KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

cytrynka, tribiotic stosuje się najlepiej na strupa, wtedy nie powstają blizny i rany, tylko strup ładnie "schodzi". a na niewyciśniętego pryszcza, podobno najlepsza jest maść cynkowa lub ichtiolowa (ja od dzisiaj zaczęłam stosować maść cynkową). :)

Ja na przebarwienia stosuję acne derm. Miał on bardzo dobre recenzje w internecie, ale mi osobiście nie pomógł. Stosowałam go przez ok. 1 do 1,5 miesiąca raz dziennie na noc i lipa. ;( Nie wiem, może potrzeba więcej czasu a ja nie mam cierpliwości. O maści cynkowej też czytałam dużo podobno pomaga na trądzik. Nie kupiłam jej jednak samej, bo zauważyłam że cynk wchodzi w skład tormentiolu także byłoby to bez sensu ;)

Alantavit stosowalam.. to bardzo tlusty krem i po nim niestety mi cos zawsze wyskakiwalo. Moj sposob na "nie wyciskanie": jak mam jakies podskorne grudki smaruje je czrna mascia ichtiolową... zostawiam na kilka godzin - wtedy ropa wychodzi na zewnarz.

polecam pojscie do dermatologa. ja wreszcie sie wybralam i dostalam antybiotyki. teraz nie mam problemu wyciskania bo mi nic nie wyskakuje :)

jaDzis, wiem, że alantavit jest bardzo tłusty, ale ja stosuję go tylko na ramiona, a tam raczej nie wyskakują mi żadne pryszcze... do tej pory miałam tam ewentualnie małe zaskórniki, które nie wiedzieć czemu wyciskałam i zostały mi po tym ogromne plamy... Może uda się to wyleczyć alantavitem :) Jeśli to nie pomoże, pójdę do dermatologa, w końcu kiedyś trzeba skończyć z tym problemem! :)

Zastosujcie kwasy migdłowe 40%. Też miałam straszne blizny... Nie powiem że nie pojawiają się nowe krostki jak to przy trądziku, ale redukuje max blizny. Świetna sprawa. Na początku chodziłam do kosmetyczki a teraz sama robię sobie kwasy. Zamówiłam je na allegro. Świetna sprawa, a myślałam że już nic mi nie pomoże..

i cena fantastyczna. Kwasy pięknie niwelują zaskórniki. Zastosujcie koniecznie. Ja już zamawiam sobie drugie. skóra jak u niemowlaka.

Kwasy to najgorsza rzecz na świecie! Buzia po kilku zabiegach kwasami u kosmetyczki owszem wygląda piękne jest jak nowa, jak "pupcia niemowlęcia", ale to co będzie się z nią działo po 40 roku życia, gdy skóra zacznie się starzeć a kobieta przekwitać.. masakra ;( Współczuje jeśli ktoś stosuje kwasy bo na starość ok 40 lat będzie wyglądał na 70. Kwasy pomagają tylko chwilowo dosłownie na kilka lat! Wiele jest na ten temat w internecie, poczytajcie sobie posty zdesperowanych kobiet, które chodziły w młodości na zabiegi kwasami! Ja już się naczytałam o tym bardzo dużo, sama nawet chciałam zajrzeć do kosmetyczki.. ale to co wyczytałam.. szok! Kwasy to bardzo niebezpieczne i silnie żrące substancje i nie należy z nimi zadzierać jeśli ktoś się na tym nie zna! Złuszczają one naskórek, czego efektem jest oczywiście zmniejszenie się blizn i przebarwień, podobno same zabiegi są nieco bolesne, a skóra schodzi przez 4 dni ogromnymi płatami i nie należy z tym wystawiać się na słońce. Ale konsekwencje zabiegów wychodzą po latach, skóra rogowacieje jest sucha pojawiają się zmarszczki i przebarwienia oraz jest ryzyko jakiś tam chorób skóry.Naprawdę poczytajcie sobie, poszukajcie opinii dermatologów i lekarzy. Ja szczerze mówiąc wolę nie ryzykować. Czy warto przez 4 lata chodzić z twarzą modelki a potem w wieku 40 lat wyglądać jak wiedźma? Dziękuję za kwasy, ale ja nie skorzystam ;/

A jeszcze jak ktoś sam sobie robi te kwasy i się na tym nie zna... to współczuje... Zamawia byle co na allegro, niesprawdzone substancje z niepewnego źródła może wcale nie badane przez dermatologów i nie testowane ;/ Dziewczyny opamiętajcie się!

