KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

a mi zaraz minie 24 godzina bez wyciskania... to już 1 dzień :P

Wszytsko by było dobrze ...gdyby te syf już tak nie wyłaziły ...zwarjuje ..powaga....

NO.....głupie syfy...znowu recepturka idę spać ehhhhh.... excoriee sucks :o :(

Jejku wszyscy wyciskajacy powienni sobie te zdjecia kolo lustra powiesic jako przestroge!!!! STRASZNE!!!

Ha! Wytrzymalam :-)

Ja nie mogę skąd te dzieciaczki mają takie syfy :((...???masakra....!!!! Powiedzcie mi ...CZy stosujecie, a moze znacie jakieś dobre srodki do stosowania punktowego kiedy wyłazi taki bolący syf.....i na te białe skurczybyki....pozdrawiam

psycholka gratulacje a ja ta co sie tak wczoraj mądrzyła wlasnie sie zmasakrowałam :(:(:( a za 10 min oczywiscie tel od cioci czy moze wpasc wieczorem jezuuu zawsze w takich chwilach... porażkaaaaaaaaaaaaa

Hej. Gratuluję wszystkim, którzy się trzymają i nadal wierzę, że Ci, którzy mają za sobą znów wpadkę jeszcze z tego wyjdą. U mnie lepsze dni. Poznikały krosty i mało zaskórników zostało. Plamki po wyciskaniu 2, zatem łatwo ukryc. Strupki odpadły. Jest dobrze. Nie wracam tymczasowo do nałogu (oby jak najdłużej).

--->Enchilada Dużo szukałam w sieci zdjęć co by sie troche postraszyć ale tych nawet do końca nie obejrzałam ..brrr

zdjęcia okropne!!! nie mogłąm tego oglądać.... ale jak widziałam takie czarne to az wyobrażałam sobie jak łatwo by to wylazło... heh tak już mam... okropność.... ale czemu mówicie że oni sami to sobie zrobili? tak chyba poprostu mają, a nie przez sibie co?

Jest na tej stronie ze zdjęciami dużo przypadków trądziku przeczosowego, czyli powstałego przez samodzielne uszkadzanie skóry. Blizny, rany, strupy w większości przypadków są objawem wyciskania, odrywania, obcinania i wielu wielu innych czynności związnaych z usuwaniem pryszczy, zaskórnikow, wągrów itd. Wiele przypadków ze zdjęc wykazuje takie symptomy.

a mi się wlaczyl schiz, ze kazdy kosmetyk mi szkodzi... myje tylko twarz. mimo tego nie wytrzymalam i ruszylam bolacego dziada na brodzie i teraz mam jakby druga... jezzu ale ze mnie debil ;-(

Jeszcze raz pytam dziewczyny jesli wiecie!! Powiedzcie mi ...CZy stosujecie, a moze znacie jakieś dobre srodki do stosowania punktowego kiedy wyłazi taki bolący syf.....i na te białe skurczybyki....pozdrawiam

Witam... trafiłam tu przypadkiem i widze, że mam identyczny problem jak Wy dziewczyny. Nie wyciskam się już nałogowo od początku września. jednak sporadycznie coś tam wycisnę - normalnie jest to silniejsze niż ja ;/ Ja np nie mam już prawie zaskórników pomógł mi znacznie krem - Perfecta no problem, antytrądzikowy krem matujacy redukujący blizny i pzrebarwienia. Kupić go mozesz w drogerii za jedyne maks 15 zł. jak nie mniej,. Ale idziemy dalej, mam juz mneij tak zwanych grudek, jednak nadal są, staram się być twarda, ale czasem jest cieżko. Teraz nieliczne przebarwienia na buzi pozostały... i czekam ale widze duża poprawe skóry policzków i nosa, gdzie juz nie ma praktycznei zadnego wągra a pory stały się bardzo wąskie. nie mial niewidoczne :) dzis wycisnelam dwie grudki... ale mam nadzieje ze nei bedzie zadnej infekcji. No cóż, dziewczyny jestem z Wami i dołączam do Was w leczeniu tego paskudnego nałogu.

olsan- stosowałam kosmetyki z tej serii i byłam zachwycona, szczególnie kremem... do czasu... po jakimś czasie było to samo:( no ale ja wyciskałam ciagle.

Jestem głupia, wczoraj egzamin, dzisiaj teksańska... wszystkiego co napotkałam po drodze :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( tylko się pochlastać... Mam nieźle jednak nasrane we łbie, już było w miarę ładnie pomimo tych kilku wpadek, a dzisiaj - szkoda gadać. Jestem zła na siebie na nałóg i na swoją głupotę, na brak silnej woli, na perfekcjonizm, na niechęc do samej siebie i na cały świat :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( to czego dzisiaj `dokonałam` przekracza wszelkie granice, a przeraża mnie fakt, że ani zdjęcia ani recepturka nie pomogły:(:( nic nie musicie pisać wystarczy, że przeczytacie i nie będziecie robili głupot, bo ja czasu już nie cofnę...

