Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość Znam Wasz ból
Mnie wysypało w okolicach żuchwy. Dziwne, bo nigdy tam nie miałam pryszczy, za to policzki mam gładkie. W czwartek mikrodermabrazja. Jakoś nie mam humoru i nie mam ochoty na siebie patrzeć. Brakuje mi wsparcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Łyka ktoś Belissę Cere? Kupiłam sobie, żeby mnie już nie wysypywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Dziewczyny nie załamujcie się!!! Oj głowy do góry jak tak będziemy tylko gadać, że nie uda nam się, będzie beznadziejnie itd. to na 100% nam się nie uda! Nawet w tej ksiązce 'Potęga podświadomości' jest napisane, żeby za wszelką cenę próbować myśleć pozytywnie! Ile razy będziemy jeszcze tak walić smuty w końcu trzeba się wziąć w garść! ZACZNIJMY W KOŃCU MYŚLEĆ POZYTYWNIE I GŁOWY DO GÓRY! Ja jestem osobiście wielką pesymistką. Dla mnie w życiu zawsze się znajdzie jakiś problem. A to brak kasy, a to dziura w zębie, a to szkoła, a to pies chory, a to pogoda nie taka........itd. Non stop znajduję sobie specjalnie problemy, żeby móc się czymś zamartwiać. Podziwiam ludzi, którzy żyją normalnie. Normalnie - bez zawracania sobie głowy jakimiś bzdurami beznadziejnymi! Też chcę taka być! Też chcę tak żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Ps. gdzie się podziewa Laguppa?:P Ona to zawsze nas potrafi podźwignąć z depresji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się,że pozytywne myślenie dużo daje,ale ciężko myśleć pozytywnie jak sprzeprzyłam sprawę 1000 raz i wyglądam jak po jakimś wypadku xD No ale wyjścia nie ma-trzeba dalej próbować! I tym razem wygrać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Dokładnie! Heh a myślisz, że ja co? Ja się już biliony zary masakrowałam... Ba! I to za każdym razem było 'to juz ostatni raz', 'teraz to już się tak pokancerowałam, że to już na bank koniec'... I co? Dalej to robiłam bez zastanowienia. Ale teraz chyba dojrzałam i modlę się, żeby nie pęknąć znowu i nie zapomnieć się przy lustrze. To wymaga wielkiej samokontroli i ciągłego myślenia o tym, żeby nie wyciskać, bo jak się już zapomnę na chwilę lub dwie, to łapię się na tym, że macam swoje ciało obsesyjnie poszukując czegos fajnego do wyciśnięcia. Wiem, że to co piszę jest banalne, bo przecież każda z nas doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale na prawdę na wyjście z tego nałogu nie ma jakiś cudownych sztuczek i strików. Nie ma idealnego środka, uniwersalnego dla wszystkich, nie ma czegoś takiego, że każdy pomyśli 'od jutra nie wyciskam' przestanie to robić. Trzeba usiąść, wyryczeć się lub nie, zastanowić się nad sobą i podjąć porządną decyzję co z sobą zrobić. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ściskam wszystkie biedulki!!! :* U mnie jest w porządku, 29dzień dziś wolności, jutro mam drugą mikrodermabrazje.. żyje szybko, calymi dniami na miescie wsrod ludzi. tu nie ma miejsca na zamykanie sie w domu i ukrywanie po masakrze! z ilu rzeczy dzis rezygnujecie?! jeszcze miesiac temu siegnelam dna... zrobilam mega masakre KRWAWĄ dosłownie, załamałam się strasznie, mialam mysli takie, ze zycie nie ma sensu... nie ma sensu uciekanie przed ludzmi chowanie sie i naprawde chcialam skonczyc ze soba. dzis jest lepiej... zagoilo sie wszystko, bylam tydzien temu na pierwszej mikrodermabrazji, jutro nastepna, zrobie cala serie by splycic efekty samookaleczania sie latami i nie zmarnuje tego. dość sie nacierpialam! musialam dotknac naprawde dna by sie odbic... może teraz wasz czas by się odbić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tawinna- miesiąc, genialny wynik! Gratuluję! Tak,tak,ja chcę żeby to był mój czas żeby się odbić! Musi być! Jumka i reszta dziewczyn,Wasz też! Widać-da się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbiorowa masakra?! bo ja tez sie dolaczam, wczoraj troche ,,poszalalam", bylo dobrze, i znowu spieprzylam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbisia
Dziewczynki moje kochane,witam Was:* Dzisiaj jest bardzo dobrze,nie wiem czy to ten krem,czy efekt tego,że nie narobiłam ran,ale nie mam dzisiaj ani jednego śladu,zaczerwienienia znikły i jest idealnie jak było,ale dzisiaj źle spałam bo cały czas myslałam co bedzie nastepnego dnia.....juz nie chce tak sie czuć,nigdy!!!! na szczescie nie mam za bardzo co wyciskać,wczoraj perzeczytałam prawie cała książkę a wcale nie była taka cieniutka,tak mnie wciagnęła.Dzisiaj wychodzę wieczorem i ciesze sie ze nie musze sie ukrywac,przez chwile wróciły wszystkie lęki z przeszłosci,która nie jest jeszcze znowu tak odległa... 3mam za Was,za Nas kciuki bo głęboko wierze,że wszystkie z tego wyjdziemy z podniesiona głową i do lata bedziemy piekniutkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Dziewczyny!!!czytałam wiele stron tego forum powięconych powyższemu tematowi ....Powiem wam , że miałam podobny problem do Waszego tylko ja nie wyciskałam codziennie i nie ,,odliczalam''ile już dni nie wygniatam.moim utrapieniem były przebarwienia po pryszczach i zaskórniki. przed okresem mnie wysypywało, potem miałam spokój, no ale cóz z biegiem lat nabawiłam się wielu przebarwień.... już nie miałam siły...obecnie mam 22 lata i idealną cerę(no prawie idealną bo idealnych nie ma :) ). 2 lata temu zaczęłam moją przygodę z dermatologami.dermatolog przepisała mi Duac, potem epiduo. po duacu owszem wszystko zeszło, ale derma powiedziala zebym jeszcze używała przez mieiąc epiduo.do mycia musiałm stosować cetaphil. epiduo narobiło mi na twarzy dzadostwa multum przebarwień. po tygodniu wyglądałam jak potwór. poszłam z tym do dermatologa jeszcze raz a ta mi powiedziała ze jest ok i nie ma co się martwić, tak ma byc i basta. wróciłam do domu po dwóch godzinach zaczęłomie piec na całej twarzy. wsiadłam w autobus i pojechałam do dermatoologa jeszcze raz. trafiła na inna dermatolao.ona jak mnie zobaczyła powiedziala ,,co mi sie stało". opowiedziałam jej wszystko. przepisała mi jakies masci robione w aptece, wodę borową i hydrocortizon.zaczerwienienie zeszło po dwóch tygodniach dopiero.po około dwóch miesiacach zaczęło mnie wysypywać, a tak wcześniej nie miałam. jak juz wspominałam sporadyczne pryszczyki...troche sie wystraszyłam...szare mydło nie pomagało...nic nie pomagało....dopiero mama z pracy przyniosła bardzo ważną informację...mianowicie córka takiej pani z pracy od mojej mamy miała taki sam problem jak ja i zaufała.....salonowi kosmetycznemu. stwierdziłam nic nie trace. umówiłam się na wizytę....w salonie był na miejscu lekarz, o obejrzał moją twarz i powiedział że nie jest żle damy radę. na poczatek kosmetyczka zrobiła mi oczyszczanie twarzy- najpierw kawitacja potem doczyszczenie manualne. na konic lekarz wykonał KRIOTERAPIĘ (zamrażanie twarzy)twarzy. na drugi dzien wyglądałam jak potworek. po krioterapii skóra z twarzy złuszcza się po 3 dniach określonymi partiami, ajpierw broda, potem nos i policzki na koniec czoło. z każdym dniem widziłam poprawę skóra schodziła z przebarwieniami!!!!! co tydzień wykonywałam krioterapię - w sumie 5 razy= pięć tygodni. byłam w szoku!!!!cere mam swietną, wszystko co było ,,stare''zeszło.jestem szczęsliwa. mam super twarz już ponad 8 miesięcy. zaskórników zero. czasem pryszcz przed okresem.mój system dbania o cerę: raz na 3 miesiące chodzę na oczyszcznie twarzy- kawitacę. co 2 tygodznie robię w domu maseczkę ze spiruliny(algi morskie zielone, poczytajcie o nich są zbawienne, likwidują przebarwienia i trądzik,nawilzają niesammowicie skórę), codziennie rano i i wieczorem myję twarz żelem Garnirj czysta skóra- żel w butelcę z pompka, i stosuję krem SYNCHROLIE AKNICARE CREAM.jak macie jakies pytania to piszcie jak bede mogła to pomogę!!!