On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Groszku:) Jak naszym mężczyznom nie będzie odpowiadać nasłonecznienie możemy pojechać same:P Ja marzę o Izraelu:) Wiem, że najfajniej jechać podobno w listopadzie:) Mój znajomy robił badania terenowe do doktoratu właśnie w Izraelu, szczęściarz wielki:P Pisał o tożsamości pokolenia\'68, które zmuszone było opuścić Polskę. Fajna praca. W Turcji byłam, nawet dwa razy, raz z rodzicami, to objazdem, nawet w Kapadocji, Skodą 105S w 40stopniowym upale, a moja mama właśnie tam odkryła, że jestw ciąży:P świetnie było, dwa tygodnie jeżdziliśmy po Turcji i dwa tygodnie po Grecji, i podróż w obydiwe strony. Nie było nas prawie całe wakacje:D A wróciłam brązowa, z białymi włosami. Pamiętam, że mi 7 razy skóra z nosa:P Drugi raz samochodem ze znajomymi, aż do Syrii zajechaliśmy naszym nissanem. wyprawa była na trzy samochody. i chyba jedne z lepszych wakacji w życiu. Aaaaaa i jeszcze raz, tylko w Stambule, samolotem z koleżanką, która miala faceta Turka, poleciałyśmy na 4 dni. Ale to na chwilę, więc sie nie liczy:) Turcja to bardzo dziwny kraj, Stambuł i wybrzeże to niemal zachód, a już za rogiem prawdziwy wschód. Moi znajomi nawet do Iranu pojechali, ja jakoś wtedy wymiękłam, już był Irak i te sprawy:P a oni wrócili zachwyceni.

Chrum chrum:P

To ja się od trzymam z Tobą, bo widzę że Ty taka dusza podróżnik jak i ja :D Mój znak zodiaku to potęguje :)

No tak się złożyło, że lubię jeździć. I wracać potem do swojego domku:)

No widzę, że moje drogie koleżanki to zapalone podróżniczki :D:D:D:D:D Tylko dziewczyny nie rozjeżdżajcie się tak po świecie na tym topiku, bo mnie robi się coroz smutniej :O Włochy , Chorwacja , Grecja to moje typy na wakacje :D - w tym roku ograniczę się do oglądania stron internetowych :O ale za to w przyszłości mam zamier nadrobić ten rok :D:D:D:D Natomiast bardzo ale to bardzo chiałabym zobaczyć Hiszpanię ( te słynne byki na ulicach i święto pomidora - ale musiałabym tam być chyba przez kilka miesięcy bo byczki biegają w lipcu, a pomidorami to oni rzucają z tego co pamiętam we wrześniu ) No i marzy mi się zwiedzenie południa Francji - oczywiście winnice na pierwszym miejscu byłby przeze mnie zwiedzane :P a co ?? Tylko ciekawe czym tam leczą kaca? :D:D:D:D:D Niestety w tym roku mgę sobie tylko pomarzyć lub skoczyć na Słowację do termalnych kupeli :P Ale co tam, właśnie przekonałam mojego do nowych drzewek w ogrodzie i już nie będą tylko iglaki straszyły, bo zgodził sie mój maruda jeszcze na katalpę http://zielone.pl/index.php?m=ass&s=f00fyscfnv57k46fv4fy1wpd1d179sw1&id_ass=3360, i klon palmowy - czy wiecie jakie wielkie to było dla mnie wyzwanie? musiałam przysiąc, że sama będę grabić liście :D - ale mam nadzieję, że jak przyjdzie co do czego to mi w tym mój maruda pomoże :D Pozdrawiam iście upalnie z pięknej małopolski :) Groszku przyjeżdżaj w rodzinne strony , bo nie ma to jak widok górek :) A wczoraj wracając z Opola gdy na horyzoncie dostrzegłam zarys szcytów beskidu małego wrzasnełam \" Uratowani\" - misiek miał ze mnie ubaw :D:D:D Nie wyobrażam sobie już życia bez gór, i jak nigdy rozumiem górali, którzy tęsknią za tym specyficznym widokiem :D:D:D:D Morze tez jest piękne, ale Bałtyk nie powala na kolana, za to ciepłe morza cool :D:D:D:D:D i ten zapach ziół w ciepłych krajach, woń lawedy , ale mi sie marzy :O Spadam stąd, bo jeszcze miśka zgwałce na wypad nad Adriatyk - chociaż on by się ucieszły, bo wczoraj kupiłam mu piankę do nurkowania właśnie na ciepłe wody :D:D:D:D:D:D:D

