100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

Cześć Adam, zdaje się że spotkaliśmy się też na Wizażu. W tej chwili mam włosy za ramiona - usilnie zapuszczam, bo ścięcie ich było jedną z największych głupot w moim życiu. Od razu zastrzegam: krótkie włosy (zapałka) u dziewczyn mi się nie podobają i ja niogdy takich mieć nie będę. Ale to moja prywatna opinia. Miałam długie do pasa rozjaśniane farbowane na rudo chną włosy. Przepiękne. Ale że mam za długi nos, to te moje włosy za bardzo odsłaniały twarz i wydaje mi się że go ekspomowały- więc ściełam z grzywką. Tragedia. A potem odrastały, ale nie mogłam się zdecydować co do koloru (ciemne, dekoloryzacja, jasne, farbowanie i tak w kółko). kiedy wreszcie odnalazłam swój piękny kolor, to pewna artystka fryzjerka zrobiła mi super modną wystrzępioną fryzurę nożem chińskim... Bez komentarza. No i teraz zapuszczam. Uwielbiam smarować maseczkami, mazidłami, olejkami i lotionami moje włosy i między innymi dlatego chcę mieć długie.

Haircutter Powiedz mi po cholerę namawiasz dziewczyny do ścinania długich włośów? Wybacz ale ja to odbieram w ten sposób-podpuszczasz je żeby ścinały choć niby twierdzisz że ich nie namawiasz. Może masz jakies kompleksy na tym punkcie bo sam jestes lysy? Jestem bardzo ciekawa jaka ty sam masz fryzurę, może nam ja zaprezentuj? Nosiles kiedys dlugie wlosy czy moze masz tak rzadkie ze sie nie udalo ich nigdy zapuscic? Ja właśnie przez takiego oszołoma jak ty scielam wlosy, a mialam piekne i gęste az do pasa. To byla najwieksza glupota jaka zrobilam w zyciu ! Gdyby nie namowy rzeczonego oszoloma to zapewne nigdy bym nie obciela wlosow pomimo ze mialam takie mysli, to jednak zapewne nie wicelilabym ich w zycie. Do diabla z takimi typami jak Ty ! Mam teraz wlosy zaledwie troche za ramiona i zapuszczam, alejeszcze troche potrwa nim bede miala takie wlosy jak kiedys. Dziewczyny, jesli macie ladne i dlugie wlosy to nie scinajcie ich !!! Oczywiscie nie kazdemu pasuja dlugie wlosy ale mi dodawaly jescze urody. Moim zdaniem krótkie wlosy u dziewczyn są brzydkie, dlugosc minimum za ramiona ! A juz ogolenie sie na jezyka, to kompletne zeszpecenie sie! A ty hai cutter namawiasz do tego dziewczyny. Zaloze sie ze sam masz liche wloski !

p.s A na osławionego boba mam inna, idealnie pasującą nazwę - KACZY KUPER, bo własnie do niego jest podobny bob. Dziewczyny, nie dajcie sobie robic na glowach kaczych kuprów !!!

ja mialam długie wlosy az do dzis... no a teraz sie w mojej nowej fryzurce super czuje. moze to sa krotkie wlosy ale roznice widac odrazu. gdy fryzje siegnal po nzyczki to sie balam ale po pierwszym cieciu jakos mi sie lepiej zrobilo

Nonulek naprawde nie masz dołka? Ja po ścieciu czulam sie bardzo zle, pierwszego dnia bylam oszolomiona a juz po kilku dniach bardzo zalowalam...Jak dlugie wlpsy mialas i jakie masz teraz i dlaczego zdecydowalas sie obciac? Namowil cie ktos czy bylas pewne w 100 procentach ze tego chcesz?

Przeczytałam cały topik i mam jeszcze jedno pytanie do Haircuttera. Dlaczego obrazasz ludzi ktorzy maja inny gust niz ty? To ze tobie sie nie podobaja dlugie wlosy to ok-masz do tego prawo. Ale ty wypisujesz np ze dlugie wlosy sa z epoki kamienia lupanego, ze zaden facet nie spojrzy na dlugowlosa dziewczyne, ze tylko zacofany facet lubi switezianke z wlosami po pas, ze dlugie oznacza szara myszke itp itp Sorry ale to jest obrazanie. Jesli dlugie wlosy sa piekne i zadbane to nie tylko kazdy facet ale i kazda kobieta sie obejrzy. Dlugie piekne wlosy sa wielkiem atutem i ozdoba. Piszac twoim stylem powinnam napisac ze krotkowlose to takie babo-chlopy, ze zaden facet sie nie obejrzy za babo chlopem, ze faktycznie latwiej byc lysawym niz miec piekne wlosy, bo natura nie kazdego obdarzyla pieknymi wlosami, ze krotkie to znaczy gorsze i nieatrakcyjne... Ale ja nie oceniam, w przeciwienstwie do ciebie i nie obrazam ludzi ktorym sie podobaja krotkie fryzury. Mnie sie sie nie podobaja ale nie narzucam innym swojego zdania i nie namawiam do zapuszczania wlosów. Wiec prosze cie o odrobine kultury i nie wypisywanie o dziewczynach o pieknych dlugich wlosach "ze sa jak switezianki z epoki kamienia lupanego". Jednym sie podoba to a innym co innego. Pzdr

