KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

uhy Ja nie miałam mikrodermabrazji, tylko peeling kwasem trójchlorooctowym. Nie polecam. Prawie w ogóle nic nie pomógł. Blizny jak były tak zostały. Nawet kolor skóry się nie rozjaśnił i nie wyrównał. Lepsze efekty osiągam złuszczając w domu kosmetykami z drogerii i z apteki.

uhy ja nic takiego nie zauwazyłam ale jak pisałam wcześniej strasznie się potem zmasakrowałam wiec nie wiem czy nawet jesli to byłoby widać;) ale nie zauważyłam żadnego łuszczenia ani zaczerwienienia. A też sie dopytywałam kosmetyczki czy do pracy mozna normalnie isc i powiedziała że luz.

witam wszystkich! Wyciskałam twarz przez bardzo długo... chodziłam też do kosmetyczki na oczyszczanie... nie polecam. Aż w końcu postanowiłam wybrać się do dermatologa. Pani doktor przypisała mi odpowiednie maści, które złuszczyły mi tą brzydką skórę kilkukrotnie. Co prawda nie było to przyjemne bo strasznie mnie skóra piekła i była czerwona (znajomi myśleli że to solarium) spryskiwałam wtedy twarz wodą termalną i jakoś wytrzymałam. Jak to się skończyło miałam naprawdę gładką, ładną cerę aż miło było spojrzeć w lustro. Niepotrzebnie tylko zaczęłam kombinować z kremami do twarzy (wg zaleceń miałam używać tylko mydła antybakteryjnego do mycia twarzy i ew spryskiwać się wodą termalną po umyciu) no i zaczęły się pojawiać zaskórniki, znowu zaczęłam wyduszać, ale już nie na taką skalę jak wcześniej, zamierzam się jednak powstrzymać w ogóle od dotykania twarzy i nie będę się kremowała.. robię tak już parę dni i jest coraz lepiej... a za dwa dni jadę na urlop i nie chciałabym używać podkładu mam nadzieję że te ślady które jeszcze widać znikną... serdecznie pozdrawiam wszystkich i trzymam za was kciuki!!

słuchajcie kupiłam sobie jakas masc pt ACNE-DERM podobno dobra a jka bedzie to sie okaze tradziku juz nie mam ale te przebarwienia to wrr... do tego jeszcze sie okazalo ze mam złe wyniki badan =/ koszmar ale jakos przetrwam dam rade :) pozdrawiam :*

Dziś skreślę drugi dzień nie dotykania twarzy:) hmmm...moja buśka się już prawie zagoiła, zostały pojedyncze strupki, myślę, że jutro wszystko zejdzie. Zaskórników jakby mniej:) chociaż pewnie jutro będzie nawrót bo tak to już jest że dwa dni po wyciskaniu buśka gładka, a potem zaskórniki sie mnożą i wychodzą stany zapalne:/ miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle...po tym fluidzie z kwasami AHA zauważyłam, że mi bledną blizny, a to dopiero tydzień stosowania jestem pozytywnie zaskoczona:) Adrianku napisz jak u ciebie? ;*;*;*

Czesc wszystkim,mam ten sam problem i chetnie bym sie dołączyła:) Mam pytanko?? Czy ktos z Was stosował kiedykolwiek urynoterapie?

Magalenas Mam pytanie Mogłabyś mi napisać jakiej wody termalnej używałaś

do jotka84 - ja polecam la roche posay :) dobra, niezbyt droga, ok 20 zl ;)

a ja na wode iwostinu tez nie narzekalam, a zdecydowanie cena bije wszystkie inne :)

malen69 ---> jaki fluid z kwasami AHA :):) brzmi ciekawie.. a propo, znacie jakies dobre fluidy, które poza maskowaniem, leczą, nawilżają, lub robią coś bardziej działającego na korzyść skórki??? :P

Sorki, juz doczytałam, pisałaś o tym wcześniej. Ale ogólnie teraz myśle o fluidzie leczniczym, ale Wam bardziej ufam niż paniom w aptece :P:P hmmmmm, fajnie by było sie pomalowac, wiedząc, że przy tym nie szkodzimy skórze ;]

A u dalej gites. Porobiły mi sie małe zaskórniki, mama nadzieje, że jak najdłużej, albo wcale ich nie ruszę! Chociaż sa upierdliwe....ale cóż, wycickaniem ich nie zwalczę-to fakt. Któras z Was pisała, że zaczyna stosowanie Acne Dermu. Polecam gorąco, jednak efekty zobaczysz po dłuższym czasie stosowania...

