100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

amiotok! może czas na jakąś odmianę? zniszczonych włosów tak łatwo nie da się "ożywić". Wydasz masę pieniędzy na jakieś "cudowne" specyfiki, a i tak efekt wcale nie musi być upragniony. Podobno dobra jest "nafta kosmetyczna", ale nie mam z nią doświadczeń. Proponuję udać się do dobrego fryzjera, niech zetnie co ściąć (zniszczone włosy) i zdecyduj się na jakąś ładną fryzurkę. Ja lubię krótkie włosy, ale to oczywiście kwestia gustu i twojego wyboru.

Trzy lata temu miałam jeszcze piękne długie włosy do pupy, nie zniszczone prostownicą, nie zniszczone farbowaniem... Chłopak pewnego razu namówił mnie żebym ścięła, a ponieważ takie długie włosy miałam od urodzenia, to pomyślałam sobie, że może rzeczywiście pora na zmianę. Zrobiłam to dla niego i trochę dla siebie. Poszłam do fryzjera, powiedziałam że chcę ściąć na krótko. Pani fryzjerka pytała mnie kilka razy czy na pewno tego pragnę, gdy potwierdziłam, zamknęłam mocno oczy, a ona najnormalniej w świecie ścięła mi włosy to ucha. Na początku byłam zadowolona, przefarbowałam włosy na świetlisty czerwony kolor z czarnego. później jednak zaczęłam żałować wszystkiego. Jak miałam długie włosy to nie musiałam ich prostować bo były w miarę proste. Ale krótkie wyglądały tragicznie, lokowały się na wszystkie strony. I tak zaczęła się moja historia z prostownicą, która karygodnie zniszczyła moje piękne włosy. Pewnego razu popatrzyłam w lustro i się popłakałam, było to rok po ścięciu. Poszłam znowu do fryzjera i ścięłam na 4 cm, może mniej. I znowu za namową mojego chłopaka. Od tego czasu minął już rok, dzisiaj byłam u fryzjera na cieniowaniu. Znowu jestem cholernie niezadowolona, chociaż dokładnie mówiłam fryzjerce jak chce żeby mi podcięła włosy. Wy pazurkowała mi, pocieniowała i wyglądam jakbym miała na głowie czapkę. Moje włosy straciły też dużo na objętości, co też mnie zdenerwowało, bo nie dość że są cienkie od prostownicy to jeszcze... ah, szkoda gadać. Rzucała moją głową jak piłką, we wszystkie strony. Stara prukwa, no. Na szczęście tych z tyłu, które mam już do ramion nie ścięła, uff. Ja ogólnie odradzam ścinania włosów i używania prostownic. Piękne, długie i zdrowe włosy to najlepsze co może być. Ja ścięłam i dopóki mi nie odrosną będę sobie pluła w brodę.

a czy przynajmniej twojemu chłopakowi się podobają? Dobranie fryzury i dobre strzyżenie to podstawa zadowolenia z nowej fryzury. Jesteś chyba bardzo odważna, że z długich włosów nie zdecydowałaś się na jakąś konkretną fryzurkę tylko tak o, poszłaś i powiedziałaś: na krótko. Dobra rada - warto sobie najpierw wybrać fryzurę przed ścięciem, najlepiej pójść do fryzjera ze zdjęciem albo szczegółowo opisać fryzurę jaką się chce mieć.

Tak, rzeczywiście. Postąpiłam bardzo odważnie i później jak wspomniałam w poprzednim poście bardzo tego żałowałam. Takie decyzje trzeba bardzo dobrze przemyśleć co najmniej kilka razy zanim się zdecyduje na konkretne ścięcie. A co do mojej nowej fryzurki to trochę się pospieszyłam z jej negatywną oceną. Okazało się, że wszystkim się bardzo podoba. Ja też się do niej powolutku przekonuje ;) Więc jestem na dobrej drodze do zaakceptowania jej, przynajmniej w 99 % :) Oczywiście nadal zapuszczam włoski ;) Bo długie włoski są mimo wszystko najlepsze ;)

ja tam wolę dziewczyny w krótkich. Rzecz gustu :)

