Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Gość international
nie wiem dlaczego ale bylo 379 stron a sa 343, tj. wcielo 36 stron. Zglasza to juz ktosras moderatorkom? No i nie moge otworzyc tego topiku starym sposobem - musze za kazdym razem kombinowac przez wyszukiwarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaówa
a może kolega Edek poprosił o wycięcie paru stronek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość international
no to mi spiskowa teoria dziejow! pomyslmy jednak racjonalnie: z jakiej racji wycinac az 36 stron? na tylu to on sie na szczescie nie wypowiadal! na jakiej podstawie moderatorki mialyby to zreszta wycinac? ani w dyskusji z nim obelg ani wulgaryzmow. koles byl zreszta pomaranczowy. i dlaczego mialyby byc przy okazji powycinane wypowiedzi innych dziewczyn na temat zwalczania klakow? Edka zreszta trudno obrazic. Honorowy to on za bardzo nie jest. Ja mu zalazlam za skore, to fakt, ale to byl przypadek szczegolny. Nie znam zreszta faceta, ktory by spokojnie przezyl to, ze dziewczyna odrzuca jego zaloty dla... jego najlepszego kumpla. Dziwie sie tylko, ze by mu to jeszcze po ponad 5 latach nie przeszlo! To z jego strony byla tylko kwestia ambicji - nie uczuc. PS. a kim jest pomarancza gosciowa? nigdy jej tu wczesniej nie widzialam a wydaje sie podejrzanie dobrze zaznajomiona z tematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"sicher ist sicher\" jak mowia Niemcy: dziewczyny, zaczernilam swoj nick! Wreszcie do tego dojrzalam :-D Podalam w nim rowniez swoj bialoruski aderes mailowy. Zagladam do niego jednak juz bardzo rzadko - z raz na kwartal, dlatego jezeli ktoras chce cos na niego wyslac - niech da znac na forum. Jezeli ktoras ze starszych bywalczyn (np. ffffffff, Zwala, Depresiff, Ide na tory i in.) chcialaby mnie namierzyc na nk - jestem gotowa podac namiary. Owlosionych zdjec jednak tam nie uswiadczycie :-D Zdjeciem Edka niestety Was tez uraczyc nie moge - nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, też się dziwię, co się dzieje z naszym forum. Czy na innych topikach jest tak samo??? Bywam tylko na tym. I cieszę się, że mogę tu znaleźć inne osoby, które tak samo jak ja borykają się z problemem. Jestem już przy trzecim słoiczku kremu z fitohormonami i soją. Zmieniam marki. Z reguły są to specyfiki przeciwzmarszczkowe, dla cer dojrzałych. No cóż, tonący brzytwy się chwyta... Może to efekt placebo, ale zauważyłam, że włoski odrastają jakby nieco wolniej. Ale nikomu nadziei nie robię, bo wiadomo, jak mówi stare przysłowie... Fakt faktem, zmarszczki mimiczne na czole mam wygładzone, przynajmniej trochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh, teraz jest email widoczny... widac trzeba po malu osiagac poszczegolne etapy wtajemniczenia :-) ja jak tylko odkrylam to forum to mialam faze lazenia po innych topikach. Na poczatku nawet mi sie podobalo. Wiecie, tak sie jakos zlozylo, ze moi polscy znajomi jakos wybyli (do Polski lub innych czesci Niemiec) i teraz obracam sie niemal wylacznie wsrod Niemcow i to glownie facetow. A tu nagle mialam nie dosc, ze wreszcie jakies babeczki to jeszcze po polsku! Po jakims czasie zrazil mnie jednak poziom wielu dyskusji - wyzwiska, zlosliwosci. Nie bralam udzialu jednak w zadym dluzszym topiku. Zauwazylam jednak, ze dluzsze topiki sa przenoszone dopiero grubo po 1000 stronie. Na naszym tu obecnym zaczelo strajkowac cos kolo 360... Na moj gust - duzo za wczesnie. Ja mieszkam niedaleko ale za to na dwa mieszkania: w Berlinie i Brandenburgii. Moj facet za Chiny nie chce sie osiedlic na stale w Berlinie - wiec w Berlinie jestesmy na czas pracy a na czas odpoczynku wybywamy