Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Kami26 Kazdy schdunie w swoim indywidulanym tempie ( mniej chudna te osoby, ktore byly juz kilka razy an cambridge, najwieksze rezultaty osiagaja te, ktore pierwszy raz i nie przeywaja, gdyz jest to swojegor odzaju "zaskoczenie" dla organizmu), ale 5 kilo wedlug mnie to na pewno schudniesz w 2 tygodnie scislej, i 2 tyg mieszanej..a podejrzewam, ze nawet wiecej, to zalezy tez Kama26 z jakieij wagi startujesz (przy jakim wzroscie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeywaja = czytac jako nie przerywaja (sorry za literowki, postaram sie nastepnym razem pisac uwazniej, bo u mnie te literowki to zaczela byc jakas plaga);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłam właśnie na numer telefonu podany na stronie kilogramy.pl pani która odebrała telefon oświadczyła ze zostały wprowadzone nowe zasady najpierw wyśe mi kartę zdrowia którą musze wypełnić, fajne jest to że wszystko moze sie odbyc meilowo bo mam nadzieje, że dietka dojdzie do mnie do poniedziałku - wtedy na 2 tygodnie wyjeżdza mój mąż i będzie mi łatwiej. W domu zostanie mi tylko albo aż 1,5 niunia która chodzi i ciągle woła mama am hi hi ale mam nadzieje że dam rade pozdrawiam wszystkie przed, po i na diecie szczególnie ciebie Brianna wielki buziak Ps. literówkami się nie przejmuj ja jestem dyzortografem więc będe walić bład za błędem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura zamówiłam zestaw na 2 tygodnie + 5 batonów mam nadzieje że w poniedziłek będe już 100% cambri diczką ( nie mam pojęcia jak to odmienic) a narazie staram się mniej jeś, żeby się przyzwyczaic, a może jednak zjeśc coś co chodzi mi po głowie żeby potem nie kusiło? dziewczyny a wy jak robiłyście przed dietą? odezwie się dzisiaj ktoś? PS. zaczynam od wagi hm no właśnie musze kupi wage, czyli kolejny wydatek ale jakieś 66-68 kg. przy wzroście 164 !!! mam zamiar schudnąc 10 ale do na razie do świąt wystarczy mi 5 zaglądne tu jeszcze wieczorem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami26 Niedawno calkiem jeszcze pare razy zaczynalam diete i wlasnie pzrez te glupie zachcianki zawsze przerywalam, mysle, ze na twoim miejscu zjadlabym zanim przyjdzie dieta to na co masz zochote:), no.. ale w granicach rozsadku pod wzgledem ilosciowym, bo czesty problem osob ktore sa wiecznie na diecie jest taki, ze z mysla "od jutra dieta" najadaja sie na maxa, ..a nastepngo dnia znowu ten sam schemat..i kilogramy leca w gore.. Nie wiem kami 26 czy konsultantka Ci wspomniala, ze owsianke cambridge, i batony zaleca sie jesc od drugiego tygodnia, jedac je ju w pierwszyzm prawdopodbnie wolniej wchodi sie w ketoze (a to dzieki niej ta dieta nie tylko to, ze jest niskokaloryczna, ale wlasnie dieki ketozie spala sie tluszczyk syzbciej, oraz pzrestaja sie czuc jakis wiekszy glod, cvo najwyzej moga nam zagrazac zachcianki, i nawyki);). I pij duoz wooooody, naparwde, gdy kiedys nie pilam duzo bolala mnie glowa przy tej diecie, Teraz wypijam minimum 3, 5 litra, zero (jak na razie a to moj 10 dzien) bolu glowy, nie mam tez tego nieprzyjemnego zapachu z ust (typowego na tej diecie), niektorzy tez twierdza, ze im wiecej wody tym szybciej sie chudnie :), ( w miare rozsadku oczywiscie nie polecane jest picie na pewno 5-6 litrow wody, Gejsza nawet ostzregla mnie ze kiedys pewna kobieta pila ogromne ilosci wody (nie wiem ile) i zmarla.. ( ja pije od 3- 4 litrow zdarza sie czasem 4, 5 dziennie, ale rzadko + oczywiscie ta woda w zupkach ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Położyłam córe spać i jestem Hej Brianna i inne dziewczyny Dzięki za radę, oczywiście ja wszystko jadam w granicach rozsadku pod wzgledem ilosciowym, a ziemniaków i chleba to prawie wcale!! tylko, że podjadam z moją córka i po mojej córce i tak przez nie cały rok po malutku prawie nie zauważalnie moja waga tak wzrosła. Wiem, że batony można jeść od 2 tygodnia, wogole chyba je zostawie