czwartego dnia spala się tłuszcz - tak tu wyczytałam, czyli od jutra!!! HURRA!!! Ja nie dam rady? JA???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten zimny wieczór. Cały dzień nie miałam czasu, aby tu zajrzeć, ale dietę trzymam, wprawdzie nie pełną, bo mam tego żarcia tylko na 9 dni, więc zastępuję nim dwa posiłki, obiad zjadam normalny ale w ilości mało satysfakcjonującej. Nawet polubiłam juz to moje odchudzanie, które ciągnę od listopada z przerywnikami na mniejsze czy wieksze obżarstwo. Najważniejsze, że schudłam już 14 kg. Witam najnowszą współtowarzyszkę Latiz, choć dla mnie prawie wszystkie jesteście \"nowe\". Szpinakk chyba ma rację, może powinnyśmy założyć jakis rodzaj \"fanclubu DC\" :-) uosobieniem naszego idola zostałaby oczywiście MABA 🌻 muszę jeszcze raz jej podziekować za rady i wsparcie, którego nam udzielała w trudnych chwilach. Dla Ciebie Mabo cały bukiet 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Jaska pij dużo goracych herbatek, trochę rozgrzewają. Od soboty zapowiadają upały, więc i nam będzie ciepło. Latiz, ja dodaję mleko 0% tłuszczu do kawki i do wody. Teraz ide się rozgrzać goracym prysznicem i spać, spać, bo padam na nos. Trzymajcie się i dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
no witam widze ze od rana nikt nie zajrzal ,a ja dzis drugi dzien nawet nie jestem glodna byla tak dalej, BAsiuK----Herbatek to ja wczoraj fure wypilam ,i nic mi to n ie dalo za to latalam do WC hihi . Pozdrawiam serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, dziewczynki, bardzo mi miło, że w ogóle jesteście, naprawdę jest łatwiej razem. Ja dziś odbębniam dzień czwarty, i to jest pierwszy dzień, w którym nie czuję głodu. Poza tym mam świadomość, że dziś właśnie mój organizm zaczął spalać tłuszcz, więc tym większą mam motywację. Będę pisać z przerwami, bo jestem w pracy, a na dlaszą DC trzeba zarobić. Wiem już, że się da. Poskromiłam głód, to najważniejsze. BasiaK - dzięki za miłe przyjęcie, jakbyś miała chwilę i ochotę, opisz jak to dietowanie od października wygląda, nie mam okazji przeczytać sobidnie całego topiku, jestem ciekawa, z jakiej wagi startowałaś, no i jak efekty; były wahania +?:) Mleka na razie nie ruszę, może jak będę miała dość wody, w końcu przez trzy tygodnie jeszcze szesnaście razy mi się znudzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zostałam sama... kurczę!! A tak potrzebuję wsparcia!! Całe szczęście, że z mężem widzę się tylko rano i wieczorem, bo bym go zanudziła na śmierć, a tak zgrywam bohaterkę, co mi trudno nie przychodzi, bo jak wracam wieczorem z pracy, to tylko kąpiel, woda i spać. Do mineralnej wciskam trochę soku z cytryny, mam nadzieję, że nic złego się z tego powodu nie stanie? Jutro będę w pracy od rana, a potem weekend. Zamierzam oglądać filmy i spać, jakoś ciągle jestem śpiąca, całkiem nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi. Jak pomyślę, że jutro będzie PIĄTY dzień, to radość wielka mnie ogarnia, że nie wspomnę o poniedziałku, to będzie ÓSMY, sama jestem z siebie dumna. Dziś mnie trochę Makłowicz zdenerwował, bo gotował coś pysznego, ale szybko sobie wytłumaczyłam, że on wybrał coś innego niż ja i przełączyłam. A co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
Latiz nie zostalas sama,ja sie ciesze ze przynajmniej Ty sie odzywasz bo reszte chyba wywialo ,z jakiej wagi sartowalas?i ile masz wzrostu? Ty przynajmniej do pracy chodzisz a ja caly dzien jestem narazona na pokusy z roznych stron czytaj;zachcianki dzieci. Trzymaj sie i napewno dasz rade ,spoko, pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
