KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Poprostu optymizm jest najważniejszy :) Realizm też nie zaszkodzi, ale wiadomo, że nie chcemy sobie szkodzić i staramy sie pielęgnowac buźkę oraz kontakty z innymi. O dziwo mam dobre mimo czasami swojej zaborczości :) znów to zrobiłam... --> co nie? Szok, że tam sa tak proste przepisy na życie, na pokonanie swoich kompleksów itp, a jednak wydaja się one tak cholernie trudne do zrealizowania :( Bo w ludziach jest jakas głupia blokada :(

"bo tracimy cale lata zycia i duzo kontaktow z ludzmi...tego mozemy juz nie nadrobic niestety " z tym sie zgadzam....ach jak wiele lat młodości uciekło, ile lepsze mogło byc nasze zycie, ale juz nie ma co nad tym rozważac :( Trzeba walczyć o lepsze jutro, lepsze TERAZ :)

wlasnie starajmy sie by to bylo teraz i jutro...a nie wtedy kiedy uda nam sie pokonac nalog :) wtedy na pewno bedzie lepiej...ale robmy cos by bylo lepiej juz teraz choc to cholernie trudne :o ja wlasnie zdalam sobie sprawe, ze na dobra sprawe nie mam przyjaciol...w duzej mierze przez to cholerstwo :o

Ja dla większości dobrze to maskuję, ale oczywiście szybkie akcje z wyjściem gdzies odpadają, odpadają biwaki..... a jak juz jade to sa dla mnie nielada stresem :( poranki.... chęć szybkiego zamaskowania się. Takie życie jest b. trudne :( Ominiete zajęcia- bo szkoda na jedne ćw. malować się aby za godzinkę znów zmywac wszytsko z twarzy i niepotrzebnie draznić buzię....

ok, a ja nie mam przyjaciol chyba wlasnie przez to, ze sie maskuje...z wszelkimi uczuciami :o ogolnie wszyscy mysla, ze ja to w ogole nie mam problemow :D

co do stresow... nie mam w oknie firanek ani zaslon nie musze mowic jaki mialam 2 razy stres w ostatnich 2 tygodniach, gdy sie obok pewnych panow budzilam :D

Hmm, ja niby wywalam to co mi leży na sercu. Ale naprawdę też mam problem z nadmiernym maskowaniem, ale nie problemów a uczuć! nie umiem spontanicznie kogos przytulić itp :( W sumie takie maskowanie jak Twoje również zdrowe nie jest, ale chyba ogólnie ludzie lubia ludzi bez problemów, wesołych...

no to widze, ze nie ja jedna :D tez kiedys myslalam, ze ludzie lubia takich wesolych i bez problemow i niby taka jestem....tylko to dobre na przelotne znajomosci, a nie na przyjaznie no nic...koncze pisac bo zaczne pisac bzdury jak dokoncze to wino sama :D dobranoc :o

Mi się skromnie wydaje, że większości z nas potrzebny jest psycholog. Ale rzeczywistośc jest smutna i większośc z nich to niekompetentni, niedouczeni... gdybym kiedys usłyszała o jakimś dobrym też niezbyt zdzierającym kasę napewno bym sie wybrała. Tzn chciałabym i może pojawiła by się odwaga otworzenia przed kims obcym, ale na dzień dzisiejszy nie wybieram się...

To wypij zdrówko nałogowców!!!! Cobyś myśleli optymistyczniejjjj... Dobranoc :*

Cobyśmy myśleli optymistyczniej * też już pisze bzdury papapap

A czy jak idziecie ulica to lukacie na buzie inny6ch dziewczyn?? ja tam mam :( może to i głupie ale jak widze dziewczyne z naprawde duzymi problemami to mysle sobie jejku jak dobrze, że ja mam to co mam a nie to co ona :(

mamoooooo, ja juz nie wiem nic! chce kupić krem najlepiej na noc na przebarwienia czytam o iwostinie, skinorenie i acne dermie przy wszystkich pol na pol;/ ten pomogl a ten nie albo na odwrot. ten wysypal a ten nie, przy tym trzeba uzywac filtrow masakra ratunkuuuuu skinoren raczej odpada bo nie chce wydac tyle kasy jesli nie pomoze iwostin ma triclosan, ktos tam sie przerazil, co to za zlo wcielone? acne derm - podobno filtry na dzine potrzebne, jakies 40-50? brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr poradzcie qleczka pomocy:)

enchilada skoro wszystkie ktore wymienilas nie bardzo ci pasuja to nie bardzo wiadomo co ci poradzic. Ja sama chetnie cos kupilabym i sie zastanawiam. Zauwazylam ze mam najmniej pryszczy jesli mam bardzo mocno nawilzona skore, wiec w moim przypadku skinoren, ac. derm, brevoxyl odpadaja, bo przesuszaja skore co powoduje wysypem. Moze jest ktos tu bardziej doswiadczony w tej materii, ale trudno tak doradzac bo nie wiadomo kto na co jak reaguje

