Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

hej... ehhh no ja siedze sobie z aspiryna na buzi,no nic...nawet siły nie mam zeby myslec o tej wstrętnej mani wyciskania. w kazdym razie musze zainwestowac w solidny podklad,zeby jakos wyglądac. własnie po niedawnej masakrze sobie uswiadomiłam ze wszystko do maskowania juz zużyłam. no nic mimo wszytsko mam dizs dobry humor Trzymajcie sie dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enchilada
ej o co chodzi z tą aspiryną? na co działa? prosze o przepis :) i czy sa jakies skutki uboczne? ja dzis sie trzymam, ale po przedwczorajszej i wczorajszej masakrze nadal wygladam okropnie. jutro do szkoly. dobrze ze mam ta grzywke, ale postanowiłam że jak wylecze sie z grzebania w buzi, obcinam sie na jeża :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
Ale dziwne uczucie kiedy podchdzisz do lustra i nie gapisz się w nie pół godziny. Tak właśnie dziś było. Podeszłam umyłam twarz, posmarowałam 2 specyfikami i koniec. Może to trwało 3 minuty. Nie dośc, zę czas zaoszczędzony to i psychika w lepszym stanie (nie mam wyrzutów sumienia i pretensji do siebie, tak lekko na duszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XY2 :) fajnie:) ja dzisiaj kilka pomęczyłam i mi gópio:o dobrze przynajmniej, że totalnej rzeźi nie było:o Pozdrawiam wszystkich, dalej trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsan
dla mnie jednak okazał się nie zastąpiony perfect krem na blizny i przebarwienia, znacznei szybciej wszystko sie goi :D mam nadzieje, że do jutra buzka bedzi ejako tako wygladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja jakoś od zeszłego czwartku nie ruszam buźki, ale to tylko dlatego, że w sobotę miałam piling u dermy i spaliłabym się chyba ze wstydu, gdyby było widać ślady masakry... :P Sama zresztą ostatnio zauważyła, że już mi rączki tak do wyciskania nie lecą, więc to też mnie jakoś motywuje,żeby się powstrzymywać... A po zabiegu się boję wyciskać, żeby nie zepsuć efektu, bo jak na razie jest super. :) Tylko trzy mikroskopijnych rozmiarów krosteczki mi zostały, widzę je chyba tylko ja, wągrów też się nie czepiam, bo pory zwężone... Warto nie wyciskać, różnica jest duża, postaram się nie wyciskać niczego do końca tego tygodnia, bo w poniedziałek powrót na uczelnię i trzeba się ładnie prezentować. :) A jak już wytrwam do niedzieli, to potem będzie z górki, bo na stancji przy ludziach głupio z siebie robić straszydło. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111354665
www.pajacyk.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz pisze o co chodzi z aspiryna :P chodzi o to ze ja tak zasuszam sobie wszelkiego rodzaju pomasakrowe ranki :D.Biore aspiryne/polopiryne rozgniatam na łyżeczce.dodaje odrobinke wody(bardzo malo) -tak ze powstaje biała papka i to nakładam na ranke.działa odkazajaco i zasuszajaco. dzis nic nie ruszam :] nie wolno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sukub---> też sie hamuję, bo w poniedziałek powrót. Może zaszaleję i zrobię głębszy peeling w sobotę, jak się wszystko dogoi oczywiście.:P Boję się tylko, że jak się zaczną uczelniane stresy w stopniu skondensowanym - codziennie, to zacznie się skubanie:(:o a ja już nie chcę bo mnie to wszystko zmęczyło...life sucks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
Hej, tak w sumie mi przyszlo do glowy - lykacie jakies witaminki? ja od 5 dni 3 piguly: cynk, tran i capivit a+e. I albo mam silna autosugestie, albo mi sie troche polepszylo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Gópia baba ma w stopce fragment piosenki Turnaua :P :D no ja dzis nie ruszam nic :D własnie przygotowuje sobie okłady ziołowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bławatek--> ;) :) Ja łykam cynk, capivit i vit PP, czasami jak mam ochote to dołączam vit C. Spoko nie jestem lekomanką:P oczywiście łykam nieregularnie..jak sobie przypomnę Ja dzisiaj cały dzień przed kompem straciłam, ale za to nie myślałam zbytnio o wyciskaniu i obyło się bez masakry. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to wyciskanie jest chyba najgorszym z moich sposobów radzenia sobie ze stresem, obok kopulsywnego obżarstwa, nałogu kupowania coraz to nowych kosmetyków i siedzenia przed kompem bez celu. Może wybiorę sobie jakieś jedno żeby zastąpić je wszystkie:P ale wdtey się pewnie nasilą jego skutki :O Może wymyślę coś mądrego np. zawsze jak będę się stresować to będę się uczyć:P taaa już to widzę...:):P fajnie by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