witam wszystkie!!! Latiz czy dzis my same tylko bedziemy znow ???u mnie nareszcie slonko swieci zapowiada sie niezla pogoda moze bedzie cieplo w koncu. musze isc bo jestem umowiona z lekarzem a musze jeszce dzieciarnie zmobilizowac do wstania z lozka. Milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpinakk
Hej, hej nie jesteście same !!! Ja trzymam za was kciuki ! Niestety nie mam w domu internetu i mogę tylko w pracy korzystać - a to nie jest najłatwiejsze latiz czytałam gdzieś, że cytryna jest nie wskazana na DC bo źle wpływa na proces chudnięcia - ja zrezygnowałam z niejciekawa jestem jak wy mieszacie napoje z wodą - mi było łatwiej przełknąć nielubiane smaki jak rozmieszałam sobie w mikserze - zwłaszcza jak było cieplej mieszałam z zimną mineralką z lodówki i udawałam, że to shake z macdonalda ;) oczywiście mój zmysł smaku i powonienia rzadko się na to nabierał - zwłaszcza przy owocach leśnych do pracy brałam sobie taką trzepaczkę do sosów i tak super mieszałam sobie zupki w kubeczku a co do makłowicza to on i podobni np .Pascal bardzo mnie drażnili na DC i zauważałym, że jak byłam na diecie to chyba na złość mi częściej pokazywali ich w TV i w gazetach też jakoś więcej przepisów i zdjęć różnych smakowitości - skąd oni wszyscy wiedzieli, że ja właśnie się odchudzam ??? pozdrawiam ; D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu nowa
ale od tygodnia jestem na diecie cambrig i na wadze tylko 3 kg mniej ale za to czuje sie super pije około 2 l wody mineralnej dziennie i 3 zupki ;) lub 2 w zależności jak mam dzień ułozony jest mi łatwo bo pracuje od 8.00 do 20.00 więc nie podjadam nic pierwszy dzień był okropny, ale dzisiaj stwierdzam ze warto było tylko kurcze widać na brzuchu mniej i na twarzu a tylek i nogi dalej takie same :( chciałąbym jeszcze tydzień wytrzymac Życze powodzenia dla wszystkich odchudzających się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie odchudzaczki , odtrąbiam PIĄTY dzień!!!! HURRA!!!! Mam 172 cm i 76,5 kg w poniedziałek, w następny się zważę, ciekawe, co będzie na skali?? Kurcze, woda mi najlepiej z cytryną wchodzi, może sobie ją odpuszczę... Dziś jeszcze nie, od jutra:) Dziś za to na normalne jedzenie patrzę jakby było z plastiku, i zastanawiam się jak ja mogłam tak jeść?? Zaczynam być fanką zupek!! Już się martwię, co będzie, kiedy schudnę... Żartowałam!! Zupki mieszam łyżeczką, widocznie jestem mało wybredna. Mam fajnie, bo mężu rzuca palenie, więc wspieramy się nawzajem. To, że ja kopcę jak smok, na razie go nie rusza, a ja nie zamierzam uwalniać się od nikotyny, przynajmniej na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1
a to prawda ze nikotyna poprawia metabolizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1
a to prawda ze nikotyna poprawia metabolizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1
a to prawda ze nikotyna poprawia metabolizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę, to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Nikotyna nie jest, niestety, zdrową formą relaksu:( Właśnie jestem po śniadanku - pół torby grzybowej plus dwie szklanki wody (jedna przed, jedna po). Nikt mi nie wmówi, że na DC czuje się głód. Ja teraz mam wrażenie, jakbym zjadła trzy dziki:) Mam problem z powrotem do normalnego jedzenia - nie jem mięsa, więc sama sobie nie poradzę z ułożeniem jadłospisu tak, aby był wartościowy i utrzymany w odpowiedniej tabeli kaloryczności. Chyba pójdę do dietetyczki, to jedyne wyjście, tak sądzę. Aha, i jeszcze jedno - nigdy, na żadnej diecie nie byłam tak spokojna, jak na tej. Mam wrażenie, że to jest faktycznie właściwa forma odchudzania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę, to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Nikotyna nie jest, niestety, zdrową formą relaksu:( Właśnie jestem po śniadanku - pół torby grzybowej plus dwie szklanki wody (jedna