Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Ide na tory koniecznie dla męża kup stringi i załóż.Zobaczysz jaki będzie efekt.Piorunujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlosy na dupie mam tak naprawde w dupie :) cos mi tam rosnie ale nie ogladam tego a co do stringow to cholerstwo jest takie niewygodne ale dla swojego misiaka mozna sie poswiecic od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem tu "nowa" ale cały czas z tym samym problemem co większosc z Was....Bardzo wzruszyły mnie niektóre z wypowiedzi, sama napisałabym bardzo podobne rzeczy o mnie samej..mam 23 lata od jakiś 5 zmagam się z włosami na twarzy, pośladkach, brzuchu, piersiach...Czasem jakoś wychodzi, czasem nie daję rady, nie "ogarniam" i poddaję się np. zostając w domu..tak napraw,de byłoby super, jestem uwazana za bardzo atrakcyjną...jestem towarzyska ale na blizszy kontakt ze mną nikomu jeszcze nie pozwoliłam....Ma na to wpływ mój drugi problem, otóż jestem DDA, a takie połączenie = zamknięcie się w sobie....no ale wracając do tematu....Mnie najbardziej męczy bródka, i baki ;/ jak to brzmi wogole, stosuje ten krem bioxet od miesiaca i niby cos jest mniej ale i tak bez poł godzinnej walki z pęsetą w ręku codziennie byloby kiepsko... pozdrawiaem Was serdecznie i zycze dobrej nocy :)jutro wpadne zobaczyć czy ktos mnie zauwazyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loris, Nie zauwazylam zmian, a Zuzka jest juz calkiem "spora". Faktycznie, zarastam na nogach troche (?), ale tak naprawde nie mam czasu juz tego pilnowac a maz to akceptuje (a moze nie ma wyboru). Oczywiscie to bardzo indywidualne. W moim przypadku bomba hormonalna (jaką jest ciaza, miala pozytywne efekty). Tak naprawde bede jednak upierac sie przy tym, ze problem przezwyciezylam duzo wczesniej a ciaza na pewno w jakis sposob te efekty podtrzymala. ...ale od porodu nie minal jeszcze rok. Zobaczymy, co czas pokaze. Pozdrawiam . :) (rowniez witam Cie bambia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoy es adios-ja Cię zauważyłam i nie mogę nie odpisać;)Otóż tak się składa że mam dokładnie takie same problemy jak Ty,i mówię tutaj o obu:(Więc rozumiem Cię doskonale.Chociaż ja mam już najgorszy czas za sobą,okres liceum to był jeden wielki koszmar ale teraz powoli się odblokowuję i pracuję nad sobą...Prawdę mówiąc myślę nawet o jakiejś terapii...Fajnie że Bioxet choć trochę działa, bo planuję go kupić ale przed świętami nie da rady...Tak swoją drogą to Internet jest cudowny-można otwarcie mówić o swoich problemach kiedy normalnie te słowa nie przeszłyby nawet przez gardło...Nie wiem kto go wymyślił ale był geniuszem:) Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włos_sie_jeży99
Hej dziewczyny. Znam chłopaka, który ma DDA jest naprawdę świetnym człowiekiem, znosi bardzo dużo , w tym moje humory bo ja niestety wredną krową jestem i często złoszczę się o wszystko.(więc zawsze mogł mnie wziac za wariatkę:P) Pamiętam jak nie chciał mnie do domu zaprosić , ja jeszcze wtedy nie wiedziałam dlaczego. Aż w końcu powiedzieliśmy sobie że on wyjawi mi swój sekret, jeżeli ja wyjawię swój... no i przyznałam się z tymi włosami nawet mu brzuch wtedy pokazałam,nie potępił mnie. On za to opowiedział mi jaką ma sytuację w domu i myślał ze bede patrzeć na niego przez pryzmat z jakiej on to rodziny sie wywodzi. a ja go bardzo szanuje za to ze nie pije alkoholu i ze jest taki odpowiedzialny...nawet innych pilnuje żeby nie pili . jak gdzieś jesteśmy na imprezie to bardzo widać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ponownie....Jowita....masz 100%racji z tym internetem....w życiu bym nie pomyślala ze to co wczoraj napisalam mogloby mi przejsc przez usta, ledwo pzreszlo "przez palce". Nie wiem czemu wczesniej nie szukalam takiego forum....ale tak to już jest że czlowiek dopiero w obliczu złych emocji, smutku, żalu siega po srodki o ktorych wczesniej by nawet nie pomyslal, widze ze nie jestem sama ze swoeim problemem....kto wie moze taka forma terapii na poczatek bedzie dobra...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko soczyste