ściskam mocno trzymajcie się i nie dajcie temu nałogowi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Hejka Ja dzisiaj się zapomniałam i ruszyłam lewe ramię. Trochę nabroiłam, ale opamiętałam się w miarę szybko:P Reszta nie ruszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Witajcie Słoneczka :) Mam kolejny kiepski dzień. Niby tragedii nie ma, bo syfki mam tylko w okolicy żuchwy, co mi się nie zdarza, jutro mam mikro, ale coś jest nie tak mimo wszystko... Nie mogę zrozumieć, czemu ciągle mi wyskakują te pryszcze. Mam 25 lat, odżywiam się zdrowo, pije zielona herbatę, wodę mineralna a mimo to, nie potrafię znaleźć przyczyny, by ja zlikwidować. Eh... Za tydzień mam urodziny, chciałabym wyglądać ładnie, wyjść gdzieś z mężem, ale jak patrze na siebie, to mi się odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbisia
Poszłam dzisiaj za ciosem:) Zaraz po napisaniu ostatniego posta,pomyslałam,że czas coś zmienic ale tak diametralnie...nowa ja*D Nie poszłam do szkoły,dzwonie do salonu fryzjerskiego,wiem że to graniczy z cudem by był termin na już...i co sie okazuje? jakać klientka odwolała wizyte i jest okienko ale zaraz...pędze!!!! Jestescie ciekawe co zrobiłam???? Obcięłam wlosy na krótko na bardzo krótko:) zastawił mi grzywkę,taką dłuższą na bok.Do tego rozjaśniłam całość,jest pięknie:D nie mogę sie napatrzeć bo od zawsze miłam włosy długie bez grzywki. Wiecie co myslę,że potrzebowałam tego wczorajszego kopa by tak całkowicie uświadomić sobie czego w zyciu juz nie chce,jak nie chce sie juz czuć,nigdy!!! Jestem teraz pewna przelomu,który nastapił we mnie,kobietki musicie znaleść w sobie ta siłę i już zawsze bedzie tylko lepiej a jeśli bedziemy pisały tu na forum to tylko o sukcesach a już nigdy o porażkach i zawsze bedziemy dodawały otuchy innym,tym które zagladają tu na poczatku swojej drogi...Przecież chcemy iść przez zycie z podniesiona głową a nie ze wzrokiem wbitym w chodnik,unikając wzroku ludzi...zachowując sie jak skazaniec. Chce dodać wam siły,która dzisiaj we mnie wezbrała,podzielic sie nia z wami.Bardzo wam wszystkim zyczę wszystkiego dobrego :D Ściskam mocno:* bardzo sie ciesze,że do Was trafiłam,moje dobre duszyczki:* I jeszcze jedno do mnie dotarło,wcześniej spędzałam ponad pół godziny by wykonać makijaż a dzisiaj to jest 5 minutek i jestem gotowa do wyjścia;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja sie wyleczylam z tego strasznego nalogu etapami. na poczatku oczyszczanie twarzy plus codzienna wzmozona pielegnacja twarzy, staranie sie zajmowac sobie czas czyms interesujacym, zeby nie ciagnelo przed lustro zobaczyc jak tam moja twarz. Nastepnie kiedy z moja twarza bylo coraz lepiej zaczelam eksperymentowac z roznymi kosmetykami. i tak przypadkiem natchnelam sie na blemish balm. krem- balsam leczniczy o konsystencji fliudu. niedosc ze swietnie maskuje i kryje wszystkie niedoskonalosci to jeszcze je zwalcza. jest to produkt, dzieki ktoremu odzyskalam piekna skore. Tawinna mowisz, ze chodzisz na mikrodermabrazje, tez chodzilam i moja kosmetyczka wlasnie smarowala mi pozniej twarz blemish balmem, az w koncu zakupilam go sobie(profesjonalnakosmetyka.pl). jak dla mnie to wyjatkowy kosmetyk, dzieki ktoremu moja twarz naprawde wyglada olsniewajaco. wreszcie nie musze sie wstydzic rano mojego chlopaka budzac sie obok niego, w koncu nie musze sie budzic przed nim i leciec do lazienki poprawiac skore, aby wygladac nieskazitelnie przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nicniemusze.