Po 6 dniach bezwzględnego powstrzymywania się nie wytrzymałem i wszystko powyciskałem robiąc sobie ogromne ślady :( Jak zwykle czuje się podle i postanowiłem, że to już ostatni, najostatniejszy raz...i tak od dobrych kilku lat. W przeciwieństwie do większości tutaj piszących nie zakryje tego grubą tapetą, bo jestem facetem. Pozostaje siedzenie w domu i gojenie się. To jest absolutnie idiotyczne i bezsensowne co robię i jestem tego w pełni świadomy. Chce przestać ale nie potrafię :( Jest jakieś realne wyjście z tego nałogu? Komuś się to udało?

miałam ten sam problem kwasy cieńko , kawitacja cieńko więc udałam się do innej kosmetyczki i ta powiedziała : teraz robi p. Tipsy długie :) żeby mieć problem z wyciskaniem robimy 4 zab mikrodermabrazji to trwa ok 1,5 m-ca i będzie cacy najpierw była w szoku ale zrobiłam była to najtańsza alternatywa tyle że mikro dawało takie super efekty, że dla podtrzymania efektu przychodzę 1 w m-cu i nie wyciskam !!!!! i syfków nie mam i mam gładziutką cerę zmniejszone pory !!! i bardzo mało przebarwień. Ostatnio robiłam 2 tyg. temu ale stosuję 50 filtr w emulsji w spreyiu i jest super Polecam Salon Magia Poznań Polecam bo uratowała mi życie

do JaDzis jak dlugo bierzesz te tabletki??? w tamtym roku dermatolog przepisal mi rowniez roznego rodzaju tabletki na tradzik w tym hormonalne. przez ok 1.5 miesiaca mialam idealna cere, zero pryszczy. z biegiem czasu organizm chyba sie uodpornil bo tradzik niestety wrocil.. musze przyznac ze nigdy w zyciu nie uslyszalam tylu komplementow co w tamtym czasie, wygladalam pieknie i czulam sie piekna.. to pewnie zasluga tych tabletek hormonalnych.. niestety potem wszystko wrocilo do 'normy', szare zycie musi dalej trwac:((( teraz biore izotek, zobaczymy co bedzie...az sie boje...

No iiii nic;//// Znowu się zmasakrowałam ;((((( Trądziku nie mam,ale mam za to gdzie nigdzie jakieś drobne krostki w kolorze skóry i zaskórniki na nosie,które codziennie masakruje. Miałam tylko dwie blizny (jedną po ospie,a drugą bo szyciu oka z wypadku) A teraz lipa narobiłam dwie nowe ,na szczęście bardzo delikatne;p Jejku jeszcze dzisiaj zadrapałam trochę krostke i boję się że będzie blizna nowa...wrrrrr Mam dość momentami nie wytrzymuję i robię to tak jak wy ze stresu i z nerwów nawet wyrzuciłam lusterka jakie były w domu.(zostały tylko dwa) Wyglądam jakby mnie moskity pożarły!!!!!Jeszcze do tego przez to mam depresje masakra wielka!!!!!!!!! Jest lato a ja nawet wstydzę się wyjść z domu z taką twarzą,a tak bym chciała gdzieś wyjść....pomarzyć mogę;[ Kurczę muszę z tego wyjść i już na razie się nie będe przejmowała buzią,nie będę jej dotykać oraz nie będę patrzeć w lusterko. W nagrodę będe sprawiała sobie jakieś przyjemności i jeszcze jedno trza zająć rączki byle czym byle by z dala od buzi!!!Koniec z kompleksami!!! Pozdrawiam i życzę powodzenia

Kochane wyciskarki! Nie wyciskam już tydzień! Jestem z siebie bardzo zadowolona. Nie tykam buźki, nie podchodzę do lustra, nie korci mnie tak bardzo ;) Ale niestety twarz nie wygląda tak jak bym chciała. Po gojących się ranach i strupach zostają czerwone plamy. Obok poranionych miejsc mam dużo małych krosteczek, jak wiadomo rozniosłam bakterie i teraz robi się ich coraz więcej. Ale wytrzymam i dam radę! Z czasem na pewno wszystko się zagoi, potrzeba tylko czasu i cierpliwości! buziaki!