Ja mam bardzo dlugieee wlosy 113 cm,siegaja mi za tylek. Moje wlosy sa czescia mnie i nie wyobrazam sobie ich utraty. Ogolnie spotykam sie z bardzo mila opina,ludzie podchodza do mnie na ulicy,w sklepach pytaja sie o ich dlugosc,chca dotknac ... zdazaja sie zadzie rowniez negatywne opine ktore padaja ze strony kobiet i to ma bardziej wspolnego z zazdroscia niz z upodobaniem...;) jesli chodzi o mezczyzn nie ma zadnego ktory by sie za mna nie ogladnol;) . Wydaje mi sie ,ze tak dlugie wlosy to dar od natury,poniewaz nie kazda kobieta moze miec i poszczycic sie taka dlugoscia np.ze wzgledu na geny itp. Tak dlugie wlosy to ciagla pielegnacja,ja swoich wlosow nigdy nie farbowalam jestem naturalna blondyna, nie prostuje i nie susze... nie kazdemu rowniez do twarzy w bardzo dlugich wlosach i wydaje mi sie ,ze fryzure pod tym wzgledem nalezy dobierac:) Mnie sie podobaja krotkie wlosy u kobiet jesli sa dopasowane do ksztaltu twarzy , jak i dlugie ale tylko jak sa zadbane i geste.

Ja mam wlosy do plowy plecow, mam takie dlugie juz naprawde dosc dlugo. Ostatnio bardzo potrzebuje jakies zmiany, nie moge zrobic zadnych grzywek czy tez ich wycieniowac bo sa to strasnzie puszace wlosy, taka szopa :( nie prostuje od pol roku i fakt te przy glowie ktore odrastaja sa zdrowsze,ale koncowki ostatnio z trudem rozczesuje. Troche tego nie rozumiem bo ni prostuje ich, mam suszarke z jonizacja, uzywam tylko 'profesjonalnych' kosmetykow do wlosow, a one i tak sa takie okropne. Mam ochote je sciac tak do ramion, moze za ramionka na prosto. Boje sie, ale tak silnie potrzebuje zmiany. Mam wrazenie ze te wlosy mnie przytlaczaja itp, a w krotkich wlosach wyglada sie tak swiezo i dziewczeco. Chcialabym je sciac, zaczac b.pielegnowac (wizyty w salonie na kuracje nawilzajaca itp) przestac farbowac, moze i nawet suszyc. Ale boje sie je sciac, tego ze bede zalowac ze scielam takie no dosc dlugie wlosy..

Ja mam wlosy do plowy plecow, mam takie dlugie juz naprawde dosc dlugo. Ostatnio bardzo potrzebuje jakies zmiany, nie moge zrobic zadnych grzywek czy tez ich wycieniowac bo sa to strasnzie puszace wlosy, taka szopa :( nie prostuje od pol roku i fakt te przy glowie ktore odrastaja sa zdrowsze,ale koncowki ostatnio z trudem rozczesuje. Troche tego nie rozumiem bo ni prostuje ich, mam suszarke z jonizacja, uzywam tylko 'profesjonalnych' kosmetykow do wlosow, a one i tak sa takie okropne. Mam ochote je sciac tak do ramion, moze za ramionka na prosto. Boje sie, ale tak silnie potrzebuje zmiany. Mam wrazenie ze te wlosy mnie przytlaczaja itp, a w krotkich wlosach wyglada sie tak swiezo i dziewczeco. Chcialabym je sciac, zaczac b.pielegnowac (wizyty w salonie na kuracje nawilzajaca itp) przestac farbowac, moze i nawet suszyc. Ale boje sie je sciac, tego ze bede zalowac ze scielam takie no dosc dlugie wlosy..

Ja mam wlosy do plowy plecow, mam takie dlugie juz naprawde dosc dlugo. Ostatnio bardzo potrzebuje jakies zmiany, nie moge zrobic zadnych grzywek czy tez ich wycieniowac bo sa to strasnzie puszace wlosy, taka szopa :( nie prostuje od pol roku i fakt te przy glowie ktore odrastaja sa zdrowsze,ale koncowki ostatnio z trudem rozczesuje. Troche tego nie rozumiem bo ni prostuje ich, mam suszarke z jonizacja, uzywam tylko 'profesjonalnych' kosmetykow do wlosow, a one i tak sa takie okropne. Mam ochote je sciac tak do ramion, moze za ramionka na prosto. Boje sie, ale tak silnie potrzebuje zmiany. Mam wrazenie ze te wlosy mnie przytlaczaja itp, a w krotkich wlosach wyglada sie tak swiezo i dziewczeco. Chcialabym je sciac, zaczac b.pielegnowac (wizyty w salonie na kuracje nawilzajaca itp) przestac farbowac, moze i nawet suszyc. Ale boje sie je sciac, tego ze bede zalowac ze scielam takie no dosc dlugie wlosy..