Zapomniałam wam dodać, że jednak będę miałą kuchnię otwarta na jadalnię i salon :D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale cieszę się z tego :D:D:D:D:D:D:D no cóż mimo wielu wariantów różnych kombinacji nie mogliśmy zmieścić tak dużej kuchni, jadalni salonu i kilku innych niezbędnych pomieszczeń na powierzchni nie przekraczając 90 m na parterze, a otwarcie kuchni, a włąściwie brak ścian działowych na całym parterze spowodował cuda :D:D:D:D tylko jak to wszystko teraz ładnie umeblować?? :O bo ja mam gust raczej chłodno- biurowy, a moja maruda chce trochę akcentów ciepła - byleby tylko nie stworzył sie z tego sytl mieszano-nijaki :D:D:D:D:D:D:D:D:D Poszłam na kompromis i w salonie będzie dywan z baranich skórek, ale z nowoczesnymi wzorkami- cudo takie ostatnio wypatrzyliśmy w Zakopanem :D:D mam tylko cichą nadzije, że da się to jakoś połączyć :D, ale to już nie mój problem, bo w końcu za coś płacimy tym wizjonerom domów :D:D:D:D:D:D i wnętrz :D:D:D:D:D:D:D

Wita Was pani magister :) obroniłam się na piąteczkę i jestem bardzo happy :):)

Dziewczyny, jako te bardziej doswiadczone, mozecie tu zajrzec: post z dnia 01:59 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3266302&start=0 i sie wypowiedziec tam co o tym myslicie. Jestem w moim zyciu na etapie teraz: "jestem w kropce" Dziekuje

Garnierka ;) gratulacjeeeeeeeeeeeeee ;) i oby tak ze wszystkim ci się ułozyło ;) Na rozstaju , kochana nie bardzo rozumiem o co pytasz! Nie każdy związek da się włożyć w ramy testu! a już na pewno nie takie związki w jakich my jesteśmy, bo nasi faceci już raz zostali skrzywdzeni w związku z kobietą! i nie jest tak prosto facetowi drugi raz uwierzyć i zaryzykować następny związek, a jeśli to zrobi to jest bardzo ostrożny zresztą kobiety po przejściach tez większą uwage przywiązuję nawet do małych i zdawałoby się błahych zdarzeń, słów, itp. Nie wiem co dla ciebie znaczy \"Jestem w moim zyciu na etapie teraz: \"jestem w kropce\" \" ????????????? Czyżby twój facet miał opory przed poproszeniem cię o rękę?? może potrzebuje więcej czasu! czyżby twój facet nie deklarował jasno waszych wspólnych planów?- może to za wcześnie dla niego! Myślę, że jeśli chcesz jakiejś konkretnej odpowiedzi to niestety ale musisz uzupełnić swój post, bo bynajmniej ja nie jestem jasnowidzem ;) i nie wiem co masz na myśli :O Pozdarwaim cieplutko ;)

Gratulacje pani magister :D Celi, mówisz klon palmowy... też Cię wzięło ;) My w tym roku też wyjazd przełożymy, bo będziemy urządzać mieszkanie. Obawiam się, że w przyszłym roku będziemy już budować dom i też nici z wyjazdu. Ale może się uda... My budując dom też zostawimy kuchnię otwartą, taką z wyspą żeby można było robiąc kolację posiedzieć razem w kuchni :) W łazience chcemy zrobić wannę wmurowaną w podlogę i okno od podłogi do sufitu. Pluskać się i oglądać łąki...ech :) Może faktycznie warto poświęcić przyszłoroczne plany urlopowe :) Komu dziś kibicujecie? Wiem, że Anouk, Ka i ja jesteśmy za Francją.