...mogę iść tylko do przodu, tylko nie wiem którędy i jak. Myślałam, że będzie już dobrze, że nigdy już nie zrobię czegoś takiego, że już nigdy się nie zeszpecę w tym stopniu, w ten sposób. Myliłam się:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( podpisano gópia i załamana baba:(:(:(

:o

Enchilada - jak wiele kremów skóra póżniej się przyzwyczaja, dlatego trzeba zmieniac je co jakiś czas. Np z racji, iz ten krem jest nprawde dobry to widze, ze jednak nie idealny i skóra z racji, że juz stosuje ten krem prawie miesiąc wraca do wcześniejszych opcji.

to powiedzcie jak wytrzymujcie z niewycisnientymi pryszczami jak sa duze biale i bolace/? sama chcialabym nie wyciskac ale sa poprostu oblesne

ale tu nie chodzi tylko o duże pryszcze, bolesne itp... tu chodzi głównie o takie niemal niewidoczne jak np zaskórnikmi i grudki.

Na powstające pryszcze i zaskórniki stosuję to samo - Brevoxyl. Bardzo często zdarza się, że stan zapalny jaki się tworzy po 3-4 razach posmarowania Brevoxylem po prostu się cofa i znika po 2-3 dniach na dobre.

na jakiej zasadzie dziala ten brevoxyl?? bo duzo osob o nim pisze. a znacie duac??

gópia baba- trzymaj sie ja w pierwzych dniach nie wyciskania myslalam, ze juz op wszystkim, ze juz naprawde koniec ale pózniej:( co prawda masakry nie ma, ale codzienniie troche wyciskam na twarzy, a reszte non stop skubie do tego cos zle sie czuje, boli mnie brzuch, kluje w zoladku, zawroty glowy- wiec przez dwa dni odzywialam sie b. zdrowo i po tych kluciach stwierdzilam, ze juz tylko tak bede jesc na amen ale jak bol minal to sie rzucilam na slodycze fak jestem nienormalna

czesc dziewczyny, ja jestem w trakcie leczenie strupka po tym co sobie na brodzie spaskudzilam. i powiem Wam, ze od kiedy nie smaruje sie absolutnie zadnym kremem, to skora jakby dochodzi do siebie i zaskorniki nie powstaja tak szybko jak wczesniej. I nawet sie tak nie tlusci... myje Iwostinem i mydlem siarkowym na zmiane. w ciagu dnia tonik. ciekawe co mi z tego wyjdzie... trzymajcie sie

Hej dziewczyny! Mimo postanowienia, wczoraj znow wycisnelam... co prawda na noc wysmarowałam się kremami i dziś twarz nie wygląda źle, ale liczy się sam fakt.... No cóż nikt nie powiedział, że rzucenie tego okropnego nałogu będzie łatwe, więc nie poddaję się. Dziewczyny, razem damy radę, nie od razu, ale stopniowo. Trzymajcie się gorąco, trzymam za Was kciuki! A co do zdjęć to rzeczywiście są okropne... To taki zimny prysznic, kolejny powód by przestać wyciskać...

krzywamania - dziś od dermatologa dostałam Zorac do stosowania punktowo na takie bolące bydlaki, podobno mocne i skuteczne... Zobaczymy:) Na razie nic takiego mi nie wyłazi, odpukać... Ktoś też mi kiedyś na forum polecił maść zawierającą diklofenak, jest na stawy i mięśnie niby, ale na buzi też ból załagodzi... Co do masakrowania... Trafia mnie szlag... Antybiotyk, maści i pilingi u dermatologa pomogły na tyle, że mogłam bez oporów pokazać się bez podkładu, było niemal idealnie... dopóki nie zaczęłam się stresować październikowym powrotem do stolicy. :/ Wtedy rączki poszły w ruch i się dorobiłam małych czerwonych punkcików. Może nie jest tragicznie, ale biorąc pod uwagę to, co już mi się udało osiągnąć, jest dużo gorzej... Znowu na własne życzenie... A dziś jestem po pirogronie, więc skóra jest dodatkowo zaróżowiona... Tetralysal już tylko na miesiąc, a co potem? Boje sie, że sama sobie krzywdę zrobię i cera powróci do dawnego stanu... Tylko jak tu się hamować... Najbardziej pomaga stosowanie jakichś gęstych, niewchłaniających się maści, np. Aknemycin, bo wtedy przynajmniej nic nie widać spod spodu i nie dotykam twarzy... Oby brak czasu uniemożliwił mi sterczenie przed lustrem:) Trzymajcie się...

wiecie co?ja tez mam manie wyciskania .(w kazdej wolnej chwili dlubalam az nic juz nie pomagalo)feee.ale nie dawno zalozylam sobie pazurki(żele) i teraz nie wyciskam,bo nie umiem w tych pazurkach.dodam ze wszystkie czynosci w domu robie,ALE NIE MA JUZ WYCISKANIA! polecam,moze komus moj pomysl podpasuje.powodzenia!!