Ten fluid o którym pisałam to taki preparat w formie żelu, który stosuje się na noc;) można go zamówić w internecie:) jeśli chodzi o taki zwykły fluid to stosuję firmy AA matujący podkład kryjący jest ok chociaż nie rewelacyjny, dobrze kryje, nie zatyka porów na czym mi bardzo zależało i nie spływa podczas deszczu. Jednak nie matuje na zbyt długo. Stosuję do tego jeszcze puder z meybelline, ale chyba go zmienię bo jak dla mnie za mało kryjący:/ myślę, że dobry byłby puder mineralny, podobno ma działanie lecznicze i dość dobrze kryje, tylko ta cena:( :/ nie wiem jak określić stan mojej cery...od wczoraj raczej nic się nie zmieniło:( ale nie jest źle tylko jak widzę, te okropne zaskórniki to prawie nie mogę sie powstrzymać, gdyby nie pisanie o tym wszystkim tutaj to pewnie już dawno bym zrobiła masakrę i sie powyciskała, ale obiecałam więc już prawie minął...;)

No i po sprawie. Nie wytrzymałam, mój były mnie zwyzywał od idiotek...a ja jak zwykle wyładowałam całą złość na sobie:/ Na szczęście nie powyciskałam się mocno...ale muszę liczyć od nowa...:(

Kasiu przepraszam, że dopiero teraz pisze .. U mnie średnio w sumie źle .. cały czas obiecuje i od nowa codziennie wyduszam .. w pracy sie jakos 3mam a w domu masakra =/ jakbym miał jakieś zajęcie .. dziewczyna myśli ze jestem chory a w sob na impreze mamy iść =( zaczynam od jutra od nowa najważniejsze jest wpsiać pierwszego plusa.. potem już dam rade 3maj za mnie kciuki :*:* a Ty sie nie martw ważne że są postępy .. Kosmetyki teraz mam jakiś płyn ale nie pamiętam nazwy jak Cie interesuje to moge napsiać, ale prawda jesttaka ze nic nam nie pomoże jeżeli sami sobie nie pomożemy .. 3maj kciuki jutro trzeba wpisać pierwszego plusa do mojej nowej tabelki !!! ostatniej tabelki .. ;*;*;*

jotka84 zdecydowanie polecam wodę vichy ma bardzo dobry rozpylacz tworzy mgiełkę a ta z iwostinu- moim zdaniem jest gorsza bo ma wlasnie kiepski rozpylacz, ceną się nie różnią jakoś znacząco.

mi sie udało! teraz mam buźke jak marzenie :)

A tak w ogóle to chciałam dodać że aby mieć ładną cerę to warto też zadbać o dietę! Moja dermatolog tłumaczyła mi że bardzo ważne jest że tak powiem regularne wypróżnienie :D więc jedzcie śliwki świeże lub suszone i warzywa najlepiej zielone np sałata (żeby nie zatrzymywać w sobie toksyn bo nam to na buzi wychodzi potem) ps. nie wyciskam, jak na razie jest spoko, a jutro na urlopik. Pozdrawiam

dokładnie!!!! I dużo, dużo wody mineralnej, niegazowanej!!! ja pije około litr na wieczór!

A ja nie wiem jak nazwać to, co mam obecnie na twarzy. Łaciata już nie jestem. Wczoraj zrobiłam trochę kombinacji i twarz się rozjaśniła (zeszły ciemne skórki, które zostały po gojeniu, przebarwienia się rozjaśniły). Zostały tylko dwie ranki z tyłu rzuchwy, pojedyncze plamki i...wielkie zaognione czerwone, ropne pryszczole. Mam ich kilka na twarzy. Wczoraj na noc posamrowałam całą twarz Isotrexem. I nic. Nadal są, nawet ani trochę się nie skurczyły! Ręce opadają, bo nie wiem, co robić. Isotrexem mogę smarować tylko raz dziennie, bo wypali mi skórę i będę miała rany. Na razie na mojej twarzy mam kilka różnych substancji w zależności od potrzeby. Tam gdzie mam pryszcze posmarowałam Metronidazolem, tam gdzie mam ranki Alantanem, a tam gdzie mam plamki - Diacnealem. Ach, zapomniałabym, nadal goję małe ranki poplasterkami, więc jestem równiez obklejona. Po prostu obraz nędzy i rozpaczy! Mam ochotę zrobić z tymi pryszczolami porządek ręcznie, ale staram się utzrymywać rączki przy sobie.

No i po sprawie. Wycisnęłam te pryszcze, ale w pełni świadomie! Musiałam pozbyć się tej ropy, bo nigdy by się nie zagoiły. Odkaziłam porządnie spirytusem z erytromycyną i posmarowałam mascią z gentamycyną. Boję się trochę, ze zostaną mi rany, które znowu będę musiała goić dwa tygodnie, ale może nie będzie tak źle. Plasterki już oderwałam, bo pod nimi swędziała mnie skóra niemiłosiernie. Okazało się, że wszystko pod nimi już zagojone. Ogólny bilans: buzia całkiem normalna.

