Gość Wybor byla Napisano Czerwiec 10, 2008 osoba, ktora postawila wszystko na jedna karte. Odwazne to bylo nie powiem, ale nie wuazacie, ze jest rozptropna? Dla mnie ten czlowiek jest nikim. Zauwazyla kilka wloskow u siebie i panika. Taka damulka, ktora zderzyla sie z rzeczywistoscia. Wy jestescie kochane silniejsze od niej, lepsze. Wy nie stawiacie wszystkiego na siebie. Myslicie tez o innych. Ona postapila egoistycznie. Myslala tylko o sobie,. Dla mnie to nie kobieta tylko jakies monstrum. Nie jestem fanatyczka tak jak Chimerka, ale poniekad zgadzam sie z jej zdaniem. To potwor w ludzkiej skorze. I nie dlatego, ze zabija kogos, bno tego nie robi, ale nie zrozumiem nigdy w zyciu jak mozna zniszczyc siebie, swoje zycie, swoje zdrowie przez kilka wlosow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooj chyba chimerka Napisano Czerwiec 10, 2008 wróciła pod nowym nikiem ;) :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Nie zgodzę się i będę Jej bronić. Nie dlatego, że nie uważam, ze Wszystkie tutaj jesteście wspaniałe bo tak uważam, ale Wybór to inna historia. Ona postawiła wszystko na jedną kartę, zmierzyła się ze swoim strachem i będzie to robić do końca zycia. Dla mnie nie była \'damulką\" była młodą dziewczyną, która dla urody i miłości męża (pewnie ładnego chłopca swoją drogą) i lęku przed jego odejściem postanowiła zrobić wszystko co mogła. Czytałam Jej posty i Ona pochodziła z domu gdzie rozmiar 36 był granicą, gdzie obowiazywał ideał szczuplutkiego elfa i nie umiała być inna. Dziewczyny Was bardzo szanuję, zwłaszcza Loris i Depressiff za siłę i wolę walki, ale wszystkie Was wogóle, jednak Wybór dla mnie nie jest potworem. Podjęła taką a nie inną decyzję, to Jej prawo. Jak pisała Loris, to złączyło Ją i jej męża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 I nie da się moim zdaniem powiedzieć, że Wybór jest gorsza czy lepsza. Jest inna. Nie mialabym odwagi ani prawa Jej oceniać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Poza tym nigdzie nie jest powiedziane, ze Wybór straci zdrowie. Jest na to narażona, podobnie jak wiele kobiet jest w grupie ryzyka raka. Więc czy straci zdrowie? Napewno będzie musiała o nie bardzo dbać i wydawać spore sumy na leki osłonowe, ochronę wątroby, etc. Czy straciła życie jak Ktoś napisał? Nie, nie straciła. Nie urodzi dziecka, ale może je adoptuje i może będzie dobrą mamą (z pewnością jedno dziekco mniej w domu dziecka to samo dobro). Męża też moim zdaniem raczej (przez to) nie straci. Sa zlączeni tą decyzją bo podjęli ją razem. Tak więc, przy całym moim niepolecaniu tego leku, nie uważam żeby Wybór przegrała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Tak to chyba Chimerka pod nowym szyldem:) Nie rozumiem Wybór też, to chyba nie moja bajka, ale każdy map rawo do wyboru. A swoja drogą skoro Ona tutaj opisala nam swój to chyba była przygotowana na jakąś ocenę z naszej strony i to nie tylko zachwyty nad sobą. Wczoraj dowiedziałam się że chłopak, który m isie podobał powiedział komuś że mogłabym być jego \"kumplem\". Wybral anorektycznego \"elfa\", który przez tę chudość kojarzy mi sie z \"naszą odważną i szlachetną\" Wybór. Kolejny kopniak:( Jrdyny facet, jaki akceptuje mnie taka jaja jestem, jest dlam nei całkowicie niepociagajacy:(:(:( Taki los, ja wybierać nie mogę;( Już śmiać mi się momentami z tego chce nawet nie płakać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór przegrała Napisano Czerwiec 10, 2008 Wyniosla chore przekonania z domu, ze tylko wyglad, rozmiar 36. To jest nienormalne. I jak wezmie dziecko z dd to niestety, ale ono bedzie pokrzywdzone. Ona