przed, jedna po). Nikt mi nie wmówi, że na DC czuje się głód. Ja teraz mam wrażenie, jakbym zjadła trzy dziki:) Mam problem z powrotem do normalnego jedzenia - nie jem mięsa, więc sama sobie nie poradzę z ułożeniem jadłospisu tak, aby był wartościowy i utrzymany w odpowiedniej tabeli kaloryczności. Chyba pójdę do dietetyczki, to jedyne wyjście, tak sądzę. Aha, i jeszcze jedno - nigdy, na żadnej diecie nie byłam tak spokojna, jak na tej. Mam wrażenie, że to jest faktycznie właściwa forma odchudzania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaska
o witam ponownie !!widze ze dzis wiecej odchudzaczek jest Witam ---- Nowa!! ja zawsze chudlam w jednym tygodniu tyle ale sama nie wiem jak bedzie tym razem bo jak juz za duzo razy sie odchudza to mysle ze organizm sie broni ,i trzeba chyba wiecej wysilku zeby ruszyc znow. Szpinakk ---- ja napoje miksuje probowalam taka trzepaczka to rozrabiac ale niestety grudki ktore byly stawaly mi w gardle ble i jestem tylko w lepszej sytuacji bo nie pracuje moge miksowac a Ty rzeczywiscie musisz sobie jakos to rozrobic. Latiz -----przy takim wzroscie jak masz to nie wygladasz tak jaka ja.ja mam 166 i waga 79/80 a zwaze sie dopiero w nastepna srode zobaczymy co to wyjdzie. Pozdrwaiam wszystkie /Trzymajcie sie !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1
a czy myslicie ze ja moge zastosowac ta dietke? 174/52?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaska nie wyglądam najgorzej, w opakowaniu, oczywiście, ale wkurzaja mnie ograniczenia - zero krótkich spódnic, wąskich spodni, a nie mam ochoty chodzić do końca moich dni okutana w bele materiałów, sprytnie upięte, żeby tuszowały to i owo. Zastanawiałam się nad stwierdzeniem Maby, że chęć odchudzania musi być większa od chęci jedzenia. i wiecie co? Przemawia to do mnie. Przede wszystkim pierwszy raz stosując dietę, nie czuję się poszkodowane, że tego nie mogę, tamtego nie mogę, ale mam świadomość wyboru. Długi czas myślałam - jak to kurczę jest, że nie jem mięsa tyle lat i nie ciągnie mnie do niego, po prostu dla mnie nie istnieje, a nie potrafię oprzeć się innym pokusom. No i właśnie zrozumiałam, że trzeba mieć świadomość wyboru - nie jem mięsa, bo tak wybrałam. I tak samo zamierzam z jedzeniem innych produktów - jem to, co wybiorę:) Andzia1 - oczywiście, musisz schudnąć co najmniej 14 kg!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaska nie wyglądam najgorzej, w opakowaniu, oczywiście, ale wkurzaja mnie ograniczenia - zero krótkich spódnic, wąskich spodni, a nie mam ochoty chodzić do końca moich dni okutana w bele materiałów, sprytnie upięte, żeby tuszowały to i owo. Zastanawiałam się nad stwierdzeniem Maby, że chęć odchudzania musi być większa od chęci jedzenia. i wiecie co? Przemawia to do mnie. Przede wszystkim pierwszy raz stosując dietę, nie czuję się poszkodowane, że tego nie mogę, tamtego nie mogę, ale mam świadomość wyboru. Długi czas myślałam - jak to kurczę jest, że nie jem mięsa tyle lat i nie ciągnie mnie do niego, po prostu dla mnie nie istnieje, a nie potrafię oprzeć się innym pokusom. No i właśnie zrozumiałam, że trzeba mieć świadomość wyboru - nie jem mięsa, bo tak wybrałam. I tak samo zamierzam z jedzeniem innych produktów - jem to, co wybiorę:) Andzia1 - oczywiście, musisz schudnąć co najmniej 14 kg!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1
ja mowie serio--chce jeszcze ok 5kg czy uda mi sie dzieki DC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia1 - nie uda Ci się, proponuję ćwiczenia + rezygnację ze słodyczy. Jeśli to juz masz za sobą - nie ma szans na więcej bez ubytków na zdrowiu. Przeczytaj wypiwiedzi Maby w tym topiku, będziesz wszystko wiedziała. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×