na mieszaną. moa konsultantka mówiła, że na ścisłej mam jeśc 3 posiłki CD i jeden normalny? nie wiem może coś źle zrozumiałam? a i jeszcze jedno briannna widze że nikt nie odpowiedział Ci na twoje pytanie z przed kilku dni odnośnie oliwy z oliwek, ja mysle (jestem kosmetyczką), że wcierana w ciało nie powinna wpłynąć na diete! fajny efekt mozna osiągnąc dodając ją do kompilie do średnio ciepłej wody (nie uzywaj już potem żadnych detergentów) skóra staje się jędrna, gładka, delikatna tykoten zapach nie jest oszałamiający !!! No to się rozpisałam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami26, wieeelkie dzieki za odpowiedz propos oliwki, przyznam ze smaruje sie z nią, ale ciagle mialam w myslach takie "swiatelko" czy aby nie zaburzam diety:) 3 posiłki CD i jeden normalny , tak wyglada menu diety mieszanej (stosowanej przy wychodzeniu z CD scislej, na mieszanej tez prawdopodbnie sie chudnie, ale troszke wolniej niz na scislej, gdzies slyszalalam, ze konsultanci maja teraz narzucone aby tak mowic o tym dodatkowym posilku, ale od lat scisla cambridge wyklucza wselkie produkty poa cambridge wiec , jesli chcialabys byc na scislej to tylko 3 posilki diety + woda (nic wiecej). a batony w drugim tygodniu mozna spokojnie jesc, dziewczyny tak robily i ladnie chudly, a zawsze to jakies urozmaicenie, chociaz to tez kwestia co kto lubi, jaki smak podejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczynam od poniedziałku.. Postanowiłam min tydzien.. max 2 tyg na scisłej. Waze 63-64 kg i chce zrzucic te 3-4 kg... Musimy sie wspomagac. Razem raźniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczynam od poniedziałku.. Postanowiłam min tydzien.. max 2 tyg na scisłej. Waze 63-64 kg i chce zrzucic te 3-4 kg... Musimy sie wspomagac. Razem raźniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Batony z tego co wiem, można nawet od 1 tygodnia,z tym,że jest tego jedzenia trochę mało..dlatego na początku większość preferuje zupki..3 posiłki dziennie a jak podzieli na 2 porcje to i 6. Wtedy nie ma czasu być głodnym :) Poza tym w 1 tyg.jak wiecie jest największy spadek wagi..a to cieszy i motywuje. Ja spróbowałam batonów dopiero w 2 cyklu DC i są fajne jak się gdzieś jedzie..ale i tak szybciej byłam po nich głodna niż po porządnej pomidorowej z otrębami ... W sumie - na początku forum, na pierwszych stronach jest tyle informacji, szczególnie cennych od Maby,że każdy znajdzie coś dla siebie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Ja od kilku dni czytam od początku cały wątek, tak mnie wciągneło, ze nie umiem przesiać (żeby dieta też mnie tak wciągneła), juz od samego czytania czuję sie 5 kg. chudsza [uśmiech} czarnulka 1986 Ale fajnie ja tez zaczynam od poniedziałku, będziemy się wspierać i nawet wage mamy podobną, tylko zaglądaj tu codziennie a na-pewno będzie nam raźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak i niestety, szlag trafil moja wage, to jednak nie baterie, kurcze zeby w takim momencie sie popsula, dzis moj 13 dzien chcialam sie jutro zwarzyc bo od jutra wprowdzam obiadki bo wieczorkiem ide n imprezke wiec musze miec cos w zoladki:), a tu pech waga nie dziala, no ale zeby w taim momenci sie popsula??? na DC??? przeciez wazenie sie to podstawa!!!! Kurde wsciekla jstem:(:(:( nie dowiem sie ile schudlam. Trudno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuuuuuuuuuuu dziewczyny gdzie jesteście?? pewnie wszystkie jesteści na andrzejkach! Ja miałam dzisiaj zalatany dzień bo szykowałam męża do wyjazdu, teraz sama siedzę w domu i smutno mi jakoś. Myślałam, że chociaż poczytam co u Was a tu cisza jak makiem zasiał. I boję się i nie mogę się doczekac PONIEDZIAŁKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