Witam Was ciepło... Witam też nową koleżankę na forum. 🌼 Dziewczyny, chyba już się rozsypuje cały mój organizm... Wcześniej wspominałam, że przerzedziły mi się włosy, teraz mam wrażenie, że jest ich coraz mniej... Boże, a były takie gęste... :( Strasznie boję się, że to początek łysienia androgennego... Dziś miałam krwawienie, chociaż okres skończył mi się pnad tydzień temu... Schudłam z tych nerwów i przez to, że zaczęłam mniej jeść... Włoskia piersiach kłują, obsesyjnie z tym walczę... Wczoraj siedziałam do 3 w nocy, a i tak nie dało się ich wszystkich zlikwidować... W piątek starałam się wydepilować nogi, siedziałam 4 godziny, a i tak kłują... Stan psychiczny zły... Nie wiem co się dzieje z moim organizmem..Jestem przerażona wszystkim... :( Chorobliwie Boję się, że wyłysieję.. a prysznic to dla mnie przeżycie traumatyczne, bo dotykam tych kłujących piersi... :( Rozsypuję się... :( Za jakie grzechy to wszystko, mój Boże? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje sliczne panie witam was serdecznie :) Na sam poczatek dowale ze ja tez jestem dda niestety ale ja wam powiem ze po malu sie otrzasam z tego juz mi sie duzo udalo bo moj ojciec nie dosc ze pil to jeszcze bil a ja w pewnym momencie zycia odwazylam sie powiedziec mu co o nim mysle i tak juz zostalo. nieustannie prowadzimy wojne podjazdowa a ja w jakis pokretny sposob go kocham i wiem ze on mnie tez i ot cala moja patologia na szczescie z nim nie mieszkam juz pare ladnych lat a kiedy tylko sie widzimy nasza rozmowa polega na odbijaniu sobie pileczki. problem mam dzis nie z ojcem ale ze soba jestem nadpobudliwa, nerwowa, czasami niesty agresywna szczescie w nieszczesciu ze bardziej w slowach ale jednak. nie doljcie sie dziewczyny bo zycie i tak moze byc piekne a wobec tych wszystkich olbrzymich trudnosci promyczek szczescia smakuje niezwykle wybornie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabluszko nie wpadaj w obsesje szkoda ze nie mozemy isc normalnie na kawe juz ja bym cie pozytywnie nastawila tak dziewczyno nie mozna zamiast plakac idz i zrob badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam takie piekne geste wlosy na glowie ze mi kazdy zazdroscil teraz czuje ze mi przynajmniej 1/4 wyszla widze takie przeswity na lini wlosow i co mam zrobic modle sie tylko zeby mi sie placki nie zrobily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłuszko, ja też je estem z Tobą, nie łam się, nie można, trzeba walczyc do końca, jest takie fajne powiedzenie "nie rezygnuj z celu tylko dlatego bo wymaga czasu. czas i tak upłynie" :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko soczyste
Bambia, też chętnie wybrałabym się z Tobą na kawę. Byłam u dwóch dermatologów ponad tydzień temu, kiedy zauważyłam, że coś się zaczyna dziać, ale oni nie stwierdzili niczego poważnego, powiedzieli, że to efekt stresu i grypy. Myję włosy w szamponie wzmacniającym. U ginekologa również byłam i wszystko jest dobrze. Na badania hormonalne czekam, bo muszę dostać miesiączkę. Wpadłam w paranoję, nie mogę normalnie funkcjonować... :( Jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów, w dodatku mam nerwicę jak już wcześniej mówiłam. Jestem przerażona. W tak krótkim czasie też mam wrazenie, że mam prześwity. Cholerne boję się, że łysieję. Jestem tak przytłoczona i rozedrgana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u co ja mam wam powiedziec ze ja tez ze tez sie cholernie boje? no