Groszku ;) wanna wpuszczana w podłoge też mnie ujeła, ale my będziemy mieć łazienkę na piętrze , więc nici z tego :P a szkoda :O Ale za to planujemy mały basen ;) i osobne miesce na grila i na ognisko ;) no i olbrzymi taras ;) A co do klonu palmowego to masz rację jest piękny, a sprawdż sobie jeszcze katalpę - to jest dopiero urodziwe drzewo ;) i do tego ma piękne kwiaty i strąki ;) Co do piłki , to mnie to jakoś nie pociąga:P Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ani interesującego :P Jakoś 20 paru facetów uganiających się za piłką po murawie nie bawi mnie :P Pozdrawiam cieplutko ;) A ja dzisiaj zamiast nad wodą to kuruję moja marudę :O ciekawe czy za 3 dni będzie juz na tyle zdrowy aby spotkac się z ex w sądzie :P

to pięknie wygląda na zdjęciach... u mnie rosnie pod domem - koszmar - pełno pospadanych suchych strąków... ile trzeba pracy włożyć w wysprzątanie terenu, bleeeeeee......

no i oczywiście Włosi górą :):):):):):):):)

Pomarańczowa - jeśli oprócz krytyki wszelakiej nic nie wnosisz, odpuść sobie odpisywanie. Ciebie nie pytałam komu kibicujesz :P

to była uwaga do Celineczki, żeby może przemyślała sprawe przed sadzeniem tego okropieństwa. To tylko ładnie wygląda!! A ty czemu taka jakś czupurna? Czy ja cos tobie zrobiłam zielony groszku! nieładnie, oj nieładnie od razu na człowieka nie wiadomo za co najeżdżać...

ale widać taka uroda tych, co przechodzonych mają...

Nie przejmuj sie, nic zlego nie zrobilas. Na rozstaju drog - jak sobie zyczysz odpisze ci na tamtym temacie. Sprawdz.

Witajcie. Nie przeraża mnie to w katalpie, właśnie trwaja przygotowania do wycięcia orzecha i zasadzenia w to miejsce katalpy. Pisałam o tym nawet w topiku o roślinach doniczkowych. Katalpa jest cudna, nie strasznie mi nawet śmiecenie, zwłaszcza, że mam tam teraz orzecha:P Weekend boski, mimo że Francja przegrała:P

Myśle, że Gorszek bardziej odnosiła sie do wzmianki o kibicowaniu wiecznie symulującym Włochom:P

Anouk, przykro mi ze Francja przegrał, bo wiem ze barzdo kobicowałaś. Ja byłam za Włochami, jakoś mi poodpadali wszyscy po drodze. Pozdrawiam ciepło.

Yeny,witaj:) Mi też poodpadali wszyscy po drodze, została Francja tylko. Nadal uważam Zidane\'a za geniusza, smutno mi, że wczoraj skończył w tak marny sposób. I jestem przekonana, że Materazzi, który jest najbrutalniejszym graczem ligi włoskiej, szepnął mu coś \"czule\". Szkoda, że nerwy go poniosły:(

Garniera:) Gratuluję pani magister:) Życzę zasłużonych i pięknych wakacji:) A w te upały nawet w Polsce warunki są wakacyjno sprzyjające:)