Dziewczyny, proszę, polećcie mi coś na te okropne pryszcze. Jutro idę do dermatologa, ale na NFZ więc jestem prawie pewna, że ta wizyta niewiele mi pomoże. Teraz przestałąm wyciskać, a pojawiają mi się takie twarde i bolace pryszcze, których nie da rady wycisnąć i są takie czerwone i długo się goją. I moze jakiś dobry krem nawilzający, który by mnie nie zapychał. Ostatnio kupiłam Physiogel i zaczęły mi się po nim robić okropne pryszcze. A miał być taki, dlatego wydałam na niego ostatnie pieniadze, a tani nie był:(

Drogie Dziewczęta ja stosuje : na DZIEŃ twarz , ramiona i dekolt - Acne -drem na NOC - twarz - Duac , ramiona i dekolt - KlindacinT pomaga widać poprawe :)

chyba musze dołaczyc do wyciskarek ;) jak z tym walczyc kochane????? czy takie niewyciskane pryszcze i zaskórniki znikna same?? jest inny sposób niz wyciskanie na pozbycie sie ich???

Ja nie wiem czy kiedykolwiek wyjdę z tego nałogu:( Przebywam za granicą,więc nie będzie mi tu latwo znaleść dobrego psychiatrę:(

Do czupaczups:) Stosuję te tabletki Humavit i przyznam,że widać małą poprawę także polecam:) Gdybym jeszcze przestała wyciskać byłoby o niebo lepiej:) I wiem,że jem za dużo slodyczy... Spróbuję zrobić ten twój tonik. pozdrawiam wszystkie wyciskarki:)

Ja używam toniku z cytryny, na noc acne derm a na pryszcze i strupy tormentiol, czasami benzacne 5% ( ale słaby jest).

Ja też nie dawno znowu sie powyciskałam , miał byc jeden pryszcz skonczyło sie na całej twarzy. Ehh i robi mi sie coraz więcej tych okropnych grudek podskóra tylko czekać aż zaczną zmieniać sie w ropne pryszcze :( ehhh mam już dosyć :(:(

Załamana241, ja też widzę poprawę, już drugi tydzień z humavitem :D tylko przyznam się szczerze, że wyciskam... Byłam przez jakieś 10 dni u babci, bez internetu i czasem siedziałam w domu i się nudziłam... łatwo się domyślić, że wyciskałam...nawet jeśli jedno ramię zostawiałam w spokoju, to drugie masakrowałam ... Co do leków, które kupiłam i opisywałam na poprzedniej stronie, to: alantavit pomaga, jednak na krótko starcza (już mi się kończy 1 opakowanie) i bardzo źle się wchłania (w sumie czego można się spodziewać, skoro to maść na bazie wazeliny ;) ). Mimo wszystko widzę ogólną poprawę, nie tracę nadziei i daję sobie jeszcze trochę czasu na pozbycie się tych małych "syfków" i dużych blizn. Maść cynkowa jest bardzo fajna, naprawdę godna polecenia! Trzymajcie się cieplutko (albo chłodno w takie upały :D ) i nie wyciskajcie!

Po wielu, wielu latach wychodzę z okrutnego nałogu wyciskania, a przede wszystkim rozdrapywania wszystkiego, co da się namierzyć na twarzy, udach, a najbardziej plecach, a mam 31 lat!!! Moja recepta jest następująca: - zakochać się!!! (wtedy jest większa motywacja i łatwiej osiągnąć zamierzony cel); - utrzymywać krótko obcięte paznokcie i trzymać ręce przy sobie;) tzn. niczego nie skubać; - nie pić kawy i nie jeść żadnych słodyczy (w tym czekolady), chipsów, frytek czy jedzenia typu fast food; - co 2 tygodnie zabieg mikrodermabrazji diamentowej (plecy) do skutku, tzn. do zniknięcia blizn (mi już zostało tyko kilka najbardziej opornych); - co 2 tygodnie (na zmianę z mikrodermabrazją) robić piling całego ciała z fusów kawy + trochę płynu pod prysznic; - raz w tygodniu brać dłuższą kąpiel z dodatkiem soli morskiej (najlepiej z morza martwego); - myć się tylko i wyłącznie z użyciem łagodnych, aptecznych płynów (ja używam do całego ciała SVR Provegol); - po prysznicu zawsze stosować balsam do ciała (dla mnie najlepszy to Neutrogena, Everyday Repair Body Lotion). Powodzenia!!! A w nagrodę za dobre sprawowanie można sobie coś kupić - najlepsza jest piękna bielizna... http://www.sochic.pl/strona.php?grupa=5&sklep=124