Cześć dziewczyny! Napiszę Wam o pewnym moim spostrzeżeniu, może się Wam ono przyda, kiedy skończycie ścisłą i mieszaną. Chodzi mi o taki chwyt psychologiczny na samą siebie. Otóż, na początku życia podietowego obiecałam sobie, że będę na siebie uważać, że będę się kontrolować i narzucę sobie srogi rygor na jedzenie. No i było tak, że potrafiłam zjeść straszne ilości jedzenia. Bo: "warzywa są niskokaloryczne, można je jeść w dowolnych ilościach", "owoce nie mają tłuszczu, tak samo landrynki, rodzynki, suszone śliwki", "nie mogę przecież nie jeść białka, więc KONIECZNIE muszę jeść ser i pić mleko" i tak dalej... Im silniej się pilnowałam, tym więcej jadłam. "Bo jeszcze to, to takie niskokaloryczne, nie przytyję po tym...", albo "muszę się zdrowo odżywiać, bo inaczej zasłabnę"... Wczoraj zrobiłam taki eksperyment. Pojechałam na wycieczkę nie zabierając ze sobą NIC do jedzenia na cały dzień. Po jakimś czasie zrobiłam się głodna, weszłam do sklepu i kupiłam loda, ciastka i bułeczkę. Stwierdziłam, że mogę to zjeść, bo nic nie jadłam cały dzień... Nie mogłam tyle zjeść! Okazało się, że organizm przyjął tylko tyle ile mu było potrzebne. Dzisiaj poszłam do sklepu i nakupiłam zapasów na cały tydzień. Są tam rzeczy niskokaloryczne i wysokokaloryczne, takie, jakie mi smakują i na jakie miałam ochotę. I co? Wiem, że to wszystko dla mnie, że nikt mi tego nie zje, nie odbierze, że zjem sobie kiedy będę chciała - i jakoś nie chcę. Myślę, że właśnie do takiego etapu chciałam dojść, kiedy organizm będzie dyktował co chce, kiedy chce i nie będzie to dziki apetyt i zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha Racja. Sluchanie wlasnego organizmu (nie zachcianek) to podstawa zachowania sczuplejszej sylwetki po diecie.. Zaintrygowaly mnie te zero kaloryczne galareti, o ktorych wspominalas, ze sa w Japonii, poszperalam w interncie i znalazlam ze dwie firmy takie produkuja i u nas, czyli galaretka wproszku zero kalorii, bez cukru, i samemu kazdy dosladza tak jak chce... tylko, e mozna doslodzic preciez slodzikiem, wtdy taka galaretka bedzie miala prawie zero kalorii, bedzie slodka, wiec zaspokoi pragnienuie na slodkie, mozna tez ewentualnie wrzucic do niej jakis owoc. Po scislej wyrusze wteren i sie zorientuje czy normalnie sa te gelaretki w sklepach do dostania.(bo na jakism forum pzreczytualam ze dr oetker je produkowal, ale ju tego nie robi) Ciekawe dlaczego!!!!!!!buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
Tutaj takie galaretki są już gotowe, zrobione, w pudełeczku. Mają pyszny smak, są słodkie (pewnie jakieś bezkaloryczne słodziki dodają). Sądzę, że są robione na bazie agaru - ten można dostać w sklepach ze zdrową żywnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:)Ja jestem od dziś na ścisłej planuje 18dni i tydzień mieszanej(chciałam więcej ale niestety funduszy brak na tak rozbudowana diete)pozniej mam zamiar przejsc na diete 1000 do osiagniecia wymarzonej wagi no i pozniej zwiekszac dawke kalori co 2 tyg o 200kcal:) Zobaczymy co z tego wyjdzie. 4 lata temu bylam na DC i schudlam pieknie ale przez 4 lata folgowania znow sie nadrobilo...Czy ktos tutaj jeszcze zaczyna diete?Fajnie byloby miec kogos do wspierania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha nie znalazlam nigdzie takich galaretek, firmy, ktore robily wycofaly sie z tego ze wzgledu na male zainteresowanie (!?), a ja mysle, ze bardziej wina lezy w kiepskiej kampani reklamowej, bo wczesniej o takich galartetkach nie slyszalam, Byly one kierowane do cukrzykow, a powinni kierowac do ludzi dbajacych o linie, wtedy obiloby sie wiekszym ehcem i mieliby zbyt a my swoje galaretki:-). Wiem, ze w USA takie sa, moj mezczyzna przywiezie mi na swieta ;) milagros85 Witaj w gronie:-) ja jestem juz 13 dzien na scislej, ale wiem ze kami26 zaczyna od jutra, wiec bedziecie startowac prawie w tym samym czasie. Powodzenia:-) I Pij duzoooo wody by uniknac bolu glowy, (sa opinie ze tez wtedy szybciej sie chudnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! zaczynam od jutra jeśli tylko dietka mi dojdzie, jeśli nie to będe cały dzień na głodówce, trzymajcie kciuki żeby doszła. Milagros85 od jutra podobno zaczyna też czarnulka1986 więc wspólnie będziemy się wspierac w chwilach słabości i cieszyć z osiągniętych wyników, a zdrowa rywalizacja pewnie sprawi, że będziemy się równo trzymać przy dietce bo inaczej będzie wstyd. Najgorzej się boję że nie powstrzymam się przed ładowaniem czegoś do buzi przy szykowaniu jedzenia dla mojej Hani u mnie to już odruch bezwarunkowy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