Wiatam szanowne grono ;) Może i katalpa śmieci niemiłosiernie, ale jak ja miałam w perspektywie tylko iglaki na działce ,ktore żekomo miały być 7 cudem świata, to wolę nawet niesforną katalpę - przynajmniej nie będzie nudnej spokojnej monotonii:P Po za tym kazdy ma inny gust, a o gustach ponoć nie wypada dyskutować :P Ale i tak dziękuję za rady, teraz już wiem, że muszę marudę przygotować do porządkowania ogrodu, i jak zacznę teraz to jak już ogród bedzie to sama nie będę się uganiać za spadającymi strąkami ;:D:D A na razie mamy w donicy jodłę koreańską ;) i już nie mogę doczekać się na niej tych pieknych fioletowawych szyszek ;) Marzę jeszcze o sośnicy japońskiej, mikrobiocie,cisie pospolitym, szydlicy japońskiej, tuji zachodniej,świerku białym, cyprysiku nutkajskim, i kilku innych o żółtej barwie ;) ale najbardziej to marzy mi się sosna nadmorska :P niestety to marzenie pozostanie tylko marzeniem , bo w górkach ona nie dożyłaby końca zimy :O ,bo nie znosi tem. powietrza poniżej -10 :O Jedno wiem, że aby iglaki ładnie prezentowały się ,muszę tak je komponować, aby różniły się barwą i pokrojem tylko wtedy uwydatnię ich wszystkie indywidualne cechy ;) Anouk - tak mi przykro z powodu przegranej twoich faworytów:O, ale może za 4 lata bedzie po twojej myśli ;) , a i Fifa ma wprowadzić jakies zmiany - jakies krótsze rozgrywki ligowe i ponoć zwiększenie bramek ? czy coś takiego - wybacz ale dla mnie to abstrakcja i mogłam coś pokręcić ;) >do uszczypliwej pomarańczki - waż uważniej słowa, bo ty tez kiedyś możesz zostać tylko przechodzoną :D i jaką urodą wtedy twój parner bedzie się charakteryzował?????????:D:D:D:D Yennyfer ty tez jesteś kibicem?? A Garnierka to chyba jeszcze opija obronę , lub leczy kaca :D:D:D:D:D:D:D Pozdrawiam upalnie z dusznej i bardzo gorącej małopolski ;)

Groszku dopytałam się:D Najlepsza wioska w całej Grecji, gdzie turystów nie ma i jest tak swojsko to Pyrgadikia między drugim i trzecim palcem Półwyspu Chalkidiki:) Jest mały camping z wygodnymi bungalowami i sami Grecy:) Tata i wujek są tego samego zdania:) Z miejsc kontynentalnej Grecji dla mnie też to jest najwspanialsze. Ja jeszcze lubię Menagipanagiję:) Znajomy ma gaj oliwny, który schodzi ku morzu. Cudo!!!!!!!!!!!! Turystyczna głusza, jeśli chodzi o masową turystykę spod znaku Neckermana:P Polecam:) włąśnie takie małe wioseczki, lokalne, które nie dotknięte są jeszcze zarazą wielkiej turystyki.

TAk Celi, jestem kibicem. Gratulację dla Garniery - napisz ja obiecałaś. Pozdrawiam cały topik.

yeny, a Ty też może się wkręcisz w greckie klimaty? :) celi, coś dla ciebie:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2553941&start=900 tak wyglądał mój zachwyt nad surmią-katalpą:) next weekend zostaje wycięty orzech:D nie muszę dodawać, iz go nie cierpię:P Szczerze Ci powiem że twó ogryd w zamysłach prezenruje sie imponująco. Lubię drzewa, szczególnie w różnych barwach liści:) Będzie na pewno slicznie. Jednak wróciłaś do pomysłu łączenia kuchni z salonem??? Witaj w klubie:P A pamiętam, jak byłaś odmiennego zdania:) Weekend spędziłam turystycznie-rozrywowo. Sobota cała we Wleniu-urokliwe, ale nieco zaniedbane miasteczko. Baza turystyczna taka sobie, ale klimaty nie do zapomnienia. Wieczorne mecze z przyjaciółmi. Byyyyło super:D