boje sie ale co po strachu ja wykituje a problemy jak sa tak beda. przez wlosy jestem sama od paru lat bo sie zablokowalam na facetow nie chce ich i nie dopuszczam do sibie blizej moze cos sie zmieni juz sie zmienia bo zauwazylam ze w duzej mierze mi to wszystko juz po prostu zwisa. jak sie trafi madry wyrozumialy facet to dobrze, nie chce tak zeby cos zaczynac a pozniej stanac przed dramatycznym wyborem powiedziec i jak to zrobic jesli juz to chyba powiem na samym poczatku, ech masakra jesli chodzi o relacje wogole z ludzmi to ja bylam kiedys bardziej niesmiala niz teraz stalam sie ekscentryczna jak babcia 80 letnia ktora mowi wszystko na co ma ochote i wam tez radze nie przejmujcie sie tak wszystkim i wszystkimi bo szkoda nerwow a zycie aprawde jest bardzo krotkie w porownaniu z wiecznoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabluszko moze powiem banal i w dodatku glupi ale musisz poczekac i zobaczyc co sie stanie nie ma sensu teraz panikowac na zapas. bo co by sie nie dzialo to i tak nie masz na to wplywu, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko soczyste
niestety w ogóle mnie to nie pocieszyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko soczyste
wpadnę wieczorem, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabluszko kiedy kazano Ci zrobić badania? ja robilam dokladnie w polowie cyklu. pytalam sie tez kilku innych lekarzy i kazdy mi powiedział co innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłuszko soczyste-zabraniam Ci wpadać w paranoję!!!W takich chwilach cytuję zawsze Hagrida(z którejś części Harry'ego Pottera, ale nie wiem z której bo wszystkie były doskonałe;) a mianowicie"co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć".Szampon Ci na pewno pomoże,hormony będą ok,a miesiączkę dostaniesz...Głowa do góry i nie warto martwić się na zapas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym, to straaaaszna z Ciebie panikara. weź troche wyyyyluzuj, bo stres ma ogromnie negatywny wpływ na nas organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle ze to nie kweistia bycia panikara, każdy musi dojrzeć do takich sytuacio na własną ręke, panika lekka jest tutaj oznaką bezsilności, którą każdy kiedyś poczuł... Jabłuszko, nie jesteś sama i to pamietaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłuszko soczyste-zabraniam Ci wpadać w paranoję!!!W takich chwilach cytuję zawsze Hagrida(z którejś części Harry'ego Pottera, ale nie wiem z której bo wszystkie były doskonałe;) a mianowicie"co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć".Szampon Ci na pewno pomoże,hormony będą ok,a miesiączkę dostaniesz...Głowa do góry i nie warto martwić się na zapas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanko. Włosy tez mi wypadaja, normanie jak je myje, to moge garsciami wyjmowac.. same wychodza z glowy... JAk pisalam wczesniej, badania hormonalne ostatnie wykazały, ze poziom testosteronu jest w normie, aczkolwiek gorna granica. Wlosow mam wszedzie duzo, jednak zaden lekarz nie powiedzial mi o tej chorobie "hirsutyzm" czy to mozliwe ze jestem na nia chora, mimo ze podziom chormonów niby ok? Do jakiego lekarza najlepiej isie zglosic-endokrynologa, ginekologa, dermatologa? I czy przy tym schorzeniu laserowe depilacje sa naprawde nieskuteczne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanko.. Tez mi ostatnio wlosy wypadaja, jak myje to moge je garsciami wyjmowac, same z glowy wychodza...:( Jak juz wczesniej pisalam ostatnie badania hormonalne wykazaly ze testosteron jest w normie, aczkolwiek górna granica.. Włosków tez mam pelno wszedzie, na calym ciele (na twarzy tez!) jednak zaden lekarz nic mi nie wspomnial o tej chorobie "hirsutyzm". czy to mozliwe ze mimo iz hormony niby w porzadku, jestem na nia chora?Do jakiego lekarza sie zgłosic-ginekologa, endokrynologa, dermatologa?Czy to prawda ze przy tym schorzeniu depilacje laserowe nie pomagaja?