Ja mam wlosy do plowy plecow, mam takie dlugie juz naprawde dosc dlugo. Ostatnio bardzo potrzebuje jakies zmiany, nie moge zrobic zadnych grzywek czy tez ich wycieniowac bo sa to strasnzie puszace wlosy, taka szopa :( nie prostuje od pol roku i fakt te przy glowie ktore odrastaja sa zdrowsze,ale koncowki ostatnio z trudem rozczesuje. Troche tego nie rozumiem bo ni prostuje ich, mam suszarke z jonizacja, uzywam tylko 'profesjonalnych' kosmetykow do wlosow, a one i tak sa takie okropne. Mam ochote je sciac tak do ramion, moze za ramionka na prosto. Boje sie, ale tak silnie potrzebuje zmiany. Mam wrazenie ze te wlosy mnie przytlaczaja itp, a w krotkich wlosach wyglada sie tak swiezo i dziewczeco. Chcialabym je sciac, zaczac b.pielegnowac (wizyty w salonie na kuracje nawilzajaca itp) przestac farbowac, moze i nawet suszyc. Ale boje sie je sciac, tego ze bede zalowac ze scielam takie no dosc dlugie wlosy..

moim zdaniem ścięcie takich włosów na równo do ramion to kiepski pomysł. Może przejrzyj jakieś katalogi z fryzurami i dobierz coś ciekawego, bo takie równe ścięcia są strasznie nudne. Asymetria? Cieniowanie? może grzybek lub jakaś inna krótka fryzurka? Zastanów się dobrze!

Kilka lat nosiłam włosy do łopatki. Z natury mam kręcone włosy. Nosiłam cały czas związane w kitkę, bo rozpuszczone strasznie się puszyły i miałam siano. Dwa miesiące temu wycieniowałam włosy na krótko. Jestem bardzo zadowolona. Mam teraz na głowie burzę naturalnych i nie sianowatych loków. I włosy mam bardziej błyszczące. Właśnie idę zaraz na podcięcie. Rada dla niezdecydowanych, szczególnie z kręconymi włosami, nie bójcie się radykalnego ścięcia, przy dłuższych włosach strasznie trudno pielęgnować loki. Krótka fryzura bardzo ładnie uwydatnia skręt. Oczywiście włosy muszą być wycieniowane. Pozdrawiam.

cieniowanie na lokach? chyba tylko na gęstych, bo właśnie wtedy z włosów robi się dopiero siano (gdy nie są grube i się cieniuje). Ale krótkie z kręconych to jest bardzo dobre posunięcie.

Odwoluje sie dop tych co obrazali Adama! mialam okazj go poznac, wcale nie jest fetyszysta. Pooprostu lubi to co robi, to jego pasja, wiec nie rozumiem dlaczego czepiacie sie go... wpiszcie sobie na youtube hasla z obcinaniem wlosow ale po angielsku. jest pelno takich filmikow i tam sie nikt nie sprzeciwia nie marudzi. Ja tez was nie rozumiem...

a tak wogole to co was obchodzi jego prywatne zycie?? chodzi mi konkretnie o wpisy z 60 ktores strony. Jesli ty Adamie to czytasz to chyba sie domyslasz kim jestem... nie ujawniaj mnie przed innymi na tym forum!

A moim zdaniem haircutt to też jakiś fetyszysta. Nie wiem dlaczego, ale jakoś dziwnie mi się czytało te Twoje pełne uwielbienia i podniecenia posty , podczas ścinania długich włosów na krótkie. Nie zgodzę się, że krótkie włosy to wygoda. Wtedy to dopiero się nimi trzeba zajmować. Jak się komuś nie układają zwłaszcza. Krótkie kręcone włosy to musi być udręka, bo trudniej nad nimi zapanować. Poza tym dla mnie takie niesamowite radykalne cięcie jest dziwne. Sama bym się nie zdecydowała . Po drugie fryzura powinna być uzależniona od stylu danej osoby, stanu włosów, ich rodzaju, osobowości, koloru, gatunku i oczekiwań klientki, a nie wizji fryzjera. A Twoje gadanie haircutt, że radykalne ścinanie jest super i w ogóle, że to świadczy o odwadze jest troszeczkę śmieszne. Nie każdej kobiecie pasują krótkie włosy i Ty jako fryzjer powinieneś o tym wiedzieć. Ale Twoje liczne błędy ortograficzne i fatalna składnia mnie rażą. Zrób coś z tym! Tak samo , dlaczego wg Was kobieta po 40-tce nie może mieć długich włosów? Jeżeli są świetnie ścięte, ułożone, zdrowe itd, to co to za cenzus wiekowy? Kobieta w każdym wieku może wyglądać sexy. I włosy krótkie jak i bardzo długie mogą być zjawiskowe. A długie mam na myśli do pasa! Bo włosy krótkie sięgają max. ucha, włosy średnia max. do łopatek, a dłuższe są za łopatki o czym Adamie tutaj nie wspomniałeś, a to podstawowy i najogólniejszy podział długości włosów. Temat fajny i ciekawy, ale jak dla mnie Adamie nie przekonuj dziewczyn do "odważnych czynów" w postaci cięcia włosów. Dobra fryzura, to dobrana fryzura, a nie długość ma świadczyć o jej jakości. Każda powinna być ścinana tak, aby się świetnie w niej czuła i rewelacyjnie wyglądała. To jest najważniejsze, a długość to mniej istotny problem. Mam mieszane uczucia wobec założyciela tematu, również mam wrażenie, że po prostu uwielbia ścinać długie włosy i to jego priorytet. Bałabym się dać Ci się ściąć. Bo byś pewnie mnie zostawił łysą lub w strasznie krótkich włosach.