do jollydeer Witam wszystkich i Ciebie ! Mam taki sam problem, dlatego tu jestem. Kochana, zobaczyłam twojego bloga, naprawdę ten projek daje efekty, niestety muszę iść zbierać się do szkoły i nie wiem czy pisałaś na czym on polega czy nie, nie mam teraz czasu szukać :( ale proszę żebyś napisała co nieco o tym ;) mam 20 lat więc chyba jesteśmy w podobnym wieku ;) Trzymam za was wszystkich kciuki, mi udało się na pare miesięcy z tym przestać, ostatnio powyciskałam zaskórniki na nosie i czekam aż mi sie zagoi.. eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollydeer
.nicniemusze.- już pisałam kilka słów na poprzedniej stronie, ale nic mi się nie stanie jak napiszę jeszcze raz. Ogólnie od ok 16 dni, smaruję swoją twarz EVOO to skrót od Extra Virgin Olive Oil, czyli oliwa z oliwek ale Extra Virgin, ta podobno nie blokuje porów. Skąd taki pomysł? Miałam już, dość wszystkich kremów peelingów i żeli itd, nic mi nie pomagało, więc chciałam sprawdzić co może być dobre z produktów naturalnych, i odkryłam, że dużo ludzi na Youtube chwali właśnie EVOO, jako świetne rozwiązanie na trądzik. Więc postanowiłam spróbować, gdyż raczej szkody żadnej mi nie wyrządzi, to produkt zupełnie naturalny. A więc ja do swojej pielęgnacji dodałam jeszcze mydło biały jeleń, jako że też jest z naturalnych składników i po nim mnie nie wysypuje. Ogólnie, po zmyciu makijażu wieczorem i umyciu twarzy tym mydłem, wylewam odrobinę EVOO na dłoń i smaruję buzię, trzeba trochę wmasować, żeby lepiej się wchłonęło. A rano cieszę się gładką cerą. Ale muszę przyznać,że jednak zawsze coś niewielkiego wyskoczy, tylko że jest przygaszone i szybko znika, na drugi trzeci dzień. Rano najlepiej nałożyć jakiś krem nawilżający, bo to mydełko potrafi wysuszyć. Mnie jednak całkowicie pochłonął ten projekt więc i tak wklepuje odrobinę EVOO pod makijaż :p wydaje mi się, że wszystko inne mnie zapycha ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nicniemusze.
Dzięki za wiadomość :) mam nawet tą oliwę w domu, ale chyba bym się bała że sobie narobie szkody.. Mam dla ciebie chyba dobrą wiadomość. Też długo szukałam czegoś nawilżającego, co nie będzie zapychać mojej twarzy. I w końcu znalazłam, krem a raczej emulsja nazywa się Cetaphil. Jest to dermoprotektor. Uczę się na technika farmacji, narazie 2 semestr ale wiem tyle, że krem ten nie zawiera substancji sztucznych itp. Myślę, że nie będzie cie zapychał. Oczywiście każda skóra jest inna. Ale myślę, że warto spróbować :) http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=16174 tutaj i na innych stronach jest wiele pozytywnych opinii. Nie należy do najtańszych, ale ja mam go już ponad rok i końca nie widać :) Następnym kremem bez którego nie wyobrażam sobie życia jest znany brevoxyl. 5 lat stosowałam różne kremy, maści ale żaden nie pomogł mi tak jak ten. Jeśli codziennie się nim smaruje i oczywiście nie dotykam twarzy to moja cera jest piękna i gladka. Na zaskórniki na nosie nie pomogł, ale naprawdę po tym kremie jest super ! Nie wiem co bym bez niego zrobiła. Przyznam, że mam suchą skórę po nim, ale wolę mieć suchą bez pryszczy, a jak chce ją nawilżyć to mam mój dermoprotektor :) Także polecam wszystkim te preparaty, mi pomogły. Co do wyciskania.. To mam teraz pare śladów i tak się im przyglądałam i stwierdziłam że każdy pryszcz był z mojej winy, miałam małego zaskórnika, którego nie było widać, pogrzebałam przy nim i teraz mam kłopot.Gdyby nie to to by było ok.. Także popatrzcie w lusterko i pomyślcie jak by wyglądała wasza buzia gdyby nie wasze ręce.. nie byłoby ich gdybysmy nie grzebały. Ja już doszłam do tego, że jak czuje że mi coś chce wychodzić to smaruje grubo brevoxylem, naprawde grubo w to miejsce i przeważnie nie robi mi się dalej tylko powoli ginie. Czasami wycisne jak już nie wytrzymam. Kiedyś pamiętam potrafiłam godzinami dłubać i dłubać, potem płakałam, nie bede o tym pisać bo doskonale znacie ten problem. Przepraszam, że tak się rozpisałam, mam nadzieje że troche pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nicniemusze.