ma chora psychike. Jest nienormalna i nikt nie bedzie z nia szczesliwy jesli bedzie cenil inne rzeczy a nie tylko wyglad. Skrzywdzi dziecko, zrobi z niego takiego samego potwora jakim ona jest albo gorszego. Dla mnie ta dziewczyna jest kompletnym zerem. Nic jej nie usprawiedliwia. Wiem, ze kazdy ma prawo do swoich wyborow, ale tego nigdy nie zaakceptuje. Od takich ludzi z daleka, bo zatruwaja wszystko co spotkaja na swojej drodze. Nawet tu wniosla duzo zlego. Jest nieudacznikiem, ktory do konca zycia bedzie cierpial. Co do meza to jak ma takiego samego debila jak ona to sie dobrali, ale widac, ze on jest odrobine lepszy od niej. Mam nadzieje, ze ja opusci, bo ona nie jest warta tego by z nia tkwil. Nie jestem Chimerka. Moze pod inna postacia :P po prostu pisze co mam na mysli i tyle. Mozecie sie ze mna nie zgadzac. Ja wiem, ze Wybor jest gorsza od nas wszystkich razem wzietych. A wy nie stwarzajcie 'o jaka ja jestem dobra wszystkim wspolczuje' bo to wy wygralyscie. Ona przegrala na calej linii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Masz nadzieję że maż Ją opuści? Nie sądzę aby to zrobił z powodu TEJ decyzji. Wogóle może tego nie zrobić, prawda jest taka jak pisała Loris, że meżczyzna odchodzi nie dlatego, że nie ma dzieci czy, że są ale kiedy przestaje kochać i pragnąć kogoś albo zaczyna kochać kogos innego. Wybór wyniosla z domu takie przekonania jakie wyniosła, mam dla nich szacunek, jak dla każdego domu, bo uważam, że plucie chocby wirtualne na czyjś dom i rodzinę to tchórzostwo i brak taktu. Każdy ma w życiu swoje priorytety, a dla Niej priorytetem była uroda i ją wybrała. Dla mnie priorytetem byłoby jednak dzieci, co nie znaczy, ze Ją potępiam. Co do ewentualnego adoptowanego dziecka, tak z pewnością bedzie mu lepiej w domu dziecka z obcymi dziećmi i \"ciocią\" niż w domu Wybór i Jej męża. Napewno każde dziecko woli dom dziecka niz mamę i tatę. Jak pisalam nikogo nie będę atakować, metody Chimerki budziły we mnei tylko pogardę, rzucanie błotem w niewinna dziewczynę, która nawet się nie broniła świadczyło o Chimerce wystarczajaco i dlatego ja będe bronić Wybór. A spytam jeszcze osobę, która zawsze ma inny nick, czemu sądzi, że Wybór Tutaj namieszała? Bo moim zdaniem pisząc o leku dała informację a każda wiedza jest cenna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Aha i jakie "wygrałyście"? Co, napisz konkretnie, bo pisać, że ktoś wygrał lub przegrał jest łatwo, ale napisz co my wygrałysmy a Ona przegrała? A i nie pisz, że "będzie cierpieć" napisz "chciałabym żeby cierpiała" bo tak chyba jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rosee 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 ooo depressif nareszcie :))) jakos ciezko mi bylo pisac na tym forum jak nie wiedzialam co sie z Tobą dzieje... humor mi sie poprawił strasznieeee !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hirsutka-real life Napisano Czerwiec 10, 2008 Choruję na tę chorobę od 4 lat, mam 4 stopień albo 3 skale są różne. Mam też trądzik, na szczęście Diana zmniejszyła go, plecy nadal wysypane, twarz w ciemnym długim mchu, baki, szyja do zakrywania golfem, piersi, brzuch, ręce:( Mam męża, który nie jest napewno taki jak mąż Wybór - nie jest piękną laleczką u której meskość = penis + babski sposób myślenia. I ja nie jestem Wybór, wiem, że budzę raczej zaciekawienie niż pożądanie, że mąż zakochał się w moim wnętrzu bardziej niż w ciele (mimo, że o siebie bardzo dbam widać, że "mam problem") Teraz się nie leczę bo liczę że zajdę w ciążę, która pewnie przyniesie dodatkowe kilogramy i jakieś rozstępy dodatkowe, ale