Ja stosuję Acne derm niespełna 3 miesiące. Mniej pryszczy, przebarwienia bledną... Acne Derm nie jest fotouczulający, nie trzeba używac filtrów- ja ich ogólnie nie uznaję i nie będę używała. Ale to juz kazdy ma swoją filozofię i wiem, że są osoby święcie przekonane, że filtry trzeba stosować codziennie również zimą- jestem przeciwniczką. Latem też będę używała Acne Dermu, jednak juz może nie będe taka rewolucyjna i np raczej na dzień sobie odpuszczę bo zamierzam się opalać. Wiadomo, że musisz napewno dobrze się nawilżać, taka skóra jak nasza paradoksalnie potrzebuje porządnego nawilżenia inaczej zacznie się bronić i produkowac więcej sebum :) Skinoren jak dla mnie jest za drogi, pozatym Acne derm mi odpowiada więc nie widze sensu jego zamiany na cos innego. Aha i nie planuj, że tak szybko uda Ci się wyleczyć, to proces długotrwały, chyba, że zdecydujesz sie na kwasy lub cos innego- te dają szybciej dostrzegalne efekty.

Najlepiej pozaleczaj ropniaki, podlecz się jakieś pół roku Acne Dermem, w tym czasie zbierz kaskę. Odstaw chwilowo A-D i jeśli nie będzie ropnych pryszczy zdecyduj się na kwasy :) Ja tak planuje, więc tylko piszę , co sama uważam za słuszne :) W sumie u mnie to praktycznie nie ma ropnych, tylko, że sama sobie je robię przez rozdrapywanie zaskórników, dlatego jeszcze troszkę poczekam zanim zdecyduje się na Kwasy....oczywiście musze również zacząc napychać skarpetę $$$$$ sałatą :)

A może nawet po jakimś półrocznym stosowaniu Acne Dermu stwierdzisz, że nawet kwasy nie sa Ci już potrzebne :)

Przez ostatnia masakrę wyglądam fatalnie :( Jezzzuuuu po co ja ruszałam buźkę. Kurcze jak ja bym chciała móc zatrzymac ten stan w psychice, to jak się czuje teraz i przypomnieć sobei gdy znów rusze niewinnego syfka- wtedy się o tym nie mysli ;/;/; ach :( no było git, a teraz znów przypominam potworka :( jaki człowiek jest głupi, tzn JA :P:P:P Mam nadzieje, ze do końca tyg się podgoję :)

enchilada... iwostin i skinoren maja ta sama substancje aktywna i w tym samym stezeniu gdy sa w postaci kremu, wiec albo przy obu trzeba filtrow albo przy zadnym :) poniewaz na stronie skinoren.pl pisza, ze mozna wychodzic na slonce to ja zakladalam, ze jednak nie trzeba... i nigdy mi sie krzywda nie stala :)

aha i jedno powiem...mnie raz dziennie stosowany acne-derm/skinoren nigdy nie wysuszyl brevoxyl to inna bajka...ten moze wysuszyc na maksa ;)

e tam powroce do czegos co mi kiedys pomoglo, na przebarwienia http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=7982 bylam po masakrze i dostalam ten krem od chlopaka, po 3 tyg wszystko bylo jasniejsze. szybko sie konczy, potem kupilam jeszcze raz ale wtedy non stop wyciskalam wiec nie bylo roznicy. mam nadzieje ze pomoze no i chyba jeszcze kupie Sudocrem, jakos ta tradycja do mnie przemawia... boje sie tych wynalazkowych... brevoxylu tez, mimo zewczoraj nie uzylam to dzis nadal jestem sucha, boję sie wysypu:/ ale chwilowo pomogl...

ja bym sie sklaniala w strone tego co pisala milenka....czyli minimum ze 3-4 miesiace a acne-dermem i nie zniechecac sie, ze na poczatku nie widac zadnego efektu a na dzien jakis dobry delikatny krem nawilzajacy - physiogel jest dobry ale dosc drogi, humektan jest dla mnie rownie dobry, a kosztuje tylko 10zl :)

enchilada - ja ta serie tez lubie :) to jeszcze ci polece http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22075 z tej samej serii - dla mnie super, co opisalam nawet tam :)

maseczka z tej serii tez jest nieglupia - w ogole tu udana seria daxa :) i bosko pachnie :D

ja sie wyciskałam dopóki pryszcez mi nie znikneły ! :p a zniekneły po brevoxylu ! :) w tydzien :D polecam

no spoko, tylko pozazdroscic - mi w tydzien po niczym nie zniknely i raczej nie znikna ;)

O fajne propozycje :) chyba sie skuszę na krem, gdyż jako peeling używam maseczki Polopirynowej :) rzeczywiście kosztuje ok 9zł, czy tak jak ktoś napisał ok 24????

dax jest tania firma nie wiem ile krem ale peeling kosztowal kolo 10zl tyle, ze to nie jest taki zwykly peeling to dziala dokladnie tak jak ta maseczna na noc z efektem mikro...ten peeling tez sie zostawia na noc :)

ale w ogole cala seria wyglada na dobra... kremu niestety nie probowalam bo nigdy go nie widzialam w sklepie maseczka na odmiane jest tutaj http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=8190 ja sie zakochalam w zapachu tych produktow :D

ja za krem placilam 10 zł peeling tez kupie, dzieki Qleczka:) nie kupowalam kremu dosc dlugo bo myslalam ze teraz to juz mam za wielkie przebarwienia, ale sprobuje. Lece do apteki ;p