Iganatka, trochę się zakręciłaś i namieszałaś. Dopiero kilka wypowiedzi wczesniej pisałaś, że krótkie jest złe i brzydkie, że jak ma się piękne to tylko i wyłącznie zapuszczać. Nie ścinać. A teraz piszesz, szanujesz, nie namawiasz. Yyy? Raz mówisz coś, a potem cos innego... Rozdwojenie jaźni...?

Vel Zle mnie zrozumiałaś. Napisałam w pierwszym poscie zebyscie dziewczyny nei scinaly dlugich wlosów jezeli sa ladne, bo dodaja uroku i sa atrakcyjne. Owszem napisalam ze podobaja mi sie dlugie wlosy a nie podobaja krotkie ale to moje osobiste zdanie i taki mam gust. Natomiast nie obrazalam krotkowloasych, nie pisalam ze sa jak z epoki kamienia lupanego , nei pisalam ze sa nieatrakcyjne dla facetow i ze tylko byle jaki facet zwroci na nie uwage. Natomiast pan haircutter owszem-pisal takie rzeczy na temat dlugowlosych. Wrecz z pogarda sie o nich wyrazil - nieatrakcyjne, nikt na nie nie zwroci ponoc uwagi I to mnei zdenerwowalo, takie pogardliwe pisanie o dziewczynach ktore kochaja swoje dlugie wlosy, pisanie ze sa nieatrakcyjne i z epoki kamienia to dla mnei obrazliwe. Takze zle mnie zrozumialas-co innego miec odmienne zdanie i wyrazic je piszac ze cos mi sie podoba lub nie, a co innego pisac to co pisze pan haircutter o dlugowlosych zazdrosci im chyba tych pieknych wloskow, bo sam jest lysy :)

Ignatka każdy jakoś nazywa swoje za i przeciw co do dlugich włosów. Te z krotkimi włosami Ty ( i ja też) nazywasz chłopczycami co dla niektórych może być obraźliwe. A to że Haircutter nazwał długowłose świreziankami z epoki kamienia mnie osobiście nie obraża, (choć jestem i chcę być długowłsa) a znaczy tylko że to facet nie w moim typie. Ale jednocześnie może być dobrym fryzjerem. Oby nie takim, któremu powiesz, że chcesz skrócić o 2 cm, a obetnie ci 12. Pozdro.

Ten facet uwielbia ciąć, nie potrafi docenic pieknych włosów. Na pewno nie poszłabym do niego podciąć końcówek bo bym się bała że utnie sporo za dużo (co zresztą jest przypadłością większi\\ości fryzjerów). Tna zawsze więcej niz im sie poleci, dlatego juz nigdy nie pojde do fryzjera a koncowki bede podcinac sama.

no to może opowiem krótko o co mi chodzi 5 lat zapuszczam włosy mam do pasa,blond całkiem proste włosy, wszyscy mi mówią że absolutnie mam nic nie robić ani nie ścinać bo będę żałować. Niedawno zrobiłam sobie grzywkę na skos taką dłuższą i bardzo dobrze się z nią czuje,(i też dużo lepiej wyglądam)gdy gdzieś wychodzę choć by na basen czy biorąc pod uwagę mycie,suszenie i takie rzeczy to bardzo uciążliwe staje się męczenie z tymi długimi włosami i muszę sie nieźle namachać przy tym jest to już wkurzające.Zastanawiam sie czy nie obciąć włosów do ramion albo tak do łopatek,ponieważ pytałam kilka osób i mówiły ze to o wiele wygodniej mieć krótsze włosy ale też kilka osób powiedziało mi, że jak je zetnę to będę bardzo żałować pomóżcie mi plis nie wiem co mam zrobić i ciągle zmieniam decyzje-strasznie sie wacham.Z góry dzięki za pomoc :)

tollerlabal jak dla mnie mozesz obciac, moim prywatnym zdaniem dlugosc do lopatek jest najlepsza. Nie jest jeszcze taka strasznie pracochlonna, a wciaz wyglada bardzo kobieco. Ja mam troche krotsze (troche za ramiona), ale tez nie narzekam. Pozdrawiam