I znowu zrobiłam masakrę,a buzia juz mi się goila:( Podeszłam do lusterka z zamiarem wycisnięcia jednej krostki,a skończyłam na całej buzi:(

a ja biorę tabletki, smaruje się maścią cynkową i staram się nie wyciskać... ale to takie ciężkie, gdy mam całą twarz pokrytą zaskórnikami... Poza tym widzę ogólną poprawę, dopiero teraz zauważam prawdziwe efekty tabletek z drożdżami - mam mocniejsze paznokcie i chyba lepszą cerę :) piszcie co tam u was, ja często czytam ten wątek i dzięki temu wyciskam mniej :)

Ja też staram się nie wyciskać już 2 tydzień, idzie bardzo opornie, ale widać efekty.Cera mi się znacząco poprawiła, na dodatek troszkę opaliłam się na twarzy i na razie nie widać tych wstrętnych przebarwień. Mam tylko dwie krostki na policzku, które po mału zamieniają się w strupki, na szczęście makijaż je maskuje. Na co dzień nie używam jakiś specjalnych kosmetyków, twarz przemywam tylko rano i wieczorem zwykłym mydłem z drobinkami srebra, jest bardzo delikatne, nie podrażnia i nie wysusza, czasami wieczorem zmywając makijaż używam toniku garniera a na powstałe wypryski nakładam tradycyjnie tormentiol. Do tego wszystkiego peeling całego ciała raz w tygodniu.I to tyle. Żadnych drogich kosmetyków i maści, krostki same znikają potrzeba im tylko czasu, ale oczywiście nie można ich broń Boże wyciskać!

a co do słońca, podobno utrwala przebarwienia... jak myślicie, warto opalać ramiona na których mam duże przebarwienia, czy zasłaniać je? Moja babcia zawsze mówi, żebym odsłaniała... ja jednak opalam się w bluzce z krótkim rękawkiem, takiej, która zasłania wszystkie przebarwienia. Kurczę, tak bardzo chciałabym się tego pozbyć, ale dzisiaj np. zrobiłam sobie masakrę lewej ręki... Nie umiem przestać ;(

Taa.. też się o tym naczytałam w necie. ;p Ale po słońcu naprawdę znikają mi pryszcze( przez wit.D) i przebarwienia wyglądają jakoś lepiej.Kiedyś dermatolog polecił znajomej z pryszczami, żeby wystawiała się na słońce. Więc nie wiem czy słońce szkodzi czy nie. Mi tam cera się poprawia.

;-)

heh sprawdzałam czy działa;-)) i czy mogę coś napisać. też mam ten "problem"i jest mi z nim strasznie ciężko. bylam teraz na wakacjach i stan skory sie super poprawil bylam bardzo ucieszona i myslalam ze od tego momentu sie juz wszystko zmieni i po powrocie znowu eh znowu to samo, na prawym policzku zrobilam ze ogromna rane! juz kurcze niewiem nawet jak to nazwac ale wyglada okropnie a byla tam tylko czarna kropka;/ siedze teraz w domu praktycznie nigdzie nie wychodze, kolezanki mi proponuja spotkania a ja odmawiam wymyslajac ze niby nie mam czasu, a z chlopakiem to najlepiej wieczorem sie wiedziec bo wtedy nic nie widac. Jestem bardzo załamana czy mi sie to zagoi;/;/ a tak jak mowilam nie wyglada to najlepiej i nic sie nie poprawia;/ po co ja to robilam?? przez to gowno nie jestem soba chociaz sa wakacje mnie nic nie cieszy a te inne dziewczyny chodza smieja sie itd itp.;/ denerwujace eh... ulzylo mi ;p;) ale bede pisac tutaj czesciej moze cos to da??