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,co do wypadania włosów to bierzecie coś na to?Myślicie zaraz o najgorszym a może to faktycznie ostatnio przebyta grypa,stres czy po prostu brak witamin i minerałów...Mi też bardzo włosy w wakacje wypadały ale kupiłam w aptece tabletki i pomogło...To się nazywało Vitapil i na prawdę polecam, bo działa.A zwykły szmpon wzmacniający może nie pomagać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubie sie dotykac, nie lubie tez jak ktos zliza swoje rece do mojej twarzy. co do alkoholu to nie jestem nastawiona na kategoryczne nie alkohol mi nie smakuje nie lubie tez stanu po spozyciu bo nawet male ilosci ja sie dziwnie czuje jedynym wyjatkiem jest czerwone slodkie wino od czasu do czasu sie napije przy jakiejs okazji. do pijanych ludzi jestem agresywnie nastawiona nie toleruje pijanstwa a moj facet tez nie bedzie mogl sie napic niczego bo mu zycie zatruje :) strasznie lubie ta piosenke http://www.youtube.com/watch?v=jVbkz_3lO3c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko soczyste
moje kochane... idę na tory, widzę, że dobrze się rozumiemy... :( Dziękuję za te słowa i wsparcie... To bardzo wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Wy w pełni wiecie o czym mówię, jak się czuję, bo same macie podobne problemy. Dzisiaj niepotrzebnie czytałam o łysieniu androgenowym, bo tylko mnie to przeraziło. Łysienie z przodu głowy do czubka, formowanie się zakola... :( to jakiś koszmar... Takie jakby małe zakola mam już od dawna, miałam kiedyś poważne problemy z łojotokiem, łupieżem, ale to zwalczyłam. Tylko, że nadal muszę myć włosy codziennie, bo szybko się przetłuszczają. Ale mam wrażenie, że jest ich coraz mniej... Jakbym miała w jednym miejscu powoli formujący się placek... Spore prześwity i rzeczywiście tak jakby przy lini czoło-włosy duże przerzedzenie... W niektórych garstka włosów... A tyle ich miałam... Nie mogę się uspokoić, aż mnie ściska w środku. To mnie przytłacza. Postanowiłam, że będę brać jakieś środki na uspokojenie bez recepty, bo już napawdę nie daję rady. Mam nadzieję, że pomogą... To wszystko niszczy mnie od środka, mam dość tych problemów... Myślę obsesyjnie tylko o tym. Jeśli nie będzie się polepszać, pójdę do psychologa albo psychiatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabluszko natyczhmiast przestan sama sie nakrecasz dziewczyno nie mysl od razu najgorzej nic nie bierz sama zamiast tego idz do kina na spacer z przyjaciolka pogadaj od serca o swoich klopotach z bliskimi ci ludzmi jesli im na tobie zalezy anpewno ci pomoga chociaz dobrym slowem i wreszcie idz do lekarza psychiatry po cos na uspokojenie opowiedz mu o swoich odczuciach i niech cos zapisze bo tak byc dluzej nie moze ze ty wchodzisz w jakies paranoje wiem co mowie bo sama mialam depresje leczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze pozwoli Ci na nie spojrzec pod innym kątem. ja nigdy nie byłam u psychologa, sama dla siebie jestem lekarzem :) dziewczyny Wy nie możecie sie tak dołowac :) prosze Was usmiechnijcie się. ja wiem, ze to nie jest łatwe jak się ma problemy. Sama mam ich mnóstwo i nawet obecnie włosy są małym pikusiem w porownaniu z innymi ale nic nie działa lepiej jak usmiech. Nie poddawajcie sie tak łatwo. jabłuszko srodki Ci niewiele pomoga jesli sama nie zmienisz swojego nastawienia. Powtarzam kolejny raz, Ty sie za obsesyjnie nakręcasz w to wszystko! Przeczytasz cos w necie i od razu czujesz, że ten problem dotyczy także Ciebie. Jesteś bardzo młoda, a sama niszczysz się na własne życzenie :( :( przykre...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×