Brianna, takie też są. To, co znalazłaś to są raczej napoje z kawałkami galaretek. Ja pisałam raczej o nirmalnych, w plastikowych pudełeczkach, takich, które się je łyżeczką. Tu w każdym sklepie są różne galaretki zero-kaloryczne, o różnych smakach i różnych elementach zatopionych. Moje ulubione to cytrynowa, z kawałkami jakby czegoś twardszego, może to aloes, nie wiem, i winogronowe z zatopionymi serduszkami (zielonymi lub czerwonymi) zrobionymi też z galaretki tylko bardziej zagęszczonej. Cóż, tutaj mają szał na punkcie diet. Są do dostania cukierki zero-kaloryczne, napoje, właśnie te różne galaretki. Na wszystkich (WSZYSTKICH!) produktach jest napisana wartość kaloryczna jaką dostarcza całe zakupione opakowanie. Co do tych galaretek - są pyszne, ale w zasadzie... nie czuje się po nich, jakby się cokolwiek zjadło. Sądzę, że nie są one tak do końca zdrowe... no bo po co jeść coś, co organizm odbiera jak wodę, w dodatku z jakimiś sztucznymi nieprzyswajalnymi słodzikami czy zagęszczaczami... To tak na dobrą sprawę lepiej wypić kubek wody - a i taniej... No, ale czasem się na jakąś taką skuszę - bo smaczne to one są... O, tutaj są takie maleńkie galaretki "na jeden łyk": http://www.asianmunchies.com/cartgenie/prodInfo.asp?cid=2&pid=1610 A tu jest artykuł (ale zdjęcia też tych pitnych galaretek). Nie mogę znaleźć w sieci tych normalnych, w pudełeczkach 150-200g. http://www.gadling.com/2007/12/04/big-in-japan-eating-zero-calorie-jelly-keeps-japanese-women-ski/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
O, tu jest natomiast artykuł o coli zero-kalorycznej: http://www.japantoday.com/category/lifestyle/view/beware-no-calorie-and-zero-calorie-labels O, tutaj znalazłam takie galaretki w pudełeczkach, ale innej firmy niż te, które ja kupuję: http://deliciousjapanfoodblog.blogspot.com/2009/09/triple-zero-jelly.html No i już wiem, z czego to robią. Z korzeni rośliny o nazwie "konnyaku" - zresztą sam ten korzeń też się je, sprzedają to pod postacią takich kostek o konsystencji galaretki w kolorze biało-przezroczystym z czarnymi kropeczkami. Podobno sam nie ma smaku ani zapachu, wchłania każdy zapach w jakim się go przyrządza. Więc dodaje się to do zup, sałatek, różnych dań... i galaretki też się z tego robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ggeisha wielkie Dzieki za wstawienie linkow. Naprawde szkoda, ze w Polsce takie rzeczy nie sa dostepne , mysle ze mialyby wziecie, wprawdzie mowisz ze nie sa nic a nic sycace, ale jest to fajna opcja jesli ma sie ochote na cos slodkiego :-), w New York jest asian market i tam prawdopodbnie sa te cuda prosto z Japonii, tak wiec na swieta prawdopodbnie bede miala ps. swja droga Japonia to znakomity kraj na "wychodzenie" z diety:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggeisha
Tak, tutaj wszystko jest niskokaloryczne. Niby są McDonaldsy, ale nawet w nich jest głównie miejscowe żarcie. Zresztą... wystarczy popatrzeć na Japonki - one wszystkie są szczupłe. Zdarzają się odstępstwa, ale bardzo, bardzo rzadko. Faceci też są z reguły szczupli. Tutaj słodycze nie są tak popularne jak w Europie. Są, owszem, i czekoladki i cukerki i ciastka, ale jakoś tak niewiele i nie cieszą się dużą popularnością. Pieczywa w zasadzie nie ma. Ale są takie np. ciasteczka ryżowe. Z wierzchu otoczka z ciasta ryżowego (cieniutka) a wewnątrz nadzienie z fasolki czerwonej - lekko słodkawe. Takie ciasteczko ma właściwie wszystkie potrzebne proteiny - a nie ma tłuszczu. Jak się coś