Polecam Acno. To tabletki, które mają w sobie potrzebne skórze trądzikowej witaminy (np. B6, B2, A, cynk itp...). W opakowaniu znajduje się ich 30. Codziennie należy spożyc jedną. Ja zauważyłam różnicę po ich zastosowaniu po około tygodniu. M.in. skóra szybciej się regeneruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
Dzieki za odpowiedz :-) Ja dokoncze moje opakowania witaminek i kupie kolejny zestaw: skrzypovita, moze beta-karoten i acno -zgodnie z sugestia. podobno korzystniej jest zmieniac przyjmowane witaminki (choc w skladzie troszke sie powiela, ale co tam). zobaczymy... pozdrawiam nałogowców :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko chciałam przypomniec,bo pewnie wiecie zeby uważac na te zestawy witaminowe,bo witamina B12 nasila i często powoduje trądzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acno
no ale w zestawie o nazwie "acno" raczej nie ma witamin co tradzik nasilaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
bławatku, kochana, Ty mnie nie stresuj jeszcze bardziej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiYe
to znowu ja... doszłam ostatnio do bardzo ważnych konkluzji! Wiecie kto ma piekna cere? ten kto nic z nią nie robi, w sensie - tylko rano przemyje ją wodą... a my wszyscy mamy manie dobrego wyglądu... ja potrafie kilkanascie razy na dzień patrzec w lusterko na ulicy... a ludzie to olewają jak wyglądają... poza tym jesli zjem jakies chipsy albo czekolade to odrazu na nastepny dzien pojawia mi sie cos bialego... jeszcze moj sposob zeby odkazic pryszcza... przed snem skrapiam ranke ojca wodą po goleniu... przeciez wody po goleniu są po to zeby nie było podrażnien, prawda? :) sam chłopak mi to podpowiedzial... poza tym tabletki ACNE sa naprawde dobre!!! :) 3majta się buzzzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqa01
ACNO....ohoho :D chyba pojde do apteki :P:P ja tez zauwarzylam ze jak zjem np duzo czekolady, to nastepnego dnia: jedna kropsta, albo dwie... :(:( matko.. wiec koniec z tym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiYe
to znowu ja... doszłam ostatnio do bardzo ważnych konkluzji! Wiecie kto ma piekna cere? ten kto nic z nią nie robi, w sensie - tylko rano przemyje ją wodą... a my wszyscy mamy manie dobrego wyglądu... ja potrafie kilkanascie razy na dzień patrzec w lusterko na ulicy... a ludzie to olewają jak wyglądają... poza tym jesli zjem jakies chipsy albo czekolade to odrazu na nastepny dzien pojawia mi sie cos bialego... jeszcze moj sposob zeby odkazic pryszcza... przed snem skrapiam ranke ojca wodą po goleniu... przeciez wody po goleniu są po to zeby nie było podrażnien, prawda? :) sam chłopak mi to podpowiedzial... poza tym tabletki ACNO sa naprawde dobre!!! :) 3majta się buzzzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
cze ja się trzymam. jeśli chodzi o buzię. za to obgryzłam paznokcie kciuków i strasznie je męczę. no i zre na maxa! juz dawno tak sie nie obzerałam. no i postęp- zapisałam sie do psychologa! :) w czwartek za tydzień, ale nie wiem czy powiemo wyciskaniu, wstydze sie. znowu nie chodze do szkoly :(:(:( strupki, zaskórniki, ale mam nadzieje ze wytrwam i za jakiś czas pojde na ten peeling. kawitacyjny czy jakiś inny proponujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqa01
jaki to peeling kawitacyjny?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewewew
Witam:) przyłączam się do Was, musze przestać wyciskać. Ostatnio tak sobie myslaam i zauwazylam ze gdy zaczynalam sie z kims spotykac moja twarz wygladala tragicznie, pojawialo sie wiele krostek itd teraz juz wiem dlaczego, ten topik dal mi odpowiedz poprostu z nerwow wyciskalam a pozniej wygladalam bez makijazu jak debil i moj nowy partner na poczatek widzial mnie jak potwora. Od dzis koniec z tym, zero wyciskania. Jesli chodzi o kosmetyki ja stosuje zel oczyszczajacy garniera, tonik zwezajacy pory garniera i zel na noc garniera. Ale na dluzsza mete sie nie nadaje, trzeba zmeiniac czesto kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja metoda