Anouk dzięki za linka ;) , nie miałąm pojęcia, że na kafe są miłośniczki kwiatów :D:D:D:D:D:D i innych roślinek :D Pobieznie przesledziłam topik i dochodzę do wniosku, że potrzebuję więcej wolnego :P , bo na nic nie mam czasu :O jak zobaczyłam ile linków wkleiłaś na tamtym topiku to szczerze ci pozazdrościłam - bo ja tylko praca, praca, praca i żeby chociaż z tego były kokosy :O ale nie tylko mase pracy mam :O Wczoraj miałam z moim długa rzeczową rozmowę o jego życiu, a właściwie jego przeszłości :O Postanowił ostatni raz zawalczyć o widzenia małej bez nadzoru byłych teściów i jeśli tym razem nic nie wskóra to powiedził , że odpuszcza sobie ! Po 7 latach biegania po sądach , próbach rozmowy z ex, przekonywaniu byłych teściów do tego ze mała potrzebuje ojca, mój ma dosyć, a oni nic z tego nie zrozumieli ! I tak go podziwiam, bo ja chyba po roku \"pieprznełabym tym wszystkim \" i już! Jutro ma kolejną sprawę o uregulowanie widzeń , już nie wiem jak go wspierać, bo szczerze powiedziawszy też mnie zmęczyła ta chora sytuacja! jedno wiem, że rodzina powinna być jedna na całe życie reszta to patologia, z którą prawie nikt sobie nie radzi !! Ta takie sklejane rodziny nie wszędzie da się posklejać :O I powiem wam, że z każdym miesiacem coraz mniej dążę do tego aby poznac jego córkę, on rośnie i jest coraz większa , a wiadmo, że małe dziecko jesteśmy w stanie bardziej zaakceptować niż duże :O

Celi, ja też mam kupę zawsze rzeczy do zrobienia. Ale moim kwiatom się tez cos ode mnie należy i trochę lektury, żebym mogła dbać o nie lepiej. A linki to zdjęcia do zdjęć moich kwiatków. W większości...

buu :( ale - już za 4 lata, już za 4 lata Francja będzie mistrzem świata!!! Tutystryka w stylu Neckermanna, to naprawdę koszmar, masz racje Anouk. Co do kwiató, iglaków i innych krzaków to moja mama jest normalnie zbzikowana na tym punkcie ;) Choć własny ogród i to pierwszy którym się zajmuje, kupiła 3 lata temu, dziś jest fachowcem :) A chwilę, gdy po raz pierwszy wzięła łopatę do rąk mam uwiecznioną na zdjęciu. Cała rodzinka była w szoku ;) Mi, póki co, Bozia oszczędziła tego talentu... ale chetnie was poczytam, bo może się zdarzyć, że w przyszłym roku przyda mi się ta wiedza. Kurzę blade, upał taki a mnie gardło boli i chyba ucho mi przewiało w sobotę nad morzem :(

dzień dobry !! Jestem tu nowa, mam podobne przeżycia do waszych z ta różnicą, że mój niemąż może widywać dziecko, ale pod opieką teściowej i ex żony ! Może nie miałabym nic przeciwko temu gdyby nie to, że one ciągle mnie obgadują do niemęża i on po powrocie od nich jest dla mnie nieznośny i opryskliwy! Już tracę nadzieję, że kiedyś między nami będzie dobrze , bo ile można czekać na normalność?? ja czekam tak już ponad 5 lat! od ich rozwodu mija w tym roku 10 lat, jego syn ma 15 lat ! Prosze poradzcie mi co ja mam zrobić??? jak mam z nim o tym rozmawiać, aby nie obarczał mnie twierdzeniem, że chcę go od syna odciągnąć?? Wszystkie moje próby rozmowy o tym jak on zachowuje się w stosunku do mnie po powrocie od nich nie dają rezultatów jedynie wywołują kłótnie! Nie mam już siły , zastanawiam się nad rozstaniem! Bo jeśli on nadal wierzy bardziej ex niż mnie to po co mi taki facet?? Ale z drugiej strony jak on tam nie jezdzi np. przez 4 mieisące to jest idealnym wymarzonym facetem ! Boże jak ja się męczę z tym wszystkim. Jak myślę sobie , że moje dziecko będzie miało takie przyrodzie rodzeństwo nafaszerowane nienawiścią do mnie, to aż boję się wybiegać w przyszłość! dziewczyny jak wy poradziłyście sobie z świadomością , że wasi mają dzieci z innymi kobietami, i że je odwiedzają ??????????/ Chyba warjuję, on dzisiaj ma popołudniu spotkać się z nimi wszytkimi ! Pomocy !