poza. Rodzine mam w NRW. A Ty fffffff do jakiego landu chcesz sie wybrac? Zwiedzilam juz niemal cale Niemcy - nie bylo mnie tylko w Hamburgu, Bremen i Schleswiku-Holsteinie. Coz to za kosmetyki z fitohormonami? Ja znalazlam tylko zel do mycia z fitohormonami sojowymi. Myje sie nim juz od kilku miesiecy i poprawy nie odnotowalam nawet minimalnej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pół rodziny w NRW, jakieś powiązania z Bayern, ale chcąc nie chcąc muszę osiąść w BW. Nie jestem tym zachwycona, no i znajomych nie mam żadnych... :( Są to kremy z niższej półki cenowej. Po eksperymencie z kremem fadiamone, za który wybuliłam sporo kasy, a efektu nie było (i w dodatku był kłopotliwy w aplikacji), przerzucilam sie na cos zwyklejszego. Lykam menoplant soya i uzywalam krem do twarzy z tej serii. Ale nie bylam zadowolona, bo producent kompletnie nieznany, z Głubczyc, pewnie tam gdzieś to w garażu miesza... Krem nawet nie pachniał ładnie, no i ze skórą nie robił nic. Później wypróbowałam kremy perfecta i jakiś jeszcze inny. Nazwy nie pamiętam. Zresztą w pobliskich drogeriach nie ma zbyt wielu kremów z soją, moze 2-3 marki (mowie o rozsadnej cenie). Kupuje kremy na noc. Raz, bo rzeczywiscie smaruje sie niemi na noc, a dwa, ze sa bogatsze w skladzie. Moze w Niemczech znajdziesz cos fajnego z soja? A jak nazywa sie ten zel, ktorego uzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie zaczynam doszczętnie załamywac ..;( mam wrazenie, ze włosow ciagle przybywa i w dodatku przeszkadzaja mi jesczze bardziej niz zawsze .. ;/ w tym roku musze wybrac mniej wiecej co chce robic w przyszłosci .. chce isc do liceum a zeby to osiagnac musze dorobic sie czerwonego paska co juz dzisiaj mnie przeraza .. trzymajcie za mnie kciuki ;/ ... niby jestem szczesliwa, a te włosy psuja wszystko ;( tak naprawde nie mam wiekszych problemow ( sytuacja w domu jak narazie dobra a i tak juz nie przezywam tych wszystkoch kłotni tak mocno jak kiedys) nauka jakos obleci .. tylko te włosy.... nie chce sie nad soba uzalac, ale czy Wy dziewczyny macie takie dziwne wrazenie, ze gdyby nie te włosy wasze zyxie było by lepsze? bo ja tak mam.... ;(;( ahhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że kazda z nas częściej lub rzadziej myśli sobie, że gdyby nie włoski nasze życie było lepsze a na pewno łatwiejsze. Ja też stosuję krem na noc z soją Marizy. Jest bardzo tani, ale uważam że nie ustępuje droższym kremom. Dla porównania stosowałam krem Eris z chyba jakimis białymi fitoestrogenami za 85 zł i teraz ten z Marizy za 9 zł i ten drugi jest naprawdę godny polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez BW jest sliczne. No i bogate. Moj luby spedzil tam pol swojego dotychczasowego zycia. Wszyscy ludzie, ktorych stamtad poznalam byli przesympatyczni. A czemu MUSISZ? moj zel to Lavendel-Bergamotte serii Alverde (biokosmetyki) z sieci DM. Tanie jak barszcz 1,5 € czy cos kolo tego. W Polsce z tego co wiem nie do dostania. mam rozumiec, ze wszystkie tu uzywaja preparatow sojowych a na zadna nie dziala? ajajjaj :-/ W takim razie oszczedze sobie dzikich eksperymentow z probami sfermentowania mleka sojowego za pomoca jogurtow probiotycznych :-p a juz mialam zamiar... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no nie wiem, czy tak w ogole nie dziala.... Mysle, ze moze troszeczke. W kazdym razie pilnie znow lykam kapsulki sojowe po tym, jak mialam przerwe (musialam zrobic badanie krwi i nie chcialam zaciemniac wyniku). Bardzo zaluje, ze DM-u nie ma w Polsce. Bardzo lubie robic tam zakupy. Ciekawe czemu tak jest. Np. w Slowenii nawet maja swoje filie... Jak nastepnym razem bede w Niemczech, to sie zaopatrze w zel, o ktorym mowisz. Ostatnio buszowalam po Damskiej Torebce. Kosmetyki essence (niektore) maja bardzo dobre opinie, a w mojej okolicy nigdzie nie ma stoiska :( Czyli nastepna rzecz, ktora kupie w DM-ie ;) Czy orientujesz sie moze, czy w Niemczech mozna juz kupic kosmetyki firmy e.l.f.? Co do BW, to niewatpliwie ma piekne zakatki, ale akurat okolice, w ktorych przyjdzie mi mieszkac do nich nie naleza (MA, LU). :( Moj narzeczony ma tam bardzo dobra posade no i temu podporzadkowujemy nasze plany. On z kolei pol zycia spedzil na Bawarii i tez mu sie obecne miejsce zamieszkania nie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę na tory - nie możesz sie poddawać temu złemu nastrojowi.Myśl o swoim ślubie i tym by byc szczęśliwą.Niestety Pan Bóg zesłał na nas te włoski, widocznie tak miało być. Choć często tak trudno sie z tym pogodzić, nikt nie mówił nam, że będziemy mieć łatwo w życiu.Czasem wydaje mi sie, że ktos ma łatwo, nie ma żadnych problemów a potem okazuje się, że jednak ma i czasami większe ode mnie.Takie już to życie jest, ciężkie bardzo, ale i miłych chwil też w nim trochę jest. A tak w ogóle to kiedy ten Twój szczęśliwy i szczególny dzień ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide na tory_Nie smuć się. Przecież, jak sama pisałaś, ładna z ciebie dziewczyna.W końcu ile dziewczyn ma propozycję sesji fotograficznej? Raczej niewiele. Poza tym, co z tego, że niektóre \"gładkie\" dziewczyny nie mają naszego problemu. Mają za to inne, typu: za gruba, za chuda, cellulit, blizny, trądzik, brzydka buzia, itp. - dla nich to też najgorsze wady, jakie mogą istnieć. Tak już jest, że na swój problem patrzymy, jak na najgoszą masakrę, jaka mogłaby się zdarzyć. Jestem pewna, że mimo tego problemu, masz o wiele większe powodzenie u facetów, niż niejedna Twoja gładka koleżanka. Poza tym, Twój mężczyzna akceptuje to i kocha Cię taką, jaką jesteś i pewnie nie wyobraża sobie związku z nikim innym, bo Ty dla niego jesteś najpiękniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli któraś z Was walczy z wiecznie wrastającymi wlosami, to polecam peeling kwasem salicylowym. Włosy po nim fajnie się przebijają i po 2 dniach wszystko jest na wierzchu. Ten kwas jest też super na trądzik. Tylko, że skóra się po nim łuszczy. Jednak, nie można go stosować w ciąży i trzeba skórę cały czas chronić kremami z wysokim filtrem (z faktorem 30 lub nawet 50).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ktoś używa palmę sabalową lub wierzbownicę? Ja już od kilku miesięcy się tym faszeruję i chyba jakaś róznica jest, na razie nic spektakularnego, ale z ziołami nie ma efektów tak szybko, więc jeszcze trochę poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ktoś używa palmę sabalową lub wierzbownicę? Ja już od kilku miesięcy się tym faszeruję i chyba jakaś róznica jest, na razie nic spektakularnego, ale z ziołami nie ma efektów tak szybko, więc jeszcze trochę poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SITOSTEROLE
dziewczyny poczytajcie sobie co pisze na tym forum bo pisze tam że "Fitosterole w dawce ponad 6 mg/kg masy ciała hamują androgenny wpływ męskich horomonów sterydowych" http://www.laboratoriumurody.pl/forum/1,t164.html?postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=245a7d93f401202514a0740a5359f4b1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O fitosterolach czytałam juz bardzo dawno temu i troche z nimi eksperymentowałam. Płyń pod prąd jakie preparaty z palmą sabalową zażywasz? Ja wierzbownicę piłam kiedys regularnie i sobie chwaliłam ją. Teraz od jakiegos czasu piję bardzo nieregularnie.Ale strasznie ciekawa