Wyciskarka -- czasami rzeczywiście taki "wycisk kontrolowany" wychodzi nam na dobre. Jeśli nie roznosimy bakterii, choc i tak w pełni tego się nie da kontrolować. I jeśli nie narobimy dużych ran....co mi np często się zdarzało ;/ Wczoraj tez wydusiłam jednego zaskórnika i całkowicie przemyslałam wszystkie za i przeciw. A był to taki twaaardy zaskórnik- a one z regóły siedzą i siedzą, a w środku jest dużo zbitej twardej masy ;// fuuu. Poprostu mi się wydaje, że to również źle działa na nasze pory, on nie oddycha i to tak rośnie...tych małych zaskórników nie ruszam (jak na razie) bo i tak sie odbudowują, więc po co mi rany i błędne koło, ale te duże twarde to ja nie wiem, czy na nie jest jakis sposób. Ja wyciskam, zwykle prawie nie ma po tym rany i czuję wyłacznie ulge po usunięciu takiego dziada ;/

Dziewczyny, ktoś tu napisał, że ważna jest dieta i prawidłowe wypróżnianie się. Napewno jest to bardzo ważnę, w to akurat wierzę! Mam z tym problemy, bo zdrowy człowiek to chyba pare razy dziennie, prawda, a ja czasem 1 na 2 dni ;/ Ech, ale co zrobić, jestem drobniutka, mało jem...hmmm? Wody pić więcej? Wiem, że to troche krępujący temat, ale to ważna kwestia. Może naprawde to ma bardzo duzo do naszych problemów z cerą??????!!!! Przeciez przyczyny powstawania trądziku i wogóle jego istoty z naukowego punktu widzenia nie zostały do końca poznane......Piszą, że dieta nie wpływa, ale ja się z tym nie zgadzam....napewno waszerowanie się byle jakim jedzieniem znacząco odbija się na naszej skórze. Tp długi proces i może ciężki do zbadania , nie wiem....Wypowiedzcie się jeśli możecie napisac coś ciekawego w tym temacie..

Dzięki Milena za wsparcie psychiczne! Jeśli chodzi o dietę, to ja nie zauważyłam żadnego wpływu. Mogę jeść fast foody, chipsy, czekoladę, słodycze i mieć śliczną cerę, a mogę również jeść samą zieleninę i popijać litrami wody i mieć wysyp na twarzy. Osobiście znam osoby, które z powodu trądziku odżywiają się bardzo zdrowo, niektóre osoby przeszły na wegetarianizm, ale ich cera wcale nie ma się lepiej. Ja ostatnio zauważyłam poprawę cery. Nie wiem, od czego to zależy. Nie wysyspuje mnie już tak strasznie jak kiedyś. Kiedyś po dwóch dniach bez zuszczania miałam wysyp. A teraz jak złuszczę tylko troszkę to mam spokój na cały miesiąc. Częstotliwość wypróznienia chyba tez nie wpływa. Z resztą nie wiem.

mysle, ze zdrowy czlowiek to jednak nie pare razy dziennie :D tylko wlasnie co 1-2 dni :)

Boże dziś 1 raz wyszłam na miasto bez makijażu =) nie było tak strasznie :) Słuchajcie ja mam Excipial Krem kryjący do skóry trądzikowej, nawet dobry sa dwa odcienie do jasniejszej i ciemniejszej cery.

Jak narazie nic nie wyciskam i nie drapię. Codziennie używam żelu do mycia twarzy peelingującego z Lirene i kremu nawilżającego do każdego rodzaju cery z AA i skórę mam gładką jak niemowlak co powstrzymuje mnie od męczenia twarzy. Zauważyłam, że jak nie dotykam nic tymi brudnymi nieraz paluchami to prawie nic mi nie wyskakuje. Na przebarwienia kupiłam krem Melacerin ale jak narazie to efekt marny. Czy ktoś poradził sobie z bliznami? Ja myslałam o laserowym pozbyciu się ich ale nic jeszcze nie wiem czy to coś da i jaka jest cena. Dziewczyny i Adrianku trzymam kciuki za NAS, damy radę bo wszystkim chodzi o to samo... Jezuu chciałabym się obudzić kiedyś już bez tego problemu, bo jak narazie to bez makijażu ani rusz a mąż jeszcze wymieni mnie na gładszy model :/

Dzisiaj tez nic z liczenia, dzień zmarnowany:( mam jakiegoś doła psychicznego, nawet mi się z domu nie chce wychodzić:( może umówić się na wizytę u psychologa, bo mi sie wydaje, że ten problem u mnie ma podłoże psychiczne...:( nie wiem już sama co robić, staram się, ale nic nie wychodzi..:( może ktoś mi polecić jakiś dobry krem na zaskórniki i żeby matował cerę? właśnie tez mam takie małe dziurki na policzkach i nie mam pojęcia czy z tym w ogóle da sie coś zrobić? ktoś coś wie na ten temat?

Też mam ten problem, dziury i zaskórniki, których nic nie likwiduje...;/;/

zmasakrowana.