Witam Was, Po wielu latach zmagania się z badziewiem i wypróbowaniem całego dostepnego w tym kraju asortymentu zostałem przy: 1-klindacyn żel (jeśli zaczyna pojawiać się coś bolącego (nie ruszać łapskami!!!!!!!) lub na świerzo usuniętą dojrzałą osobliwość, która sama wyskakuje przy minimalnym nacisku, przytrzymuję kawałek husteczki lub czegoś sterynego, aby pozostałości nieco się wchłonęły, po tym żel)...recepta. Codziennie: 2-Garnier żel oczyszczający wieczorem (taki zielony z pompką) - masujemy twarz DELIKATNIE!!! (przyłożenie większej siły nie spowoduje, że żel lepiej zadziała, wręcz przeciwnie).Płuczę zimną wodą,której wyższość nad gorącą jest chyba ogólnie znana. 3-tonik ogórkowy do twarzy Ziaja (bardzo tani o miłym zapachu), po jednym płatku kosmetycznym na każdą stronę twarzy mi wystarcza, DELIKATNIE!!!(trzymam go w lodówce, nie wiem czy to coś daje, ale kontakt ze schłodzonym tonikiem daje uczucie ulgi i ochłodzenia twarzy). 4-matujący krem nawilżający na dzień NIVEA (wklepujemy, a nie rozsmarowujemy, szybko się wchłania i nie pozostawia białych plam). Co do wyciskanania,a raczej jego zakazu,to to naprawdę działa. Rok temu poszedłem do pracy na wakacje. 2 miesiące praktycznie po 16 godzin dziennie, non stop w ruchu, twarz cały czas spocona, myślałem, że będę wyglądał po tym wszystkim tragicznie(wycieramy się husteczkami nie łapskami!!!!),ale "giemba" niesamowicie poprawiła się i wyglądała naprawdę idealnie !!!! Stres w sesji wrześniowej i duże lustro niemalże spowodowały powrót do uprzedniego beznadziejnego stanu,ale udało mi się nad tym zapanować. Trzeba przede wszystkim trzymać się tej zasady i nie babrać się!!!!!!!! Latem duuuuużo ruchu na powietrzu, zimą basen + 2,3,4...prewencyjnie 1. Jeśli już jednak nie możecie powstrzymać się od wyciskania polecam umieszczenie lustra w słabo oświetlonym miejscu lub przy żółto-czerwonym świetle. Twarz wygląda wtedy o wiele lepiej i nie dajemy sobie powodów do "poprawek". To uzależnienie to nerwica natręctw (jak już ktoś napisał), czyli źródło dodatkowego stresu, który jest doskonałym podłożem dla wszelkim bakterii i bez pozbycia się nałogu nic się nie zmieni. Trzeba sobie tylko to dobrze uświadomić i chwilę poczekać. BĘDĄ EFEKTY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mni eporazka :P a tak dobrze mi szło..nie zrobiłam wielkiej masakry ale popieściłam się po twarzy ....jak patrze na moją wstrętną gębe to ręce opadają :D.....wyszły mi syfy jak to zawsz ebywa prze dokresem ..i co ?...i pi..pa...hmmm...nie wiem ....chyba zedre sobie skórę z twarzy .......mam pytanie czy po wszytskich tabletkach anty poprawia się cera ? ja się własnie modlę nad Yasminelle powinnam to własnie teraz wziąść ale ..się zastanawiam czy czasem nie spierdziele sobie gorzej twarzy :D...macie jakieś wyrobione zdanie na ten temat? To podzielcie się ;]... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
ja tam sie nie znam, ale moje przemyslenia sa takie, ze poki naprawde nie sa Ci potrzebne hormony, to szkoda zdrowia, zeby je lykac... jest to cholerne obciazenie dla organizmu (i dla zoladka, i dla watroby, i dla calej gospodarki hormonalnej). chyba nie musze mowic jak czesto dochodzi do sytuacji, ze mloda dziewczyna lyka tabletki, a za 10 lat jest problem z zajsciem w ciaze (znam kilka takich kobiet). rozumiem, ze ktos moze miec problemy z nadmiernym owlosieniem itd - wtedy nie ma innego sposobu. ale okres dojrzewania to jest normalna rzecz i trzeba przez to przejsc bez chemicznych wspomagaczy, branie ktorych moze miec rozne skutki. absolutnie nie strasze - jest gro ludzi, dla ktorych to jest zbawienie. nie wiem no... ja szukam innych przyczyn mojego problemu. np teraz mam miec wycinane migdalki, bo w koncu skora twarzy odzwierciedla stan calego organizmu. a dlubanie swoja droga - jak sie przestanie na amen, to dopiero wtedy mozna stwierdzic, czy faktycznie ma sie problem... pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
dodam tylko, ze ja juz jestem po okresie dojrzewania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×