takiego zje, to się jest nasyconym przez wiele godzin. Chociaż ja już się przejadłam tymi ciasteczkami, hihi. Z przegryzek - jest szeroki wybór kakersów ryżowych, ale też beztłuszczowych - słone, pikantne, z wasabi lub chilli. No i...suszone rybki, preparowany groszek, bób, placuszki z krewetek lub ośmiornic. To - jak ktoś ma ochotę na coś słonego. O ile to zdrowsze i chudsze niż np. chipsy, paluszki, nasze krakersy, orzeszki! Gdyby nie brak białego sera, to mogłabym tu żyć na tym jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Weekend minal mi fantastycznie i sobota i niedziela, malo dietetycznie. Nie wiem ile przytylam bo waga mi nie dziala, pilam piwko i zjadla conieco, od dzis znowu dietka-scisla przez pare dni, musze zrobic zakupy bo mam jeszcze tylko 4 saszetki. Jesli chodzi o utrzymanie wagi na dc to jest to o wiele latwiejsze niz przejscie na mieszana lub jakas inna dietke po scislej i jeszcze dalej chudnac.Ja chcialabym dojsc na dc do 60kg to jest moje marzenie a potem chcialabym utrzymywac wage na poczatku dietka 1000kcal a potem troszke wiecej, bo przejscie po scislej na dietke to nie takie latwe juz chudniecie. mysle ze do 60kg brakuje mi jeszcze jakis 6 kg, musze kupic sobie wage bo zglupieje zaraz. Ja ppreferuje na utrzymanie wagi takie jedzenie cos jak geischa dduuzzooo warzyw, bialka, amlo weglowodanow, no tylko ze ja jeszcze obiady miesne do tego dokladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dziś mija moj drugie dzien:)Wczoraj strasznie mnie bolala glowa myslalam ze zwariuje:(Pije w miare mozliwosci duzo(herbatki ziolowe, mieta zielona herbata) no i woda ktorej nie jestem w stanie tyle wypic ile zalecane(zawsze w zimie pije malo wody)ale chyba trzeba bedzie wmuszac w siebie bo bol glowy byl straszny...:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaa85
Witam, pozostało mi dużo produktów z diety niestety ze względu na problemy zdrowotne nie mogę juz stosowac diety. Do wyboru: Napoje ze slomka w kartoniku (czekoladowy) Napoje ze slomka w karnotniku(bananowy) Napoje ze slomka w karotniku (truskawka) Batony: Batony o smaku czekoladowym żurawinowym orzechowym pomarańczowym karmelowym jabłkowo-truskawkowym mandarynkowym cytrynowym Każdy produkt 7zł Chętnych proszę o kontakt mailowy myszkaa85@o2.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojej przesyłki dalej nie ma a zaraz muszę wyjść z domu !!! Milagros Podgrzewaj trochę wodę np. w mikrofalówce będzie łatwiej ją przełknąć( tak doradzają dziewczyny na wcześniejszych stronach) trzymam kciuki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIKARO
Hej:) Dzis moj pierwszy dzien owej diety. Stosowałam ją już jakies 3 lata temu, cale 3 tygodnie bardzo rygorystycznie. Schudłam jakies 5 kg, a po diecie 1 kg wróciło. Długo sie to utrzymywało, jednak po 1,5 roku wyjechalam do stanow i strasznie sie zaniedbałam i niestety przytyłam spowrotem waząc wiecej niz przed dieta. Bądź co bądź efektu jojo nie było. 3 miesiące temu skusilam sie na diete Kopenhaską. Wytrwałam całe 13 dni, dokladnie na tym co podawali. I tu jojo dokonale zadziałało. Obecnie ważę 52kg przy wzroście 159cm. Moja waga docelowa to 46kg. Życze wszystkim powodzenia. Dzielcie się wrażeniami!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIKARO
Hej:) Dzis moj pierwszy dzien owej diety. Stosowałam ją już jakies 3 lata temu, cale 3 tygodnie bardzo rygorystycznie. Schudłam jakies 5 kg, a po diecie 1 kg wróciło. Długo sie to utrzymywało, jednak po 1,5 roku wyjechalam do stanow i strasznie sie zaniedbałam i niestety przytyłam spowrotem waząc wiecej niz przed dieta. Bądź co bądź efektu jojo nie było. 3 miesiące temu skusilam sie na diete Kopenhaską. Wytrwałam całe 13 dni, dokladnie na tym co podawali. I tu jojo dokonale zadziałało. Obecnie ważę 52kg przy wzroście 159cm. Moja waga docelowa to 46kg. Życze wszystkim powodzenia. Dzielcie się wrażeniami!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×