Tollerlabal Jesli masz geste iz ddrowe wlosy to nie obcinaj, bo zdrowe wlosy do pasa sa zawsze wielka ozdoba Ja mialam tez do pasa i obcielam czego bardzo zalowalam juz drugiego dnia :( I nie sluchaj zazdrosnych osob, ktorym nigdy sie nie udalo zapuscic wlosow do pasa bo maja rzadkie, patrz wypowiedz powyzej dziewczyna ma ledwie klaczki za ramiona to tobie zazdrosci takiech dlugich do pasa i bedzie cie namawiala na sciecie I wogole nie sluchaj kolezanek bo sa zazdrosne i na pewno bede cie namawialy na sciecie Lepiej zapytaj facetow, ale nie haircuttera bo ten facet ma manie obcinania wlosow uwazaj na takich jak on

Nawet nie wiesz jak ja marze zeby miec znowu wlosy do pasa, takie za ramiona (akurat takie mam) sa moze i wygodniejsze ale nawet w polowie nie sa tak atrakcyje jak do pasa czy za pupe Tesknie za tamtymi moimi wlosami :(

iganatka. czy uwazasz ze sformulowanie: "...dziewczyna ma ledwie klaczki za ramiona to tobie zazdrosci..." nie jest obrazliwe, albo pogardliwe? ja nikogo do niczego nie namawialam, wyrazilam tylko swoja opinie. Moze jestem leniwa, ale nie chce miec dluzszych wlosow niz powiedzmy do lopatek. Mozesz sie z tym nie zgadac, ale skad wiesz co mysle? I skad wiesz ze mam ledwie klaczki? Czy Ty i haircutter to czasem nie jedna i ta sama osoba (tylko ze tym razem siedzisz ze slownikiem)?

Goska b Chyba ci odbilo kobieto albo nie umiesz czytac Napisalam ze haircutter to oszolom bo naklania do scinania pieknych dlugich wlosow A sama kocham dlugie wlosy, niedawno mialam do pasa i zaluje ze sicelam. Jestem zwolenniczka dlugich wlosow i nie lubie jak majacy malo wlosow lub slabe naklaniaja te o pieknych wlosach do obciecia ich Tyle A to skad ci sie wzielo ze podszykam sie pod haircuttera pozostaje dla mnie zagadka, to tak jakbym ja powiedziala ze jestes np facetem i dlatego nie lubisz dlugich wlosow. A moze jestes facetem a nie zadna goska b?

iganatka dajmy spokoj, nie lubie bardzo dlugich wlosow, bo jestem leniwa i tyle. I wcale tego nie ukrywam. Kidys obcielam na krotko z lenistwa wlasnie i tez bardzo zalowalam. Dlugosc do lopatek to miom prywatnym zdaniem najlepszy kompromis. Ale jesli komus starcza samozaparcia do pielegnowania bardzo dlugich wlosow, to oczywiscie ze to popieram. Ja tak nie potrafie. Ale nikogo do niczego nie namawiam. Nie jestem facetem.

a tak wogule suko to zamknij pysk bo masz fiu bździu w głowie i tylko włosy cię obchodzą

w podstawówce miałam włosy za tyłek - proste i błyszczące. potem regularnie scinałam. od dwóch lat zapuszczam chociaż nie nosze rozpuszczonych bo są tak gęste (ale nie sianowate) że świata nie widzę. ale trzymam się twardo - bo mój cel to kucyk do pasa koloru kasztanowego mniam i nawet mnie nie obchodzi, że to niemodne. chce kucyka i już. ale znając życie - nie wytrzymam i upitole na lato....

nie wiem co mam zrobić bo boje się że będę żałować,na pewno z krótszymi włosami jest dużo wygodniej ale, większość kobiet,dziewczyn ma włosy właśnie do ramion albo łopatek.Żal mi moich długich włosów ale chce by mi było wygodniej i tak źle i tak nie dobrze :(

tollerlabal, nie ma rozwiazania posredniego, albo scinasz, albo zostawiasz. Lepiej poczekaj jeszcze troche, dojrzej do decyzji, bo mozesz baaardzo zalowac...

Nie mam doła. Poprostu czuję się inaczej. Teraz wszyscy znajomi mnie się pytają dlaczego ścięłam włósy a ja im mówię że tak mi się podobałó. Ale już zapuszczam i tak szybko salonu fryzjerskiego nie odwiedzę!!! Szczerze było mi trocghę żal jak zobaczyłam kępę kłaków na podłodze...

Nie zauważyłeście, ale moda na ścinanie długich włosów jest tylko i wyłącznie pokomunii??