Umowilam się jutro na konsultacje z kosmetyczką ponieważ mam zamiar zrobić kawitację. Nigdy nie byłam jeszcze u kosmetyczki, zabieg bym chciała zrobić w sobotę. Więc potem napiszę o efektach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda91
Hej dziewczyny ;-) długo nie pisałam ;-)) Piszę żeby się pochwalić aaaaaaaa już calutki miesiąc nie wyciskam ;-))I jestem szczęśliwa, twarz? jest śliczna naprawdę widać efekt NIC NIE ROBIENIA ;-P tak, tak, tak po prostu... Więc 3 mam kciuki za was też, zresztą widzę że niektórym dziewczyną idzie również wspaniale. Oby tak dalej! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Byłam dziś na mikrodermabrazji i jestem w kur...na!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda91
Co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Trafiłam na tak głupi salon kosmetyczny!! Nie, nie zmasakrowała mnie, wręcz przeciwnie, moja buzia wygląda jakby nic z nią nie robiono! Bardzo nieprofesjonalny salon. Strata pieniędzy, nerwów i nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbisia
Witam:) Znam Wasz ból-opisz ten zabieg,ile trwał i czy po miałaś zaczerwienioną twarz?? ja wygladałam jakby po mnie przejechała kosiarka ale szybko objawy ustapiły a po paru dniach skóra była ładniejsza niż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wasz ból: co nie tak z zabiegiem? ja nie wyciskam już 31dzień, ale wczoraj byłam zapisana na drugą mikro i się też wkurwiłam! poszłam tym razem do innej kosmetyczki. miałam kilka hormonalnych pryszczy co mi wyskoczyly na okres.. a ta zmyla mi makijaz po czym zabrala sie za wyciskanie tych ropnych krostek! no kurwa ;/ pytam po co? mowi, ze tak trzeba przed zabiegiem.. w koncu namowila mnie na oczyszczanie +kawitacje i jak mnie wymeczyla dopiero zrobila mi mikro. mikrodermabrazja byla tym razem silniejsza i widze efekty juz po drugim zabiegu, skóra jest jasniejsza, gladsza, przebarwienia znikaja i blizny typu dziurki sie wyrownują! a wlasnie chodzi mi o tego typu blizny! zniszcze je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Miałam robione wcześniej 3 mikro i było super! Zabieg był tak delikatny, jakby mnie szczoteczka do zębów muskała, nie było żadnego ścierania, policzków prawie mi nie zrobiła, nie tknęła miejsca, gdzie mam przebarwienia, płatki nosa i miedzy oczami w ogóle nie robiła, maskę dostałam na zmarszczki!!!!!!!! Mam 25 lat!!!!!!!!!!!! salon brudny, obsługa niemiła. Dla zainteresowanych: http://www.claudinestudio.pl/ Wolałabym mieć teraz czerwoną twarz, no wiedziałabym chociaż, że mój stary naskórek został starty a tak to wygladam jak przez zabiegiem. Po peelingu mam gładszą twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba tak jak moj pierwszy zabieg... byl bardzo delikatny. w ogole nie luszczyla mi sie skora i nie bylo zaczerwienia.. wczoraj sie zdziwilam ze czuje jak zasysa mi skore i czuje scieranie doslownie, a nie tj mowisz muskanie szczoteczka. ta tez cala twarz mi zrobila, a tamta wybrane miejsca tylko... jednak to jaki salon wybierzemy robi wielka roznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×