jestem tej palmy, juz nieraz mówiłam sobie, że muszę jej spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh... Zdołowałam się trochę znowu. Słuchajcie, czy Wy też tak macie? Bardzo chciałabym mieć kiedyś super makijaż, no i w ogóle: umieć profesjonalnie go zrobić. Niestety, kompletnie się na tym nie znam. Niby sama eksperymentuję od czasu do czasu, ale zupełnie mi nie wychodzi... :( Ostatnio nawet zaczęłam oglądać filmiki \"instruktażowe\" na youtube, ale nic z tego. Raz, że dziewczyny tam mają przeważnie modelową urodę i nawet w worku na twarzy wyglądałyby pięknie (czego nie mogę o sobie powiedzieć) ;) dwa, że nie mam tylu produktów (inna sprawa, że na szeroką gamę mnie nie stać), a trzy, że - jak już wspomniałam, nie mam smykałki. W sklepie kosmetycznym nie wiem co wybrać. Głupio mi prosić o pomoc ekspedientkę, bo od razu czuję na sobie jej krytyczny, lustrujący wzrok... Niedługo zbliża się ślub, na którym będę świadkować, a później mój własny. Bardzo chciałabym ładnie się prezentować, ale zwyczajnie wstyd mi iść do kosmetyczki i dać się malować... Przecież poczuje moje włoski i z bliska będzie mnie miała jak pod lupą... Sama nie mogę patrzyć na swoje włoski, a co dopiero obca osoba... Mogę sobie wyobrazić jeszcze jej ewentualne komentarze na ten temat lub pełne współczucia spojrzenia... Czy któraś z Was ma może podobne obawy czy problemy? Byłoby miło wiedzieć, że nie jestem z tym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide na tory - mnie tez wszyscy mowia, ze slicznie wygladam w kucyku .. nie mam raczej bokobrodow ale ja juz widze malenkie czerne włoski i to mi wystarczy ;/ a i tak w sumie nie lubie chodzic w kucyku :PP masz ślub 18? a ja 20 kwietnia obchodze 26 urodzinki ;D :) Życze Ci aby ten dzien był Piekny, cudowny, wysniony i w ogole ;D i zeby reszta Twojego zycia w małzenstwie wygladała tak jak dzien Twojego ślubu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ffffffffffffffffffff- ja za to podobno świetnie maluję innych (sama używam sporo kosmetyków, ale głównie do cery, resztę pozostawiam naturalną z lenistwa). Chciałam nawet zrobić jakiś dobry kurs wizażu, może o tym pomyślę za jakiś czas. Jeżeli chcesz udzielę Ci kilku rad (jeżeli mieszkasz w śląskim to nawet osobiście pomogę). Zawsze służę pomocą. Pozdrawiam Was dziewczyny skutecznie zamęczona przez sesję :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fffffffff (skąd jesteś?) ja również służę radą i pomocą. maluje się codziennie i uwielbiam to :) pracowałam jako wizażystka bardzo dobrej firmy kosmetycznej. nigdy na nikogo krytycznie nie patrzyłam, bardzo lubię sprawiać, ze dziewczyny pięknieją. Maluję sporadycznie dziewczyny do ślubu (raczej po znajomości, bo nie mam już takiej ilości kosmetyków). ide na tory, nie chcialabym absolutnie nic narzucać, na pewno ladnie Ci bez make up\'u, skoro na codzien go nie używasz, ale w dniu ślubu doradzalabym odrobinę pudru i tuszu do rzęs. ładnie wyjdziesz na zdjęciach i poczujesz, że jednak ten dzień jest wyjątkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, mieszkam na Śląsku, więc może przed ważnym wyjściem skuszę się na Waszą propozycję? Cieszę się, że tak zareagowałyście :) Daje mi to wiarę w jakąś tam babską solidarność ;) Moim głównym problemem są jasne, ale widoczne i dłuższe włoski na buzi. Widoczne są one jak mam na sobie podkład (bez którego jednak nie mogę się obejść), ale jeszcze gorzej jest, jak to przypudruję pudrem sypkim. Więc rzadko po niego sięgam :( Ale wątpię, czy w tej kwestii mi pomożecie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TROLL CZYLI KRASNOLUD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×