Iganatka. Ja miałam wlosy sporo za tyłek, piękne, rude, kręcone. Obcięłam od tak, bo chciałam zmiany. Czułam sie i wyglądałam super. Nosiłam krótkie 5 lat. Teraz zapuszczam, bo chce mieć dłuższe. Po ścięciu 'odżyły' jeszcze bardziej się krecą, błyszczą. Dlaczego trzeba mieć brzydkie i zniszczone, żeby obciąć na krótko? ...

Moda na ścinanie jest zawsze! Wystarczy mieć ochotę i nie być zakompleksioną i można śmiało obciąć na krótko włosy sięgające kolan. Według mnie tylko dziewczyny z gigantycznymi kompleksami usiłują kryć się za długimi włosami i panicznie boją się zmiany fryzury. Odwagi!!! Podobno kobiety zmienne sa, więc po co ta rospacz za długimi warkoczami. Długie włosy są OK, ale jak są na głowie za długo, to zaczyna być to strasznie nudne i monotonne. Tak więc długowłose świtezianki obcinajcie się żeby wiedzieć o czym piszecie krytykując krótkie fryzurki. Iganatka ,muszę cię zmartfić!Nie mam kompleksów, nie jestem łysy, i nikogo nie podpuszczam.Mam gęste krótkie włosy, ale nie ciesz się za bardzo bo długie też kiedyś miałem i doskonale wiem co piszę mówiąc że długie włosy to przeżytek, niewygoda i dziadostwo. Nawet piękne włosy sięgające za tyłek trzeba by czasem ciachnąć żeby się zmienić, zadziwić otoczenie, poprawić sobie nastrój. Tylko zacofane kobiety z kompleksami , nie mające pojęcia czego chcą, nie zdecydowane, bez polotu noszą przez całe życie jedną fryzurę czyli włosy za pas (lub dłuższe). Po to włosy rosną, żeby można było robić sobie różne fryzury. A co do oszołomstwa... hmmm, myślę że tylko oszołom niezdecydowany obcina sobie włosy, a puźniej rospacza i obwinia fryzjerów. Trzeba było najpierw przemyśleć temat, a nie ulegać namowom. No ale tak to już jest z tymi wiecznymi świteziankami. Pozdrawiam wszystkie zdecydowane i odważne kobietki z klasą. Adam.

haircutter no sorry ale nie jestem zakompleksiona,nudna ani nic w tym stylu i nie musisz walić takimi komentarzami bo myślę, że nie tylko ja jestem tym niezadowolona lubię moje długie, proste włosy i wszyscy je podziwiają odradzają ścinanie nie wiem może kiedyś zdecyduje sie na krótsze ale na razie mało jest kobiet z długimi włosami więc jest to bardzo orginalne i rzadko spotykane.Jeśli nie jestem gotowa na podjęcie takiej decyzji to nie i już może później i tyle.Długie włosy wcale nie muszą być nudne :)

\"Tylko zacofane kobiety z kompleksami , nie mające pojęcia czego chcą, nie zdecydowane, bez polotu noszą przez całe życie jedną fryzurę czyli włosy za pas (lub dłuższe).\" Przepraszam bardzo, ale to jest już obraza. Nie każda kobieta musi co chwila zmieniać fryzurę, żeby zadziwić czy pokazać, że jest odważna. Pokazać się z innej strony można na wiele sposobów, nie tylko ścinając włosy. Po za tym, ktoś może lubić długą fryzurę. Może w niej cudownie wyglądać. I co? Jest zakompleksiony i bez polotu? Naprawdę, bardzo miłe słowa. Lepiej zmienić fryz, tylko po to, aby się popisać? Pisałeś, że nie namawiasz do ścięcia włosów. I powyższe słowa mają o tym świadczyć? Nie mam nic przeciwko krótkim włosom czy jakiejkolwiek innej fryzurze. Jeśli ktoś taką woli, proszę bardzo. Sama mam długie do pasa, włosy i jestem z nich dumna. Tak samo jak ktoś może być dumny z jeżyka. Ale jakiekolwiek oceny osobowości kobiety na podstawie fryzury, szczególnie takie, jak to, jest chamskie.

Po pierwsze, żeby mieć długie włosy, trzeba je długo zapuszczać, czyli długo nie zmieniać radykalnie fryzury. Chyba, że mówimy o przedłużeniu włosów - jest to drogie i opłacalne dla zakładów wykonujących przedłużanie - czyżby szanowny pan fryzjer liczył na zysk? ;) Po drugie, jestem właśnie w trakcie zapuszczania włosów. Kiedy będą tak długie, że ciężko będzie usiąść, planuję obciąć się od razu na \"chłopczycę\" - właśnie z powodu chęci zmiany i \"sprawdzenia\" takiej fryzury w swoim przypadku ;)