Ja nigdy nie mialam krótkich włosów. Zawsze były przynajmniej przed łopatki. Nigdy krótsze. Najdłuższe to do połowy pleców. Uwielbiam długie włosy. Nie podobają mi sie krótkie wlosy u młodych dziewczyn. Są takie nie kobiece. Chociaż niektórym tylko krótkie wlosy pasują. Ale jest ich mało. Ja mam teraz włosy za łopatki. Są piękne, zdrowe i lśniące. I chcę je jescze zapuścić. Uwielbiam dbać o wlosy. :)

co sądzicie o fryzurze "na grzybka" u dziewczyn? mi się takie fryzury ostatnio spodobały (Rihanna, Odetta Figurska-Moro, Mandaryna i kilka innych pań takie nosi).

POCZYTAJ WPISY "PIECZARKA 13 "CZY JAKOŚ TAK,NA NASTEJ STRONIE TOPIKU TO ZOBACZYSZ JAKIE TO FAJNE TE FRYZURKI NA GRZYBKA.

PIECZARKA 14 STR 17,JAJA...

STR.15

przecież wiadomym jest, że ta "pieczarka" to fejk ;) ja pytam poważnie. Mi się np. fryzura Rihanny i Mandaryny bardzo podoba.

Witam, Mam problem i dylemat mam włosy sianowate, cinkie i lekko pofalowane, falują mi się jak jest wilgoć oraz systematycznie nakładam balejaż jasny są długości do połowy pleców i interesuje mnie fryzura w kształcie bąbki krótkie czy może mi ktoś poradzić czy pasuje taka fryzura przy takim rodzaju włosów? Pozdrawiam

miałam" połowe" życia długie włosy, ściełam bo chciałam i musiałam-miałam je juz tak cienkie brzydkie sianowate(mimo ze nigdy wczesniej nie farbowałam nie prostowałam-nie było jeszcze prostownic) wisiał mi taki mysi chudy ogonek do tego odrosty tuz przy twarzy kręciły sie w rózne strony! wyglądało to brzydko ...nie żałuje decyzji ścięcia włosów , najpierw stopniowo ścinałam do ramion-lekko wycieniowane, potem coraz krótsze aż do bardzo krótkich i w takich czułam sie najlepiej-najłatwiejsze w utrzymaniu i układaniu:) zmieniłam kolor bo pojawiły sie pierwsze siwe włosy( u mnie w weiku 23lat juz) potem troszke zapuszczałam do fryzurki a la bob potem równe wszystkie do szyji itd były juz pasemka jasne ciemne itd teraz mam do uszu wysieniowane lekko z dołu a od góry dłuższe(cos jak ma Mandaryna obecie i Odeta Figurska-pośrednio) i kolor brąz miedziany z pasemkami "marchewki" i czuje sie SUPER! lekko, szybkie w układaniu(myje codziennie) i na lato ok:) wiem ze juz nie bede miec długich włosów co najwyżej za ucho zeby jakos tam je spiąć, moje włosy sie nie nadaja na inne długosci, a i owal twarzy (pociągła) duzo ma tu znaczenie....ja jestem szczupła z niebieskimi oczkami i proste długie "straki" na głowie nie dla mnie a co do obecnej fryzurki (duzo dziewczyn teraz ja nosi w róznych wersjach-krótsze i dłuższe) jest Ok i jestem bardzo zadowolona

Długowłosa blond , jeśli jesteś sama , to podaj mi swój email , i jeśli mieszkasz w Warszawie to spotkajmy się , chętnie się zajmę twoimi włosami , możemy korespondować

Długowłosa Divo chciałbym cię poznać , daj mi swój email

Ja rownierz wieksza polowe mojego zycia przechodzilam z dlugimi wlosami, zcielam z wielu powodow: z nudy ciagle ten sam wyglad byly bez polysku,wyniszczone sianowate (ja 1 w msc musze kolorowac ze wzgledu na siwe) no i teraz zaluje ze wczesniej sie nie dalam zkusic jest mi o wiele ladniej, moje wlosy odzyskaly polysk i witalnosc. I co jakis czas wymyslam nowe fryzury tydzien temu tak http://tagliocapelli.net/taglio-capelli-victoria-beckham/taglio-capelli-victoria-beckham.html

Miałam bardzo długie, gęste, naturalne blond włosy. Mój chłopak je uwielbiał. Ja też, ale od dawna chciałam je choć o odrobinę skrócić. Jednak co do włosów strasznie się boję wszelkich eksperymentów, ba, ja się nawet boję fryzjera i skóecia samych końcówek. Jak w życiu bywa, chłopak mnie zostawił. Dowiedziałąm się, że o tych swoich planach opowiadał swojej koleżance i postanowiłam mu na złość zrobić i ściełam włosy. To była dobra chwila na to, bo nie obchodziły mnie ścięte włosy. Powiedziałam sobię, żę jak włosy odrosną, to o nim już będę nawet nie pamiętać. I tak się stało :-)

jaka głupia pinda trzeba byc zeby obciac włosy na złosc chłopakowi który ma Cie w dupie :D:D:D

Podczas mojego dzieciństwa było bardzo różnie z moimi fryzurami. Zawsze chciałam mieć długie włosy , ale moja mama przekonywała mnie co do krótkich , w rezultacie czego szłam grzecznie do fryzjera. W połowie pierwsze klasy podstawówki obcięłam włosy na krótko . Jednak po upływie tygodnia bardzo żałowałam , bo bardzo chciałam mieć długie włosy na komunię. Postanowiłam je zapuścić , mimo , iż zdawałam sobie sprawę z tego , że nie będę miała długich włosów . Mama na początku protestowała , później się zgodziła , ale zgodziła się tylko pod warunkiem ich regularnego podcinania ( mówiła mi , że wtedy włosy są zdrowsze i szybciej rosną) . Chodziłam co dwa miesiące do fryzjera , który podcinał mi te włosy. Do komunii włosy sięgały mi ledwo do ramion. Bardzo dobrze się czułam w takich włosach , nie chciałam ich wcale ścinać , ale moja mama uparcie wmawiała mi , że tradycja nakazuje dziewczynkom krótko się ostrzyc po komunii. I ja - głupia się zgodziłam. Moja fryzjerka się przeprowadziła , wynajął po niej zakład jakiś fryzjer - tym razem młody facet. Kiedy poszłam do niego , aby obciąć włosy po komunii , ściął mnie strasznie krótko . Załamałam się. Wyglądałam strasznie , ponieważ mam zaokrągloną buzię. Postanowiłam wtedy , że nigdy nie obetnę już włosów wedle rozkazów mamy. Zapuszczałam włosy do piątej klasy , kiedy to miałam je lekko za ramiona . Postanowiłam skrócić je , ale już nie tak drastycznie. Zrobiłam sobie pazia , który też nie za bardzo mi pasował. I znowu byłam załamana. I znowu postanowiłam nie obcinać włosów. I tak było , aż do końca gimnazjum. włosy miałam długości pomiędzy ramionami i łopatkami , mniej więcej. Może tam ze dwa razy podcinałam końcówki. Kończyłam gimnazjum , zbliżał się zatem bal absolwenta , umówiłam się do fryzjera , chcąc się jakoś uczesać na tą uroczystość. Byłam umówiona trzy godziny przed balem. Długo zastanawiałam się , jaką fryzurę wybrać. W końcu fryzjer namówił mnie , żebym ścięłam włosy na krótko . On mi ładnie ułoży , i będę wyglądać ślicznie. Zgodziłam się. Fryzjer nałożył mi pelerynkę , potem ścinał po kolei pukle moich włosów. Zrobił mi coś w rodzaju grzybka , tyle , że prawie nie miałam włosów z tyłu , wygolił mi na króciutkiego jeżyka.