ja chcę urodzić dziecko bardziej niż cokolwiek innego, co nie znaczy, ze lubię te ohydne włosy. Z nadwagą się pogodziłam. Nienawidzę włosów, ale nie umiałabym zrobić tak jak Wybór. Lubię czytać to forum ale zgodzę sie z wpisem, że Ona je popsuła. Zasiała tutaj jakiś bakcyl idealności - dziewczyny zaczęły tego pragnąć a dla wielu to jest z różnych przyczyn nieosiagalne. Dlatego widzę Wybór jako wyrahowaną dziewczynę, taką modliszkę. Na dniach o mało co nie doszło tu do tragedii - Depressiff:( Po częsci to wina Wybór moim zdaniem. Krucjata Żony Eryka jest dla mnie niepojęta. Pisze jak fajna babka ale broni dziewczyny która jest bez serca, ma może piękne cialo, ale samym cialem choćby pięknym nie zadowoli swojego męża ani zadnego mężczyzny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hirsutka-real life Napisano Czerwiec 10, 2008 A moim zdaniem Wybór ponosi winę choćby za ostatnie wydarzenia czyli to co działo się z Depressiff. Ona tu namieszała i to jest fakt. Dla mnie to taka modliszka, wyrahowana dziewczyna, która może i ma piękne cialo, ale samym cialem nie zadowoli ani męża ani żadnego mężczyzny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Co za bzdury, Depressiff jest z Nami i myślę, mam nadzieję, że kryzys wiary w to, że bedzie dobrze minął. . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Czerwiec 10, 2008 Blondi jak ja Ciebie rozumiem :( i podziwiam że potrafisz się z tego śmiać. Ja nie umiem :( Wczoraj to się poniżyłam na całego. Tyle cudnych, gładziutkich dziewczyn dookoła... zwiewne sukienki, krótkie spodenki, falbanki, koronki... Zwiewność, delikatność, kobiecość. A ja? Długie czarne spodnie, pełne buty, bluzka wprawdzie z krótkim rękawem ale przykrywałam się kurtką, którą wzięłam "na wszelki wypadek" :o I gdy popatrzyłam na nie i na siebie to nie wytrzymałam i się publicznie w autobusie rozpłakałam. Spuściłam głowę, gdzieś się odwróciłam ale kto chciał to widział :( Jakoś zawsze sobie radziłam ale wczoraj nie wytrzymałam. Normalnie łkałam i nie potrafiłam się powstrzymać... :( A to wszystko właśnie przez mężczyznę. On woli te idealne :( A ja taka nie jestem :( Jest mi tak strasznie przykro czuję się jak jakaś ostatnia, najgorsza... NIgdy nie założę sukienki, nigdy nie "wystawię" na widok publiczny nóg, brzucha :( Do mpp: pomyliłam Cię z Idę na tory, przepraszam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żona Eryka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Bzdura. Dpressiff jest z Nami i mam nadzieję że kryzys wiary w to, że leczenie pomoze minął:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Woli te idealne. Tak ja to też słyszalam, nie wprost, bo ze mna chętnie napije się piwa, obejrzy mecz, ale już do miłości ma tamtą anorektyczkę i jeszcze moje koleżanki mówia przy mnie, że ona ma zjawiskową elfią twarz. A on też taktu ma mnóstwo z tym kumplem to mnie dobiło i jeszcze też do mnie teksty jakie to ona ma kruche ręce, jaka jest \"efemeryczna\". Jasne, ja nie mam serca, można mnei ranić w kółko. Może na Jego miejscu też bym tak myslała, w sumie ona nie jest winna, ze jej pragnie, ale ja jej nienawidzę i jest mi z tym źle. I źle ze sobą tylko humor czarny co prawda ale został. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dumlee nie rozpamietuj Napisano Czerwiec 10, 2008 nie jest wart twoich lez. Czy naprawde chcesz zeby facet kochal Cie za cialo? Wiedz, ze cialo, uroda przemina i co wtedy bys zrobila? Nie pogodzilabys sie z tym, ze kolejna zmarszczka pod oczami? Znajdziesz fajnego faceta, a najwiekszym prezentem bedzie jak przyjdziesz do niego gladziutka, bo znajdziesz swoj sposob na wlosy. Bo jak bedziesz gladziutka to i humor Ci sie polepszy. Charakter Ci sie podrasuje, zaczniesz byc bardziej pewna siebie. Zainwestuj prosze Cie w ten telocapil i zobaczysz, moze on cos da. Nie jest drogi, co Ci szkodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Naprawdę dużo można znieść, nie wiedziałam, że tak dużo. Ja patrzę jak on ją przytula, jak sobie planują wyjazd do Maroka, jak on w kółko Macieju podkreśla, że jest to najpiękniejsza dziewczyna z jaką był. Wiem ja nie powinnam się zakochiwać w takich facetach, on jest z kategorii "sliczny" bardziej niż męski, ale jest też slodki, inteligentny i zabawny i wiele dziewcyzn jest nim cholernie zauroczonych wygrała chudzina z pyszczkiem lisa dla mnie ona tak wyglada, ale jest chuda i gladka, chodzi prawie goła, nie mogę patrzeć ale idę na każde spotkanie bo patrzę na niego, taki maly masochizm, poza tym Gosia fajna kumpela jest, zawsze przyjdzie, nigdy sie nie obrazi, That' s me:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 W sumie racja - nie rozpamietywać ale jak ja rozumiem Dumlee kochaną:( Dobra ja się depiluję, ale nadal jestem gruba, z krostkami a ona jest chuda, gładka naturalnie i ma niby elfią twarz - dla mnie pyszczek lisa. Po prostu dotarło do mnie, że pewną kategorię meżczyzn chyba mam dla siebie zabronioną:( I to jest przykre. I dlatego drażni mnie dzis zwłaszcza, że pisze tu wybór, która podejrzewam jest taka anorektyczna (ponizej 36) laleczką i drażni mnie obrona Żony:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozpamietuj Napisano Czerwiec 10, 2008 a on wiedzial, ze Ty do niego, Blondi, cos czujesz? Kazdy zakochany ma prawo do szczescia. Czemu nie chcesz aby on byl szczesliwy z inna, skoro najwidoczniej z Toba byc nie moze? Jesli kochasz, pozwol sie cieszyc i nie zazdrosc tylko zycz szczescia. Wybor przegrala, bo do konca zycia musi brac ten lek, a jak przestanie to wszystko sie nasili, wroci ze zdwojona sila. Widzac jaka jest slaba psychicznie zapewne wieksza iloscia wloskow by sie zalamala kompletnie. A co jesli bedzie musiala odstawic, bo jej watroba siadzie, albo zachoruje na raka? wtedy kazdy zobaczy jej prawdziwa twarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozpamietuj Napisano Czerwiec 10, 2008 I to nie byl atak zaden na Ciebie, Blondi tylko tak jest latwiej. To dobrze, ze jest dla Ciebie ta grupa jakby zastrzezona, bo jako hirsutka jestes osoba wrazliwa. A takie typki widza przede wszystkim urode. Dobrze, ze znalazl sobie sliczna dziewczyne, beda dluzej szczesliwi ze soba. Ty jako osoba nie przodujacej urody po roztsaniu moglabys przejsc zalamke. Wtedy byloby Ci gorzej. A tak kochasz swoj wyimaginowany ideal. A on nie istnieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Wiedział. I nie miałam żadnych szans ze względu na włosy i nadwagę, której ona nie miała. Dla niego chociaż to naprawdę inteligentny chłopak nie żaden pustak uroda jest ważna, mnie owszem lubi, ale to co mnie zdyskredytowało na starcie jest ciało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Ja to wiem i wiem, że bedę sama. Może coś zrobię dobrego dla innych kiedyś komuś pomogę. I nie odbieram tego jako atak na siebie. Wiem na co mogę liczyć, po ostatnich dniach aż za dobrze. Czyli na nic. A jako kobieta też nie bede z kims tylko dlatego, że mnie akceptuje i "zechciał" brzydką kobietę, więc przygotowałam się na samotne życie i na ogół się nad sobą nie użalam. Dzis wyjatek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozpamiętuj Napisano Czerwiec 10, 2008 Wygląd jest ważny, ale nie priorytetowy. Po co Ci facet, który ma inne priorytety niż Ty? A może Ty też liczysz tylko na wygląd faceta i dlatego tak Cię skręca? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozpamiętuj Napisano Czerwiec 10, 2008 I to nie chodzi o to żebyś brała każdego, który Cię zechce. O nie! Tylko żebyś pokochała prawdziwą szczerą wzajemną miłością. Wtedy będziesz szczęśliwa. Niech pokocha całą Ciebie. Piękną, brzydką, grubą, chudą, z kompleksami, fanaberiami, burzą hormonów. Niech pokocha przede wszystkim Twoje wnętrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 A Ty uważasz, że kobieta z hirsutyzmem nie widzi wyglądu? Że dla nie ma być wszystko jedno jak facet wyglada, bo jestem brzydka? Jesteśmy takie same jak inne kobiety, to normalne, że podoba mi sie przystojny facet. Chociaz go nie dostanę. Pisałam, że jest ktos kto akceptuje mój wygląd, ale mimo moich najszczerszych chęci mnie on nie pociaga. Wiem, ze ktoś może uważać "bierz co dają w twojej sytuacji" ale czemu kobieta z hirsutyzmem ma nie miec żadnych praw? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Czerwiec 10, 2008 Do: dumlee nie rozpamietuj Dziękuję :) Nie, nie chcę by kochał mnie za ciało. Dlatego nawet gdyby zgodziłby się ze mną być to ja bym raczej odmówiła wiedząc jakie ma podejście. On argumentuje to w ten sposób - kocha się całokształt na który składa się intelekt, poczucie humoru, wrazliwość, itd. ale również... ciało. I chyba ma rację. Tak więc jeśli ciało ma taki defekt jak moje to trudno by takie głębsze uczucie się pojawiło. :( Najgorsze jest to kiedy opowiada jak spotkał jakąś kobietę i zachwyciło Go jej ciało... Wtedy to najchętniej bym się pod ziemię zakopała i już nigdy stamtąd nie wyszła. To chyba boli najbardziej :( Dotyka mnie do żywego :( Nie jest wart moich łez? Chyba jest bo uważam Go za wyjątkowego człowieka :) Chciałabym spotkać jeszcze kogoś ale wydaje mi sie to coraz bardziej nierealne :( Włosów ciągle chyba przybywa, ja się starzeję i coraz bardziej przez to wycofuję się z życia :( Myślę o tym telocapilu nawet dziś siedziałam i szukałam info. jak to zrobić i na pewno spróbuję. :) Mam nadzieję, że nie bedzie to kolejne cudo typu krokosz który na mnie zupełnie nie podziałał :o Blondi humor masz rzeczywiście fajny i ja myślę, że Tobie się poszczęści i jeszcze zagrasz temu facetowi na nosie :) Zresztą tego Ci życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozpamiętuj. Napisano Czerwiec 10, 2008 Napisałam, że nie o to mi chodzi... Tylko żeby nie patrzeć tylko na wygląd. Wy same wiecie jaka jest dyskryminacja. I jak niektórzy cierpią z tego powodu. Nie skreślaj nikogo tylko dlatego, bo ma kilka pryszczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chimerka 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 wybór is back:) I ma znów swoich przeciwników i swoich rycerzy (Żona Eryka jestes kupa naiwności i tyle) A ktoś myśli na szczęście inaczej:) Hirsutka moze być piękna i tylko pustaki, jak maz wybór, tego nie iwdzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blondi_R 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Dokładnie, na całokształt składa się też uroda. Nie TYLKO ale TEŻ. I dlatego nie dziwię się, że wolał kopię Keiry Knightley jak mówia o niej nie mnie. Mnie też najbardziej bolą te zachwyty jego nad jej kruchoscią. Nie żebym sie wściekała - jest mi po prostu przykro. A co do tej drugiej osoby. Nie umiem sie zakochać na zawołanie tylko dlatego, że jest ktos kto mnie chce. Naprawdę znajoma dała mi taki sygnał. Jest facet- czemu się zastanawiasz, że nie dodała \" w twojej sytuacji\":):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach